,
problem z zatartą dzwignią biegów - rozwiązany!Niszczarka do gĹowy
Hej,
Jeżdżąc ostatnio, zauważyłem że mam problem z zrzuceniem czwórki. (nie ważne czy z przygazówką czy bez, z minimalnym sprzęgłem czy pełnym) w górę 1>2>3>4>5>6 bez żadnych problemów w dół 6>5>4 bez problemów 4>3 - często dźwignia jakby była już w dole i nie chce zejść 3>2>1 bez problemów. Myślałem że to może problem dźwigni(ramienia) ale wtedy raczej nie dotyczyłoby to tylko 4 biegu. czy to czas rozejrzeć się za zębatkami/skrzynią na allegro? Macie jakieś pomysły? tak, wiem, do jazdy po mieście wystarczy 1,2,3 ; ) Przed rozebraniem silnika radzę mimo wszystko wykręcić podnóżek, wyczyścić, nasmarować, skręcić i przejechać się w celu sprawdzenia czy problem nadal istnieje. Typowy problem modeli 07-09 zacieranie się dźwigni w miejscu montowania przy podnużku przy zbijaniu w dół dźwignia nie odbija i nie można zredukować biegu, wystarczy rozkręcić wyczyścić i przesmarować i wszystko dział super Czytałem o tym problemie bo jest faktycznie znany. Myślałem jednak że to nie ten problem bo tylko z 4 były problemy. Rozebrałem podnóżek i sucho jak pieprz. nie wiem jak ta dźwignia chodziła . W ręku ledwo mogłem ją ruszyć na podnóżku o płynności nie wspominając. Nasmarowałem, chodzi gładko jak masło, założyłem i jaka różnica, dzień do nocy, teraz to wystarczy lekko stuknąć i już wchodzi. zero problemów. Dobra rada, mniej myśleć a więcej działać Dzięki za radę! dnia Śro 23:06, 20 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz To tylko cieszyć się się z takiej błahostki,bo brzmiało na początku nieciekawie - bieg/skrzynia do wymiany! Dobrze,że są koledzy z forum co napiszą/pomogą. PS:zmieniłem tytuł tematu,może jeszcze kiedyś komuś się przyda. Hej, Jeżdżąc ostatnio, zauważyłem że mam problem z zrzuceniem czwórki. (nie ważne czy z przygazówką czy bez, z minimalnym sprzęgłem czy pełnym) w górę 1>2>3>4>5>6 bez żadnych problemów w dół 6>5>4 bez problemów 3>2>1 bez problemów. Rozebrałem podnóżek i sucho jak pieprz. nie wiem jak ta dźwignia chodziła . W ręku ledwo mogłem ją ruszyć na podnóżku o płynności nie wspominając. Nasmarowałem, chodzi gładko jak masło, założyłem i jaka różnica, dzień do nocy, teraz to wystarczy lekko stuknąć i już wchodzi. zero problemów. Typowy problem modeli 07-09 zacieranie się dźwigni w miejscu montowania przy podnużku przy zbijaniu w dół dźwignia nie odbija i nie można zredukować biegu, wystarczy rozkręcić wyczyścić i przesmarować i wszystko dział super 4>3 - często dźwignia jakby była już w dole i nie chce zejść Dobrze,że są koledzy z forum co napiszą/pomogą. masz racje Podchodziłem do tej porady sceptycznie. Zwłaszcza że nie widziałem i nie czułem problemu że dźwignia źle chodzi. Miałem też świadomość że przy zmianie biegów pozycja po zmianie nie jest zależna od biegu (to logiczne) i dodatkowo problem jednego biegu a nie kilku. Wcześniej jeździłem er6 i skrzynia moim zdaniem chodziła podobnie, tzn ja operowałem podobnie (czyli twardo). Jak miałem problemy z czwórką to w 60-70% przypadkach. Przy kupnie motocykla sprawdzałem biegi (wracając do domu również) skrzynia pracowała poprawnie. Problem 4 pojawił się z czasem. Jak mi 3 razy z rzędu w mieście odmówiła zrzucenia i potem stojąc na światłach walczyłem z dźwignią to przestałem wchodzić wyżej niż 3. W końcu, stwierdziłem że przesmarować mogę bo nic mnie to nie kosztuje. Po zmontowaniu jak napisałem różnica w działaniu dźwigni jest kolosalna. Na innym "zagramanicznym" forum, problem dotyczący rocznika 7-9 i nieprzesmarowania dźwigni jest nawet podczepiony. Więc coś było na rzeczy. Co ciekawe zapytałem człowieka od którego kupiłem motocykl o problem ze skrzynią, mówił że miał tak na początku i psiknął WD40. Podejrzewam że to psiknięcie właśnie z czasem wyschło bo to nie smar. Być może źle operowałem dźwignią, być może problem jest ale przez to że dźwignia chodzi zdecydowanie lepiej, dużo rzadziej wystąpi, nie wiem. Wiem że po nasmarowaniu, jak jeździłem w kółko wrzucając/zrzucając 1-5 nie miałem ani razu problemu z 4. Po przejażdżce po mieście również. W magię, wróżby i przesądy nie wierzę. Wierzę w to czego mogę doświadczyć, teraz doświadczam poprawnego działania skrzyni (może pozornego, przyszły sezon to zweryfikuje) dnia Pią 10:41, 22 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz To fajnie, że już szpej nie ma żadnych bolączek. To WD-40 pewnie dużą rolę tu odegrało ( przyśpieszyło wysuszenie ), bo on rozpuszcza i wypiera smar, a nie smaruje. Później kurz siada na tłuste badziewie. Śmieszą mnie ludzi, którzy WD-40 używają do smarowania łańcucha, bo przecież to jest tłuste ^^ |
Podstrony
|