, Z 1000SX kontra BMW S1000XR ďťż

Z 1000SX kontra BMW S1000XR

Niszczarka do głowy
W ostatni piątek miałem okazję przetestować od dilera BMW model S 1000XR. W zakładanym czasie przejechałem nim ok. 150 km.

Najważniejsze zalety Beemki, które dają przewagę nad SX-em, to:

1. odprężona pozycja - siedzi się praktycznie prosto, kąt ugięcia nóg - jak w turystyku;
2. wygodna kanapa, dobrze wyprofilowana, bardzo dopasowana do mojego tyłka ;
3. szeroka kiera, prowadzi się bajecznie dobrze - sam wchodzi w zakręty, nawet przy spacerowych prędkościach bardzo łatwo nim manewrować, łatwiej niż SX-em;
4. niewiarygodnie mocny silnik, ciągnie od niskich obrotów w całym zakresie, aż do odcinki przy 12 tys, - i tu nie wierzyłem - bo wydawało mi się wcześniej, że SX-a ciężko pobić w elastyczności, a jednak beema jest trochę lepsza;
5. stały banan na twarzy - ten motor po prostu prowokuje do ciągłego ognia.

A teraz wady:

1. dźwięk silnika i wydechu - no nie tego się spodziewałem po takim sprzęcie, to raczej jakieś charczenie, SX na oryginalnych kominach dominuje;
2. silnik na biegu jałowym chodzi jakoś nierównomiernie, mniej przyjemnie w porównaniu do SX-a;
3. wygląd - kwestia gustu, ale ten wydech - mogliby poprawić;
4. cena - w wersji bazowej, czyli wyposażenie takie jak SX (ABS i ASC w standardzie) to 64 kilo - jakieś 10 więcej niż SX, nie wiem jak z kosztami serwisu.

Czy XR daje więcej frajdy podczas jazdy - według mnie tak, ale czy warto zapłacić za niego ponad 10 koła więcej- ja bym dał, gdybym posiadał taka sumę.


Siema, miałem okazję jeździć XR na jazdach testowych i powiem Ci, że z cała miłością do swojego SX.a ja bym wybrał BMW. Większa moc i elektronika którą panuje nad wszystkim no i bogactwo informacji na wyświetlaczu a pod tym względem SX wygląda dość biednie. Co do wydechu no to ja nie wiem ale byłem zachwycowny wydechem XR, szczególnie jak schodził z obrotów.
Ale to inna bajka inny sprzęt do całkowicie innej zabawy,myslalem o nim przed zakupem sx-a ale bym jego możliwości nie sprawdził w mojej jeździe,co najważniejsze od 2008 roku kupuje same nowe motocykle i sie sparzyłem (nowe znaczy nowe z salonu i nowe na rynku) jednak wole sprzęt wytestowany przez lata i sprawdzony a wady lat dziecięcych zostały wyeliminowane po 2cz3serii produkcji,fajny sprzęt ale nie ten styl co Z,tutaj bym porównał z nową Afryką

Ale to inna bajka inny sprzęt do całkowicie innej zabawy,myslalem o nim przed zakupem sx-a ale bym jego możliwości nie sprawdził w mojej jeździe,co najważniejsze od 2008 roku kupuje same nowe motocykle i sie sparzyłem (nowe znaczy nowe z salonu i nowe na rynku) jednak wole sprzęt wytestowany przez lata i sprawdzony a wady lat dziecięcych zostały wyeliminowane po 2cz3serii produkcji,fajny sprzęt ale nie ten styl co Z,tutaj bym porównał z nową Afryką

Tak to prawda, że te motocykle się dość znacznie różnią między sobą, a modele SX-a od 2014 są też nieźle wyposażone (elektronika, fajne kufry). I powiem szczerze, że gdyby SX miał trochę więcej mocy, wygodniejsze siodło i trochę bogatsze zegary, to nie miałbym absolutnie żadnych innych zastrzeżeń.



W ostatni piątek miałem okazję przetestować od dilera BMW model S 1000XR.
kopi800
szczęściarz jesteś
masz może jakieś fotki z testów ?

W ostatni piątek miałem okazję przetestować od dilera BMW model S 1000XR.
kopi800
szczęściarz jesteś
masz może jakieś fotki z testów ?

Nie, nie pstrykam zdjęć, wszystko zostaje i tak w głowie

Żeby pojeździć nową Beemką wystarczy udać się do dilera BMW, wpłacić kaucję (już nie pamiętam ale chyba 1500zł) i dostaje się moto na godzinkę, jak dobrze się poprosi to na dwie.
ŁAŁ 1500...
Uważam, że to bardzo mała kaucja. Ja za przejażdżkę używanym motocyklem wycenionym na 30k zł zapłaciłem 3k zł kaucji.

Uważam, że to bardzo mała kaucja. Ja za przejażdżkę używanym motocyklem wycenionym na 30k zł zapłaciłem 3k zł kaucji.

Co to było, że takie drogie?
To zapraszam do siebie - za darmo test wszystkich maszyn
REM A dokładnie dokąd ? Chyba nie do England !!! ? dnia Pon 11:16, 05 Paź 2015, w całości zmieniany 1 raz
Żeby nie było tak słodko, dziś znajomemu w K1300 poszedł tylni amor, leje jak wściekły (oczywiście full ESA). U Sikory prawie 4 tysie, na ALL o OLX nic, spece mówią że takiego się nie regeneruje.
Pan Zbyszek z Piaseczna (spec od amorów), twierdzi że w BMW to ponoć norma i nie ma reguły ile ma przejechane, prawie każdy siada prędzej czy później.Nooo ale XR piękny
Pitrak - tak do Chester,Rychu a ja myslalem o kupnie K1300

Pitrak - tak do Chester,Rychu a ja myslalem o kupnie K1300
Czyyli oszukałeś przeznaczenie
Nie ma co popadać w paranoje - prawie każdy model ma jakąś wade fabryczną.
Nie na darmo znane jest powiedzenie: "Kup sobie beemkę a będziesz miał wydatki "
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl