, Z 1000SX - problem z piszczącym napędem ďťż

Z 1000SX - problem z piszczącym napędem

Niszczarka do głowy
Cześć,

w moim z1000SX po przejechaniu około 4000 km pojawiło sie piszczenie łańcucha/napędu.
Łąńcuch, a właściwie to nie do końca wiadomo czy to łańcuch, zaczyna piszczeć (świerszczeć) po przejechaniu około 300 km od ostatniego smarowania. Po około 500 km od smarowania dźwięki są już zdecydowanie głośne i ciągłe, podobne do świerszczenia jakie wydaje zużyty, suchy napęd po przebiegu 30-40 tys. km.

Dodatkowo tylna zębatka się wypaczyła na boki, co zostało po długim boju uznane jako wada materiału przez Dealera Kawasaki we Wrocławiu i
cały napęd został wymieniony miesiąc temu na gwarancji.

Moje zadowolenie prysnęło jednak dosyć szybko, bo po około 1000 km od wymiany łańcuch (a może coś innego) zaczął znowu piszczeć. Ponadto tylna zębatka jest znów wypaczona na boki i to dosyć mocno - w innym serwisie (nie Kawasaki) powiedzieli mi, żeby nie jeździć z taką zębatką zbyt szybko, bo jest to niebezpieczne.
Motocykl jest na gwarancji, więc powtórnie oddałem go w ten piątek do serwisu Kawasaki we Wrocławiu, i dopiero w poniedziałek się za niego wezmą ale wstępnie powiedzieli, że właściwie nie wiedzą co to może być.

Nadmienię, że łańcuch w swoich motocyklach regularnie smaruję markowym środkiem.

Nie mam pojęcia co jest grane - miałem już kilka motocykli i nigdy coś takiego się nie działo. Proszę o porady.


Możliwe że to wada całej serii napędów kawasaki.
Zobacz czy dobrze ustawiają tylne koło po naciągu.
A myjesz tak jak "zalecają" myjką na full ciśnieniu po o ringach a potem smarem po rolkach?
Niedawno na mojekawa.pl był również przypadek pisku/świstu łańcucha w SX http://www.mojekawasaki.pl/viewtopic.php?t=17742 tylko tamten został błyskawicznie rozkminiony.

Zębatka ile ci się wypaczyła? 0,5mm czy więcej
Ile na motka zakładałeś obciążenia (2 osoby + bagaż?)
Wada seryjna to raczej nie te czasy,
Smaruję łańcuch bardzo dobrym smarem co 500-600 km, nie myłem go, bo ma po wymianie dopiero 1000 km przebiegu, a jeżdżę sam (70 kg), bez bagażu, więc motocykl nie jest obciążony.

Zębatka wypaczyła się na moje oko ok. 3-4 mm, gdyby to było 0,5 mm to bym się wcale nie przejmował!


Odpisałem Tobie na innym forum ale wkleję i tutaj
Kopi800 !!! Zrobiłem tym modelem dopiero 7000 km i jedyna rzecz , która mnie drażniła przez jakiś czas to "brzęczenie" dochodzące od strony silnika w zakresie obrotów 4000 do 5500 obr/min . Ale rozwiązałem to w bardzo prosty sposób nie pozwalam silnikowi pracować w tym zakresie he he he Co do Twojego opisu to zaskoczyłeś mnie Mam motocykl z salonu i nigdy nie miałem takiego efektu Głupio to zabrzmi z mojej strony ale szukał bym przyczyny w tylnym hamulcu Albo coś z tarczą albo z ośką samego koła Jeżeli masz model z ABS (bo ja nie mam ) to może przy "tarczce" od ABS-u a czujnikiem może coś się dziać Jakbyś doszedł do sedna sprawy , to proszę napisz co było przyczyną
A łożysko tylnej zębatki jest ok?

Odpisałem Tobie na innym forum ale wkleję i tutaj
Kopi800 !!! Zrobiłem tym modelem dopiero 7000 km i jedyna rzecz , która mnie drażniła przez jakiś czas to "brzęczenie" dochodzące od strony silnika w zakresie obrotów 4000 do 5500 obr/min . Ale rozwiązałem to w bardzo prosty sposób nie pozwalam silnikowi pracować w tym zakresie he he he Co do Twojego opisu to zaskoczyłeś mnie Mam motocykl z salonu i nigdy nie miałem takiego efektu Głupio to zabrzmi z mojej strony ale szukał bym przyczyny w tylnym hamulcu Albo coś z tarczą albo z ośką samego koła Jeżeli masz model z ABS (bo ja nie mam ) to może przy "tarczce" od ABS-u a czujnikiem może coś się dziać Jakbyś doszedł do sedna sprawy , to proszę napisz co było przyczyną


Dzięki za próbę pomocy, ale nie nie wierzę, żeby tarczka ABS-u (mam ABS) miała jakikolwiek wpływ na wypaczanie się tylnej zębatki napędu,
natomiast piszczenie dochodzi ewidentnie od strony łańcucha lub przedniej zębatki.
Tylko tylna zębatka dostaje sztycha czy przednia też ? Nie bardzo mogę sobie wyobrazić jak się może wypaczenie zębatki? Patrząc na nią z góry zęby idą na boki?
kopi800 Słuchaj a może ta guma co amortyzuje całą zębatkę do felgi koła Może coś tam jest nie tak ?

wiesz można mu wiele podpowiadać niech dokładnie wytłumaczy co się dzieje z tą zębatką nie bardzo mogą się wypaczyć zęby. Pitrak Ty rozumiesz o co mu chodzi z tym wypaczeniem zębatki? dnia Wto 8:55, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
I tu jest problem co to znaczy wypaczona zębatka???

I tu jest problem co to znaczy wypaczona zębatka???

Wg słownika j.polskiego:

wypaczyć — wypaczać
1. «spowodować wygięcie, zniekształcenie czegoś»
2. «przedstawić coś niezgodnie z rzeczywistością»
3. «zdeformować czyjś charakter»

Stawiam na pkt 1
no dobra ale jak można spowodować wygięcie zębatki bez uderzenia bocznego?
jesli zębatka sie wypaczy rozumiem że jej kształt zmienia sie w coś potocznie nazywanego ósemką sa wtedy dwie możliwości zbyt slaba jej wytrzymalość materialowo oraz niesamowite naprężęnia na łańcuchu bądz nieodpowiednio przykręcona zębatka lub poprostu zle wybrany frez na zębatkę w piaście kola innych opcji nie widze jeśli to ta pierwsza to spodziewał bym sie uszkodzonego uszczelniacza wałka zdawczego oraz łożyska no i oczywiście uszkodzenie tulei wachacza i wtedy rownież uszkodzenie łożyska i ośki koła bo to wszystko akurat z tym współpracuje wtedy zrozumiale bylo by dlaczego pojawia sie pisk miał by on swoje epicentrum na obracajacym się łożysku na ośce kola co łatwo mozna i szybko sprawdzić.
lubon Dokładnie to nie wiem bo opisał tylko występujące zjawisko ale jeżeli to ma być coś przy zębatce to może być coś z tą tylną felgą związane Ciężko tak na prawdę określić przyczynę bez zaglądnięcia do samego motocykla dnia Wto 14:21, 09 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

I tu jest problem co to znaczy wypaczona zębatka???

Wypaczona zębatka oznacza to, że nie stanowi koła o idealnej płaszczyźnie tylko jest przekrzywiona na boki co widać podczas obracania kołem - zębatka przemieszcza się z lewej na prawo. Zęby nie są krzywe. Nie wiem czy dobrze wyjaśniłem?

Faktycznie to nie musi być zębatka, tylko np. łożysko albo wewnętrzna część koła, do którego jest zamocowana.

Natomiast odgłosy piszczenia a raczej "świerszczenia" dochodzą bardziej od strony przedniej zębatki i to jest jeszcze bardziej zastanawiające.
Kawasaki twierdzi, że pierwotny zestaw napędowy został wymieniony przy przebiegu 4400 km, bo zębatka była krzywa i łańcuch nie był prowadzony właściwie na gumowej prowadnicy, ocierał, stąd to piszczenie, ale teraz jest nowy łańcuch i nowe zębatki (1000 km przebiegu), więc chyba niemożliwe, żeby kolejny zestaw napędowy był felerny.
moje zdanie jest takie że jeśli łańcuch obcieral to mogło piszczes ale w nowym moto obtarty elemet chcial bym aby wymienili nawet jeśli to rama bo to przecież jakaś wada abryczna spowodowała a to że danej obcierki na pierwszy rzut oka nie widać by mnie nie interesowało po drugie nadal stawiał bym na problem łożysk one zazwyczaj wydają tego typu dzwięk jaki opisujesz a zlokalizowanie go może byc nie lada zagadką. zębatka bez powodu sie nie wygina (wypacza) przegięcia na bok sugeróją to co wcześniej opisywałem inaczej tego nie widzę. Jak ktoś się nie zgadza niech prostuje moje wypowiedzi może dojdziemy w ten sposób do najlepszych wniosków bo moja wiedza w tym zakresie jest tylko teoretyczna, wygieta zebatke miałem raz ale po zderzeniu z korzeniem w czasie gleby ps sprawdzaleś naciąg łańcucha w różnych położeniach koła?? (czy łańcuch sie równo rozciągnął)
Sprawdzałem łańcuch, luz był raczej równomierny w różnych położeniach koła. Tak czy tak w Kawasaki powiedzieli, że muszą to naprawić. Dobrze, że już prawie po sezonie, bo bym się wkurzył, kolejny raz czekając na naprawe gwarancyjną.

Sprawdzałem łańcuch, luz był raczej równomierny w różnych położeniach koła.

Sprawdzałeś może czy po obciążeniu motocykla łańcuch ma jeszcze luz czy jest napięty jak struna?
Napięcie łańcucha zazwyczaj zmienia się wraz z obciążeniem motocykla i najbezpieczniej jest sprawdzać naciąg na motocyklu obciążonym, samemu jest to nieco karkołomne, ale da się to sprawdzić, powinno być około 2-3cm luzu.
Jedyne co przychodzi mi na myśl, to zbyt mocno naciągnięty łańcuch plus jednorazowa trasa powyżej kilkudziesięciu kilometrów potrafią nieźle napęd rozgrzać i stąd wypaczenie zębatki.
Jeżeli zębatka jest wypaczona to jak jest możliwe, że luz jest równomierny?
Czy ona jest w całości odchylona od piasty - czy jest wygięta? może wygina ją przy dokręcaniu? bardzo to dziwne...
Jeżeli to nie wada napędu to może mocowania lub ustawienia koła w osi wahacza.
Może te mimośrody mimo, że ustawiasz wg nacięć są walnięte wymiarowo i skręcasz cały czas oś koła względem osi wahacza...???łańcuch wtedy nie pracuje prawidłowo i nadmiernie trze o zębatkę.... może...

Sprawdzałem łańcuch, luz był raczej równomierny w różnych położeniach koła.

Sprawdzałeś może czy po obciążeniu motocykla łańcuch ma jeszcze luz czy jest napięty jak struna?
Napięcie łańcucha zazwyczaj zmienia się wraz z obciążeniem motocykla i najbezpieczniej jest sprawdzać naciąg na motocyklu obciążonym, samemu jest to nieco karkołomne, ale da się to sprawdzić, powinno być około 2-3cm luzu.
Jedyne co przychodzi mi na myśl, to zbyt mocno naciągnięty łańcuch plus jednorazowa trasa powyżej kilkudziesięciu kilometrów potrafią nieźle napęd rozgrzać i stąd wypaczenie zębatki.

Zgadza się, można zawsze posadzić na motor żonę i sprawdzić naciąg, jednak producent w instrukcji obsługi oraz na naklejce na wahaczu podaje, że luz łańcucha należy ustawiać przy motocyklu postawionym na bocznej nóżce i nieobciążonym. Luz powinien być w granicach 20-30 mm. Zawsze ustawiałem w tym przedziale, zgodnie z zaleceniem na nieobciążonym motocyklu, może to faktycznie błąd? dnia Czw 21:41, 11 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz
no ale jak ? po pierwszej wymianie na nowy zrobiłeś 1000km tylko, ustawiałas w tym czasie łańcuch ?? Ja od wymiany na nowy zrobiłem ponad 4tyś km może 5k i napędu nie przestawiałem bo wciąż jest dobrze.

no ale jak ? po pierwszej wymianie na nowy zrobiłeś 1000km tylko, ustawiałas w tym czasie łańcuch ?? Ja od wymiany na nowy zrobiłem ponad 4tyś km może 5k i napędu nie przestawiałem bo wciąż jest dobrze.

Może źle się wyraziłem, nowego jeszcze nie ruszałem, ale przed wymianą gdzieś tak w okolicy 2500 -3000 km stary łańcuch musiałem lekko naciągnąć.
Poza tym jeszcze nie dawno miałem równolegle oprócz Zeta jeszcze ZZR 1400 i tam nie było żadnych problemów z łańcuchem, wprawdzie w ZZR 1400 łańcuch chyba był trochę grubszy.
To ja chyba jakiś głupi jestem bo z twojego pierwszego posta wywnioskowałem, że po przejechaniu 4k km wymieniłes na nowy bo było licho i na nowym zestawie po 1k km znów się zrobiło to samo.
Jeszcze zastanawia po 4k km od czego było to pierwsze skrzypienie ze skrzywieniem ? też od wymiany czy od nowości moto ?
Generalnie musi być jakieś bicie by zwichrować taką zębatkę lub jak pisal kolega wcześniej, mimośrody popieprzone, generalnie tak bez możliwości obejrzenia trudno wskazać przyczynę tym bardziej , że "fachowcy" na żywo mają problem

Zawsze ustawiałem w tym przedziale, zgodnie z zaleceniem na nieobciążonym motocyklu, może to faktycznie błąd?

Takie ustawianie naciągu łańcucha błędem nie jest, ale sprawdzić pod obciążeniem nie zaszkodzi.
Minimalnie za luźny łańcuch niczego nie uszkodzi, za to za ciasny oprócz zniszczonych zębatek i łańcucha może doprowadzić do uszkodzenia łożyska zębatki zdawczej, a w skrajnym przypadku do uszkodzenia kadłuba silnika, ale sam z takim przypadkiem się nigdy nie spotkałem.
ja mialem kiedys taka sytuacje z napedem ze dokrecenie kola powodowalo opor przy obracaniu sie go. ustawienie po obu stronach bylo takie samo a zebatka zuzywala sie nierownomiernie. powod byl taki ze fachowcy ktorzy zmieniali mi opony nie wsadzili jednej tulejki. teraz gdy juz jest ta tulejka to zdjecie zebatki tylnej z tym calym "mechcanizmem" tylko za pomoca uzadzenia kinetycznego mlotka.
nie za bardzo wierzę by się zębatka wypaczyła prędzej by pękła - tak na szybko to postaw moto na podnośnik tył odpal wrzuć bieg i nasłuchuj gdzie to się trze to może być pierdoła jak choćby pełno syfu pod osłoną przedniej zębatki, może brak jakiejś tulejki z tyłu - przy przenoszeniu mocy musiało by się koło skosować ale w nowym masz mimośrody więc widać od razu czy koło jest dobrze ustawione, no luz na zębatce tylnej też w to nie wierzę dnia Pią 13:34, 12 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz

To ja chyba jakiś głupi jestem bo z twojego pierwszego posta wywnioskowałem, że po przejechaniu 4k km wymieniłes na nowy bo było licho i na nowym zestawie po 1k km znów się zrobiło to samo.
Jeszcze zastanawia po 4k km od czego było to pierwsze skrzypienie ze skrzywieniem ? też od wymiany czy od nowości moto ?
Generalnie musi być jakieś bicie by zwichrować taką zębatkę lub jak pisal kolega wcześniej, mimośrody popieprzone, generalnie tak bez możliwości obejrzenia trudno wskazać przyczynę tym bardziej , że "fachowcy" na żywo mają problem


Wydaje się, że koło jest ustawione równo, a mimośrody lewy i prawy też prawidłowo. W przyszłym tygodniu ma przyjechać do serwisu jakiś główny mechanik z Kawasaki, więc może będzie wiadomo o co biega. Ciekawe, kiedy to naprawią?

Nie wiem czy jest jakiś maksymalny okres czasu naprawy, po którego przekroczeniu powinni mi wymienić sprzęt na nowy? Przecież serwis chyba nie może naprawiać wady/usterki w nieskończoność, a może powinni zapewnić pojazd zastępczy na czas naprawy?
Możesz starać się o pojazd zastępczy Z tym , że zależy to tylko i wyłącznie od możliwości samego serwisu to znaczy czy mają przeznaczony motocykl do takiego użytku Proszę daj znać , jak dowiesz się co było przyczyną tego odgłosu Przyda nam się takie doświadczenie w przyszłości
Po 8 tygodniach w serwisie Wrobud Kawasaki we Wrocławiu motocykl nie został naprawiony!

Chodzi o opisywaną usterkę piszczącego łańcucha i bicia na boki tylnej zębatki.
Serwis odmówił naprawy gwarancyjnej, twierdząc, że importer nie widzi wady w tym, że zębatka tylna ma bicie (ok. 3-4mm) na boki i dodatkowo piszczy łańcuch, pomimo, że jest regularnie nasmarowany.

To jakiś kawał - jutro oddaję moto do innego serwisu.
Może ja jestem przewrażliwiony, ale to chyba nie jest normalne, że zębatka ma bicie na boki?
Wszystko wskazuje na to,że w naszym pięknym kraju bez pomocy prawników nic,nawet gwarancji się nie wyegzekwuje.......

Pisz dalej,co w kwestii załatwiłeś,ciekawy temat.
Serwis nie widzi wady.... dobrze że własną dupę widzą.... sorka ale tez miałem przejścia z serwisem Kawy, mało co brakowało a musiałbym szukac 11000 za listwę przepustnic, którą sami zdupczyli.

W serwisówce jest taki arkusz opisujący stan przyjecia moto, powinni go wypełniać, ale nie robią tego żeby miec wytłumaczenie że taki motong przyjechał.

Poproś o uzasadnienie producenta - o ile jeszcze nie otrzymałeś, po drugie zgłoś sprawę do Federacji Konsumentów i Państwowej Inspekcji Handlowej (na stronie UOKiK znadziesz trochę porad.
Sprawdź też czy zębatka nie była uszkodzona wcześniej (ja byłem świadkiem gdzie goście z serwisu kawy odkręcili częśc od nowego motonga i przełożyli do mojego - rozwalająć do imentu i jeden i drugi.
Wiem że nowe pachnie nowym, ale z drugiej strony..... sam się troche sparzyłem.
Aha ja nie wiem - może spróbuj napisać do JT sprocekts - i poprosić ich o tolerancję płaskości (bo chyba o to chodzi) na zębatkach. Ponadto sprawdz czy łańcuch nie jest zużyty. - skoro zębatka chodzi na boki może być problem z materiałem - pod wpływem siły po porstu się wykrzywia. Sprawdz dokładnie wierzchołki zebów czy nie są uszkodzone (np uderzone etc - podczas montażu różne rzeczy mogą się dziać).
Zębatka nie może chodzić na boki, bo wtedy łańcuch szybciej się zużyje (nierównomiernie przeciążany) mógłbyś jescze jedną sprawę zrobić - zmierzyć średnicę w kilku miejscach i bedziesz widział czy żebatka jest okrągła czy owalna (jak to drugie to ja bym wymieniał jak najszybciej).
Co do zębatek są one hartowane indukcyjnie na określoną głębokość (tylnie) żęby utwardzić i zwiększyć odpornosć na ścieranie - materiał bazowy jest ulepszany cieplnie (hartowany i odpuszczany) na jakieś 30-40 HRC (1000-1200 MPa) żeby zachować stabilność wymiarową i wytrzymałość.
Krótko moim zdaniem bubel założony i tyle.
Generalnie mamy porażkowego dystrybutora Kawasaki, to raczej nie jest wina twojego serwisu tylko Probike'a maja wszystkich i wszystko w DUPIE - przerabialem ale odpusciłem w pewnym momencie. Generalnie to skórak za wyprawkę w twoim przypadku ale powinno tom wygladac tak: rzeczoznawca, pismo od prawnika skierowane do warsztatu i dystrybutora oraz angielska wersja do europejskiego dystrybutora bo sam Probike nic z tym nie zrobi, dla nich liczy sie tylko kasa a nie klient. Są o nich równiez opinie w sieci.
Dzisiaj oddałem moto do innego serwisu autoryzowanego Kawasaki. Ze starego serwisu oddali mi tylną zębatkę z poprzedniego zestawu napędowego, który był już raz wymieniony na nowy. Ta zębatka podobno była krzywa, lecz nowy serwis o dziwo!! stwierdził na specjalnym stalowym stole, że ta zębatka wcale nie jest wypaczona.

Ponadto okazało się, że według nich nowa zębatka w motocyklu też raczej jest prosta a wrażenie wypaczenia się zębatki na boki podczas obracania kołem powstaje w wyniku przemieszczającego się na boki łańcucha. Rolki łańcucha są nieco szersze od grubości zębatki, stąd też łańcuch ma prawo przemieszcać się na boki podczas szybszego obracania koła.

Brzmi to sensownie, tylko po co poprzedni serwis wymienił cały zestaw napędowy - być może nie potrafił znaleźć przyczyny piszczenia łańcucha i poszedł na łatwiznę, wymieniając cały napęd.

Tak czy tak piszczenie łańcucha lub łożyska przedniej zębatki jest nadal głośne, więc problem nadal istnieje i nowy serwis będzie miał niezłą zagwostkę, bo usterka jest nietypowa. Nawiasem mówiąc zębatki są Sunstara a łańcuch Enuma (czyli oryginalny zestaw, który jest montowany w nowych Z1000SX), więc najwyższa jakość!

Czy też tak macie w swoich zetach, że łańcuch podczas obracania koła przemieszcza sie na boki, stwarzając wrażenie jakby zębatka była krzywa? dnia Czw 0:00, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
hmmm to co mam w pędzie zeskoczyć z zeta i gonić go patrząc czy łańcuch się porusza lewo prawo? NP. moto na stojaku tak- kręcimy kołem i mamy wrażenie że tak jest albo nie że biega lewo prawo a nie pomyślałeś że szybkość obrotów też ma wpływ? Na stojaku pokręcisz grabą do max np 10/h km a na trasie odkręcisz do np 110- km/h. Jak masz funfla niech karnie za Tobą jak lecisz i nagra możliwie zbliżając do tyłu moto kam , może masz przewrażliwione uczucia. Napęd w pewnych momentach wydaje odgłos piszczenia, wiercenia i co kto inny to inaczej nazwie....Nie wydaje mi się choć nie jestem fachowcem żeby ogniwa łańcucha aż tak znacznie pracowały na boki...

hmmm to co mam w pędzie zeskoczyć z zeta i gonić go patrząc czy łańcuch się porusza lewo prawo? NP. moto na stojaku tak- kręcimy kołem i mamy wrażenie że tak jest albo nie że biega lewo prawo a nie pomyślałeś że szybkość obrotów też ma wpływ? Na stojaku pokręcisz grabą do max np 10/h km a na trasie odkręcisz do np 110- km/h. Jak masz funfla niech karnie za Tobą jak lecisz i nagra możliwie zbliżając do tyłu moto kam , może masz przewrażliwione uczucia. Napęd w pewnych momentach wydaje odgłos piszczenia, wiercenia i co kto inny to inaczej nazwie....Nie wydaje mi się choć nie jestem fachowcem żeby ogniwa łańcucha aż tak znacznie pracowały na boki...

Żeby to sprawdzić wystarczy postawić moto na stojak, wrzucić jedynkę i rozpędzić koło do 20 km/h i wszystko widać, przynajmniej w moim egzemplarzu, natomiast piszczenie a właściwie świergolenie nie jest normalne - to stwierdził też nowy serwis, słychać mocno odgłosy, raczej z przedniej części napędu, może to nie łańcuch tylko łożysko zębatki zdawczej, nie wiem, poczekam na opinię mechanika. dnia Czw 0:11, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
i co zobaczysz to żywym okiem? Ciekawe
Akurat mierzyłem w sobotę bicie zębatki tylnej przy małym zetku przy biciu 0,4mm zębatki, łańcuch lata na całej szerokości rolki. Bicia przedniej nie badałem ale podejrzewam że to "latanie powoduje właśnie zębatka przednia"
Łańcuch lata po zębatce ale nie obciera!
Problem kolegi kopi800 jest (co najmniej) nietypowy,ponieważ nie zdarzyło mi się aby łańcuch "piszczał" nawet przy przedłużanym ori o kilka ogniw.....

Wiem natomiast,iż głośny napęd może być,gdy nie jest odpowiednio naciągnięty,albo jak oringi są na wykończeniu lub ich po prostu nie ma;lecz tutaj ten schemat nie pasuje.

Osobiście postawił bym moto na stojaku,zdjął bym osłonę zębatki zdawczej,wrzucił bieg i prześledził ruch łańcucha,może wtedy wyjdzie,że coś nie dokręcone lub krzywo założone...?
Panowie ja bym ściągnął łańcuch z przedniej zębatki i odpalił.Wtedy się upewnił że to nie silnik piszczy.
Dzisiaj wypowiedział się drugi serwis, do którego oddałem wczoraj moto.

Stwierdzili:

1) mocowanie dolnego ślizgu na wahaczu było nieprawidłowe, więc ślizg trochę latał na boki i łańcuch nie pracował dokładnie na ślizgu, poprawili mocowanie;

2) dystans między zebatką a wahaczem (nie wiem o który im chodzi) podobno z jednej strony jest grubszy o ok. 0,5 mm i według nich to powoduje jednak jakieś bicie zębatki.

Proponują wykonanie na tokarce u nich za niewielkie pieniądze idealnego dystansu lub zamówienie nowego i wymianę, co powinno usunąć problem, jednak nie będzie to naprawa gwarancyjna, bo podobno 0,5 mm odchyłki to jeszcze w normie.

Uważam, że to chyba nie bardzo, że w rocznym motocyklu autoryzowany serwis proponuje mi jakąś sztukaterię. Nie bardzo chce mi się wierzyć, że w Kawasaki odchyłka 0,5 mm na dystansie to norma.

Jutro jadę do nich, żeby mi to pokazali, poza tym dlaczego mam płacić cokolwiek, skoro moto jest na gwarancji. A miałem kiedyś Hondę, w której nic się nie psuło! dnia Czw 23:01, 29 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
To chyba jakiś żart . Niestety musisz się tam pofatygować i niech dokładnie wytłumaczą o co chodzi I nie pakuj się w żadne przeróbki na tokarce bo wtedy już nic nie zdziałasz . Motocykl jest na gwarancji i muszą usunąć tą usterkę albo dać tobie inny taki sam motocykl dnia Pią 19:06, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz

To chyba jakiś żart . Niestety musisz się tam pofatygować i niech dokładnie wytłumaczą o co chodzi I nie pakuj się w żadne przeróbki na tokarce bo wtedy już nic nie zdziałasz . Motocykl jest na gwarancji i muszą usunąć tą usterkę albo dać tobie inny taki sam motocykl

Dokładnie tak dzisiaj zrobiłem, tzn. pojechałem do nich i zażyczyłem sobie, żeby zamówili oryginalną część (tulejkę), która powinna zostać wymieniona na gwarancji. Tulejka ( i tu chetnie dołączyłbym plik z rysunkiem pochodzący od ciebie Pitrak, ale nie potrafię dołączyć tego pliku - jak to zrobić?) nachodzi na ośkę i jest łącznikiem pomiędzy ośką a jednym z łożysk. Ta tulejka ma luz między ośką około 0,5 mm, stąd też powstają znacznie większe odchylenia tylnej zębatki podczas szybszych obrotów koła. Nie sądzę aby faktycznie fabryczna tolerancja wynosiła 0,5 mm.

Czas dostawy to około 4 dni - przekonam sie po wymianie. Tak apropos - oryginalna tulejka kosztuje 24 zł!! Ale nie chodzi mi o kasę lecz o zasadę. dnia Pią 23:02, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
Proszę bardzo I nie daj się zwodzić . Rozmawiałem z serwisantem Kawasaki w Koszalinie i gościu aż parsknął ze śmiechu potwierdził moje przekonania jak "Bike" jest na gwarancji i oni są serwisantem Kawasaki na Polskę to oni muszą wymienić i co najważniejsze naprawić usterkę w ramach gwarancji ( o i ile to nie Ty przyczyniłeś się do tej niesprawności ) Dla tego radziłem Tobie abyś nie godził się na żadne przeróbki na tokarce póki Twój "Bike" jest na gwarancji
Dołączam ten schemat

Pozdrawiam i oczywiście daj znać jak to się toczy dalej dnia Nie 11:40, 02 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz

Proszę bardzo I nie daj się zwodzić . Rozmawiałem z serwisantem Kawasaki w Koszalinie i gościu aż parsknął ze śmiechu potwierdził moje przekonania jak "Bike" jest na gwarancji i oni są serwisantem Kawasaki na Polskę to oni muszą wymienić i co najważniejsze naprawić usterkę w ramach gwarancji ( o i ile to nie Ty przyczyniłeś się do tej niesprawności ) Dla tego radziłem Tobie abyś nie godził się na żadne przeróbki na tokarce póki Twój "Bike" jest na gwarancji
Dołączam ten schemat

Pozdrawiam i oczywiście daj znać jak to się toczy dalej


Dzięki, chodzi o część, która ma na twoim rysunku nr 42036, o ile sie nie mylę.

Dam znać jak to się skończy.
Siema,

trochę czasu nie było mnie na forum, ale chciałbym zameldować, że problem piszczącego łańcucha został według serwisu Kawasaki usunięty - według nich winny był dolny ślizg, który wyskoczył ze swojego mocowania na wahaczu. Nie jestem tego w stanie sprawdzić w tych warunkach pogodowych, więc czekam do wiosny. Motocykl został mi dostarczony za darmo do domu po około 2 tygodniach od momentu oddania do drugiego serwisu - czyli w porównaniu do poprzedniego serwisu i tak szybko.

Co do bicia zębatki, to okazało się, że to nie zębatka jest krzywa, tylko tulejka, która jest założona na osi i jest łącznikiem między zabierakiem a łożyskiem (ciężko to opisać), ma luz ok. 0,5 mm w stosunku do osi i dlatego cały zabierak wraz z zębatką trochę chodzi na boki.
Tulejka została wymieniona na gwarancji na nową, która ma dokładnie taki sam luz!!! i to jest najdziwniejsze!!!! Okazuje się, że Kawasaki przyjęło, jeśli wierzyć serwisowi, tolerancję 0,5 mm na tę część!!
Efekt jest taki, że tylna zębatka zawsze będzie trochę chodziła na boki, ale według Kawasaki to w niczym nie przeszkadza!

Powyższe oznacza, że w każdym modelu Z 1000 jest tak samo. Jeśli ktoś to może sprawdzić u siebie - proszę o opinie.
Nowy model Z1000 2010 na gwarancji, zębatka u mnie też lekko chodzi na boki ale nic nie piszczy i nawet tego nie czuję. Już zapomniałem o tym

Nowy model Z1000 2010 na gwarancji, zębatka u mnie też lekko chodzi na boki ale nic nie piszczy i nawet tego nie czuję. Już zapomniałem o tym

Podtrzymuje...rowniez mam rocznik koncowka 2010 i nic mi nigdy nie piszczalo...a czy lata na boki nie sprawdzalem ale w wolnej chwili sprawdze i dam Ci znac...

Szczerze mowiac ja bym sie zastanowil nad wizyta u prawnika i kto wie czy nie zglosil problemu do RAPORTU W tvn turbo...sprobowac nie zaszkodzi bo mnie by rozkur....ciagle problemy z NOWYM moto i nieudolnym serwisem....zastanow sie co bedzie gdy zacznie piszczec znow a Ty bedziesz pozbawiony gwarancji... dnia Pon 23:53, 07 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz

Nowy model Z1000 2010 na gwarancji, zębatka u mnie też lekko chodzi na boki ale nic nie piszczy i nawet tego nie czuję. Już zapomniałem o tym

Podtrzymuje...rowniez mam rocznik koncowka 2010 i nic mi nigdy nie piszczalo...a czy lata na boki nie sprawdzalem ale w wolnej chwili sprawdze i dam Ci znac...

Szczerze mowiac ja bym sie zastanowil nad wizyta u prawnika i kto wie czy nie zglosil problemu do RAPORTU W tvn turbo...sprobowac nie zaszkodzi bo mnie by rozkur....ciagle problemy z NOWYM moto i nieudolnym serwisem....zastanow sie co bedzie gdy zacznie piszczec znow a Ty bedziesz pozbawiony gwarancji...

Na razie nie mam się o co kłócić - nie wiem czy nadal piszczy, bo teraz u mnie leży śnieg, więc za diabła nia da się przetestować.

Na szczęście gwarancja jest do sierpnia 2013. A swoją drogą to w Hondach - miałem używane CBR 600, VFR 800 i CBR1100XX nigdy nie było żadnych usterek, nigdy nie ciekł olej spod uszczelki itp. Zaczynam już trochę żałować zmiany marki. Co z tego , że Kawasaki robi ładne motocykle, skoro trzeba tracić czas na naprawy
Moje zdanie jest prywatnie takie, ze trafiłeś na wadliwą sztukę. Sam jeżdze po ASO i widze jakie tam "nówki" sprzedają. Masz teraz czas póki jest śniego dowiedzieć sie u jakiegoś prawnika jak najlepiej załatwić temat...zrób to raz i porządnie a bedziesz miał satysfakcje z KAWY i wydaje mi się, że zmienisz zdanie....

BTW przypomniała mi sie sytuacja znajomego który kupul nowe scirocco z 2011r. 2.0 tsi- 3 remonty silnika przebiego 66tys
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl