, Wojujący ateista się łamie? ďťż

Wojujący ateista się łamie?

Niszczarka do głowy
A to ciekawe!
http://www.fronda.pl/a/wojujacy-ateista-sie-lamie,18100.html

Jeden z najbardziej wojowniczo nastawionych ateistów na świecie, prof. Richard Dawkins zupełnie nieoczekiwanie przyznał, że nie jest w 100 procentach pewny, czy Bog nie istnieje. Na dodatek ten znany przeciwnik religii przyznał, że jest agnostykiem w rozmowie z  arcybiskupem Rowanem Williamsem.  

Prof. Dawkins i abp Williams, duchowy pasterz Kościoła anglikańskiego, spotkali się w środę na Oxford University, gdzie wzięli udział w publicznej debacie na temat roli religii w życiu publicznym Wielkiej Brytanii. Przez większość czasu abp Williams milczał i z uwagą słuchał, w jaki sposób Dawkins wyjaśnia teorię ewolucji. Jak pisze "Daily Telegraph", duchowny przyznał, że jest "zainspirowany elegancją" wytłumaczenia biologa i zgodził się z większością tego, co usłyszał. Czego nie mogę zrozumieć, to dlaczego nie dostrzegasz niesamowitego piękna idei, że życie rozpoczęło się od niczego. To taka nadzwyczajna, elegancka, piękna sprawa, dlaczego chcesz zapełnić to czymś tak niepożądanym, jak Bóg? - zapytał swojego rozmówcę Dawkins.

Następnie naukowiec przyznał jednak nie jest w 100 procentach pewien, że nie ma żadnego stwórcy. Dlaczego więc nie określasz siebie jako agnostyka? - zapytał go filozof sir Anthony Kenny, prowadzący dyskusję. Dawkins odpowiedział, że właśnie tak czynił. - Jesteś określany jako najsłynniejszy ateista na świecie - nie ustępował Kenny. Wtedy Dawkins przyznał, że jest przekonany na 6,9 w 7-stopniowej skali co do idei ateistycznej. - Myślę, że prawdopodobieństwo istnienia nadprzyrodzonego stwórcy jest bardzo małe - powiedział. Podczas debaty abp Wiliiams powiedział natomiast, że uważa, iż ludzie ewoluowali z przodków, którzy nie byli ludźmi, ale - mimo wszystko - "na obraz Boży". Podkreślił też, że opis stworzenia znany z biblijnej Księgi Rodzaju nie może być brany dosłownie. Dziennik "Guardian" przyznał, że obrońcy ateizmu i chrześcijaństwa nie wymienili podczas dyskusji potężnych ciosów i nie doszło do nokautu.


Artykuł w którym jest informacja że :Stephan Hawking zawitał na faceboku,

http://www.fronda.pl/a/czolowy-ateista-stephan-hawking-przywital-sie-na-facebooku,43276.html

mnie jedna zaciekawiło ostatnie zdanie jakie padło w tym artykule:

"A my, jak zawsze pamietamy o Stephenie Hawkingu w modlitwie, by nawrócił się do Boga. Bo tylko On może dać światło poznania Dobra i Zła."

Jak wy to rozumiecie ?
"Poznania" w sensie zrozumienia, rozpoznania co dobre a co złe.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl