,
Nowy sezon, ku pamięci:Niszczarka do gĹowy
Przed nami wspaniałych kilka miesięcy, podczas których wielokrotnie będziemy zasiadać na naszych zabawkach. Myślę, że warto to przeczytać przed włożeniem kluczyków do stacyjki, kilka mądrych zdań naczelnego Motormani z marcowego numeru
Lewa w górę "Mamy obowiazek bycia dziesiec razy bardziej czujni niz pozostali uczestnicy drogi poniewaz jestesmy kilka razy mniejsi, kilka razy szybsi i zupelnie bezbronni podczas wypadku. To obowiazek wzgledem naszych kosci, naszych najblizszych oraz innych uczestnikow drogi"... POWIEM WAM PANY ZE SWIETA PRAWDA ! ! ! A TE SLOWA CHYBA SOBIE W GARAZU POWIESZE, ZEBY CODZIENNIE O TYM PAMIETAC ! ! ! Bardzo trafny tekst AMEN!!! Co działo się w ostatni (ciepły!) weekend, to przechodzi wszelkie pojęcie. Domyślam się, że to była dla wielu pierwsza jazda w nowym sezonie, ale 3/4 towarzystwa które widziałem w Warszawie tak dawało w pi*de swoim maszynom, że wcale mnie nie dziwią ofiary śmiertelne po weekendzie. Za to na placykach gdzie można się rozgrzać, pokręcić ósemek etc było puuuuuuuuuusto. Ja w ten ciepły weekend nie wyciągałem moto, na bazar autem pojechałem. K*@wa chyba cześć przez zimę zapomniała o rozwadze, z lewej, z prawej, a nawet po trawie widziałem wyprzedzania. Dziewczyna na GSX-R w ostatniej chwili się obudziła że ma za ciasno między autem a wysokim krawężnikiem. Trzeba pamiętać o rozwadze przy zapieprzaniu i czasami umieć się powstrzymać i co ważniejsze dbać o stan techniczny moto. Co roku czytam na początku sezonu, że już tylu i tylu nie żyje, i co roku tak będzie. Dużym plusem są takie fora, czasami coś dotrze do kogoś i chociaż raz odpuści zakręt i przejedzie go trochę spokojniej a na skrzyżowaniu zwolni. Dziewczyna na GSX-R w ostatniej chwili się obudziła że ma za ciasno między autem a wysokim krawężnikiem. To może nasza Ulaaa była dnia Śro 19:10, 21 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz wszystko zalerzy od czlowieka i od tego co ma w glowie jak mama i tata kupia dzieciakowi zaraz po zdaniu prawka na 19 urodziny 1000 konnego potwora sa tego skutki jake widac w wiadomosciach powinien byc jakis zakaz moze niewiem ale tez wiem ze nie kazdy jest taki i nie obwiniam kazdego za to ale nasze nawet drogi nie sa za dobre na szybkie auta nie mowiac juz o szybkich motorach no wlasnie teraz tv ma pozywke z tego goscia : http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,11390275,Jechal_190_km_h__zakryl_rejestracje__Pomogli_internauci.html jestem za tym zeby go ukarali ale chyba trzeba bedzie usunac FB Dziewczyna na GSX-R w ostatniej chwili się obudziła że ma za ciasno między autem a wysokim krawężnikiem. To może nasza Ulaaa była Chyba bym akurat Ule poznał , na 101% nie ona no wlasnie teraz tv ma pozywke z tego goscia : http://trojmiasto.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,11390275,Jechal_190_km_h__zakryl_rejestracje__Pomogli_internauci.html jestem za tym zeby go ukarali ale chyba trzeba bedzie usunac FB Było w wiadomościach o tym gościu, głupi cep jak nic ale i tak jak będzie miał łeb na karku to nic mu nie zrobią, przerabiałem to tez nie bardzo kumam jak oni planuja mu cokolwiek udowodnic tez nie bardzo kumam jak oni planuja mu cokolwiek udowodnic nie udowodnią jak się nie przyzna. tez nie bardzo kumam jak oni planuja mu cokolwiek udowodnic Żenua! TVN- telewizja propagandowo-dezinformacyjna rozplywala sie nad sprawa dobre 4 minuty w glownym wydaniu Fucktow. Dla dziennikarzy wina byla oczywista - w powiecie jest tylko jedna eR jedynka, więc to musiał być ten bandyta. A w dodatku "przygotowana pod tor, bardzo szybka", bo nie miała tablic rejestracyjnych! Witki opadają ja wlasnie wracam ze szpitala hmmm noga w gipsie+nadgarstek stluczenia lewej strony a moto hmmm bak wgnieciony odrapany z lewej strony dekle wyjebane masakrycznie wszystkie metale zdarte ogon polamany czacha wylamana no i przekladnia biegow wyrwana tyle zdazylem obczaic jak mnie karetka zabierali hahah zajebisty sezon mam teraz bez moto... a jakieś szczególy ?? co się stało ? koles wymusil mi pierwszenstwo... no i standard ja nawet Cie nigdzie nie widzialem ... no tak jak sie o istnieniu lusterek nie wie... Ty caly to najważniejsze o resztę nie pytam... Wyklepią ci z OC maszynę. Głowa do góry 3 maj się i zdrowiej. ja nawet nie chce myslec co bedzie z moto kuwa a tak dbane bylo... o qrwa kolego Pepe mam nadzieję że szybo wrócisz do zdrowia motongiem się nie przejmuj się naprawi ważne że tobie nic poważnego się nie stało dzieki chlopaki ja sie jakos pozbieram to moj pierwszy wypadek jaki mialem w zyciu i teraz nie wiem czy moge go dac normalnie do salonu kawy? bo chce miec wszystko na orginalach anie kij wie co jak sie ma sparawa z malowaniem?? bo tylko moto mi chodzi po glowie... w 1 momecie ku pamieci pomyslalem o kuur ale na szczescie nic takiego sie nie stalo moto poskladasz i bedziesz smigal dalej wazne ze glowa cala 3sie Pepe...żyjesz! Trzym sie chlopie i wracaj do zdrowia szybko Uwierz że mi także jest przykro, łatwo powiedzieć wracaj do zdrowia itp. nikt tego nie zrozumie jak sam tego nie przeżył. Ale trzeba się wspierać Wsiewo charoszewego ja tam mam wyjebke ogolnie na siebie czekam az mi gips stwardnieje i zapierdzielam do garazu musze go zobaczyc... Pepe, szkoda mi Cię bardzo. Jeśli jest tak, jak mówisz, to nie zdziwię się, jeśli orzekną szkodę całkowitą. Nie wiem jak w nowych sprzętach, ale w starszych Kawasaki bardzo dużo sobie liczy za każdy plastik oryginalny. cena nie gra roli bo nie z mojej polisy leci raczej watpie zeby byla szkoda calkowita... za male uszkodzenia na to bo silnik pewwnie caly jutro moze mnie zawiaza do kawy bede musial gadac z nimi co i jak shit man.... współczuję "przygody", oczywiście najważniejsze że jesteś cały. Życzę szybkiego powrotu do pełnej sprawności. dzieki Marcin kobieta sie mna zajmie odpowiednio Rozumiem twój ból, ja też miałem podobną sytuację. Noga i nadgarstek potrzaskany. Została mi w łapie blacha i 14 śrub ale na lotnisku nie piszczę. Zdrowiej, maszynę poskładasz Zdrówka!!! Jeżeli chodzi o Zeta i nie wiesz co będzie czy szkoda całkowita czy naprawa z polisy to proponuję ci zanim przyjedzie rzeczoznawca to ja bym dojebał zeta do reszty, pourywał co jeszcze zostało, wziął kasę z ubezpieczenia i szukał na spokojnie nowego.Po chuja się bawić w naprawy, malowanie itp.Szkoda czasu i zachodu a i tak jak będziesz sprzedawał to ktoś ogarniety w temacie zarzuci Ci że był dzwonek.... rychu ale jak skoro przy wypadku byly foty robione przez policje uszkodzen jacys technicy przyjechali tez na miejsce... to z tym ze bys zabral kase za moto i kupil inne to mowa o szkodzie calkowitej tak ? czy poprostu koszty naprawy musza przejsc jakis pulap zeby to osiagnac? bo na moje to moto nie zalicza sie do tragedi jesli chodzi o uszkodzenia z tego co widzialem na miejscu tak mi sie wydaje ale widomo jak w plastikach czacha w salonie to koszt juz 2-2.5 tys nie wiem jak ogon i reszta... Lipa, moto sie poskłada , grunt ze w jednym kawalku jestes Dokładnie jak mówisz.Takie fotki co robi policja może sobie w majty wsadzić!To są fotki tylko dla nich jako dowód wypadku,kolizji.Policja teraz robi zdjęcia nawet za złe parkowanie po którym wystawia kwitek(sprawdzone fizycznie).Nie bój żaby.Dopóki nie ma rzeczoznawcy z ubezpieczalni to musisz przemysleć, czy warto naprawiać i jak mocno masz sprzeta uszkodzonego.Jeżeli jest w miarę OK to naprawiaj ale wszystko w ori i niech warsztat czy serwis wystawi rachunek.Jeżeli nie chcesz się bawić to dalej wiesz co robić ok dzieki rychu dzwon nie byl ostry bo sadze ze przy gora 30km i sadze ze naprawa to standard przy slizgach i wywrotkach ale teraz sie zastanawiam czy mam jakis wplyw na naprawe rozchodzi mi sie o to czy moge zmienic kolor i akcesoria jakie beda wstawiane? bo i tak chcialem to zrobic na zime gruntowne zmiany w wygladzie Dokładnie loooknij na mocowanie ramy,sety i inne drobiazgi.Potrafią coś pęknąć a wszystko wyglądaja że OK! Dopiero po czasie wychodzi! Pepe serwisy mają ceny z kosmosu jak za części tak i za roboczo godzinę i przeważnie po dzwonku na moto wychodzi szkoda całkowita.Czyli wypłacają ci 80procent wartości zetki oczywiscie według ich cennika a ty możesz sobie zrobic z tym co chcesz. I przypuszczam że oprócz tych rzeczy które opisałeś rzeczoznawca zauważy jakieś rysy na innych elementach czy też pęknięcia i uzna je do wymiany lub do malowania. Moje zdanie to zrób tak jak mówi rychu heheh jak sie doczlapie do garazu to oblukam ale jak narazie to czarno to widze nadgarstek nie pozwala mi utrzymac sie na kuli wiec pare krokow i juz mokry jestem ale ogarne temat dzieki chlopaki za rady Nie wiem ile warty jest Twój zet. Do mojego starego moto wycenili czache za 3500, tlumik za 1800, bak za 800. A wystarczy male przetarcie i juz masz prawo żądać wymiany elementu na nowy. Nie z Twojej winy, to się nie przejmuj, będzie dobrze. Skup się na powrocie do zdrowia! Powodzenia niech wycene robia koniecznie w salonie / serwisie kawy przy udziale mechanika. Daj mu wczesniej 100 w łape (mechanikowi) zeby sie postarał. wskaze wszystkie wady i stwierdzi ze tego sie nie naprawia tylko wymienia, bo to motocykl i chodzi o bezpieczeństwo. dostaniesz 80% reszte gratów sprzedasz i wykdzie ci 110-120% wartości moto. Jesli twierdzisz że dzwon był konkretny to nie baw sie w naprawy. No a przedw wszystkim ZDRÓWKA ŻYCZĘ dnia Pią 10:27, 08 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz Najlepiej, jakby dali Ci szkode całkowitą, naprawiasz za 1/2 kasy z odszkodowania, a reszta idzie na dodatki do zeta Zdrowia Pepe. Dbaj o ten nadgarstek i jak tylko będziesz mógł to ćwicz go żeby wrócil do pełnego obrotu. Bierz rehabilitacje i sam też w domku. Ja lekko zaniedbałem i brakuje mi jakieś 4-6 stopnia obrotu. 3m sie no na dzisiaj w planach wizyta w salonie sadze ze dogadac sie moge bo to znajomy hahah kurde oby bylo tak ze szkoda calkowita jesli rocznik 2009 to kasa powinna byc spora tak mi sie wydaje bynajmniej pepe jak będziesz chciał sprzedac moto to daj znac cwicz nadgarstek wiesz jak dnia Pią 14:24, 08 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz ee to jest lewa wiec nie te klimaty praworeczny jestem hahahah co do moto to jeszcze nie zdecydowalem edit: moto wlasnie zabrane na serwis przez Kawe ( dobrze ze to kumpel bo oznajmil ze wycisnie z nich wszystko co sie da ) i we wtorek koles z pzu bedzie na ogledzinach wiec teraz tylko czekac... dnia Sob 14:00, 09 Cze 2012, w całości zmieniany 1 raz z gory spry za post pod postem takie pytanie male bo wlasnie mialem dzisiaj ogledziny z pzu koszty naprawy wycenili sobie na 5.1 tys co na moje jest malo tym bardziej ze jak rozmawialem z serwisantem to mowil ze na jakies 7-8 moge liczyc ze jeszcze bede mial kasy dla siebie z tego wiec moje pytanie czy na ta oferte musze sie godzic? bo nie chce isc w wersje taka ze pokrywaja faktury bo tak nic z tego nie bede miec jesli moge sie odwolac to jak to zrobic musi byc na pismie czy wystarczy rozmowa tel czy cos i teraz osobna sprawa bo mam juz zamieszanie z tym kazdy ze znajomych gada cos innego kwestia odszkodowania zdrowotnego wiem ze kase dostaje sie z nw musze tam jakies wnioski skladac czy to z automatu leci przy takiej sprawie gdzie policja byla itp dodatkowo jeszcze mam polise w pracy osobno wykupiona to wiem co z tym robic ale dzisiaj na ogledzinach koles z pzu jeszcze mi wspomnial ze dodatkowo moge sprawce zaskarzyc z OC o co z tym chodzi to jest to co mozna sobie firme jakas wynajac do tego? sory za takie pytania ale ogolnie to jest moj pierwszy ( i mam nadzieje ze ostani ) wypadek ogolnie i juz zaczynam sie w tym gubic powoli jeszcze raz dzieki wszystkim za pomoc Pepe poszukaj firmy , coś w tym rodzaju "Biuro Pomocy Powypadkowej " Ja dzięki nim mam nowego z salonu Z1000Sx-a Moja firma współpracuje z DRB i nawet dobrze im to wychodzi dzieki Pitrak no tak wlasnie cos mi sie wydaje ze wezme jakas firme do tego bo kurde juz nie wiem za co sie brac na poczatek Pepe pisałem już wcześniej o moim przypadku i nawet był poruszany ten temat , czy warto korzystać z usług takich firm Ja jestem na "TAK" I nie chcę się powtarzać ale to co firma mi odzyskała ja nawet bym o tym nie pomyślał , że tak można Pepe,wyrazy współczucia i szczęścia żeś żywy. Co do odszkodowania,to bierz z: -OC na mieniu (moto+ciuchy+inne rzeczy które miałeś podczas kolizji i się uszkodziły) -OC sprawcy za tzw "ból i cierpienie",ale żeby coś wyrwać,to musisz uruchomić np: http://prometeusz-pomoc.pl/ -NWW z Twojej polisy (udokumentowane po zakończeniu leczenia/rehabilitacji) Dużo zdrowia i wytrwałości życzę. no wlasnie poszedlem za rada i mam juz osobe ktora sie tym zajmuje na start dostal kosztorys od moto ktory otrzymalem z pzu ( gdzie sam kiedys pracowal wiec koles ladnie pozamiatal ) odrazu oznajmil ze pezdostawnie obnizono mi cene czesci o 45% i napraw lakierniczych o 60% i wycena odrazu skoczyla prawie x2 z 5tys na 9.300 teraz tylko odeslac im to musze i jedna sprawa z glowy powiedzial jeszcze ze nie bac sie do sadu isc z tym jak beda odmawiac bo to mi sie nalezy nie wazne czy bede moto naprawiac czy nie a sad przyzna w takim wypadku bez problemu a reszta to po okresie leczenia wiec teraz tylko czekac dopiero dopatrzyłem się tego wątku. Przykro słyszeć Pepe ale jak chłopaki pisali - ładnie się pozrastasz i kupisz nowe moto. Zdrówka i powodzenia w ubezpieczeniowej batalii. dzieki sir no wlasnie zaczynam sie powoli nad tym zastanawiac ale to tylko jak odp na moja kwote teraz i znaja jednak szkode calkowtia inaczej jesli bede mogl w tym sezonie zasiasc na mojej zetce to jeszcze ten z nia zostane a nad nastepnym juz zaczne szukac czegos innego |
Podstrony
|