, jednak nie Zet... ďťż

jednak nie Zet...

Niszczarka do głowy
Wiem, że spotkam się z miażdżącą krytyką, ale dziś zadatkowałem pięknego, czerwonego Ducata DIAVEL'a
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to wina upartych dilerów Kawasaki - pomimo licznych próśb i gróźb nie chcieli opuścić ceny za dużego Zeta.
W piątek zajechałem przypadkiem do DUCATI i zakochałem się w DIAVELU. Ku mojemu zdumieniu, małżonka bez problemu zaakceptowała znaczne zwiększenie budżetu na zakup moto, więc dziś po krótkich i burzliwych negocjacjach doszedłem do porozumienia i już wkrótce DIAVEL zaparkuje w moim salonie


UUuuu wow
Gratuluje takiego zakupu ! Tez chetnie takiego potwora bym dosiadl
przyjemnosci z jazdy !
Kumotrzy!!! Zapalcie pochodnie i strugajcie kołek, a z obórki przytargajcie zardzewiałe widły . A na poważnie - powinszować zakupu .
Pogratulować i współczuć teraz oczekiwania na przesyłke


Nie ujeżdżałem,ale widziałem to to na mieście,zresztą dane techniczne przytłaczają od samego czytania.
No nic,graty kolego,ale szkoda że nie Zeta będzie Ci dane dosiadać tego lata.
No to gratki Ducati też jest fajny .A patrząc ile motocykli już miałeś w swojej karierze to może jeszcze nabędziesz Zetke
gratulacje piękny potworek, oraz za żonę nie każda kobieta jest tak ustępliwa pozdrawiam
Tylko nie "włoszczyzna"....
To zazdrość, przeze mnie teraz przemówiła
Gratuluję, niech cieszy oczy i duszę ...

...patrząc ile motocykli już miałeś w swojej karierze to może jeszcze nabędziesz Zetke

Może tak. Ale w sumie Zeta 1000 mam już zaliczonego. Prawie cały sezon '91 na nim przelatałem To mój pierwszy poważny Japończyk (nie liczę GS450 którym jeździłem przez 2 miesiące bo mały i niewiele szybszy od Jawy). Bardzo miło wspominam Zeta pomimo pożaru w trakcie jazdy (takiego z płomieniami), wystrzelenia wkładu tłumika przy 170km/h i notorycznego wycieku oleju spod dekla sklejonego klejem distal
Mnie u "WŁOCHÓW" przeraża rozwiązanie sprzęgła Ten kosz sprzęgłowy ( "suchy") podczas uruchamiania robi OGROMNE wrażenie "sieczkarnia" pracuje ciszej niż te sprzęgło
Gratulacje i powodzenia na trasie, jak dla mnie makarońskie motocykle to sztuka sama w sobie!
BTW, mack, pytałeś o serwis? Nie słyszałem zbyt wiele dobrego nt. serwisu Ducati w PL...

Mnie u "WŁOCHÓW" przeraża rozwiązanie sprzęgła Ten kosz sprzęgłowy ( "suchy") podczas uruchamiania robi OGROMNE wrażenie "sieczkarnia" pracuje ciszej niż te sprzęgło

BTW, mack, pytałeś o serwis? Nie słyszałem zbyt wiele dobrego nt. serwisu Ducati w PL...


też słyszałem złe opinie, na razie zakładam optymistycznie, że prosty przegląd chłopaki dadzą radę zrobić. Zresztą szczęśliwie w tym sprzęcie przegląd jest co 12tys. więc nie będę (mam nadzieję) zbyt często gościł w serwisie. Na jednym z forów ducati przeczytałem, że diavel nie jest prawdziwym ducatem bo się nie psuje
od razu proponuje zmiane wydechu na ten ! :

http://www.youtube.com/watch?v=DrgaUd9gB7k



od razu proponuje zmiane wydechu na ten ! :

http://www.youtube.com/watch?v=DrgaUd9gB7k



Mnie się podoba taki:



ale niestety, małżonka dała zgodę na zakup sprzęta pod warunkiem, że w tym sezonie nie będzie zakupów dodatków
Ooo szkoda. Ale ciekaw jestem jak brzmi na zywo
dziś nastąpiła ta wiekopomna chwila i diabełek zaparkował u mnie w salonie


piękna maszyna na żywo na pewno prezentuje się jeszcze okazalej
LwG
Wypas!!! Gratulacje i niech daje dużo radości
Gratulacje i życzę wielu kilometrów bez problemów mam nadzieję że będziesz szczęśliwym posiadaczem piekielnej bestii:)
toż to szatan wcielony.. zaje*fajny jest.. gratki..
Jest super
http://hydro-carbons.blogspot.com/2012/11/2013-ducati-diavel-strada.html#
tu jest fajny pakiecik dodatków
no jest OGIEŃ
mack motocykl jest kozak powiem tak ładniejszy jest nawet od Zetki Ale ty masz skarb nie żonę żeby motocykl stał w salonie moja by mnie chyba zaje...

...masz skarb nie żonę żeby motocykl stał w salonie moja by mnie chyba zaje...

to prawda Dobra kobieta mi się trafiła Sama jeździ więc trochę łatwiej się negocjuje takie tematy.
mack ale chyba na dukacie żony nie powozisz mało placu nawet na kobiecy tyłeczek

mack ale chyba na dukacie żony nie powozisz mało placu nawet na kobiecy tyłeczek

wbrew pozorom kanapa jest spora. Poza tym, moja żona ma swój własny pojazd więc mogę założyć nakładkę. Miejsce pasażera będzie się raczej rzadko przydawało.
Ciekawe czy będziesz mógł na jakiś Zet zlot tym cudem przyjechac??

Ciekawe czy będziesz mógł na jakiś Zet zlot tym cudem przyjechac??
No nie wiem czy mnie wpuścicie
Tak poważnie, raczej unikam większych imprez, ale z przyjemnością wpadnę na jakąś kameralną, jeśli takowa będzie się odbywać w dogodnym terminie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl