,
Załączanie się wentylatoraNiszczarka do gĹowy
Mam pewien problem. Kilka dni temu odpaliłem motocykl, poczekałem aż się trochę nagrzeje, chwilę pogazowałem (nie katowałem, zwykłe zaprezentowanie znajomemu jak pracuje silnik). Zostawiłem motocykl na wolnych obrotach i po minucie, może dwóch zauważyłem, że na liczniki pokazało się migające 116*C. Od razu wyłączyłem silnik, lecz nie słyszałem, aby działał wentylator w chłodnicy. Poziom płynu chłodniczego sprawdziłem - wszystko w porządku. Moje pytania: od ilu stopni powinien załączyć się wentylator w chłodnicy? Do ilu powinien zbić temperaturą, gdy motocykl stoi i pracuje na wolnych obrotach? Co może być przyczyną tego, że tak drastycznie wzrosła temperatura? Motocykl to Z750 '12
Z góry dzięki za odpowiedź! P.S. Jeśli gdzieś było na forum, to przepraszam, widocznie za słabo szukałem 116 C to trochę dużo, u mnie wentylator zapala sie przy ok 100 C, jeśli ci się zagrzał i chodzi wentylator to nie gasisz motocykla tylko chodzi na wolnych obrotach i wentylator go schlodzi poszukaj w którymś dziale są tutoriale jak sprawdzić czujniki między innymi wentylatora dnia Pon 21:24, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz Może masz zbyt głośny wydech i nie słychać wiatraka? Zrób zworkę na kostce wentylatora,może się skończył/przytarł/etc. No i pobierz serwisówkę - ona wiele wyjaśni,gdzie i co. W Z750 z 2004 włączało się wiatrzysko od 104*C - wentyl zbijał do 94-96*C . W Z1000 z 2010 nie ma wskaźnika temperatury,ale jak trzeba to się włącza. Może masz zbyt głośny wydech i nie słychać wiatraka? No i pobierz serwisówkę - ona wiele wyjaśni,gdzie i co. Serwisówkę mam, kilkukrotnie czytałem już wszystko co tyczy się układu chłodzenia, ale nic nie ma tam wspomnianego o temperaturze załączania się wirnika. jak dostawisz ucho obok chłodnicy to napewno bedziesz slyszal wentylator jesli jest sprawny ja mam przelotowy wydech i slychac widocznie sie zuzyl wentylator albo styk wypalil dnia Pon 23:15, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy Może masz zbyt głośny wydech i nie słychać wiatraka? Zrób zworkę na kostce wentylatora,może się skończył/przytarł/etc. No i pobierz serwisówkę - ona wiele wyjaśni,gdzie i co. W Z750 z 2004 włączało się wiatrzysko od 104*C - wentyl zbijał do 94-96*C . W Z1000 z 2010 nie ma wskaźnika temperatury,ale jak trzeba to się włącza. Ale wentylator o ile wylaczysz czerwonym guziczkiem musi dalej śmigać jak jest za wysoka temperatura. Nie wiem jak jest po przekręceniu kluczyka, bo nie sprawdzałem. dnia Pon 23:24, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz Sprawdź na początek ręką czy sam wentylator się kręci czy czasem nie przyciera o chłodnicę lub czy nie złapało go na łożyskach W moim (2012r) wentylator załącza się przy 100 stopniach, a wyłącza po schłodzeniu cieczy chłodzącej do 96 stopni. Nawet jeżeli nie słychać pracy wentylatora, to z pewnością poczujesz strumień ciepłego powietrza za chłodnicą, wytwarzany właśnie przez pracujący wentylator. A więc mam problem - wentylator nie chce chodzić. Nigdzie raczej się nie zawiesił, gdyż ręką można nim obracać. Płyn chłodzący jest. Czyli będzie trzeba jakoś sprawdzić termostat... Dziwi mnie fakt, że nie wyświetla się żaden błąd związany z tym wiatraczkiem To spr jeszcze tak jak chłopaki mówili czy chodzi wiatrak elektrycznie, podepnij pod aku sam wentylator..... nie pamiętam jak jest w twoim zecie, ale w starym albo w przedliftowym jest tak że jest czujnik wentylatora , nie mylić z czujnikiem termostatu bo to inna bajka,czujnik wentylatora powinien byc z lewej strony chłodnicy , wtyczka ,2 kabelki , odepnij i zewrzyj piny wtyczki, went. powinien sie uruchomic , dodam tyle że to nie ma wpływu na załączoną stacyjke , tak jest i powinno być 1.gen . sprawdż w swojej serwisówce , obwód odpowiedzialny za chłodzenie , płynu jak i elektrycznie. jeżeli nie jestes w stanie sprawdzić bo się nie znasz ,boisz się że coś uszkodzisz " To Nie dotykaj i Nie ruszaj" na tym forum pytania na które widziałeś wcześniej nie satysfakcjonuja cię , to " sorry" nie pomogę , ale daj znać co było powodem avator opisał to idealnie jeśli masz tak jak w starszym modelu czujnik w chłodnicy wypinasz wtyczkę i robisz zworkę i masz jeśli działa to na instalacja ok i musisz się dowiedzieć jaką oporność ma czujnik sprawdzić i najwyżej wymienić. Moto z salonu wiesz jaki płyn zalany? i czy ciepło masz w garażu? wiesz jaki płyn zalany? i czy ciepło masz w garażu? Nie wiem, był taki odkąd go kupiłem, jeszcze nie zdążyłem zmienić. W garażu miałem tak samo jak na zewnątrz, od wczoraj motocykl stoi już w ciepłym miejsu. W sobotę zabieram się za m.in. wymianę oleju, to i oczywiście będę kombinował z tym wiatraczkiem. Jeśli sam sobie nie poradzę, motocykl trafi do mechanika już w poniedziałek. Oczywiście dam znać co i jak, jaka była przyczyna. Ok dawaj znać może to tylko czujnik albo gdzieś wiązka przetarta. Nie za wcześnie na olej ja już też kupiłem ale zmieniać chciałem w marcu ; A więc tak, usterkę naprawiłem, z czego niesamowicie się cieszę. Wiatraczek zdjąłem, choć dosyć sporo trzeba było rozkręcać, aby go wyciągnąć - wszędzie trudny dostęp, ręki nie można włożyć. Najpierw sprawdziłem go prądem - nic, ani drgnął. Już myślę, że lipa, że muszę wydać trochę pieniędzy na nówkę sztukę. Ale rozkręciłem go i okazało się, że jedna ze szczotek chodziła zbyt ciasna. Powinna chodzić tak jak druga, trochę luźniej. Kilka minut precyzji, podłączenie pod prąd i strumień powietrza jaki się wytworzył zmontował na mojej twarzy radość. Następnie podłączenie, złożenie wszystkiego tak ja było, odpalenie silnika i... 95 stopni, 96, 97, 98, 99 - myślę: teraz albo nigdy - 100 stopni... i nic. Mina zrzedła, ale tylko wskoczyło 101 i od razu słyszę dźwięk pracującego wiatraka Największa radość z tego, że nie muszę szukać nowych części czyli usterką była drobnostka, fajnie że naprawiłeś Umiesz liczyć...... licz na Siebie Polak potrafi. Super że usterka naprawiona. Sugeruje jednak nie spoczywać na laurach i rozgladać sie jednak za innym silniczkiem. Zawiesil się raz...może i drugi. Najgorzej byłoby w gorący dzień daleko od domu. No widzisz czasami warto podlubac samemu niz oddawac moto odrazu do mechanika Zdolności manualne popłacają ;p Gratulacje kolego nic tak nie cieszy jak sukces z własnej inwencji twórczej. Dobrze wiedzieć że taki defekt można naprawić własnym sumptem.Pozdro Miro Ładnego kotleta odgrzałeś rok xD Właśnie zostałem przyjęty do grona pozytywnie zakręconych Zetofilów, przeglądam różne posty [jestem na razie zaglądaczem] i identyfikuję się z radością z sukcesu bo sam swego czasu jej doświadczyłem gdy naprawiłem skrzynię biegów swojego BMW 1150 RT.Takie małe a niebywale cieszy. Pozdro Miro oooo to w takim razie gratuluje Też zawsze jestem z siebie dumny jak sam mogę coś naprawić LwG Miro GredzioleQ Ty też ostatnio same kotlety odgrzewałeś żeby tylko dostać dostęp do giełdy, zresztą do czego sam się przyznałeś Przyznaje się bez bicia, też tak robiłem, a ten komentarz był kolejnym liczonym do uzyskania uprawnień do giełdy... przepraszam :* |
Podstrony
|