, Szczepienia ďťż

Szczepienia

Niszczarka do głowy
Jako że nie znalazłam wyodrębnionego tematu szczepień, zakładam ten nowy wątek. Ostatnio z racji problemów neurologicznych dwójki moich dzieci zainteresowałam się bardzo mocno tematem szczepień, bo brak diagnozy i dziwne przypadki a przy tym wiele niepotrzebnego cierpienia, nie mogą być przypadkiem.

Na początek wklejam link do ciekawego artykułu:

http://www.stopcodex.pl/2014/03/zwiazek-szczepien-z-autyzmem-udowodniony/

Miałabym również prośbę do osób, które mają jakieś doświadczenie w ustalaniu "who is who"...Ponieważ nie chcę szczepić moich dzieci nawiązałam kontakt ze Stowarzyszeniem wspierającym rodziców, którzy nie chcą ślepo szczepić swoich dzieci, w walce z poradniami i urzędami:

http://www.stopnop.pl
http://www.petycje.pl/7000
https://twitter.com/oswosSTOPNOP

Czy ktoś miał z nimi do czynienia? Z czyjego "ramienia" działa to stowarzyszenie? Czy warto prosić ich o pomoc prawną?

Druga prośba: czy są na forum rodzice, którzy stosowali własny alternatywny program szczepień i mogą polecić jakiś sprawdzony plan szczepień oraz szczepionki, które nie zabijają dzieci?

Wciąż oscyluję między totalną wojną przeciwko szczepieniom a alternatywnym (kompromisowym) rozwiązaniem, które zadowoli system a ze mnie nie uczyni "wyrodnej matki". Nijak nie mogę dojść sama do ładu z tym cholernym tematem!

Mam nadzieję, że nie tylko ja będę mogła korzystać z informacji w tym wątku.

Pozdrawiam wszystkich w Panu Isusie Chrystusie

P.S. Przepraszam, Henryk, dopiero teraz znalazłam link do powyższego artykułu w wątku "Linki PL". Zaraz pozostanę posądzona o plagiat i stanę się kolejny raz "bohaterką" wątpliwej treści i jakości filmiku na youtube Na prawdę dużo tych tematów na forum, są tak porozmieszczane, że nie mogę już znaleźć prawie żadnej logiki ... no ale informacje cenne, wszyscy się starają, więc nie narzekam... tyle, że często mam zamiar umieścić jakiś temat ale zawsze podejrzewam, że ktoś już to wkleił.. no i chyba tak jest


Ja niestety o szczepieniach dowiedziałam się 'po fakcie'. Moje dziecko otrzymało już prawie całe to świństwo, które przeznaczone jest dla dzieci. Jednak kilku szczepień, które zostały - nie zrealizujemy!

Poniżej link do artykułu nt. wyroku sądu w sprawie szczepień (na co i jak się powoływać w razie straszenia karą przez sanepidy itd.)
http://astromaria.wordpress.com/2011/06/17/szczepienie-dzieci-nie-jest-obowiazkowe-jest-wyrok-sadu/

A tutaj bardzo ciekawy artykuł o HPV oraz tym samym o innych szczepionkach i ich skutkach oraz badaniach na ten temat:
http://kefir2010.wordpress.com/2011/10/25/szczepionka-hpv-czyli-medyczna-rosyjska-ruletka/

Ja bardzo przestrzegam przed szczepieniem na grypę, ponieważ jest tam taki środek jak Gentamycyna, która uszkadza słuch nieodwracalnie. Tzn. piszą, ze można odwrócić działanie gentamycyny, ale nigdzie takiego leku likwidującego skutki zażywania , Gentamycyny nie znalazłam.
Jeszcze w szkole średniej się zaszczepiłam i pogorszył mi się słuch.

Przestrzegam także przed takimi specyfikami jak leki oto toksyczne, do których należy wspomniana przeze mnie gentamycyna, ale także chinina, streptomycyna itp.
Tu macie link do takich leków

http://pl.wikipedia.org/wiki/Leki_ototoksyczne
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gentamycyna

Moja rada jest następująca szczepcie dzieci na najważniejsze schorzenia, na które sami byliście szczepieni np. na Odrę , Ospę , świnkę czy różyczkę itd. Za czasów tzw. PRL jeszcze NWO nie miała wpływu nie było koncernów farmaceutycznych, których celem jest zarabiać. Przestrzegam przed takimi nowymi szczepionkami, przed którymi niby chroni się człowiek przed chorobami a tylko sobie może nieodwracalnie zaszkodzić .

Co do gentamycyny, stosuje sie ją m in w szczepionkach donosowych przeciwko grypie o nazwie fluenz, którą podaje się w UK (choć nie we wszystkich okręgach). Ze względu na to, że podaje ją się do nosa, odległość od ślimaka ucha jest niewielka, zwłaszcza u dzieci. Ryzyko jest więc spore, a dzieci są zainteresowane zabawą i mogą nawet nie zauważyć, że słyszą trochę inaczej. Pozytywnego efektu oczywiście jest brak. W moim okręgu podano pilotarzowo tą szczepionkę dzieciom od 2 do 7 lat. Bardzo mocno naciskano na mnie, prognozowano wielką epidemię, która jak się okazało nie nadeszła. Ja nie zaszczepiłam dziecka, ale moje koleżanki swoje dzieci zaszczepiły. Trudno się wypowiedzieć jaki wpływ miało to na nie. Za to na pewno nie było obiecywanego efektu zwiększonej odporności bo chorowały raz za razem.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl