oj dana danaNiszczarka do gĹowy
,,11 lat temu w israelu niejaki ilan kupperman-segal, wtedy lat 33, ukradl pancerna ciezarowke firmy brinks, razem z 4.7 milionem szekli... zauwazono w ciagu paru minut, ze odjechal z filii eggedu w haifie i zawiadomiono centrale brinks... ci zadzwonili do niego i dostali odpowiedz, ze on tylko na minutke na pobliska stacje benzynowa, bo motor sie zbytnio zagrzal i trzeba dolac wody... uwierzyli... tymczasem pojechal dalej, na jakies smietnisko, przeladowal do przygotowanego samochod 14 workow z tymi milionami i odjechal... samochod brinks'a znaleziono troche pozniej, jak juz brinks zrozumial, ze cos nie jest koszerne i zawiadomil policje...''
http://izrael.org.il/forum/4-forum-erec-israel/89847-zlodziej-marzenie-jak-z-filmu-.html No muszę przyznać, że znowu mnie dana zaskoczyła, tym razem pozytywnie. Powinna zająć się pisaniem pitawali, a nie polityką. Ta Jej opowieść o gościu, któremu na starość zostało trochę zaskórniaków, to czysty scenariusz, wystarczy rozstawić oświetlenie i kamery, zaklepać sobie prawa autorskie i czekać na Oscary. Jeśli oczywiście mowa o nowym szeklu, czyli o ponad czterech milionach złotych, bo za te pieniądze to można już kupić w miarę porządny samochód, na przykład Bugatti Veyron Sang Noir i jeszcze zostanie na małe piwo w wąskim towarzystwie. Szkoda, że ten tak dokuczliwie prześladowany w Izraelu dżentelmen nie skontaktował się w porę ze mną- nie siedziałby 11 lat, bo od czego są odpowiednie polskie służby konsularne ? W Polsce kradzież miliona eurodolarów uważana jest za akt desperacji, żaden naprawdę szanujący się Polak, nie schyli się po takie kopiejki, no może jakiś polski Żyd rozpaczliwie poszukujący pieniędzy na alimenty. 670 milionów złotych, czyli prawie siedemnaście milionów euro, to suma jaką w Polsce delikatnie może przytulić każda pomysłowa para nowożeńców, zakładając na przykład firmę Amber Gold. Nie trzeba nawet być nowożeńcem, wystarczy być rolnikiem i mieć duże pole jak były minister rolnictwa A. K. B. i brać dopłaty z Unii Europejskiej w wysokości 180 000 euro rocznie, co po dziesięciu latach daję zysk porównywalny z zyskami osiągniętymi przez Amber Gold i nie grozi odsiadką. No ale i tak szkoda tego biednego Żyda izraelskiego, w Polsce spokojnie mógłby wydać te zaskórniaki, chętnie nawet bym mu w tym procederze pomógł. W Izraelu z całą pewnością się wpierdoli w kłopoty, bo żaden Żyd czy Arab mu nie daruje, że on ma pieniądze. Dawaj go dana do Polski, mogę go usynowić i nie wezmę nawet szekla, po prostu zrobię to z czystej sympatii, którą dzięki Tobie we mnie wzbudził. Przeciągnę go po Twojej Piotrkowskiej, od pubu do pubu, nad ranem zobaczy że ukradł za mało. |
Podstrony
|