,
JaszuNiszczarka do gĹowy
Długo zastanawiałem się gdzie ten temat umieścić i nie znalazłem odpowiedniego (w moim mniemaniu) działu więc mam nadzieję że mi wybaczycie że zrobię to tu. jest to temat bardzo ważny choć nie jest żadnym dogmatem czy doktryna, nie wynika tez z studium Biblii.
Bywam krytykowany za to że używam wyjątkowej bo prawdopodobnie tylko przeze mnie używanej formy imienia naszego Pana - Jaszu. Dlatego krótko wyjaśnię skąd mi się to wzięło. Przy okazji chętnie poznam poglądy inny osób na ten jak mi się wydaje bardzo ważny temat. Od początku przykładałem bardzo duże znaczenie do prawidłowego sposobu wymawiania imienia Ojca i Syna. Dlaczego do nich a inne imiona wymawiam tak jak inni? Z uwagi na to że tylko do tych osób mogę mówić czyli zwracać się do nich bezpośrednio. Wiem że mnie słyszą i są wstanie mnie wysłuchać. Nasz Pan będąc na ziemi zapewnił nas o tym. Z tego powodu wydaje mi się bardzo ważne by swoje modlitwy adresować prawidłowo. Mało kto wie że prawo naturalne któremu podlegali słudzy boży zakładało że ten który nadaje komuś imię przejmuje nad nim władzę. Jak kogoś to interesuje to za pomocą Biblii mogę to udowodnić. Z tego powodu uznałem że zamieszanie jakie panuje wokół imion Ojca i syna wynika z tego że ktoś mógł te imiona specjalnie zniekształcić by zmieniły znaczenie lub by ktoś inny miał do nich prawo. Przypominam tym co nie wiedzą że większość chrześcijan mówi na naszego Pana Dżizas. Są absolutnie przekonani że to prawidłowa forma i co wy na to? Polacy mówią Jezus i również są przekonani że ich forma jest prawidłowa. Na tym forum chyba większość używa Jahszua lub Jaszua chcąc możliwie jak najbardziej przybliżyć się do hebrajskiej wersji tego imienia wychodząc z założenia że tak pewnie zwracano się do naszego Pana. Nie krytykuje tego choć ustalenie jakie samogłoski należy dodać jest w dużym stopniu na wiarę. To znaczy nikt sam tego nie ustalił sam bo nie da się tego zrobić tylko ktoś ustalił to za nas i podał do informacji. Jednak zdecydowana większość osób (prawdy nie wybiera się demokratycznie więc większość nie ma znaczenia) obstaje że prawidłowa hebrajska wersja to Jehoszua. Henryk słusznie doszedł do wniosku że skoro h się nie wymawia to po co je pisać i że skoro imię naszego Boga miało być zawarte w imieniu jego Syna to zamiast JEH powinno by c JAH i ja się z tym całkowicie zgadzam. Jak widać pierwsza samogłoska którą zaproponowali znawcy hebrajskiego okazała się błędna. Jaką więc mamy pewność że reszta jest prawidłowa? Ustalenie samogłosek obywało się na zasadzie którą nazwałbym demokratyczną. Sprawdzano (ciekawe jak?) jakie samogłoski najczęściej występują po określonej spółgłosce i takie właśnie zaproponowano w imieniu naszego Pana. Jak policzymy to w słowie Jaszua mamy więcej samogłosek niż spółgłosek (pamiętajmy że „sz” to w hebrajskim 1 litera). Zwróćcie uwagę że na końcu występują dwie samogłoski „ua” to dlatego że powinno być tam miedzy nimi „h” ale zostało pominięte gdyż się go nie wymawia w ten jednak sposób powstała nadprodukcja samogłosek których Żydzi w ogóle nie używali do pisania. Uznałem że apostołowie lepiej wiedzą jak wołano na Pana i połączyłem to co uznałem za pewnik z tym co głoszono w świecie greckim. Jakie imię znali Chrześcijanie którzy nigdy nie byli Żydami? Przeanalizowałem wszystkie litery i wyszło mi Jaszu. Gdyby nie litera „a” to mógłbym stwierdzić że jest to dokładnie to co znajdujemy w manuskryptach. DOKŁADNIE. W Mateusza 1:1 znajdujemy imie w takiej postaci ιησου Możecie samodzielnie to sprawdzić. Zobaczcie na Wikipedię, na alfabet grecki i jego odpowiedniki polskie. Pierwsza litera to „J” druga jest kontrowersyjna dziś czyta się ja jako „i” ale naukowcy twierdzą że kiedyś czytało się jako „e”. Ja jednak uważam że jest tu jakieś nieporozumienie które wymaga wyjaśnienia gdyż od imienia Ojca początek imienia Syna powinien być JAH. Jednak „h” Żydzi pisali ale nie wymawiali dlatego w greckiej formie również go nie znajdujemy. Trzecia litera to „s” ponieważ grecy nie posiadali litery która by dokładnie zastąpiła hebrajskie „sz” więc zastosowano bardzo podobne „s”. Dwie ostatnie litery w greckim imieniu Pana to tak naprawdę tylko jedna głoska „u”. Jest to tak zwany dyftong. Jeśli zbierzesz wszystkie litery to wyjdzie ci J (i lub e) s u czyli Jisu lub Jesu. Teraz pamiętając ze na początku ma być imie naszego Ojca więc dwie kłótliwe litery zamieniamy na „a” i mamy już Jasu ale przecież pamiętamy że zamiast „s” powinno być „sz” więc zamieniamy i wychodzi Jaszu. Jaszu więc okazuje się połączeniem tego co wiemy o hebrajskiej wersji imienia z tym co znajdujemy w pismach greckich. Na pewno zauważyliście że nie ma tam „a” na końcu. Moim zdaniem to jest silny argument że nigdy go tam nie było gdyż pisarze Pism Greckich wyraźnie starali się przenieść dokładne brzmienie imienia za pomocą greckich liter. Polska forma Jezus ma na końcu dodatkowe „s”. Wzięło się ono tam stąd że wszystkie męskie imiona (w języku greckim) mają końcówkę „s”. Po tym rozpoznaje się imię męskie od żeńskiego. Apostołowie czasem również ją stosowali ale pragnę zwrócić uwagę że robili to tylko w około 30% przypadków gdy pisali imię Pana. Dlaczego zdecydowanie częściej nie pisali na końcu tej litery? Najwidoczniej byli w rozterce między pragnieniem by każdy wiedział że Jaszu to mężczyzna a pragnieniem by przekazać prawidłowe imię. Używanie formy Jezus w języku polskim nie jest więc biblijnie uzasadnione. Jaszu od Jaszua różni się tylko tą ostatnią literą która nie ma swojego odpowiednika w greckich pismach. Kiedy więc rozmawiam z przypadkowymi ludźmi to używam tej formy jaką oni znają w przeciwnym razie nie rozumieliby mnie o kim mówię ale tu na forum z pewnością mogę a nawet powinienem używać tej formy którą uważam za prawidłową. Victor Alexander, mówiący od urodzenia po aramejsku, znawca jego dialektów, opierając się na Peshittcie twierdzi, że wymowa powinna być po angielsku Ea-shoa, co odpowiada polskiemu Ja-szua lub Ja-szoa, przy czym to końcowe 'a' jego zdaniem jest niezbędne, gdyż w znaczacy sposób wpływa na znaczenie iemienia. Źródło: http://www.v-a.com/bible/biblical_semantics.html Prawdę powiedziawszy, kiedy pierwszy raz przeczytałam stronę pana Henryka, gdzie widniało imię Jaszua od razu uświadomiłam sobie, że gdzieś te imię już słyszałam, to było takie uczucie, czegoś oczywistego, po prostu to imię przemówiło, było mi bardzo dobrze znane, bynajmniej miałam takie odczucie. Jaszua jest mi bardzo bliskie i wiedziałam dokładnie o kogo chodzi, choć prawdopodobnie pierwszy raz się z nim spotkałam, to jednak było mi znajome, dlatego nie negowałam tego Imienia. A kiedy pierwszy raz spotkałam się kiedy Gadeon720 pisał Jaszu, zastanowiło mnie to. Po dłuższym namyśle uznałam, że Henry pisze Jaszua, jako Jezus, a Gadeon720 Jaszu jako Jezu. Uznała,wtedy, że to taka odmiana. Może to głupie, ale takie było moje pierwsze skojarzenie. Victor Alexander, mówiący od urodzenia po aramejsku, znawca jego dialektów, opierając się na Peshittcie twierdzi, że wymowa powinna być po angielsku Ea-shoa, co odpowiada polskiemu Ja-szua lub Ja-szoa, przy czym to końcowe 'a' jego zdaniem jest niezbędne, gdyż w znaczacy sposób wpływa na znaczenie iemienia. Źródło: http://www.v-a.com/bible/biblical_semantics.html po angielsku Ea-shoa, co odpowiada polskiemu Ja-szua So then we could've said "Yeshu" and dropped the last "s" in "Jesus," because this is simply a Greek stylistic addition. In other words, the name in Greek should've been "Yesu" and not "Yesus." So then why don't I use "Yeshu" as the spelling? Because the "e" after the "Y" in "Yeshu" does not exist in the correct pronunciation of the name. And if we write it "Yshu," it will still come out wrong, because then the name will be pronounced, "Why-shu." Twierdzi on że z greckich pism wynika że prawidłowe imię brzmi Jeszu i co jest dla mnie bardzo ciekawe jest on zdania ze nie można łączyć tych dwóch liter "Je" i proponuje inne rozwiązanie. To co każe patrzeć na tego człowieka z podejrzliwością to fakt ze jest on gotów ustalić wymowę imienia naszego Pana w taki sposób by nie urazić Żydów czyli jego dokładność ma dla niego mniejsze znaczenie. Własnie takie podejście doprowadziło do tego że ludzie dziś nie używają prawidłowej formy imienia. Nie zmalałem tam nic o ważności litery a jednak nawet gdyby były jakieś argumenty to opadają z uwagi na to że pisarze Nowego Testamentu tej litery nie dawali na końcu Założyłeś ciekawy temat. Wzbudziłeś u mnie nawet wątpliwości jednak ja twierdzę że Ja-szua to forma poprawna. http://zbawienie.com/sound/Yahushua.wav proszę posłuchać wymowy tego Imienia. "a" jak można usłyszeć jest bardzo słabo wymawiane, więc Gedeon jest bliski prawidłowego imienia. Ważny jest tutaj akcent. Gedeon Nie jestem znawcą tłumaczeń, ale wydaje mi się że oparłeś się na pismach greckich, Septuagincie, czyli tłumaczeniu z hebrajskiego na grekę. Ponoć jest ona sfałszowana! znalazłem coś takiego na innym forum: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=1718 http://www.google.pl/search?q=Septuagint+hoax&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:en-US:official&client=firefox-a Wielkie dzięki za te źródło tylko zupełnie nie wiem skąd ci się wzięło że po angielsku Ea-shoa, co odpowiada polskiemu Ja-szua Twierdzi on że z greckich pism wynika że prawidłowe imię brzmi Jeszu Nie zmalałem tam nic o ważności litery a jednak nawet gdyby były jakieś argumenty to opadają z uwagi na to że pisarze Nowego Testamentu tej litery nie dawali na końcu The correct pronunciation is "Ea-shoa." I've added the "a" at the end so as not end up with "Eashoo," which happens to be another name in Aramaic. The name "Eashoa" is made up of two syllables. In Aramaic every vowel in every syllable is enunciated. Septuagincie, czyli tłumaczeniu z hebrajskiego na grekę. Ponoć jest ona sfałszowana! Bardzo ciekawe linki! Dają do myślenia. Założyłeś ciekawy temat. Wzbudziłeś u mnie nawet wątpliwości jednak ja twierdzę że Ja-szua to forma poprawna. http://zbawienie.com/sound/Yahushua.wav proszę posłuchać wymowy tego Imienia. "a" jak można usłyszeć jest bardzo słabo wymawiane, więc Gedeon jest bliski prawidłowego imienia. Ważny jest tutaj akcent. Gedeon Nie jestem znawcą tłumaczeń, ale wydaje mi się że oparłeś się na pismach greckich, Septuagincie, czyli tłumaczeniu z hebrajskiego na grekę. Ponoć jest ona sfałszowana! znalazłem coś takiego na innym forum: http://biblia.webd.pl/forum/viewtopic.php?t=1718 http://www.google.pl/search?q=Septuagint+hoax&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:en-US:official&client=firefox-a Nowy Testament w greckim oryginale to nazwa greckiej wersji językowej Nowego Testamentu opublikowanych w 1881 roku. Jest również znany jako Westcott i Hort tekstu, od jego redaktorów Brooke Foss Westcott (1825-1901) i John Fenton Anthony Hort (1828/92). To jest krytyczny tekst , opracowany na podstawie niektórych z najstarszych fragmentów Nowego Testamentu i tekstów, które zostały odkryte w czasie. kiedy pracowali razem przez 28 lat. No tak, ale on uważa też, że greckie pisma błędnie podają wymowę tego imienia. Ja tak nie uważam i grecki dla mnie i dla większości tu obecnych jest podstawa wiary. żebym miał to przekonanie zmienić musiałbym mieć niezbite dowody że Peszita jest dokładniejsza a dotychczas nie poznałem nic co by mnie przekonało. gdybyś jednak chciał kontynuować opis zalet Peszity to proszę w tym drugim temacie gdzie wcześniej prowadziliśmy dyskusje że by tu nie odbiegać od tematu. Co dla mnie jest istotne to to że inni ludzie również zgadzają się z moim odkryciem tylko niestety nie chcą z niego korzystać. Victor Alexander jest tu dokładnie takim przykładem. On uważa że może sam ingerować w to jak będziemy wymawiali imię naszego Pana. Ten fragment w którym on tłumaczy że wprowadził "a" by imię to nie kojarzyło się z innym podobnym (a być może tym samym praktycznie nic o tym drugim imieniu nie wiemy) pokazuje że dopuszcza on dowolna manipulację imieniem. To raczej wątpliwy powód bu dodawać litery których w oryginale greckim nie ma. ... dopisek ... Kolejna Biblia w której jest 940 razy imię naszego pana w formie ιησου to Interlinear Greek New Testament Jedyny powód dla którego tak dużo osób uważa to fakt że tak twierdzą "znawcy" i uwaga bardzo często są to Żydzi. niestety to są ostatnie osoby którym bym zaufał w kwestii imienia naszego Pana. nie ma takiego kłamstwa którego by się nie dopuścili by utrudnić oddawanie chwały naszemu Panu. Bo niby dlaczego miałbym szukać imienia naszego Pana w Starym Testamencie? Hmm może dlatego, że cały Stary Testament mówi o Zbawieniu, które jest u Naszego Pana To już drugi atak na moją uwagę że nie chce by żydzi pomagali mi w wysławianiu Pana. poprzedni przeniosłem w inne miejsce gdyż uważam że jest to odbieganie od tematu. Może zrobiłem błąd i powinienem napisać żydzi (z małej litery) Mam przyjaciół żydowskiego pochodzenia a także mała księgarnię w której tak na oko z 80 % książek napisali Żydzi i nie uważam by wszyscy Żydzi byli źli jednak nie ufam żydom w kwestii wychwalania naszego Pana. Jeśli chcecie dyskutować czy żydzi powinni nam mówić w co mamy wierzyć i jak służyć bogu to proszę założyć oddzielny temat. Jeśli chodzi o ST to nie dowiem się z niego jak mówiono do naszego Pana gdyż tam nie ma Ewangelii. trudno uwierzyć że musze tłumaczyć takie proste sprawy. Niestety mylisz się albo na szczęście mylisz się. Bo niby dlaczego miałbym szukać imienia naszego Pana w Starym Testamencie? Posłużyłem się Westcott-Hort Greek Text z 1881 roku Przecież oni pracowali na tekstach z tradycji aleksandryjskiej! Nie zwróciło to Twojej uwagi? http://www.zbawienie.com/yahushua.htm W tym linku jest wszystko wyjaśnione. Najważniejsze dla nas fragmenty. Nowy Testament w przeważającej części był spisywany po grecku za wyjątkiem Ewangelii Mateusza, która była spisana po Hebrajsku. Należy także wziąć pod uwagę fakt, że Jezus nie był Grekiem ale Hebrajczykiem i posługiwał się, podobnie jak Judejczycy w jego otoczeniu językiem hebrajskim oraz aramejskim. Interesuje nas więc Jego imię oraz jego znaczenie po hebrajsku oraz aramejsku.. Jedne z najstarszych rękopisów Nowego Testamentu, tzw. Biblia Syriac (Rok 200 n.e.) oraz uproszczona jego wersja, Biblia Peshitta, obie te wersje używają imienia Ja-szua. Także w "Dziejach żydowskich" Józef Flawiusz używa wielokrotnie formy - Jaszua. Oto oryginalna forma hebrajska imienia Zbawiciela. Pierwsza litera tego świętego imienia Yahushua to Y. Yod Transliteracja polska - J (Hebrajski czytamy od tyłu)) Druga litera to Heh - hebrajska samogłoska, która brzmi po polsku jak ah lub oh. Występuje w imionach jak Sarah lub Shilomoh. Trzecia litera to Waw. Wymawiana po polsku dokładnie jak polskie u . Pierwszy dźwięk drugiej sylaby to SH, hebrajska litera Shin. Transliteracja polska - SZ I tutaj mamy poważny problem. Ani Grecki ani inne pokrewne języki z tego okresu nie posiadają dźwięku - SZ! Grecki język posiada literę Sigma którą wymawia się jak polskie - S. Skąd się wzięła litera S? Ostania litera imienia Jezus? Grecki posiada męską formę imion, które kończą się najczęściej na S. (Nicodemus, Judas, Lazarus) Aby zmienić imię z żeńsko brzmiącej wersji na męsko brzmiącą wersję, w greckich przekładach dodano na końcu literę S Ostatnia litera z hebrajskiego, Ayin nie wymawiana w wielu sytuacjach, w naszym przypadku służy jako a. I tak doszliśmy do poprawnej wymowy hebrajskiego brzmienia imienia naszego Zbawiciela. Yahushua (Jahszua) a wymawia się to imię: Ja - szua Czyli greckie Iesos jest próba transliteracji Ja_szua, ale zamiast Ja(h) zmieniono to na Je(h)sua i zamieniono ostatnie a na końcu na s, aby nie brzmiało to po grecku jak imię żeńskie. I tak wyszło Iesus czy Jesos Ostatnia litera to Ayin - polsku napisałoby się ain - podobnie jak w słowie chrześcijanin - mężczyzna. Nie jest to samogłoska aczkolwiek brzmi ja samogłoska, ponieważ pozostaje z niej praktycznie tylko a. Podobnie jak w przypadku Ah, gdzie końcowe h jest praktycznie nie wymawiane. W tym świetle prawidłowa wymowa według tych reguł... JAh- SZUAin Polska forma Jezus jest bardziej prawidłowa niż Jaszu. Przyczyną jest prosty fakt, ze w oryginalnej grece występuje Iesos, czyli bardzo blisko naszego Jezus, aczkolwiek ZUS to bardzo wyraźnie Zeus po angielsku. Słowo Zeus tak dokładnie wymawia się po angielsku. Ich wersja Dżizas to już zupełna karkołomnia. Nie wiem czy jest jeszcze sens pisać coś jeszcze, ale może to kogoś zainteresować. http://en.wikipedia.org/wiki/INRI http://pl.wikipedia.org/wiki/INRI http://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskusja:INRI Dlaczego przetłumaczono imię Chrystusa? ... Aby zmienić imię z żeńsko brzmiącej wersji na męsko brzmiącą wersję, w greckich przekładach dodano na końcu literę S Ostatnia litera z hebrajskiego, Ayin nie wymawiana w wielu sytuacjach, w naszym przypadku służy jako a. I tak doszliśmy do poprawnej wymowy hebrajskiego brzmienia imienia naszego Zbawiciela. Yahushua (Jahszua) a wymawia się to imię: Ja - szua Czyli greckie Iesos jest próba transliteracji Ja_szua, ale zamiast Ja(h) zmieniono to na Je(h)sua i zamieniono ostatnie a na końcu na s, aby nie brzmiało to po grecku jak imię żeńskie. I tak wyszło Iesus czy Jesos Ostatnia litera z hebrajskiego, Ayin nie wymawiana w wielu sytuacjach, w naszym przypadku służy jako a. Sam przyznajesz ze ostatnia litera często jest nie wymawialna podobnie jak "h" bo pamiętajmy że prawidłowo powinno być Ja(h)szu(a) a jednak z jakiegoś powodu twierdzisz że w tym przypadku jednak należy ją wymawiać. Tymczasem ja twierdze że własnie dlatego że jest ona niewymawiana to Apostołowie oddając imię Pan w języku greckim ja pominęli nawet jeśli w teorii powinna tam być. Tak samo jak Ty pominąłeś 'H' Jahszua Słusznie zresztą ponieważ Apostołowie starali się oddać nie sposób pisania tylko sposób wymawiania tego imienia Twierdzę że prawidłowe wymawianie imienia ma znaczenie ponieważ w innym przypadku pisarze zrobiliby to samo co ze słowem Pomazaniec czyli przetłumaczyli by je. Po hebrajsku (upraszczając) mówimy Mesjasz po grecku Chrystus. Nie dokonywali starali się oddać dźwięki tylko sens. Jeśli więc w pismach greckich nie użyli 'A' na końcu to znaczy że go nie wymawiano Ostatnia litera z hebrajskiego, Ayin nie wymawiana w wielu sytuacjach, w naszym przypadku służy jako a. Sam przyznajesz ze ostatnia litera często jest nie wymawialna podobnie jak "h" bo pamiętajmy że prawidłowo powinno być Ja(h)szu(a) a jednak z jakiegoś powodu twierdzisz że w tym przypadku jednak należy ją wymawiać. Tymczasem ja twierdze że własnie dlatego że jest ona niewymawiana to Apostołowie oddając imię Pan w języku greckim ja pominęli nawet jeśli w teorii powinna tam być. (...) Jeśli więc w pismach greckich nie użyli 'A' na końcu to znaczy że go nie wymawiano jak na razie znam jedynie podstawy hebrajskiego, ale z tego co się orientuję to akurat litera Ajin na końcu wyrazu jest wymawiana np. słowo "Ra", które znaczy zły zapisujemy (zaczynając od prawej strony) Resz Ajin inne: hofija (wystąpić) - He Waw Fe Jod Ajin warto również zauważyć, że słowo "jasza", które znaczy zbawiać/ratować itd. zapisujemy Jod Szin Ajin - w tym przypadku również czytamy 'a' na końcu Jedno jest pewne że Apostołowie nie użyli litery a Chyba że użyli ale ktoś to zmienił a my nie możemy tego dowieść ale to teoria bez pokrycia dowodowego. Jeżeli świadomie jej nie użyli to Powód wydaje mi się mniej ważny. Liczy się że chcieli oddać dokładne brzmienie i w ich wersji nie ma "a" Mało kto wie że prawo naturalne któremu podlegali słudzy boży zakładało że ten który nadaje komuś imię przejmuje nad nim władzę. Jak kogoś to interesuje to za pomocą Biblii mogę to udowodnić. jestem tym zainteresowany, proszę udowodnij mi to, nie jako że miałbym choć trochę niedowiarstwa co do ciebie w tej sprawie, ale że mnie to interesuje. Co jeszcze ważne to to Jak się zwracamy i czy w ogóle zwracamy się do naszego Ojca, Naszego Boga, oraz Ojca Jaszu. Mam na myśli Ja. To jest właśnie Imię Jego. Wydało mi się więc prawidłowe takie a nie inne zwracanie się doń. Ale co powiemy w sprawie takich słów Polskiego języka: "jak" "jan" "jar" lub "ja" oznaczające mówienie o sobie? ma ktoś ciekawe uwagi? Cóż, te słowa zawierają Imię Boga, czyż nie? Myślę więc że Ja, wedle którego woli języki ludów zostały pomieszane nie poczyta nam jako winy wymawiania słów zawierających dźwięk "ja". Bo jak inaczej mielibyśmy mówić w tym języku? Będę ten temat obserwował, życzę wszystkim mądrości i zrozumienia. Niech Ja Będzie Błogosławiony. Niech Duch Jaszu nam wskaże na Jego Prawdziwe Imię, Które jest święte. ... Ty jestes ostatnia rzecza jaka moze byc uzyta jako argument w dyskusji, w ktorej do sprawy podchodzi sie rzetelnie i rzeczowo, gdzie do udowadniania swoich tez uzywa sie logiki a nie odczuc i przekonan pamietasz co sie dzialo, kiedy byles absolutnie przekonany o slusznosci swoich odczuc? (tematy typu "symbol", "demolka" itp) nie chce Cie atakowac, ale wolalbym zeby tamta historia sie nie powtorzyla, a ton Twojej wypowiedzi dziwnie przypomina mi tamte wypowiedzi. ma ktoś ciekawe uwagi? Cóż, te słowa zawierają Imię Boga, czyż nie? Tak ja mam jedną małą uwagę, a mianowicie piszemy Ja(h) a wymawiamy Ja. Tak woli ciekawości w okresie powstania Starego Testamentu Polska i j.polski nie istniał. Za umowną datę założenia państwa polskiego jest często przyjmowany rok 966, kiedy władca Mieszko I przyjął chrześcijaństwo. Polska stała się królestwem w roku 1025, a w 1569 zawiązała unię z Litwą. Przez większą część swojej historii Rzeczpospolita Polska była państwem niepodległym, wieloetnicznym i wielowyznaniowym. -http://pl.wikipedia.org/wiki/Polska anncyn jest dokładnie na odwrót niż piszesz. Jaszu to nie jest imię greckie tylko żydowskie. Ponieważ toczą się spory jak je odczytywać gdyż nikt tak naprawdę na 100% nie wie jakie samogłoski należy dodać więc rożne źródła podają inne wersje. Uznałem że zamiast stawać po czyjejś stronie lepiej sprawdzić jak pisali to imię uczniowie naszego Pana. Jeśli uwzględnimy różnice między alfabetem hebrajskim a greckim to wyjdzie nam Jaszu lub Jeszu. Jest to więc forma żydowskiego imienia przekazana nam przez Apostołów za pomocą greckich liter. Ponieważ w pisowni greckiej były używane samogłoski więc nie ma problemu z ustaleniem które i gdzie powinny występować w imieniu Pana. Jeśli chodzi o to dlaczego zamiast "s" jest "sz" to wynika to z faktu iż w języku greckim nie było litery ani żadnego sposobu by oddać "sz" dlatego użyto bardzo podobnej litery "s" Wiemy jednak na pewno że "sz" występuje w tym imieniu gdyż jest to spółgłoska. W Mateusza 1:1 znajdujemy imie w takiej postaci ιησου Możecie samodzielnie to sprawdzić. Zobaczcie na Wikipedię, na alfabet grecki i jego odpowiedniki polskie. Pierwsza litera to „J” druga jest kontrowersyjna dziś czyta się ja jako „i” ale naukowcy twierdzą że kiedyś czytało się jako „e”. Ja jednak uważam że jest tu jakieś nieporozumienie które wymaga wyjaśnienia gdyż od imienia Ojca początek imienia Syna powinien być JAH. Jednak „h” Żydzi pisali ale nie wymawiali dlatego w greckiej formie również go nie znajdujemy. Trzecia litera to „s” ponieważ grecy nie posiadali litery która by dokładnie zastąpiła hebrajskie „sz” więc zastosowano bardzo podobne „s”. Dwie ostatnie litery w greckim imieniu Pana to tak naprawdę tylko jedna głoska „u”. Jest to tak zwany dyftong. jestem tym zainteresowany, proszę udowodnij mi to, nie jako że miałbym choć trochę niedowiarstwa co do ciebie w tej sprawie, ale że mnie to interesuje. Zamieszczam fragment mojego listu jaki wysłałem do starszych zboru świadków Jehowy gdy odkryłem że nie jest to prawdziwa organizacja. List nazwałem - Fałszerstwo imienia Bożego w tedy jeszcze nie odkryłem że Jaszu jest prawidłową formą dlatego możecie tam spotkać Jaszua ale to szczegół ... Towarzystwo Strażnica słusznie pisze, że w dawnych czasach imię miało ogromne znaczenie i coś pozbawione imienia lub nazwy było postrzegane, jako nieistniejące. Słusznie też pisze, że imiona miały znaczenie nie były tak jak dziś etykietą i nie wybierano ich według tego, które jest ładniejsze. O to kilka przykładów Salomon – Pokojowy, Izaak – Śmiech, Ezaw – Kosmaty, itp. Niestety nie przypominam sobie by Towarzystwo wspomniało coś o tym, że ten, który nadawał imię lub je zmieniał przejmował władzę nad tym, które je nosił. Był to element prawa naturalnego, które powszechnie uważa się, że zostało dane ludziom przez Stwórcę. Ponieważ Świadkowie Jehowy opierają swoją wiedzę prawie wyłącznie na tym, co przeczytają w czasopiśmie Strażnica, więc również nie mają pojęcia o takim prawie. Relacja biblijna podaje, że Jahwe przyprowadzał do Adama zwierzęta by on nadawał im nazwy. Co ciekawe nadał nazwę również pierwszej kobiecie. Później Bóg mu powiedział, że ma panować nad zwierzętami i nad swoją żoną, gdy o tym się dowiedział to po raz drugi zmienił jej imię tym razem na Ewa. Jednak, co jest ciekawe Adam nie nadawał nazw roślinom w raju. Bóg osobiście nadał nazwę pewnym drzewom i jak się przekonujemy Adam nie miał do nich praw i właśnie z tego powody został wypędzony z Edenu. Jahwe również gwiazdom nadał nazwy, co wskazuje na posiadanie przez niego potężnej mocy (Psalm 147:4). Nawet dziś, mimo że świat nie respektuje praw naturalnych często spotyka się zwyczaj, że odkrywca nadaje nazwę lub że inni od nazwiska naukowca nazywają to odkrycie. Starożytni władcy, którzy podbijali miasto często zmieniali jego nazwę podkreślając swoją władzę (2 Samuela 12:28 BT; Psalm 49:11 NW). Wiemy na pewno, że takie prawo obowiązywało w Egipcie i Izraelu. Faraona Neko zmienił imię ustanowionego przez siebie króla Eliakima na Jojakim (2 Król 23:34). Jahwe często zmieniał imiona swoich sług, lecz nigdy na odwrót. Słudzy musieli używać imienia Stwórcy w sposób przemyślany. Było to tak ważne, że znalazło się wśród 10 przykazań. Warto wspomnieć, że kiedy miał narodzić się Jaszua (Jezus) to Jahwe wysłał swego anioła Gabriela by to oznajmił Marii. Przy tej okazji przekazał wiadomość jak ma nazywać się dziecko. Jahwe nadając mu osobiście imię podkreślił, że tylko On będzie miał nad nim władzę. Ciekawe, że podobnie uczynił z Janem Chrzcicielem, który był przeznaczony do specjalnego zadania. Bóg nie pozwolił by ktoś inny nadał imię jego synowi. ... Musisz Mateusz sprawdzić wersety które tam podałem by mieć pewność Przepraszam że się wtrącam. Ale moim zdaniem, te wszystkie kombinacje... Po prostu są jak dla mnie mało potrzebne. Robicie z imienia Jezusa Chrystusa sprawę życia i śmierci(przynajmniej ja tak to czuje). Mi się lepiej "kojarzy" Jezus Chrystus lub Jezus albo Chrystus i tego będę używać. W języku hebrajskim nie było takich liter jak "a" błąd. Rzeczywiście, w języku hebrajskim są same "spółgłoski" jednak tu kłaniają się podstawy tego języka. Litera Ajin jest tzw. spółgłoską gardłową i czyta się ją jak nasze "a". Tak samo Jod często spełnia funkcję samogłoski "i". Czasami spółgłoska, po której występuje Jod, wymawiana jest jako "a" czy "e". Tak samo Waw to "o" czy "u". Wszystko zależy od konstrukcji wyrazu. Znaki diakrytyczne określające jaką samogłoskę "wlepiamy" między spółgłoski pojawiły się o wiele później. Wcześniej musieli sobie radzić bez nich, prawda? Znaki diakrytyczne określające jaką samogłoskę "wlepiamy" między spółgłoski pojawiły się o wiele później. Wcześniej musieli sobie radzić bez nich, prawda? No na chłopski rozum, prawda! Nie jestem lingwistą, ale na "czuja" wychodzi, że wyraz tworzą spółgłoski. Oczywistym jest też, że dziecko nie "płacze" spółgłoskami, bo jego rodzice ich nie zapisują. błąd. Rzeczywiście, w języku hebrajskim są same "spółgłoski" jednak tu kłaniają się podstawy tego języka. Litera Ajin jest tzw. spółgłoską gardłową i czyta się ją jak nasze "a". Tak samo Jod często spełnia funkcję samogłoski "i". Czasami spółgłoska, po której występuje Jod, wymawiana jest jako "a" czy "e". Tak samo Waw to "o" czy "u". Wszystko zależy od konstrukcji wyrazu. To własnie udowadnia co twierdziłem Jeśli chcemy ustalić imię naszego Pana korzystając z hebrajskiego to musimy uwierzyć że te wszystkie skomplikowane reguły które dziś głosi się jako prawidłowe kiedyś obowiązywały. Ja jednak mam wątpliwości w kompetencje dzisiejszych uczonych w piśmie Już za czasów naszego Pana udowodnili całkowity brak kompetencji. Wolę zaufać Apostołom którzy za pomocą greckich liter przekazali nam prawidłową formę imienia. Zaczynam rozumieć dlaczego duch Jaszu tak pokierował powstaniem Nowego Testamentu że powstał w języku greckim. To nas uwolniło od żydowskich uczonych w piśmie. Przy grece są zupełnie nie potrzebni. Nasz Pan zawsze potrafił przejrzeć ich niecne zamysły i pokrzyżować ich plany. Jeszcze dziś podziękuję za to naszemu Panu. Przepraszam że się wtrącam. Ale moim zdaniem, te wszystkie kombinacje... Po prostu są jak dla mnie mało potrzebne. Robicie z imienia Jezusa Chrystusa sprawę życia i śmierci(przynajmniej ja tak to czuje). Mi się lepiej "kojarzy" Jezus Chrystus lub Jezus albo Chrystus i tego będę używać. Weź sobie do serca te słowa Jana 15: (16) Nie wyście mnie wybrali, lecz ja was wybrałem i ustanowiłem, abyście szli i wydawali owoc i aby was owoc Pozostał; żeby wszystko, o cokolwiek poprosicie Ojca w imię moje, on wam dał. Nasza wiara to nie supermarket. Nie wybieramy co nam się podoba. Akceptujemy naszego Pana bez zastrzeżeń. Skoro sam Bóg nadał imię swemu Synowi to dlaczego my mielibyśmy je zmieniać? A trzeba pamiętać jaka postawę zajmuje Bóg w sprawi imion które sam nadał Rodzaju 17: (5) I nie będziesz już nazywany imieniem Abram, lecz mieć będziesz na imię Abraham, gdyż uczynię cię ojcem rzeszy narodów. Okazuje się że dla naszego Boga 1 litera miała znaczenie. Po za tym jest kwestia prawa do imienia i osoby je noszącej tego nie wolno lekceważyć. Robicie z imienia Jezusa Chrystusa sprawę życia i śmierci(przynajmniej ja tak to czuje). Mi się lepiej "kojarzy" Jezus Chrystus lub Jezus albo Chrystus i tego będę używać. AMEN! Większość zostanie zaskoczona tym, co napiszę, ale... jest to konieczne. Ponownie wpadamy w rytualizm. Skupiamy sie na rytuale oraz sprzeczkach o słowa. Pisząc mój artykuł na temat imienia naszego Pana także dałem się w to wciągnąć i popełniłem spory błąd. Czas błąd naprawić. Zacznijmy od podstaw. Od czego zależy nasze zbawienie? Od wiary oraz od naśladownictwa Chrystusa. "Po tym poznają, że jesteście moimi uczniami, jeżeli będziecie się nawzajem miłowali" Czy jest gdziekolwiek werset, który mówi - od precyzji wymawiania imienia Pańskiego zależy twoje zbawienie? Za co byli potępiani faryzeusze? Za precyzję! Odmierzali dziesięcinę nawet z kopru, a brakowało im... miłości i Prawdy. Nie ma w Biblii ani jednego wersetu, który wskazywałby na ważność dokładnego wymawiania jakiegokolwiek imienia. Podobnie nie ma wzmianki o Trójcy! Dzięki temu tematowi zdałem sobie sprawę z naszej kolejnej pomyłki, czyli legalizmu. W obecnej chwili spełniamy wolę... szatana sprzeczając się o słowa. Jezusa nawet nazywano Nazarejczykiem, pomimo, ze urodził się w Betlejem. Odnośnie prawidłowej wymowy, obawiam się, że została zgubiona i... nie jest to ważne. Ponieważ Autor Biblii do tego dopuścił a Duch Boży nie skorygował. I to jest dla nas wskazówka, aby nie marnować na to czasu! Przykład. Większość ekspertów twierdzi, że prawidłowa wymowa jest Jah, a nie Jeh. W greckich Ewangeliach jest Jesos, czyli transliteracja z Je(h) a nie z Ja(h). Wymawiamy Alleluja(h) ponieważ tak się przyjęło ale nie mamy pewności, czy jest to prawidłowe. W sumie w niczym nie mamy żadnej pewności odnośnie imion Boga i Syna! Czy to daje nam cokolwiek do myślenia? Oczywiście ze tak. Każdy człowiek wie doskonale, o kogo nam chodzi, kiedy mówimy Bóg czy Jezus. I oto właśnie chodzi. My wiemy, Bóg i Chrystus wie - cały świat wie. Nie po sposobie wymawiania będziemy oceniani ale zbawienie uzyskaliśmy z powodu wiary i tylko 'trzeba nam wytrwałości, aby dostąpić tego, co obiecał.' Czyli wiara nas zbawia oraz miłość wzajemna, która doprowadza do stosowania się do przykazań Jezusa. Te dwie rzeczy są istotne; wiara i miłość - reszta to faryzeizm. Chcąc poznać lepiej lub więcej, trzeba prosić Ducha o zrozumienie, a On nigdy nam tego nie odmawia. Trzeba jednak Go o to prosić. Wracamy do czystego Słowa Bożego. Zapomnijmy o naukach ludzkich. Jeszcze często będziemy wpadać w pułapki legalizmu i faryzejskiego sposobu myślenia, które nabyliśmy w fałszywych religiach. Kiedyś głowiłem się tygodniami pisząc artykuł o Pamiątce śmierci Chrystusa. Liczyłem, wertowałem wersety, różne przekłady Biblii i w końcu zacząłem błagać Jezusa, bo nie mogłem sobie dać rady. Natychmiast taka myśl przyszła mi do głowy. Dlaczego szukasz rytuału? Nowy Testament nie jest zbiorem rytuałów. Apostołowie i Mesjasz po prostu łamali chleb na pamiątkę. To wszystko. Nie rytuał, nie fazy księżyca czy precyzyjne obliczenia. To metoda faryzejska. Usiądź przy stole, połam chleb dając biesiadnikom kawałki i podziękuj Bogu za ofiarę Chrystusa. To wszystko! Z tej właśnie przyczyny Zakon został zniesiony czy też wypełniony. Tytusa 3: (7) abyśmy, usprawiedliwieni łaską jego, stali się dziedzicami żywota wiecznego, którego nadzieja nam przyświeca. ( Prawdziwa to mowa i chcę, abyś przy tym obstawał, żeby ci, którzy uwierzyli w Boga, starali się celować w dobrych uczynkach. To jest dobre i użyteczne dla ludzi. (9) A głupich rozpraw i rodowodów, i sporów, i kłótni o zakon unikaj; są bowiem nieużyteczne i próżne. (10) A człowieka, który wywołuje odszczepieństwo, po pierwszym i drugim upomnieniu unikaj, (11) wiedząc, że jest on przewrotny i grzeszy, i sam na siebie wyrok wydaje. To co podkreśliłem, to jest dokładnie to, co w tej chwili robimy! Wszyscy jesteśmy winni grzechu... głupiej rozprawy! karol napisał nam czyst niczym nie skażoną Prawdę. Kiedy dyskutowaliśmy o Trójcy, zrozumiałem nieco więcej. Apostołowie, Paweł w szczególności wszystko, co konieczne wyjaśnili. Co jest ważne, jest wielokrotnie powtórzone. Przeciwko Zakonowi mamy cały list do Galatów. Na temat precyzji wymawiania imienia Jezusa czy jego Ojca - ani jednego zdania! Trwajmy wiec w dobrych uczynkach i wierze, nie kłócąc się o słowa. To jest domena faryzeuszy i ich adwokata - Lucyfera! Nic ponad to, co napisane. W najbliższym czasie zmienię oba artykuły na temat imion Ojca i Syna. Czyli presja na taką czy inna formę imienia Pańskiego jest błędem. Demony na dźwięk imienia Jezus wieją gdzie pieprz rośnie. I Chwała Bogu Na Wieki. Wiemy mniej- więcej jak prawdopodobnie brzmiało imię naszego Zbawiciela. A reszta to tylko spekulacje. Tak samo jest z odczytywaniem Biblii, a w szczególności, gdzie rozkładamy ją na słowa pierwsze( szczególnie hebrajskie, grecki,czy aramejskie), zatracając prawdziwy sens przesłania Prawdy Biblijnej. I to nie chodzi o naszą pobieżność.Ale abyśmy nie powielali tych samych błędów. Do jednego słowa zawsze można się bezpodstawnie przyczepić, a dlaczego z greckiego, hebrajskiego, wówczas tracimy cały sens wypowiedzi naszego rozmówcy, skupiamy się na naszej racji, a nie na prawdzie. Przemyślmy to. I wracajmy do Ewangelii Mateusza i prawdziwych rozważań biblijnych i nie marnujmy swojego czasu na zdaniach wyrwanych z kontekstu. Z innej beczki... używasz imienia Chrystusa w formie, w jakiej chyba nikt nie używa i jest to najwyraźniej duży błąd. Taki błąd może bardzo podważać twoją wiarygodność - czy na forum czy na twojej witrynie! Sprawdź dokładniej mój artykuł - czy tez raczej tłumaczenie innego artykułu. Kilka dni myślałem nad tym aż w końcu postanowiłem napisać dlaczego trzymam się innej formy imienia i pokazać że to nie jest mój wymysł tylko ręką Apostołów były napisane pewne litery i je czyta się zupełnie inaczej niż świat (szatański) nam podpowiada. Mimo ze używanie mienia w modlitwie do Boga nie jest konieczne to jednak nie mam zamiaru pójść wzorem żydów i doprowadzić do całkowitego wyeliminowania imienia naszego Pana i jego Ojca, do jego zapomnienia. Nie chciałbym żebyś Henry lub ktokolwiek na tym forum wpadł w drugą skrajność i uznał że nie ważne jakie imię używam może być nawet Zeus. Tymczasem forma Jezus jest podana nam przez sług odstępstwa więc ja nie mam zamiary tej formy używać. Nie wiem czy w tym imieniu szatan nie ukrył obelgi. Do ostrozności skłonił mnie Twój artykół w którym pokazałeś jak przez drobna niby zmiane w imieniu mozna obrazic Boga. Jahwe znaczy JaJestem lub JaRobię Jehowa znaczy JaJestemMącicielem Nie wiem jakie znaczenie może mieć forma Jezus ale nie ufam ludziom którzy ją propagują. Skoro więc wiem że Apostołowie u używali formy Jeszu lub Jaszu to wole trzymać się tego co pewniejsze nawet jeśli cały świat byłby przeciw mnie. Bo skoro to nie ma znaczenia jak (zdaniem niektórych) jak wymawiam imię to dlaczego jestem z tego powodu atakowany? [Jehowa znaczy JaJestemMącicielem Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje. (Apokalipsa (Objawienie) 22:15, Biblia Tysiąclecia) Tymczasem forma Jezus jest podana nam przez sług odstępstwa więc ja nie mam zamiary tej formy używać. Nie wiem czy w tym imieniu szatan nie ukrył obelgi. Imię "Jezus" uwłacza Bogu, nie ma co do tego wątpliwości, zawiera bowiem imię bożka "zus" który jest obrzydliwością. Chciałbym zacytować werset Rzym. 10:13 13. Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańkiego, zbawiony będzie. (BW) tu warto się zastanowić i zadać pytanie: Czy obojętna każdemu z nas jest forma imienia Mistrza? Czy obojętne jest jaką formę wybierzemy i będziemy używać?. Ja też więc zacytuję werset: I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. Sprawa jest wyraźnie zagmatwana. Nawet w przypadku imienia Bożego nie mamy pewności jak je wymawiać. Istnieją grupy ekspertów, które wybierają określona formę i za nią obstają. Niestety tu i ówdzie okazuje się, że żadnej z tych form nie można uznać za ostateczną. Biorąc kwestię te w demokratyczny sposób, większość jest za formą Jahwe. Ale Izrael był nazywany... Jehudim. Imię Joszua jest imieniem Jezusa. Tylko, że imię Joszua ze ST było tłumaczone w ten sposób w Septuagincie, a już imię Jezusa było umieszczane przez pierwszych Chrześcijan w innej formie, chociaż w tym samym języku,czyli greckim. Znalazłem dwa najstarsze rękopisy NT. Poniższy to papirus znany jako P66. Drugi to P52. http://en.wikipedia.org/wiki/Rylands_Library_Papyrus_P52 W obydwu zauważamy, że nie używano imion Boga i Zbawiciela w pełnej formie i na wzór tłumaczy Septuaginty zamieszczano skróty imienia Ojca oraz Jezusa w taki sposób. Bóg - IA, Jezus Ιη- Chrystus Χρ- Bóg jako Θ- Ojciec - Πρ- oraz Pan jako K- Kompletny artykuł w linku po angielsku. http://firstfollowers.vision.org/first-followers/ W młodszych rękopisach greckich pojawia się imię iesous. Zwróćmy uwagę na charakterystykę czasów Mesjasza. 1. Septuaginta - greckie tłumaczenie ST było znane od 300 lat. Jezus nie skorygował tetragramu używanego zamiast imienia Boga. 2. W Izraelu używano wtedy owe główne języki. hebrajski, grecki i łaciński. Napis nad głową ukrzyżowanego Mesjasza Piłat umieścił w trzech językach. Hebrajski: Yeshua haNotzri Melech haYehudim Grecki: Iesous ho Nazoraios ho Basileus ton Ioudaion Łacina: Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum Nie zapominajmy, że łacina była używana przez Rzymian w tym czasie. To nam daje obraz znajomości trzech wersji imienia Zbawiciela i... nikt nie robił z tego powodu żadnego problemu i korekcji na prawidłowe brzmienie w NT nigdzie nie ma. Jest gorzej, nie wiemy na 100% w jaki sposób pisywali je apostołowie. Powyższy tekst nie jest ich rękopisem ale najstarszą znaną kopią. Przemówienie Piotra także nie wskazuje na specjalną wersję - Piotr zwrócił się do tłumu, który był naocznym świadkiem cudów Jezusa, jego śmierci a także jego zmartwychwstania. Iloma językami mówił Jezus? Definitywnie hebrajskim - rozmawiał z Żydami, aramejskim, greckim - rozmawiał z Samarytanką oraz z rozmawiał z Rzymianami- żołnierzami setnika rzymskiego, najprawdopodobniej po łacinie. Wynika więc jasno, że musiał zaistnieć problem wymowy Jego imienia, ale On nie zwracał na to żadnej uwagi! Nazywano Go także Nazarejczykiem ale On nie korygował tego także, a urodził się nie w Nazarecie ale w Betlejem. Wynika z tego wyraźnie, że forma Jego imienia nie była jakimkolwiek problemem. Znamienne jest to, ze nigdy nie użył On imienia swego Ojca,a w modlitwie, której nas nauczył użył On... Ojcze Nasz, ani w żadnym innym tekście. I użycie w tej formie zupełnie wystarcza, aby modlitwa była wysłuchana przez Stworzyciela. Jest werset, który mówi: I nie ma w żadnym innym zbawienia, gdyż nie dano ludziom pod niebem żadnego innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. Emmanuel - Bóg z nami? Chrystus? Mesjasz? Bóg Mocny? Książę Pokoju? Ja-szua? Jezus? Zbawiciel? Baranek Boży? Syn Boży? Dobry Pasterz? Czy w tekście tym chodzi o jedno szczególne imię, czy chodzi nam o szczególną osobę? Znając naszego Zbawiciela możemy być pewni, że ktokolwiek zwraca się do Niego, bez względu na formę czy język - on wysłuchuje naszych modlitw. W końcu to Bóg pomieszał nam języki! "Posłuszeństwa chcę a nie ofiary" - oto wypowiedź Boga. Oczywiście najłatwiej jest znaleźć wersję imienia, która jest NASZYM zdaniem najwłaściwsza i... mamy przewagę nad innymi, z katolikami włącznie. Szatan chciałby, abyśmy tak myśleli. Z czasem powstał trend tzw. Świętego Imienia. W rezultacie ŚJ doszli do uwłaczającej Bogu formy Jehowa, czy też Je-hovah i rozpowszechnili błędną wersję na cały świat odbierając tym samy chwałę naszemu Zbawicielowi. W ślad za nimi powstały inne grupy i ja także dałem się złapać w owo sidło szatańskie propagując jedyną formę - Ja-szua, która po bliższym zastanowieniu się nie jest taka na 100% pewna, ponieważ Grecy używali Ie a nie Ia! Mamy trzy wersje imienia naszego Pana. Ἰησοῦς (Iēsoûs) oraz według angielkiej Wykipedii. http://en.wikipedia.org/wiki/Jesus Mamy także wersję - ιησου Która jest w rzeczywistości właściwa? Która wersja jest logiczna? Rezultatem jest kłótnia o słowa. Gdyby wersje imienia Boga lub Jego Syna miało znaczenie, mielibyśmy jakąś wskazówkę w Słowie Bożym. Tymczasem nie posiadamy żadnej wskazówki - absolutnie żadnej. Doszedłem do takiego wniosku. Uważam, że jest to mój (miedzy innymi mój) Zbawiciel więc prywatnie będę się do Niego zwracał tak, jak uważam za stosowne. Jest to sprawa pomiędzy mną a Chrystusem. Na swojej witrynie będę wracał z powrotem do imienia Jezus, ponieważ inni nie będą wiedzieli o kim piszę. Na forum... także będę się starał nie używać zbyt często formy Ja-szua, ponieważ apostołowie NAJPRAWDOPODOBNIEJ używali -Ἰησοῦς (Iēsoûs) oraz ιησου Nie wpadajmy w pułapkę świętości mienia. Święty jest Ten, który je nosi w jakiejkolwiek formie nam znanej. Słowo Baal oznacza także Pan. Czy mówiąc Pan nasz wielbimy Baala? Pan to także Lucyfer. Flecista to także Pan grający na flecie czyli Lucyfer. Podchodząc do tego skrajnie dojdziemy do absurdu, ze mówiąc Pan na Zbawiciela mamy na myśli... Lucyfera. Święty jest On, nasz Zbawiciel i On ma imię, którego nikt nie posiada, imię Zbawiciela, które uzyskał składając swoje życie w ofierze. Święte jest Jego imię w formie Jego charakteru, imienia, które sobie On sam uzyskał, a nie imienia nadanego mu przez rodziców. W tym sensie nie ma innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. I dlatego Słowo Boże ostrzega nas przed kłótniami o słowa! Henryk mówi prawdę nigdy nie dojdziemy do słusznych racji w spekulacjach na temat wymowy Jezusa Zbawiciela. Chcąc znać wymowę z tamtego okresu musielibyśmy w nim żyć. A któż żył w czasach apostolskich z nas tu obecnych. Pest(Mateusz) przerażasz mnie, nie potrafisz samodzielnie myśleć, tylko gdzie zawieje tam lecisz, opierasz się na rozważaniach ludzkich a nie na Słowie Bożym i jego zrozumieniu, bardzo słaby jesteś w wierze, nie potrafisz poddać się woli Stwórcy , który wie , w którym momencie nam objawi znaczenie Słowa Bożego. Ty jednak wolisz ufać LUDZIOM, NIE BOGU. Zastanów się bracie co wyprawiasz. Niczym faryzeusze kłócicie się o kreskę, która nie wiadomo czy istnieje. Mateusz sam pouczasz więc sam przyjmij teraz pouczenie. Ufaj Słowu Bożemu, a nie słowu ludzkiemu. Ja ufam dlatego dla mnie nie ma znaczenia, która forma Mego Zbawiciela jest właściwa, gdyż: Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje. Stwórca zna nasze serca. I nie będziemy sądzeni z powodu formy wymawiania Imienia Naszego Zbawiciela. Więc proszę nie mąćcie, wierzcie sobie w co chcecie i pozostawcie wybór innym. Stwórca wie , w którym momencie ma mi otworzyć oczy, a ja Mu ufam bezgranicznie. Daliście to do wiadomości każdy przyjął i przestańcie nakazywać nam wam zawierzyć, że to prawda. Ja potrafię ufać, tylko Stwórcy i Jego Synowi, Mojemu Zbawicielowi. nie potrafisz samodzielnie myśleć, tylko gdzie zawieje tam lecisz, opierasz się na rozważaniach ludzkich a nie na Słowie Bożym i jego zrozumieniu, bardzo słaby jesteś w wierze, nie potrafisz poddać się woli Stwórcy Stwórca zna nasze serca. Właśnie, nie jakaś osoba której nigdy nawet osobiście nie widziałem. Nie będę się wybraniał, Bóg mnie zna, nie potrzebuję chwały wśród ludzi. Na swojej witrynie będę wracał z powrotem do imienia Jezus, ponieważ inni nie będą wiedzieli o kim piszę. Na forum... także będę się starał nie używać zbyt często formy Ja-szua, ponieważ apostołowie NAJPRAWDOPODOBNIEJ używali -Ἰησοῦς (Iēsoûs) oraz ιησου Nie wpadajmy w pułapkę świętości mienia. Święty jest Ten, który je nosi w jakiejkolwiek formie nam znanej. Słowo Baal oznacza także Pan. Czy mówiąc Pan nasz wielbimy Baala? Pan to także Lucyfer. Flecista to także Pan grający na flecie czyli Lucyfer. Podchodząc do tego skrajnie dojdziemy do absurdu, ze mówiąc Pan na Zbawiciela mamy na myśli... Lucyfera. Święty jest On, nasz Zbawiciel i On ma imię, którego nikt nie posiada, imię Zbawiciela, które uzyskał składając swoje życie w ofierze. Święte jest Jego imię w formie Jego charakteru, imienia, które sobie On sam uzyskał, a nie imienia nadanego mu przez rodziców. W tym sensie nie ma innego imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni. I dlatego Słowo Boże ostrzega nas przed kłótniami o słowa! Napis nad głową ukrzyżowanego Mesjasza Piłat umieścił w trzech językach. Hebrajski: Yeshua haNotzri Melech haYehudim Grecki: Iesous ho Nazoraios ho Basileus ton Ioudaion Łacina: Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum Nie zapominajmy, że łacina była używana przez Rzymian w tym czasie. Słowo Baal oznacza także Pan. Czy mówiąc Pan nasz wielbimy Baala? Pan to także Lucyfer. Flecista to także Pan grający na flecie czyli Lucyfer. Podchodząc do tego skrajnie dojdziemy do absurdu, ze mówiąc Pan na Zbawiciela mamy na myśli... Lucyfera. Ta logika jest błędna. Być może Baal znaczy Pan (nie wiem nie sprawdzałem) ale na pewno Pan nie znaczy Baal. Gdybym uznał według Twojego sposobu rozumowania że działa to we dwie strony to doprowadziłoby to do twierdzenia że wypełniając warunek z listu do Rzymian 10: (13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony. - możemy modlić się do Pana ozywając imienia Baal bo i tak wiadomo do kogo naprawdę się modlimy. Aż boje się do czego może doprowadzić taka logika. Bo czyż katolicy nie rozumują podobnie twierdząc że nie modlą się do posagu tylko do Boga? Wracając do powodu dla którego napisałem ten post. Ja nigdy nikogo nie krytykowałem za używanie jakiejś formy imienia naszego Pana zwłaszcza w rozmowie gdyż sam w dyskusji używam takiego słowa jakie jest zrozumiałe nie znaczy to że mam wzywać (przez wzywanie rozumie modlitwę) błędnego imienia. Rozmydlanie prawdziwego imienia przez twierdzenie że Jaszu ma wiele imion/sław jest utrudnianiem spełnienia warunku z Rzymian 10:13 mamy wzywać imię Pana a nie imiona (w liczbie mnogiej). Gdyby Imię Pana nie było ważne to nie spotykalibyśmy je tak często w NT Gdyby poprawność tego imienia była bez znaczenia to po co Apostołowie dokonywali transliteracji zamiast zrobić tłumaczenie tak jak ze słowem Mesjasz przetłumaczyli go na Chrystus. Całkiem inne słowo ale widocznie w tym przypadku było to bez znaczenia mimo że jest to tez w pewnym sensie imię/sława naszego Pana Gdyby poprawność imienia była bez znaczenia to dlaczego tak niechętnie Apostołowie dodawali na końcu literę "s" bo tyko w 30% przypadków mimo że wymaga tego gramatyka grecka. Ja nigdy nikogo nie krytykowałem za używanie jakiejś formy imienia naszego Pana zwłaszcza w rozmowie gdyż sam w dyskusji używam takiego słowa jakie jest zrozumiałe nie znaczy to że mam wzywać (przez wzywanie rozumie modlitwę) błędnego imienia. Napis nad głową ukrzyżowanego Mesjasza Piłat umieścił w trzech językach. Hebrajski: Yeshua haNotzri Melech haYehudim Grecki: Iesous ho Nazoraios ho Basileus ton Ioudaion Łacina: Iesus Nazarenus Rex Iudaeorum Nie zapominajmy, że łacina była używana przez Rzymian w tym czasie. Nie napisałem, że owe teksty są w Biblii. faktem jest, że Piłat umieścił napis w trzech językach, ale treść została podana jedynie w języku greckim, ponieważ Ewangelia Jana była napisana po grecku. Jana 19:(20) A napis ten czytało wielu Żydów, bo blisko miasta było to miejsce, gdzie Jezus został ukrzyżowany; a było napisane po hebrajsku, po łacinie i po grecku. W sumie ja jestem winien napisania artykułów, które sugerują wyraźnie taką czy inną formę i teraz zdaję sobie sprawę, że nie mam prawa wywierania na kogokolwiek presji, aby używać takiej czy innej formy. Staram się naprawić swój błąd! Czy to źle!? ciekawa dyskusja, powiem wam że według mnie gdyby Bożym warunkiem była poprawna forma imienia Zbawiciela to w ewangeliach zastosowano by forme hebrajską, a wiemy że jest tam forma grecka, a więc nie jest istotne słowo, natomiast istotna jest treśc tego co sie za tym kryje czy ktoś może mi powiedzieć co oznacza "wzywac imienia Pana" nie w sensie gramatycznym ale w duchowym ? przecież zgodnie z logiką z tą logiką ja nie jestem zbawiony bo używam słowa Jezus ? dla mnie w sensie duchowym wzywac Jego imienia oznacza: utorzsamiać się z Jego Charakterem,prosić o uczynienie mnie takim jakim był On, gdybym myślał że wzywać Jego imienia oznacza "poprawnie wypowiadać słowo którym był nazwany przez swoich rodziców " to byłbym wierzącym który pokłada nadzieje w sakrameńcie wzywania imienia, gdybym myślał że wzywać Jego imienia oznacza "poprawnie wypowiadać słowo którym był nazwany przez swoich rodziców " to byłbym wierzącym który pokłada nadzieje w sakrameńcie wzywania imienia, Bardzo słuszna uwaga. Zapewne nie na darmo Mojżesz usłyszał na swoje zapytanie taką odpowiedź: "Jestem, który jestem." To bardziej przemawia. Zastanowiszy sie troszkę głębiej, zawiera wszystkie pytania i odpowiedzi o tozsamość. Jest nie do podrobienia. ........................................................ EDIT: @Gedeon720 Nie mieszam imion. Podaję przykład, że Ojciec uchyla na wstępie późniejszy ewentualny spór o brzmienie imion. W jakim jezyku by nie mówić, sens, znaczenie imienia pozostaje. ciekawa dyskusja, powiem wam że według mnie gdyby Bożym warunkiem była poprawna forma imienia Zbawiciela to w ewangeliach zastosowano by forme hebrajską, a wiemy że jest tam forma grecka, a więc nie jest istotne słowo, natomiast istotna jest treśc tego co sie za tym kryje Robisz poważny błąd. Naoisze to dużymi literami by znowu ktos nie popełnił podobnego błędu. Właśnie Apostołowie przekazali nam formę hebrajską za pomocą liter greckich. Czyli zgodnie z Twoją logiką poprawne imię naszego Pana ma znaczenie. Miło mi wiedzieć że mamy podobne zdanie Co do Twojej dalszej logiki mam pytanie czy gdybyś w modlitwie używał imienia Zeusa (nawet podobne) to byłbyś zbawiony? takos nie mieszaj imienia Syna z imieniem Ojca bo to inna dyskusja inny temat. Ja wtrącę tu swoje trzy grosze. "Czy gdyby róża inaczej się zwała, mniej słodko by pachniała?" Nie ważne jakiej nazwy się używa, czy jeśli Jezus nazywałby się np.Ares to czy byłby mniej ważny? NIE! Czy gdyby nazywałby się Odyn to stracił by na swej boskiej chale danej mu przez Jego Ojca? NIE! Tak więc to tylko ludzki dopisek, który rozpłynie się w mgle zapomnienia po Sądzie. Ja wtrącę tu swoje trzy grosze. "Czy gdyby róża inaczej się zwała, mniej słodko by pachniała?" Nie ważne jakiej nazwy się używa, czy jeśli Jezus nazywałby się np.Ares to czy byłby mniej ważny? NIE! Czy gdyby nazywałby się Odyn to stracił by na swej boskiej chale danej mu przez Jego Ojca? NIE! Tak więc to tylko ludzki dopisek, który rozpłynie się w mgle zapomnienia po Sądzie. To ciekawe ponieważ stosując Waszą własną argumentacje jestem wstanie wykazać potrzebę używania imienia Jeszu Wygląda jakbyście nie rozumieli własnych argumentów. Opowiadam. Gdyby nasz Pan nazywał się Ares to wzywalibyśmy imię Aresa. Ponieważ Apostołowie przekazali nam za pomocą liter greckich imię Jeszu więc wzywamy Pana pod tym imieniem. Prawda że to proste? Po co więc wymyślać inne imię niż te które otrzymaliśmy od Apostołów a które sam Bóg dał swemu Synowi przez Anioła. A dla mnie dziwnie brzmi Jaszu,jakby do Jana mówiło się Jaśku. Tak, tak. Wszystko ładnie pięknie, tylko że NIE NALEŻY CZCIĆ IMIENIA, A OSOBĘ JEZUSA CHRYSTUSA. Tyle mojego w tym temacie. Ja tu nie widzę żadnego problemu, jak widać z całej argumentacji Imię Mistrza powinno brzmieć Jaszu, bo taka dostępna argumentacja jest nam dana i jej zakres wchodzi w nasze możliwości. w Zachariasza 6:11 mamy Jod He Waw Szin Ajin czyli JA(u)SZUA. To jest dla mnie wystarczajacy dowód jak ktoś chce sobie głosić, że ma być Jaszu....no cóż, jego sprawa. Ale niech nie przekonuje innych, że on ma racje. Chciałam tylko zaznaczyć, że to było imię hebrajskie, a w tej wersji "szu" znaczy aż....nic! W przeciwieństwie do "szua", które jest odmiana czasownika "jasza" Miejcie swój rozum, w szczególności zwracam się do Pesta. Sorry, ale łykasz wszystko co ktoś napisze jak młody pelikan. I zaraz znowu bedzie blablabla bo po grecku, bo apostolowie....przepraszam, ale ta gadanina mnie nie przekonuje. Niech każdy przyjmie forme jaka uważa za słuszną....mnie nic do tego. Jest mi bardzo przykro i bardzo ukłuło mnie to że kłamiecie i wydajecie mi fałszywe świadectwa: To do anncyn oraz Agaty. Mam swój rozum i zdaje mi się że nie pierwszy raz to mówię a raczej piszę. Mogę być najmniejszy i uważany za głupca bo to mi wyjdzie na zbawienie, jednak kłamstwo wasze wam samym zaszkodzi. Gedeon z całą śmiałością może usunąć ten post. Życzę ci wszystkiego najlepszego Agato i anncyn. Wzrostu w wierze i wytrwałości i wszelkiej łaski oraz Błogosławieństwa. I zaraz znowu bedzie blablabla bo po grecku, bo apostolowie....przepraszam, ale ta gadanina mnie nie przekonuje. Niezła argumentacja. Znaczy się że wyżej cenisz zdanie uczonych w piśmie niż Apostołów. Jestem w szoku. Ja nie podzielam ufności jaką pokładasz w dzisiejszych uczonych w piśmie zwłaszcza że ich teorie przypominają wróżenie z fusów. Chyba nie zdajecie sobie spawy że prawie dwa tysiące lat język hebrajski był martwy i dlatego nie ma pewnego sposobu by ustalić jak naprawdę odczytywano alfabet hebrajski a o dodawaniu prawidłowych samogłosek w ogóle nie ma mowy. Równie dobrze możecie obstawiać jakie liczby wypadną w dzisiejszego totolotka. Co nie przeszkadza niektórym ogłaszac że znaja system i wielu im wierzy tak samo jak wierzą "Uczonym w Piśmie" że niby wiedzą jakie samogłoski wstawić i jak je odczytać. Jednak duch święty w swej mądrości sprawił że Imię naszego Pana zostało zapisane greckimi literami i co i nic okazuje się że takie imię większości się nie podoba tak samo jak kiedyś sam Pan Jaszu nie podobał się wielu Żydom. Wtedy też uczeni w piśmie pomogli rozpoznać w Jaszu fałszywego Mesjasza. Ciekawe podobieństwo. Oczywiście zawsze istnieje ryzyko że te manuskrypty które obecnie mamy nie oddają wiernie imienia jakie nosił nasz Pan ale to tylko teoria. Do naszych czasów dotarło to imię w tej a nie innej postaci a ja wierzę że stało się tak za sprawą ducha świętego. Pytanie więc brzmi dlaczego kościoły chrześcijańskie nie głoszą tego imienia? Nie wydaje się wam że to dobre pytanie? Dlaczego wszyscy powtarzają tą wersję imienia którą ogłosił kościół katolicki? Przecież wiadomo że kościół ten zmieszał się z pogaństwem i zawsze zwalczał prawdziwych chrześcijan. Przecież sprawdzenie tego nie jest trudne. Pamiętacie zapewne słowa: Mateusza 7: (21) Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. Zastanawiałem się i nadal się zastanawiam dlaczego Pan nie powiedział " Nie każdy kto wzywa moje imię będzie zbawiony" Takie słowa nie padły za to jakiś czas później Apostoł Paweł napisał: Rzymian 10: (13) Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Chciałbym wam więcej prawd przekazać ale jak mam to zrobić kiedy nie przyjmujecie do wiadomości że Apostołowie wiedzieli lepiej jak wymawiać imię naszego pana niż dzisiejsi uczeni w piśmie? I zaraz znowu bedzie blablabla bo po grecku, bo apostolowie....przepraszam, ale ta gadanina mnie nie przekonuje. Niezła argumentacja. Znaczy się że wyżej cenisz zdanie uczonych w piśmie niż Apostołów. Jestem w szoku. Ja nie podzielam ufności jaką pokładasz w dzisiejszych uczonych w piśmie hahaha niezla manipulacja, jestem pod wrażeniem. Tak sie składa, że każdy głupek może sprawdzić co jest napisane po hebrajsku w Zachariasza oraz wziąć pierwszy lepszy samouczek języka hebrajskiego, żeby zobaczyć jak dane literki się czyta. A Pan tu z uczonymi w piśmie wyskakuje....no litości, bo nie wiem czy mam się śmiać czy płakać Pytanie więc brzmi dlaczego kościoły chrześcijańskie nie głoszą tego imienia? Nie wydaje się wam że to dobre pytanie? Dlaczego wszyscy powtarzają tą wersję imienia którą ogłosił kościół katolicki? Przecież wiadomo że kościół ten zmieszał się z pogaństwem i zawsze zwalczał prawdziwych chrześcijan. Przecież sprawdzenie tego nie jest trudne. Nikt też nie wlewa młodego wina do starych bukłaków, bo inaczej wino rozsadzi bukłaki, i wino i bukłaki zniszczeją. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków. Gdyby nagle kościoły ogłosiły nowe imię Chrystusa, straciły by swoją wiarygodność i wyznawców. Robisz poważny błąd. Naoisze to dużymi literami by znowu ktos nie popełnił podobnego błędu. Właśnie Apostołowie przekazali nam formę hebrajską za pomocą liter greckich. Czyli zgodnie z Twoją logiką poprawne imię naszego Pana ma znaczenie. Miło mi wiedzieć że mamy podobne zdanie Co do Twojej dalszej logiki mam pytanie czy gdybyś w modlitwie używał imienia Zeusa (nawet podobne) to byłbyś zbawiony? Poważnie ? NIe widziałem na oczy ewangeli w oryginale greckim, cieszę się że masz taką wiedze odnośnie oryginalnego słownictwa. Na pewno sie przyda. właściwie to już wiem jak się przyda. Jeżeli jest to tak istotne to jak wyjaśnisz że hebrajskie imię Jezusa było powszechnie używane w tamtym okresie ? Jak powiedziałem nie znam sie na tym jezyku ale czytając warszawski przekłąd biblii znalazłem co najmniej dwa imiona Jezus które nosiły inne osoby , czy one miały równiez forme hebrajską taką samą ? natomiast co do wzywania imienia zeus to oczywiście masz racje na to imię reaguje określony demon, i zapewne jeżeli łączy się z innymi grzechami to powoduje u odrodzonego człowieka zasmucenie Ducha Swiętego a w końcowym efekcie jego drugą śmierć jak mówi Pismo,natomiast warunkiem tego jest świadome wzywanie demona a nie nieświadome złe wymawianie imienia Syna Bożego a u osób które nie zostały odrodzone demon i grzechy spowodują zaślepienie na ewangelię ,ale warunkiem tego jest świadoma wiara antyewangelicznym teoriom, poza tym jest to dla mnie ciekawe co powiedziałeś i nie potrafię zrozumiec dlaczego oryginalna forma hebrajska była użyta w oryginale greckiej ewangelii Tak sie składa, że każdy głupek może sprawdzić co jest napisane po hebrajsku w Zachariasza oraz wziąć pierwszy lepszy samouczek języka hebrajskiego, żeby zobaczyć jak dane literki się czyta. A Pan tu z uczonymi w piśmie wyskakuje....no litości, bo nie wiem czy mam się śmiać czy płakać Ja bym na Twoim miejscu chyba płakał. Zakładasz że Twoje samouczki wiedzą lepiej jak wymawia się imię naszego Pana niż Apostołowie Jeśli uważasz że Apostołowie lepiej wiedzą to napisz wyraźnie by nie było wątpliwości ale w tedy to by znaczyło że w manuskryptach greckich jest prawidłowa wymowa a to chyba Ci nie pasuje. Powiedz mi maleństwo czy jesteś gotowa zgodzić się że ajin powinno czytać się nie jako "a" tylko jako "n"? Tak sie składa, że każdy głupek może sprawdzić co jest napisane po hebrajsku w Zachariasza oraz wziąć pierwszy lepszy samouczek języka hebrajskiego, żeby zobaczyć jak dane literki się czyta. A Pan tu z uczonymi w piśmie wyskakuje....no litości, bo nie wiem czy mam się śmiać czy płakać Ja bym na Twoim miejscu chyba płakał. Zakładasz że Twoje samouczki wiedzą lepiej jak wymawia się imię naszego Pana niż Apostołowie Jeśli uważasz że Apostołowie lepiej wiedzą to napisz wyraźnie by nie było wątpliwości ale w tedy to by znaczyło że w manuskryptach greckich jest prawidłowa wymowa a to chyba Ci nie pasuje. Powiedz mi maleństwo czy jesteś gotowa zgodzić się że ajin powinno czytać się nie jako "a" tylko jako "n"? słucham? Maleństwo jeśli nie potrafisz prowadzić rozmowy w sensowny sposób to proszę nie zabieraj głosu. Chyba że chodzi ci tylko o zamieszanie. Na żadne pytanie nie odpowiadasz nie trzymasz się logiki i wiesz lepiej od Apostołów. Zastanawiam się czy Ty w ogóle jesteś chrześcijanką gdyż prawie całą wiedzę na temat naszego Pana czerpiemy od Apostołów i pism greckich które jak sama twierdzisz Tobie są niepotrzebne. ... Będę usuwał posty które nie zawierają sensownych komentarzy a za to zawierają jakąś formę ataku na inne osoby ιησου ι- to jest jota( transliteracja: i;j) η- to jest eta( transliteracja: i bądź e) σ-to jest sigma( transliteracja: s; sz) ο-to jest omikron( transliteracja: o) υ- to jest ipsilon ( transliteracja: i;y) Jest to wytłumaczenie liter greckich z dwóch źródeł alfabetu greckiego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_grecki http://grecja.home.pl/xalfabet.html Idąc pana tropem tłumaczenia mamy takie oto wyrazy: Iesoi;Iisoi;Ieszoi,Iieszoi;Iesoy;Iisoy;Ieszoy itp. Bądź: Jisoi;Jesoi;Jiszoi;Jeszoi;Jisoy;Jesoy,Jiszoy;Jeszoy. Jeżeli "e" zamienimy na "a"( tylko nie wiem na jakiej podstawie) to mamy najprawdopodobniej Iaszoi;Iaszoy;Iasoi;Iasoy bądź Jaszoi; Jaszoy;Jasoi;Jasoy. Pomijając litery "i"(pierwsza) i "s" mamy Jaszoi bądź Jaszoy. W alfabecie greckim nie ma Takiej litery jak "u" polskie jest to poprostu ipsilon. Więc na jakiej podstawie mówi pan, że imię Zbawiciela to Jaszu( proszę o dowody w postaci linków, bo pana widzimisie, bądź cokolwiek innego mnie nie interesuje). Czyli z powyższego mamy dwa prawdopodobne imiona Zbawiciela: Jaszoi oraz Jaszoy. Zastanawiające jest, że imię Zbawiciela tak łatwo można negować z formy hebrajskiej mówiąc, że w tamtym okresie samogłoski nie istnieją. A imię Stwórcy nie, choć również jest hebrajskie i też w tamtym okresie nie posiadało samogłosek. Prosze mi powiedzieć jak to jest? ιησου ι- to jest jota( transliteracja: i;j) η- to jest eta( transliteracja: i bądź e) σ-to jest sigma( transliteracja: s; sz) ο-to jest omikron( transliteracja: o) υ- to jest ipsilon ( transliteracja: i;y) Jest to wytłumaczenie liter greckich z dwóch źródeł alfabetu greckiego: http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_grecki http://grecja.home.pl/xalfabet.html ... Zastanawiające jest, że imię Zbawiciela tak łatwo można negować z formy hebrajskiej mówiąc, że w tamtym okresie samogłoski nie istnieją. A imię Stwórcy nie, choć również jest hebrajskie i też w tamtym okresie nie posiadało samogłosek. Prosze mi powiedzieć jak to jest? bo pana widzimisie, bądź cokolwiek innego mnie nie interesuje The Encyclopedia Judaica, 1972, Keter Publishing House, P.O.B.7145 Jerusalem, Israel, Vol.7, strona 680: "The true pronunciation of the name YHWH was never lost. Several early Greek writers of the Christian Church testfy that the Name was pronounced YAHWEH". - W języku polskim można to przetłumaczyć tak: "Prawdziwa wymowa imienia JHWH nigdy nie zaginęła. Kilku wczesnych greckich pisarzy Chrześcijańskiego Kościoła poświadcza, że Imię to było wymawiane JAHWE". Ten przykład również potwierdza że to nie uczeni w piśmie hebrajskim przekazali nam poprawna formę. Bogu niech będą dzięki za pisma hebrajskie Starego Testamentu ale rola języka hebrajskiego na tym się kończy. Od czasów starożytnych zaszły dwie zmiany istotne dla tego tematu; 1. Duch przekazał słowa zbawienia za pomocą alfabetu greckiego (także imię Zbawcy) 2. Język hebrajski znikną z użycia stał się zupełnie martwy dziś jest sztucznie reanimowany ale nigdy nie będziemy mieli pewności czy to ten sam język. To raczej jest mało prawdopodobne. Być może tego nie zaważacie ale interpretacja pewnych wersetów w tym Rzymian 10:13 nie ma bezpośredniego związku z omawianiem formy imienia naszego Pana Jest to jednak ciekawa dyskusja więc proszę przenieście ją do innego tematu bym wieczorem mógł skasować Wasze wypowiedzi bez uczucia że coś ciekawego kasuje. Tu taj trzymajmy się tematu Prawidłowego wymawiania imienia Zaczęła sie ciekawa dyskusja i raptem zeszła na inny temat Nie do końca dyftong występuje przy wymawianiu tak jak w polskim np. dź jednak zapisywany jest w dwóch literach "d" i "z". Tak samo jest w grece. ι- wymawia się jak polskie i lub j η-wymawia się jak polskie i,e σ-wymawia się jak "s" przed samogłoskami i spółgłoskami bezdźwięcznymi, albo jak "z" przed spółgłoskami dźwięcznymi; znak "ς" stawia się tylko na końcu wyrazu ο-wymawia się jak polskie o, dwuznak "οι" wymawia się jako i, a dwuznak "ου" wymawia się jako u υ-wymawia się jak polskie i, po samogłoskach "α" i "ε" wymawia się jako f lub w, dwuznak "ου" wymawia się jako u http://www.kb.neostrada.pl/sztuka/alfabet.htm Nie rozumię sobie takiego wybierania liter, aby pasowało imię Zbawiciela. Forma imienia Jaszu nie jest prawdą oczywistą, którą nam dali Apostołowie. Tu jest nadinterpretacja imienia naszego Zbawiciela. A jaszu nie jest ostateczną formą. Z wymowy uzyskujemy oto takie tłumaczenie: Iisu, Jisu, Iesu,Jesu bądź Iizu,Jizu,Iezu,Jezu.( dlatego Jezus jest bardziej poprawną wymowa Imienia naszego Zbawiciela) Należy znać spółgłoski i samogłoski dźwięczne, oraz bezdźwięczne. Ale tym zajmuje się językoznawca. greki. Dlatego jeszcze raz powtórzę werset z Apokalipsy: Kto ma uszy, niechaj posłyszy, co mówi Duch do Kościołów. Zwycięzcy dam manny ukrytej i dam mu biały kamyk, a na kamyku wypisane imię nowe, którego nikt nie zna oprócz tego, kto [je] otrzymuje. Przykro mi pani anncyn ale mam wrażenie że świadomie pani gmatwa podając mnóstwo wiadomości które mniej wnikliwe osoby zniechęcają do zbadania sprawy. Tymczasem na sam koniec pisze pani coś co jest prawdą czyli że "ou" czyta się jako "u" Każdą z tych liter czyta się inaczej ale kiedy są razem to czyta sieje jako "u" Zamieszczam poniżej grafikę zaczerpniętą z jednego ze źródeł podanych prze panią mam na myśli Wikipedię mam nadzieję że to pomoże choć kilku osobom zobaczyć jak to jest proste Usunąłem litery które w imieniu Pana nie występują by zwiększyć czytelność. Usunąłem tez zbędne informacje ale jak ktoś chce to zawsze może zobaczyć oryginalną tabelę na stronie http://pl.wikipedia.org/wiki/Alfabet_grecki Owszem ja się zgadzam, że dwuznak "ou" czytamy jako u. Ale tzw. sigme "σ" czytamy jako "s" Przed spółgłoskami i samogłoskami bezdźwięcznymi, albo "z" przed spółgłoskami dźwięcznymi, dlatego to "sz" nie pasuje. Zresztą sam pan powiedział, abyśmy to sprawdzili więc to zrobiłam i w mojej ocenie imię Jaszu z greckich liter, które pan sam podał. Dlatego nie zgadzam się z tym imieniem, ale nie dlatego by negować, tylko by każdy mógł sam odkryć prawdę. Bo prawda nas wyzwoli. A na nas czeka mnóstwo prób, a ja osobiście nie do końca ufam człowiekowi. Owszem ja się zgadzam, że dwuznak "ou" czytamy jako u. Ale tzw. sigme "σ" czytamy jako "s" Przed spółgłoskami i samogłoskami bezdźwięcznymi, albo "z" przed spółgłoskami dźwięcznymi, dlatego to "sz" nie pasuje. Apostołowie chcąc oddać możliwie jak najdokładniej imię naszego Pana mieli problem który polegał na tym że w alfabecie greckim nie było odpowiednika "sz" zastosowali możliwie najbardziej podobną literę czyli "s" być może z powodu zasad gramatycznych po śmierci Apostołów zaczęto błędnie odczytywać tą literę jako "z" to jest logiczne uzasadnienie ale my wiemy z hebrajskiej wersji imienia Pana że tam jest "sz" a nie "s" lub "z" Dlatego imię Jeszu jest raczej nie podważalne. Dla zwolenników hebrajskiej wersji imienia jest tylko problemem zrozumienie dlaczego nie ma na końcu "a" a konkretniej chodzi o umieszczenie tam głoski ain moim zdaniem można to wytłumaczyć jeśli uznamy że tą głoskę należy odczytać jako "n" co miałoby tez sens z powszechnym przekonaniem ze w hebrajskim nie ma samogłosek czyli nie może to być dźwięk "a" Jednak dzisiejsi uczeni w piśmie twierdza inaczej i to jest problem. Mówi pan, że Apostołowie po grecku zapisali "s", ale mieli na myśli "sz", ale musimy pamiętać, że Ewangelie są pisane według: Mateusza,Łukasza,Marka,Jana, a nie Ewangelia Mateusza, czyli nie wiemy czy faktycznie Apostołowie byli jej autorami. Ale to inna kwestia. Pamiętajmy, że nie żyliśmy 2000 lat temu. Jeżeli mówi pan, że Apostołowie za pomocą greckich liter przekazali nam imię Zbawiciela, to się z tym nie do końca zgadzam. Mówi pan, że jest tam s pod warunkiem, że są tam spółgłoski i samogłoski bezdźwięczne. Ale jest to tylko "s". Pan to przekształca z j.hebrajskiego na "sz". Więc dlaczego pan nie przyzna się, że woli pan wersję hebrajską, ale nie zgadza się pan do dźwięku "ajin'. Tylko miesza pan wyrazem(imieniem) greckim, którYM można się nie zgodzić Mówi pan, że Apostołowie po grecku zapisali "s", ale mieli na myśli "sz", dlaczego pan nie przyzna się, że woli pan wersję hebrajską, ale nie zgadza się pan do dźwięku "ajin'. Tylko miesza pan wyrazem(imieniem) greckim, którYM można się nie zgodzić Nie ma wersji hebrajskiej i greckiej. Jest jedno imię zapisane literami hebrajskim i greckimi. Różnice w ich odczytaniu biorą się prawdopodobnie z faktu że nikt na 100% nie wie jak odczytywano litery hebrajskie. To co się dziś twierdzi to tylko przypuszczenia. To słynne "ajin" lub "ain" jest rożnie wymawiane a często przez wielu Żydów NIE BYŁO WYMAWIANE. Są na to dowody historyczne. Wygląda na to że Apostołowie też jej nie wymawiali czyli należeli do tej grupy pomijającej ten dźwięk jako spółgłoskę niemą. Ja ciągle upieram się że oni będąc Żydami i w dodatku żyjąc 2000 lat temu wiedzieli lepiej jakie imię mamy wzywać niż dzisiejsi uczeni w piśmie. Nie no. "Ja ciągle upieram się że oni będąc Żydami i w dodatku żyjąc 2000 lat temu wiedzieli lepiej jakie imię mamy wzywać niż dzisiejsi uczeni w piśmie. " Co proszę? Mamy wyznawać IMIĘ?! Ja wyznaje OSOBE, a nie jej "ludzkie" imię. Tyle mam do powiedzenia w tym temacie. Proszę czytaj ze zrozumieniem, wzywać nie wyznawać. Nikt Ci nie karze czcić imienia, ten temat został założony przez Gedeona aby wyjaśnić dlaczego używa formy "Jahszu". Pozdrawiam. Wielu z nas jest w wielkim błędzie. Jestem w trakcie całkowitego zmieniania swego artykułu na temat imienia Jezus czy Ja-szua. Może w weekend skończę i zapewniam że będzie szok! Zalazłem niezbite dowody na właściwe imię i... większość z nas jest w błędzie - ze mną włącznie. (Mam na myśli mój arykuł! - http://www.zbawienie.com/yahushua.htm) Dowody są oczywiste i kiedy je przedstawię, argumentacja połączona z dowodami nie pozostawi cienia wątpliwości co do rzeczywistego imienia naszego Zbawiciela. Okazuje się, że nie można nie doceniać przebiegłości szatana w próbach zwiedzenia... 'o ile można, zwieść i wybranych'. (Mat 24:24) Artykuł ten jest znacznie głębszą analizą faktów historycznych dotyczących pochodzenia imienia Syna Bożego, ponieważ wiele witryn ponownie narodzonych Chrześcijan rozpoczęło około 20 lat temu rozpowszechnianie innych wersji imienia naszego Zbawiciela. Ja-szua, Jeszua, Jaszu, Yahushua, Yeshua i podobne. Szczególnie aktywni w rozpowszechnianiu owych wersji byli i są nadal niektórzy mesjanistyczni Żydzi - czyli Żydzi, którzy nawrócili się na Chrześcijaństwo. Część niektórych odłamów Żydów mesjańskich wspiera syjonistyczny twór świata szatana - Izrael, twierdząc, że powstanie w roku 1948 państwa Izrael jest aktem Boga! Owe grupy te wspierają także plany odbudowy III Świątyni Salomona. Głównym autorem takich planów jest Masoneria - o której już powszechnie wiadomo, że jej przywódcy wielbią Lucyfera. Trzeba także dodać, że nie wszyscy Chrześcijanie żydowskiego pochodzenia popierają Izrael! Owe niepokojące nurty spowodowały powstanie nowej wersji mojego oryginalnego artykułu, który był właśnie oparty na źródłach mesjańskich Żydów i wprowadzał wielu w błąd. Znacznie wiej w linku... http://www.zbawienie.com/yahushua.htm dziękuję Henryk! Tak więc ci którzy zwulgaryzowali Imię Pana Jezusa Mają Poważny Powód do Zmartwień. http://www.zbawienie.com/yahushua.htm Dobra Nowina to nowe Przymierze Miłości, Stwórca nie chce od nas ofiary, tylko miłowania i poświęcenia dla drugiej osoby na wzór Jezusa Chrystusa. Z Miłości zostaniemy rozliczeni! Henry (czyt. Henryk) Twój artykuł całkowicie mnie rozczarował. Nie oddałeś w nim szacunku ani Ojcu ani Synowi przeciwnie. Uspokajasz innych by nie szukali prawidłowego imienia tylko używali jakiekolwiek bo Twoim zdaniem każde jest prawidłowe. SZOK! Przypomnę że to nowe "światło" ogłosiłeś gdy udowodniłem że w manuskryptach greckich nie ma potwierdzenia dla wersji którą do tej pory głosiłeś jako prawidłową czyli do "JASZUA" Zamiast przyznać, co byłoby zgodne z prawdą, że Apostołowie oddali hebrajskie imię za pomocą greckich liter postanowiłeś ogłosić że nie ma prawidłowego imienia i dlatego każde jest prawidłowe. Logika iście szatańska. Najbardziej martwi mnie jednak to że kiedy wyjawiłem prawidłowe imię naszego Pana TY z całych sił mu się sprzeciwiłeś. Zacząłeś pokrętnie argumentować by tylko nie oddać czci Naszemu Panu w tej wersji imienia którą znajdujemy w manuskryptach. W rozmowie telefonicznej (Skype) przyznałeś mi racje ale dopiero gdy obaliłem każdy Twój argument mimo to nie chciałeś tego ogłosić na forum. Najpierw obiecałeś że zrobisz to następnego dnia ale aż do dziś (kilka tygodni milczenia) nie zrobiłeś tego. Teraz przedstawiłeś rzekomą prawdę jest tylko jeden problem Nie ma ona nic wspólnego z duchem prawdy. Jest Twoją prywatną logika nie oddającą czci naszemu Panu. Nie pomagasz w ten sposób dostąpić zbawienie lecz przeciwnie. Jestem wstanie obalić Twoje główne założenia odwołując się nie tylko do logiki ale przede wszystkim do natchnionego Słowa Bożego. Żeby nie zagubić się w wielu argumentach zacznę od Twierdzenia którym starałeś się obalić główne założenie że wiemy jak pisano imię Pana po hebrajsku. Napisałeś: http://img828.imageshack.us/i/skan1a.jpg/ Jest to całkowicie błędne założenie. Na szczęście duch prawdy zadbał byśmy dowiedzieli się że Jeszu i Jozue to jest to samo imię. W brew temu co piszesz mamy na to dowody. Sami Apostołowie zapisali imię Jozue (gr. Jesu) za pomocą liter greckich i tu UWAGA zastosowali dokładnie te same litery co w Imieniu naszego Pana. Dzieje 7: (45) Ojcowie nasi przejęli go i wraz z Jozuem wnieśli do posiadłości pogan, których Bóg wygnał sprzed oblicza ojców naszych aż do dni Dawida, http://img155.imageshack.us/i/jozue1.jpg/ Hebrajczyków 4: ( Gdyby bowiem Jozue wprowadził ich był do odpocznienia, nie mówiłby Bóg później o innym dniu. http://img155.imageshack.us/i/jozue2.jpg/ Wiemy więc że Jeszu i Jozue to to samo imię. Mamy aż dwóch świadków to potwierdzających. Obaj są bardziej wiarogodni niż Ty czy ja i ktokolwiek inny dziś żyjący. W 1 przypadku użyto dokładnie Jesu a w drugim Jesus a więc dwie formy imienia naszego pana potwierdzają że to jest to samo imię wyjątek stanowi Jesun (czyt. Jeszun) w takiej formie nie spotykamy imienia Jozuego w NT i to daje trochę do myślenia. Na uwagę zasługuje właśnie forma Jesun (Jeszun) ponieważ to ona występuje w najważniejszych momentach kiedy mowa jest o DOSŁOWNYM imieniu naszego Pana np. Mat 1: (25) Ale nie obcował z nią, dopóki nie powiła syna, i nadał mu imię Jesun (czyt. Jeszun) Cytat mówi nam jak nasz Pan dostał na imię - Jeszun Łuk 1: (31) I oto poczniesz w łonie, i urodzisz syna, i nadasz mu imię Jesun (czyt. Jeszun) A wiec drugi sprawozdawca również potwierdza że nasz Pan otrzymał na imię Jeszun. Gdyby tak Mateusz wspomniał o Jeszu a Łukasz o Jeszun to moglibyśmy powiedzieć że to bez znaczenia jednak obaj gdy mówią o imieniu naszego Pana to podają tą formę którą spotykamy najrzadziej bo niespełna 130 razy. Przyjrzałem się kiedy jest używana forma Jeszun i okazuje się że najczęściej przy rozprawie sądowej naszego pana kiedy Piłat go sądzi najwidoczniej wymieniano w tedy ta formę z końcówka „n” i nie ma znaczenia jaka to ewangelia w tedy właśnie jest spore zagęszczenie tej formy imienia co by mogło wiązać się z dokładnością typową dla procesu. Tą formę spotykamy również gdy mowa jest o wzywaniu imienia naszego Pana dzięki czemu możemy ocaleć. Słynny już werset Rzym 10: (13) Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Jest poprzedzony wyraźną informacją że chodzi o konkretne imię a nie samo słowo PAN. Werset ten w kontekście brzmi (9) Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jesun (oryginał grecki) jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. (10) Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. (11) Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. (12) Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. (13) Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. W 9 wersecie mamy więc wyraźnie informację że mamy ustami czyli na głos wyznać że naszym Panem jest Jeszun (Jesun – greckie litery) Ta forma jest tam użyta. 10 werset kontynuuje ten wątek- a ustami wyznaje się ku zbawieniu A w 13 wersecie mamy zapewnienie że (13) Każdy (…), kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Te wersety stanowią całość! Trzeba wyjątkom mocno pobłądzić lub być wyjątkowo wrogo nastawionym do imienia które mamy na głos wyznać by twierdzić że to nie to imię o którym czytamy w 9 wersecie czyli Jeszun (gr. Jesun) daje nam zbawienie. Henryku , brawooooo, brawoooo, brawooo. Kiedy pierwszy raz czyta sie Pismo jako nowo narodzony wiele prawd jest zauwazonych. Najwazniejsze to "nawrocie sie od swoich grzechow" i " wezcie swoj krzyz". Ile razy Pan Jezus ostrzegał przed faryzeuszami, uczonymi w pismie? Bez przerwy. To oni swoim "rozcinaniem wlosa na cztery" stracili sens Ewangelii. Teraz czekam na artykół o istocie Boga Ojca , Syna i Ducha Swietego. Pamietaj ze zydzi ukrzyzowali Pana Jezusa ze smial rownac sie z Bogiem. Nie czas teraz na argumenty ale na proste rozumienie. Badz co badz, ziemia ma nalezec do prostaczkow. Z Bogiem. Pamietaj ze zydzi ukrzyzowali Pana Jezusa ze smial rownac sie z Bogiem. Nie czas teraz na argumenty ale na proste rozumienie. Badz co badz, ziemia ma nalezec do prostaczkow. Z Bogiem. Amen. I współczesna ich generacja wyjeżdża nam z karkołomnymi próbami zniekształcenia tego, co w sumie jest przeraźliwie oczywiste. Ἰησοῦ (Jesu) − 328 razy Ἰησοῦν (Jesun) − 127 razy Ἰησοῦς (Jesus) − 462 razy Przykro mi, ale to mnie całkowicie wystarcza. Skoro Bóg tak to dla nas zachował, skoro apostołowie i nawet Piłat tak się do niego zwracali, moim obowiązkiem jest akceptacja i nie wybieganie ponad to, co napisano. Zwłaszcza, ze nie ma żadnego Prawa w tej kwestii. Co jest najciekawsze, temu co najważniejsze Biblia poświęca całe rozdziały a nawet całe księgi. W przypadku imienia Biblia praktycznie milczy. Zwłaszcza, ze nie ma żadnego Prawa w tej kwestii. Co jest najciekawsze, temu co najważniejsze Biblia poświęca całe rozdziały a nawet całe księgi. W przypadku imienia Biblia praktycznie milczy. To nie Biblia milczy lecz Ty Henryku pomijasz niewygodne wersety Zacytowałem dowód że chodzi o konkretne imię z Rzymian 10: (9) Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jeszun (dosłownie Jesun) jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Henry to w pewnym sensie jest PRAWO podobne do tego jakie otrzymał Adam w raju. Adam miał życie wieczne więc Bóg mu powiedział że jak zje owoc to umrze. My dziś nie mamy życia wiecznego więc Bóg daje nam odwrotne prawo czyli mówi co mamy robić by żyć. Mamy publicznie przyznać się że Jeszun (Jesun) jest naszym Panem Dalej Apostoł kontynuuje swójwątek związany z imieniem o którym mówimy... (10) Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu. To wyznanie ustami ciągle dotyczy imienia Jeszun (gr. Jesun) Tu nie pada słowo Pomazaniec, Bóg Mocny czy inne tylko wyraźnie wskazano jakie imię mamy wyznać. (11) Powiada bowiem Pismo: Każdy, kto w niego wierzy, nie będzie zawstydzony. Dlatego ja wierze w Pana który nosi to imię nadane mu przez Ojca a przekazane przez Anioła żadne inne imię zaproponowane przez odstępcze chrześcijaństwo nie uznam za prawidłowe (12) Nie masz bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, gdyż jeden jest Pan wszystkich, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. Jeden Pan i wiadomo jak mu na imię. Jeden pan to też jedno imię dla wszystkich narodów a nie tak jak dziś twierdzą nominalni że w każdym języku jest trochę inaczej. powyższe wywody prowadza do mocnych słów (13) Każdy bowiem, kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. I teraz ważna sprawa (14) Ale jak mają wzywać tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje? (15) A jak mają zwiastować, jeżeli nie zostali posłani? Jak napisano: O jak piękne są nogi tych, którzy zwiastują dobre nowiny! (16) Lecz nie wszyscy dali posłuch dobrej nowinie; mówi bowiem Izajasz: Panie! Któż uwierzył zwiastowaniu naszemu? I ja dziś doświadczam dokładnie tych słów niewielu daje posłuch mojemu głoszeniu o imieniu naszego Pana Zobaczmy jakie były fakty związane z głoszeniem tego imienia. Łuk 21: (12) Ale przed tym wszystkim pochwycą was i będą was prześladowali, wydając synagogom i do więzień i prowadząc do królów i urzędników z powodu mojego imienia. Nie pisze w Imię moje tylko z powodu mojego imienia. dosłownie. i znowu Łuk 21: (17) I wszyscy was znienawidzą z powodu mojego imienia, to samo nie pisze że znienawidzą was w imię moje lecz z powodu imienia Mar 9: ( 38 ) Jan powiedział do niego: "Nauczycielu, widzieliśmy, jak pewien człowiek wypędzał demony, używając twego imienia, i próbowaliśmy go powstrzymać, gdyż nam nie towarzyszył". (39) Ale Jezus rzekł: "Nie próbujcie go powstrzymać, bo nikt, kto powołując się na moje imię, dokona potężnego dzieła, nie będzie szybko mógł obrzucić mnie obelgami; Mar 13: (13) i ze względu na moje imię będziecie przedmiotem nienawiści wszystkich ludzi. Ale kto wytrwa do końca, ten zostanie wybawiony. Mat 19: (29) I każdy, kto by opuścił domy albo braci, albo siostry, albo ojca, albo matkę, albo dzieci, albo rolę dla imienia mego, stokroć tyle otrzyma i odziedziczy żywot wieczny. Prawdopodobnie słowa o imieniu ojca które dał naszemu Panu dotycza nie imienia Jahwe ani jego slawy jak sugeruje henryk lecz dotycza imienia naszego Pana tego imienia o którym dyskutujemy W Jana 17 : (11) "I już nie jestem na świecie, ale oni są na świecie, a ja przychodzę do Ciebie. Ojcze Święty, czuwaj nad nimi ze względu na twoje imię, które mi dałeś, Żeby oni byli jedno, tak jak my. (12) Gdy byłem z nimi, czuwałem nad nimi ze względu na twoje imię, które mi dałeś, i ustrzegłem ich, i żaden z nich nie zginął oprócz syna zagłady, żeby się spełniło Pismo. Prawdopodobnie Jeszu mówi o imieniu które otrzymał od swego Ojca a nie o imieniu Ojca. na takie zrozumienie wskazuje kontekst tych słów. To by podkreślało jak ważne jest prawidłowe imię Syna i to by tłumaczyło dlaczego uczniowie starali się oddać za pomocą greckich liter brzmienie hebrajskiego imienia. Dowodem że w wersetach o prześladowaniu w imię Pana nie chodzi o jakieś trudno ulotne imię typu sława lub opinia (co sugeruje Henryk) sa słowa skierowane do uczniów przez ich prześladowców czyli tych co mieli ich prześladować ze względu na imię Jeszu. Dzieje 4: (17) Żeby się to jednak dalej nie Rozprzestrzeniało wśród ludu, zagroźmy im, aby już więcej do żadnego człowieka nie mówili z powoływanie się na to imię ". Ale czy na pewno chodzi o konkretne imię? może jednak o sławę lub jakąś ideę? Zobaczmy co dalej im nakazano ( 18 ) Wówczas wezwał ich i przykazał im, żeby się nigdzie nie wypowiadali ani nie nauczali z powoływaniem się na imię Jeszu. (Jesu w oryginale) Dziś również to imię jest zwalczane. Nie rozdział lecz cała Dobra Nowina jest związana z Imieniem Jeszu Dzieje 5: (40) Usłuchali go zatem i wezwawszy apostołów, wychłostali ich i rozkazali im, żeby przestali mówić z powoływaniem się na imię Jeszu (gr. Jesu), i pozwolili im odejść. (41) Ci więc odeszli sprzed Sanhedrynu, radując się, że zostali poczytani za godnych znoszenia zniewag ze względu na jego imię. A gdyby Apostołom zaproponowano by zamiast głosić w imieniu Jeszu zaczęli głosić w imię Dźizas (ang.) to myślicie że zgodzili by się? Czy macie już dość przykładów udowadniających że chodzi o dosłowne imię naszego Pana? Mi nie brakuje argumentów bo cała Biblia świadczy o imieniu Jeszu a na przeciw stoi tylko interpretacja na zasadzie Mi się wydaje że to bez znaczenia. Słowo człowieka przeciw Słowu Bożemu. Gedeon. Bardzo wstrzymywalem sie od komentarzy, bardzo. Cenie sobie twoja znajomosc pisma i umiejetnosc cytowania wersetow na zawolanie. Naprawde. Przeczytaj jeszcze raz artykul Henryka. Gdyby kazdy musial znac Pismo tak dobrze jak ty w celu zbawienia to mamy powazny klopot, wszyscy , lacznie ze mna. Biblia jest tak napisana aby i prosci ludzie, ktorzy nie maja czasu lub umiejetnosci zglebiac jej byli zbawieni. Nie komplikuj rzeczy prostych. Naszym Bogiem jest Slowo ktore stalo sie cialem i mieszkalo miedzy nami, Jezus Chrystus , Nazaretanczyk ukrzyzowany przez zydow rekoma rzymian. Nie bylo innego przed nim i nie bedzie. Co do mojej wypowiedzi odnosnie istoty Ojca, Syna i Ducha to masz racje. Podobnie jak Adrian, nie zgadzam sie do konca z tym ze Pan Jezus jest Bogiem mniejszym, stworzony przez Ojca. Jest to ewidenty konflikt ze Starym Testamentem. Dlatego zydzi odrzucili Jezusa. Nie potrafie zglebic istoty Ojca, Syna i Ducha. Jan apostol daje nam wglad do relacji Syna i Ojca na poczatku swojej ewangelii. Syn byl Slowem i byl u Boga i byl Bogiem. A z drugiej strony wiemy ze Bog jest tylko jeden. Nie chodzi mi o wzniecanie konfliktu, ale twoje i Henryka wytlumaczenie mi nie wystarcza. Nie zgadza sie z tym jak rozumie Ewangelie Jana. To nie znaczy ze nie cenie sobie twojej i Henryka wiedzy. Mysle ze jezeli uczciwie i z glebokim pragnieniem poznania Prawdy bedziemy szukali to znajdziemy. Z Bogiem. A w 13 wersecie mamy zapewnienie że (13) Każdy (…), kto wzywa imienia Pańskiego, zbawiony będzie. Trzeba wyjątkom mocno pobłądzić lub być wyjątkowo wrogo nastawionym do imienia które mamy na głos wyznać by twierdzić że to nie to imię o którym czytamy w 9 wersecie czyli Jeszun (gr. Jesun) daje nam zbawienie. Pojechałeś wyjątkowo ostro, ale dla kontrastu podam, że to ty zacząłeś reklamować formę Jaszu, a teraz zaczynasz reklamować formę Jeszun. Popełniłeś jeden błąd (Jaszu), ale cichutko się z niego wycofujesz i w zamian podajesz jeszcze jedną wersję - Jeszun, która podobnie jak Jaszu nie występuje w greckich manuskryptach. Istnieje po grecku Jesun - czyli z -s- a nie z -sz- jest prawidłową formą. Jednak w Polsce owa forma jest praktycznie nie znana i nie widzę powodu aby ją rozpowszechniać. I tak mamy wystarczające kłopoty z wyjaśnianiem najbardziej prostych doktryn a dodawanie jeszcze jednej wersji imienia Chrystusa jest zupełnie niepotrzebne, pomimo że imie to jest tak samo ważne jak Jezu czy Jezus Innymi słowy, mamy nieco bałaganu - ale ja staram się to naprawić. Muszę przelecieć przez wiele stron swojej witryny i pousuwać wszystkie formy Ja-szua. Na swoja obronę mam to, ze zostałem wprowadzony w błąd przez innych. Pozostawanie w błędzie nie jest już błędem. Ale powielanie błędu nie jest już błędem - jest złem. Dlatego moje sumienie nie pozwala mi na dalsze wprowadzanie innych w błąd. Czyli pan Gadeon dał nam taki werset "Rzymian 10: (9) Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jeszun (dosłownie Jesun) jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz." Chciałabym źródłową stronę do tego wersety, o ile można. Po za tym ten werset mówi , że mamy uwierzyć całym sercem iż Jezus jest naszym PANEM i Bóg zbudził go z martwych Kiedy w to uwierzy zbawiony będzie. Każdy z nas powinien biblie odczytać, jako nowonarodzonę dziecię. Na początku ten pan próbował nam za wszelka cenę wmówić, że prawidłową forma imienia naszego Zbawiciela jest JASZU, była wówczas konfrontacja z Maleństewem, z czego wywnioskowałam, że nasze Maleństwo uczy się hebrajskiego. Po konfrontacji ze mną w końcu pan zdecydował na formę JESZU już nie występowało, "a" po "J". Teraz konfrontacja z panem Henrykiem i mamy kolejną wersję " JESZUN", może teraz ktoś odważy się z panem Gadeonem z konfrontować może uzyskamy kolejną wersję imienia naszego Zbawiciela. Panie Gadeonie nikt tu nie będzie pana poważnie traktować za takie błędne doktryny, chce pan nam na siłę coś wmówić, a kto mądrzejszy już dawno się zorientował, co do pana osoby. Dla mnie jest jasne Rutus to była malutka płoteczka, w stosunku do pana. Szanuje pana wiedzę biblijną, ale odczytuje pan ponad to, co jest tam zapisane. Jezus wiedział, że będą problemy z jego oryginalnym imieniem dlatego dostaniemy " biały kamyk, a na nim nowe imię" , które nas zbawi. I te słowa to przyszłość. Panie Gadeonie nikt tu nie będzie pana poważnie traktować za takie błędne doktryny, chce pan nam na siłę coś wmówić, a kto mądrzejszy już dawno się zorientował, co do pana osoby. Dla mnie jest jasne Rutus to była malutka płoteczka, w stosunku do pana. Po za tym ten werset mówi , że mamy uwierzyć całym sercem iż Jezus jest naszym PANEM i Bóg zbudził go z martwych Kiedy w to uwierzy zbawiony będzie. Każdy z nas powinien biblie odczytać, jako nowonarodzonę dziecię. Nie, droga pani ten werset mówi w pierwszej części że mamy publicznie wyznać że nasz Pan ma imię Jesun (czyt. Jeszun) a dopiero w drugiej części mówi w co dodatkowo musimy wierzyć. Proszę żadnej części Słowa Bożego nie pomijać nawet jeśłi słowa te sa dla pani nie wygodne gdyż nie jest pani gotowa przyjąć prawdy z tego fragmentu Biblii. Ja własnie czytam Biblię jako nowonarodzony dlatego nie uważam że już wiem lecz szukam. Pani czyta ją z góry zakładając ze już pani wie jak ma na imię nasz Pan bo wszyscy w kółko używają słowa Jezus. To jest typowy przykład zaprzeczenia nowonarodzeniu gdyz zakłada pani cos jako pewnik mimo że brak jest jakichkolwiek dowodów biblijnych na pani twierdzenie. Co do poprawnej wymowy imienia Jesus nie mamy już chyba wątpliwości. Mamy wybór: Ἰησοῦ (Jesu) Ἰησοῦν (Jesun) Ἰησοῦς (Jesus) Po polsku pisze się Jezus lub Jezu. Obie formy są prawidłowe. Artykuł napisałem po to, aby wyjaśnić, ze mojej poprzednie poszukiw Po polsku pisze się Jezus lub Jezu. Po polsku - Jezu czy Jezus. Jest to najbardziej prawidłowa oryginalna wersja, zachowana dla nas przez Boga w Jego Słowie, Biblii. Żadna wersja Jego imienia nie jest bardziej święta czy posiada większą moc od innej wersji. Nasze modlitwy są wysłuchiwane bez względu na to, której formy imienia Zbawiciela użyjemy i w jakim języku. Demony pierzchają przed każdą wersją. Jest niebiblijne i zaprzecza słowom Rzymian 10: (12) Nie ma bowiem różnicy między Żydem a Grekiem, bo nad wszystkimi jest ten sam Pan, bogaty dla wszystkich, którzy go wzywają. Jeśli jednak w rożnych językach używa się różnych imion to ja osobiście wątpię by miało to poparcie u Boga i nie prawda jest że na dźwięk tego imienia obojętnie jak je się wymawia demony uciekają. Zgodzę się że robią takie wrażenie ale nie wierzę by naprawdę uciekły i mam na to biblijny dowód. Wobec powyższego. Jeżeli to że demony 'uciekają' na dźwięk imienia Dżizas lub Jezus jest dowodem na właściwość tych imion. To jest to logika na poziomie stwierdzenia że jeżeli demon 'ucieka' przed tzw. woda święconą czy medalikiem to on jest prawdą Bożą. Wiemy że to nie prawda, a rzekoma ucieczka demonów może być kluczowym zwiedzeniem co do imienia z czego oni sobie zdają sprawę. Szatan ma specyficzną taktykę wyśmiewania własnych pomysłów co do odstępczego chrześcijaństwa, nie było by dziwne gdyby posunął się i do fałszywych ucieczek demonów. Zajmując się imieniem tracimy sens całego przesłania jakie nam przekazano. Dobra Nowina to Przymierze Miłości i właśnie z tej miłości będziemy rozliczani, a imię naszego Zbawiciela do końca czasów nie będzie znane. Zawsze znajdzie się ktoś kto uzna, że zna prawdziwą formę, wszak po to otrzymamy nowe imię na białym kamyku. Imię nam nie gwarantuje zbawienia( czy raczej jego wymowa), wszak zbawieni zostaniemy poprzez wiarę w Zmartwychwstałego Syna Bożego. Nie ten co mówi panie, panie wejdzie do Królestwa Bożego. Każdy niech sam oceni i niech sam zadecyduje, w co wierzy. To jest to logika na poziomie stwierdzenia że jeżeli demon 'ucieka' przed tzw. woda święconą czy medalikiem to on jest prawdą Bożą. Z tego co mi wiadomo, to demony nie uciekają przed wodą, krucyfiksami itd. (no chyba że na filmach) Osobiście nigdy nie widziałem egzorcyzmów, ale kiedyś coś czytałem że w takich chwilach opętani się śmieją, i dopiero kiedy kapłan w imię Chrystusa odprawia jakąś tam modlitwę (nie wiem jaką), to dopiero demon odchodzi. Poza tym Chrystus kiedyś mówił o rozdwojonym królestwie. Oczywiście mogą zaistnieć fałszywe opętania gdzie demon udaję że odchodzi pod wpływem pogańskich symboli typu woda św. potem jednak powraca. |
Podstrony
|