, Jak czytać Biblie? ďťż

Jak czytać Biblie?

Niszczarka do głowy
Moi kochani, czytam czasami Biblie, raz mniej czasu, raz więcej na to poświęcam. No ale poprostu teraz sie zagubiłem. Nie wiem co czytać! Otwieram Biblie, i widze tylko jej środek, i czytam jak leci, to co sie nasunie. Dodam, że przeczytałem jak dotąd Ewangelie Mateusza, Objawienie Jana, 5 ksiag Mojzeszowych, Ksiegi Samuela, Jozuego, Sedziow, Krolewskie i kilka jeszcze ST, ale teraz znalazlem sie w punkcie że nie wiem co czytać Z jakich ksiąg wyniose najwiecej mądrości? Co polecacie?


Biblię się powinno czytać od początku do końca.
Np proroctwa można wyjaśnić na podstawie.. poprzednich proroctw. Późniejsze różne nauki są bardziej zrozumiałe gdy zna się wcześniejsze księgi...

Tak uważam, chociaż ja też dopiero zaczynam przygodę z Pismem Świętym.
Najlepiej to poprzedzić modlitwą.

a jeśli czytanie Tobie nie idzie to polecam obejrzeć filmy na yt.
Dzieje Apostolskie - https://www.youtube.com/watch?v=hJMikjd-I4M
Ewangelia wg św Jana https://www.youtube.com/watch?v=JMnw3kxfJq8
czy inne filmy np, o Józefie, Mojżeszu, Jakubie
Wielkie dzięki za rady i linki do filmów. Jednak jeśli chodzi do filmów, to nie mam co do nich zaufania, wątpie by oddały całą Prawde, jaka jest zawarta w Biblii, raczej mogą być zakłamane. Czytanie o ile pamiętam skończyłem na 2 ksiedze Samuela. Problem w tym, że niezbyt mi idzie czytanie, bywa że jest to katorgą, ponieważ kompletnie nie rozumiem czytanego przezemnie tekstu!

Wielkie dzięki za rady i linki do filmów. Jednak jeśli chodzi do filmów, to nie mam co do nich zaufania, wątpie by oddały całą Prawde, jaka jest zawarta w Biblii, raczej mogą być zakłamane. Czytanie o ile pamiętam skończyłem na 2 ksiedze Samuela. Problem w tym, że niezbyt mi idzie czytanie, bywa że jest to katorgą, ponieważ kompletnie nie rozumiem czytanego przezemnie tekstu!
Pismo Święte nie jest łatwym tekstem. o to czy zrozumiemy zależy wszystko od Ducha Świętego. Jeśli będziemy trwać w wierze i uczynkach, trwać w Panu Jezusie Chrystusie i prosić o zrozumienie, to jeśli będzie tam to potrzebne to Bóg nam to zapewni.

Jak nie idzie czytanie większych ilości tekstu to wystarczy dziennie przeczytać.. tylko 4 wersety. i W przeciągu roku przeczytamy Biblię

Filmy nigdy nie zastąpią Pisma Świętego. Ale lepsze takie filmy niż hollywoodzkie produkcje wg mnie.
Ostatnio obejrzałem film o Józefie synu Jakuba. I praktycznie cały film jest oparty na Biblii nic nie dodaje od siebie.
Ale trzeba pomyśleć.. mamy czas na różne strony, jak pana Henryka czy inne. Czy nie lepszym rozwiązaniem jest czytanie przez nas samych? Czytając najpierw inne strony już sobie wyrabiamy opinię którą nie zawsze może być prawdą.


Jedyny film, który mi sie podobał to ten:
http://www.youtube.com/watch?v=bIwMju1KqhQ

Trwa ponad 4 godziny

Co do zrozumienia Biblii, zastanawiam sie, czy jedni ludzie poprostu zostali obdarzeni przez Boga darem zrozumienia, a inni nie? Wtedy ja należe do tej drugiej grupy. A np. pan Henry Kubik ma ogromne zrozumienie Biblii, śmiem przypuszczać, iż jest natchniony Duchem Bożym, ponieważ rozumie o wiele lepiej wszelkie teksty, niż jakikolwiek ksiądz biskup pastor czy papież! Kto wie, być może jest on spełnieniem proroctwa o Wzroście Poznania? W takiej opcji musimy sie na niego powoływać, ja Biblie marnie rozumiem, dlatego jego artykuły są jak no dosłownie spełnienie prośby o wyjaśnienie Biblii Jeśli czegoś nie rozumiem, pan Henryk to rozumie i co ważniejsze przychodzi mu to z ogromną łatwością! Dlatego też wierze, iż jego zrozumienie Biblii, spowodowane jest ingerencją Ducha Świętego
Szczerze to mam odmienne zdanie co do Pana Henryka. W wielu artyukałch radzę sprawdzać to co ów pan pisze. Czytać Biblię, karmić się słowem Bożym a nie słowami pana Henryka..
W wielu kwestiach pan Henryk Kubik jest chwiejny jak chorągiewka na wietrze więc spokojnie...

a co ważniejsze nie wiem czy dobre jest pisanie kto jest Duchem Bożym, a kto nie bo możemy się mylić...

Szczerze to mam odmienne zdanie co do Pana Henryka. W wielu artyukałch radzę sprawdzać to co ów pan pisze. Czytać Biblię, karmić się słowem Bożym a nie słowami pana Henryka..
W wielu kwestiach pan Henryk Kubik jest chwiejny jak chorągiewka na wietrze więc spokojnie...

a co ważniejsze nie wiem czy dobre jest pisanie kto jest Duchem Bożym, a kto nie bo możemy się mylić...


No ale jak narazie, jego artykuły itak o niebo lepiej wyjaśniają mi Biblie, niż ja sam byłbym to w stanie zrobić. Pozatym:
Mateusza 10: 26 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.

Dodatkowo:
Łukasza 12:2 Bo nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani tajnego, co by nie stało się wiadome.

A jakże inaczej o czymś co utajnione sie dowiedzieć, jak nie od osoby, która ów tajemnice poznała? Pan Henryk właśnie kwalifikuje sie na taką osobe, ponieważ tak samo jak ja, ma dostęp do tej samej Biblii, mimo to On rozumie, ja nie rozumiem, więc ktoś tutaj ma pomoc Ducha Świętego, a ktoś nie ma, odpowiedź kto ma raczej nie wymaga wytężenia umysłu.

Szczerze to mam odmienne zdanie co do Pana Henryka. W wielu artyukałch radzę sprawdzać to co ów pan pisze. Czytać Biblię, karmić się słowem Bożym a nie słowami pana Henryka..
W wielu kwestiach pan Henryk Kubik jest chwiejny jak chorągiewka na wietrze więc spokojnie...

a co ważniejsze nie wiem czy dobre jest pisanie kto jest Duchem Bożym, a kto nie bo możemy się mylić...


No ale jak narazie, jego artykuły itak o niebo lepiej wyjaśniają mi Biblie, niż ja sam byłbym to w stanie zrobić. Pozatym:
Mateusza 10: 26 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.

Dodatkowo:
Łukasza 12:2 Bo nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani tajnego, co by nie stało się wiadome.

A jakże inaczej o czymś co utajnione sie dowiedzieć, jak nie od osoby, która ów tajemnice poznała? Pan Henryk właśnie kwalifikuje sie na taką osobe, ponieważ tak samo jak ja, ma dostęp do tej samej Biblii, mimo to On rozumie, ja nie rozumiem, więc ktoś tutaj ma pomoc Ducha Świętego, a ktoś nie ma, odpowiedź kto ma raczej nie wymaga wytężenia umysłu.

proszę nie wtrącać to tego Biblii.
pan Henryk jest zmienny jak chorągiewka, sam sobie przeczy.
Przykład z imieniem Jezus.

Pare lat temu miał "niepodważalne dowody" że właściwe imię to "Jeszua" (nie wiem jak wiele lat wcześniej).
Potem wrócił do imienia formy Jezus mając znowu niepodważalne dowody. Co śmieszniejsze... napisał wtedy bardzo ciekawe wnioski jakby ostrzegał.. przed samym sobą

"
Jaki cel ma szatan manipulując tak imieniem Stwórcy jak imieniem Jezusa?

Przede wszystkim podważa on zaufanie do Biblii oraz jej przekładów. Wywołuje on wrażenie, że bez pomocy 'ekspertów' Biblii czytać nie można, ponieważ istnieją w niej niewłaściwe formy 'świętych' imion i wymawiając je niewłaściwie ściągniemy na siebie gniew Boga. Powstają więc dyskusje i mówi się o wszystkim, tylko nie o naszej nadziei.

Ten oszczerca działa w podobny sposób, w jaki funkcjonują dzisiejsi prawnicy. Potrzebują oni jedynie pozór winy, aby skazać kogoś na więzienie lub nawet śmierć.

Typowa ich taktyka. Mówisz o Bogu? O którym? Wielu jest bogów i panów! Którego masz na myśli? Może Jahwe? Czy Jehowę? A może masz na myśli Jezusa? Czy jesteś pewien, że nie chodzi o Ja-szua? A może jednak chodzi o Jozuego?...

...Typowe rozszczepianie włosa na czworo w celu gmatwania prostych kwestii.

Taką udaną pułapką jest przekonanie wielu Chrześcijan, że imię Jezus jest imieniem niewłaściwym, a Yahshua Ja-szua czy Isus jest imieniem prawidłowym.

Także dałem się zwieść i teraz błąd ten poprawiam i przepraszam wszystkich tych, którzy zostali w ten sposób wprowadzeni w błąd."

To sa słowa pana Henryka. Prosze przeczytać jeszcze raz co tam napisał.. bardzo ciekawe. teraz znowu zwrot o 180 stopni, znowu "niepodważalne dowody" że to imię to Isus.

Czy inne artykuły..

Szczerze to mam odmienne zdanie co do Pana Henryka. W wielu artyukałch radzę sprawdzać to co ów pan pisze. Czytać Biblię, karmić się słowem Bożym a nie słowami pana Henryka..
W wielu kwestiach pan Henryk Kubik jest chwiejny jak chorągiewka na wietrze więc spokojnie...

a co ważniejsze nie wiem czy dobre jest pisanie kto jest Duchem Bożym, a kto nie bo możemy się mylić...


No ale jak narazie, jego artykuły itak o niebo lepiej wyjaśniają mi Biblie, niż ja sam byłbym to w stanie zrobić. Pozatym:
Mateusza 10: 26 Więc się ich nie bójcie! Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć.

Dodatkowo:
Łukasza 12:2 Bo nie ma nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani tajnego, co by nie stało się wiadome.

A jakże inaczej o czymś co utajnione sie dowiedzieć, jak nie od osoby, która ów tajemnice poznała? Pan Henryk właśnie kwalifikuje sie na taką osobe, ponieważ tak samo jak ja, ma dostęp do tej samej Biblii, mimo to On rozumie, ja nie rozumiem, więc ktoś tutaj ma pomoc Ducha Świętego, a ktoś nie ma, odpowiedź kto ma raczej nie wymaga wytężenia umysłu.

proszę nie wtrącać to tego Biblii.
pan Henryk jest zmienny jak chorągiewka, sam sobie przeczy.
Przykład z imieniem Jezus.

Pare lat temu miał "niepodważalne dowody" że właściwe imię to "Jeszua" (nie wiem jak wiele lat wcześniej).
Potem wrócił do imienia formy Jezus mając znowu niepodważalne dowody. Co śmieszniejsze... napisał wtedy bardzo ciekawe wnioski jakby ostrzegał.. przed samym sobą

"
Jaki cel ma szatan manipulując tak imieniem Stwórcy jak imieniem Jezusa?

Przede wszystkim podważa on zaufanie do Biblii oraz jej przekładów. Wywołuje on wrażenie, że bez pomocy 'ekspertów' Biblii czytać nie można, ponieważ istnieją w niej niewłaściwe formy 'świętych' imion i wymawiając je niewłaściwie ściągniemy na siebie gniew Boga. Powstają więc dyskusje i mówi się o wszystkim, tylko nie o naszej nadziei.

Ten oszczerca działa w podobny sposób, w jaki funkcjonują dzisiejsi prawnicy. Potrzebują oni jedynie pozór winy, aby skazać kogoś na więzienie lub nawet śmierć.

Typowa ich taktyka. Mówisz o Bogu? O którym? Wielu jest bogów i panów! Którego masz na myśli? Może Jahwe? Czy Jehowę? A może masz na myśli Jezusa? Czy jesteś pewien, że nie chodzi o Ja-szua? A może jednak chodzi o Jozuego?...

...Typowe rozszczepianie włosa na czworo w celu gmatwania prostych kwestii.

Taką udaną pułapką jest przekonanie wielu Chrześcijan, że imię Jezus jest imieniem niewłaściwym, a Yahshua Ja-szua czy Isus jest imieniem prawidłowym.

Także dałem się zwieść i teraz błąd ten poprawiam i przepraszam wszystkich tych, którzy zostali w ten sposób wprowadzeni w błąd."

To sa słowa pana Henryka. Prosze przeczytać jeszcze raz co tam napisał.. bardzo ciekawe. teraz znowu zwrot o 180 stopni, znowu "niepodważalne dowody" że to imię to Isus.

Czy inne artykuły..

Akurat sprawa imienia nie odgrywa istotnej kwestii co do zbawienia.
Ludzie będą sądzeni na podstawie uczynków, a nie wymawianego źle imienia, pozatym na co mają sie powołać, jak nie na Biblie? To, że zmanipulowana, skąd mają być tego świadomi, skoro świat szatana całą Biblie nazywa Słowem Bożym? Pozatym co jest złego, że ktoś próbuje odkryć Prawdziwe imię naszego Zbawiciela? To oznacza tyle, że ten ktoś bardzo go kocha i w ten sposób potwierdza swój szacunek do Niego, pragnąć wymawiać należycie Jego imię i w ten sposób oddawać należytą mu chwałe!
A co do Boga Ojca, kto powiedział, że On ma imie? Bóg to Bóg, niepotrzebne mu imie.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl