,
Biała dziewczynka urodziła się czarnoskórym rodzicom.Niszczarka do gĹowy
"The couple, who live in London but are originally from Nigeria and are both dark-skinned, said they did not know of any white ancestry in their family."
"Medical experts say Benjamin and Angela Ihegboro's daughter Nmachi is not an albino, but are at a loss to explain her looks, The Sun newspaper reports." http://ipost.christianpost.com/news/black-parents-white-baby-how-possible-12417/ Niezwykła sprawa jeśli, idąc za źródłem, to nie jest albinizm (lub mama czegoś nie ukrywa ) Jak widać, ten określony zapewne przy samym stwarzaniu potencjał różnorodności wszyscy mamy w genach, odziedziczony od pra-rodziców. Tutaj możliwe jest, że to idealny przykład jak zaskakujące potrafią być wariacje fenotypów, a nie żadna śmieszna ewolucja. Dziecko, poza tym, że jest całkowicie białe, ma także niebieskie oczy i blond włoski. Genetycy nadal nie znają przyczyny takiego stanu rzeczy, zaś opinia publiczna coraz częściej wspomina o tych narodzinach jako o prawdziwym cudzie Bożym. Dziecko naszych bohaterów, Benjamina i Angeli Ihegboro nazywa się Nmachi. Według opinii lekarzy, dziecko nie jest albinosem. Rodzice nie mają także wśród przodków nikogo, kto byłby biały, do tego oboje mają niezwykle ciemny odcień skóry, jako że pochodzą z Nigerii. Jak rodzice zareagowali na narodziny białego dziecka? Ben Ihegboro ma 44 lata i pracuje w dziale obsługi klienta. Przyznaje, że gdy pierwszy raz ujrzał swoje dziecko, pomyślał tylko: „o kurka!” i żartobliwie zapytał żonę: „czy to aby na pewno jego własne?”. Oczywiście zaraz sam poprawił się stwierdzeniem: „oczywiście, że moje własne!”. Mimo to, oboje rodzice byli w niemałym szoku i nie mogli oderwać oczu od swojej pociechy. Przytaczano słowa matki, powtarzającej że urodziło im się „piękne, dziecko-cud”. Pan Ihegboro jest pewien, że ich noworodek nie jest albinosem. Jest pewny, że Nmachi jest zdrowym i zupełnie normalnym, tyle, ze białym dzieckiem. Pozostała dwójka szczęśliwych rodziców, Dumebi (2) i Chisom (4), często wpatrują się z podziwem i zachwytem w swoją siostrzyczkę. A co na te eksperci od genetyki? Wszyscy bez wyjątku są zaskoczeni i zdziwieniu widząc białe dziecko, które urodziło się czarnym rodzicom. Profesor Bryan Sykes przyznaje, że w wypadku par mieszanych, inny j(w tym wypadku jaśniejszy) odcień skóry może czasem dominować i tym samym być drastycznie odmienny od koloru skóry rodziców. Profesor utrzymuje, że para musiałaby mieć jakichś białych przodków. Zwracając uwagę na kolor włosów dziecka, Profesor stwierdził, ze taki intensywny kolor jest rzadki nawet pośród dzieci które urodziły się naturalnymi blondynami. Twierdzi także, że na dłuższą metę, działanie genetyki jest nieprzewidywalne. Nadmienia, że 'to może być przypadek genetycznego przemieszania, jak na przykład w wielu populacja Afro-Karaibskich. Jednakże, co zastanawiające, Nigeria pod tym względem jest populacją o wiele bardziej jednolitą”. Bóg czasem czyni cuda i może to być jeden z takich wypadków. Białe dziecko, które narodziło się czarnym rodzicom, skupiło na sobie uwagę całej ludzkości już pierwszego dnia po swoim przybyciu na ten świat. Nmachi jest pięknym darem dla swoich rodziców. Obecnie, dziewczynka przebywa w swoim domu w Woolwich, w południowo-wschodnim Londynie, wraz ze swoją kochająca rodziną. http://babyland.net.pl/art/czytaj/czarni-rodzice,-biale-dziecko/239 Podobno był przypadek odwrotny. Białemu małżeństwu urodziło się czarne dziecko. Okazało się, że babcia od tego czarnego dziecka (mama od taty dziecka) miała kiedyś romans z czarnym panem i ten tata był jego owocem. Sprawa nie wyszła nigdy na jaw, gdyż urodził się biały. Niestety po latach babcia się musiała przyznać, gdyż mąż oskarżył żonę o zdradę, gdy zobaczył,że dziecko urodziło się czarne. Odwołując się do genetyki, której tajemnice między innymi (pierwszy był raczej Jakub/Israel ) zauważył Mendel, jeżeli dane geny weszły do obiegu to zawsze jest szansa, która można wyrazić procentowo, że dana kombinacja genów zajdzie. Poza tym od wielu osób słyszałem, że wnuki najczęściej dziedziczą cechy po dziadkach (co by się także zgadzało z zasadami genetyki) jak w przypadku, o którym wspomniał margo. |
Podstrony
|