, Stawianie na koło ze sprzęgła ďťż

Stawianie na koło ze sprzęgła

Niszczarka do głowy
Witam,
nie chce tu toczyć tematu jak się stawia i czy lepiej z gazu czy ze sprzęgła, chce ze sprzęgła z 2giego biegu, pytanie jest takie przy ilu obrotach i na ile obrotów wkręcić moto, zaznaczam że dopiero rozkminiam temat:) próbowałem tak dla małych testów np 2 bieg 5yś obrotów wkrecam na 7-8tyś strzał ze sprzęgła, no ale rezultat jest nijaki trochę szarpnie i tyle:P a wole najpierw zaciągnąć opinii niż testy z 5tys do 10tys:) ktoś stawia ze sprzęgła? z drugiego biegu? jak tak to na jakich obrotach wciskacie sprzęgło i na ilu strzelacie?

btw. z 750 2004 rocznik dnia Czw 16:56, 08 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy


Ja to jak postawilem mojego to z 1 i ze sprzegla. Nie pamietam jak z obrotami ale chyba rozpedzilem do 2-3 tysiecy, sprzeglo, odkrecam do 7-8 tysi i wtedy strzal ze sprzegla i moto bardzo plynnie wstalo. Ale po 2-3 probach stwierdzam, ze zet sie nijak nie nadaje do gumowania. Niby sie da, ale po co takim klocem?
Od 6tysi idzie ze sprzęgła,ale na 1 biegu.
hajen a ja poproszę o film instruktażowy ,czasami warto podpatrzeć mistrzów


Hahaha avator

Nie mam kamerki A zreszta niedlugo wystawie zeta i glupio byloby go rozbic przed sprzedaza
moj zet idzie na koło przy 8 tys z samego gazu tylko muszę zrobić tak ze wkręcić go do jakiś 8 i odpuścić chwilę tak do 7 i wtedy odkrecam do oporu i wchodzi na koło łądnie
Kumpel jeździł na moim zecie, i na 2 biegu ze sprzegła i poszedł na koło idealnie, ja narazie ucze sie z gazu ;p
Ja mogę powiedzieć z doświadczenia ze z 1 biegu każdy idzie bo ten bieg jest najagresywniejszy i zalecane jest dla początkujących z 2 a nie wiem czemu piszecie takie czy takie obroty. Po prostu każda maszyna idzie inaczej wtedy gdy dajesz gaz i czujesz ze on ciągnie na prawdę możesz odpuścić i dobić z powrotem i sam pójdzie ze sprzęgła natomiast jest dużo łatwiej ale kwestia gustu. Moje moto i z 4 idzie na koło ale to już detal
a czy nie prościej jest wstawiać z gazu ?
Mnie dawanie na koło nie rajcuje, może Panowie z północy macie same proste i sie nudzicie ?

Jak dla mnie za duża możliwość zrobienia sobie kuku. 3 znajomych przez gumowanie skróciło sobie sezon. Gdybym spał na kasie to jakieś moto do stuntu bym sobie sprawił dla dodatkowej adrenalinki, ale to szybko nie nastąpi

Mnie dawanie na koło nie rajcuje, może Panowie z północy macie same proste i sie nudzicie ?

Jak dla mnie za duża możliwość zrobienia sobie kuku. 3 znajomych przez gumowanie skróciło sobie sezon. Gdybym spał na kasie to jakieś moto do stuntu bym sobie sprawił dla dodatkowej adrenalinki, ale to szybko nie nastąpi

poczekamy zobaczymy
jeśli chodzi o rułe z gazu to Z1000 03-06 tylko z 1 na dwójce nie da rady (jeszcze) następny nie wiem ale 2010+ idzie reszta biegów po za zasięgiem
ja moim z1000 08r na pierwszym biegu z gazu już przy 5tyś obrotów idzie tylko nie bać się szarpnąć manetką (rozkręcam do ok 5tyś odpuszczam i od razu odkręcam wstaje za każdym razem oczywiście jak guma nie ślizgnie )

na 2 biegu z gazu jest duża prędkość i małe efekty więc się uczę ze sprzęgła

miałem kilkukrotnie tak że przy agresywnym rozpędzaniu przy zmianie z 2 na 3 strzeliłem ze sprzęgła nieświadomie i wstał ale odpuszczałem bo akurat w tedy potrzebowałem się rozpędzić
to i ja sie dopisze , zet1000 rok 2004 z gazu krece tylko z1biegu bo z tego staje bez problemu, jade sobie dodajac gaz do 6tys obrotow (wtedy cuzje ze ma pelna moc) i odkrecam mu mocniej gaz (nie psuzcam zeby zanurkowal jak niekotzry - niema sensu, jest dobry moment obrotowy i nie musimy sie wybijac z widelca) wtedy moto staje powoli do gory i trzyamm go sobie prawie do odcinki, jak zaczyna opadac to krece mu gazem wtedy fjanie kolo sie kladzie i glowka rmay nei dostaje po dupie, z dwojki probowalem , ale musi byc 8-9tys obrotow czyli sama koncowka i mocne szaprniecie z naszej storny i odchylenie sie maksymalnie, jednak wtedy kolo podnosi mi sie zaledwie jakeis 30cm i zaraz koncza sie obroty i siada... dlatego najlepsza metoda jest na 2biegu stzal ze sprzegla - jednak ja sie dopeiro tego ucze i powiem szczerze , ze nie jest ot dla mnie latwe (znacyz chodzi o psychike, ze za mocno mu odkrece strzele i leze na pelcach)
a z 3 ktoś próbował ?? u mnie idzie
Ja tam swojego małego zeta atakuje przy 7tys na jedynce i delikatnie go podciągam żeby plynniej się podniósł. Wstaje zawsze będę musiał ze sprzęgłem popróbować kiedyś :p
Ja jak miałem CBR f4i to na 2 po strzale ze sprzęgła wstawała, aż miło , zet bez problemu na 2 z gazu wstaje.
Moj zetna dwojce z gazu nie idzie :p dzis potestuje jeszcze jak zaloze nowe kominy, znaczy stare ale przerobione i skrocone...zobaczymy efekt,ale bardziej zalezy mi na postawieniu moto na gume z 2 biegu ze sprzegla...jednak za cholere niewiem przy jakich obrotach strzelac mu z klamkk, ktos cos doradzi na swoim przykladzie?

jednak za cholere niewiem przy jakich obrotach strzelac mu z klamkk, ktos cos doradzi na swoim przykladzie?
no chyba nie próbujesz stawiać na koło patrząc na obrotomierz? sam go musisz wyczuć jak zaczyna ciągnąć to strzał z klamy i jedziesz.Nie wiem czy jest jakiś złoty środek dot. obrotów silnika, kazdy ma inaczej.U mnie np nie ma problemu wczoraj na torze przy wyjsciu z zakrętu na prosta normalnie odkręciłem do oporu na 2 i wstał(bez zbednego odkręcania odpuszczania i tak dalej) takze ćwicz próbuj a na pewno sie uda
Dokładnie jak kolega powyżej, trzeba moto wyczuć i nie ma bata pójdzie na gume. Ćwicz a przyjdzie sukces
Mi bardziej zalezy zeby jechac na 2biegu miec na blacie powiedzmy 40km/h i wtedy strzelic z klamki i go podnjesc...a w takim wypadku trzeba pokrecic mu obroty...jak bedzie cieplej na zewnatrz to bede dalej cwiczyl...jednak bariera psychiczna jest duza.
Ja wykonałem pare prób i odpusciłem temat.. nie mam do tego talentu:) a właściwie nerwów i psychy - zabardzo się stresuje:P dnia Pon 11:27, 23 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
Mi raz tak zajebiście wyszło, że ze strachu przyhamowałem tylnym i obiłem sobie jaja o zbiornik. Grunt to spontaniczność, strzała ze sprzęgła na 2 nie powinna wyjebać Cie na plecy (chyba, że rzeczywiscie odkrecisz do odciny ).

Ale jezdzilem na innych sprzetach, ktore pieknie z klameczki i z gazu ida na kolo, zet wymaga "wiecej pracy". W mojej opinii wiec szkoda moto i po 2-3 probach zrezygnowalem.
Mi również trochę szkoda jarania sprzęgła i przeciążania skrzyni podczas strzelania z klamki - po kilku próbach udało się wypracować łagodne podnoszenie na 1-ce z gazu, od około 6 tys. obrotów.

Mam wymienioną przednią zębatkę na większą (16t zamiast 15t) więc pewnie na seryjnej to Z1000 podniesie się i przy niższych obrotach.
Jeśli chcecie stawiać z dwójki na koło i nie wiecie jak to ja Wam radzę najpierw opanować stawianie z jedynki z gazu i perfekcyjne prowadzenie, równy pion i tak jeździć i się pilnie i to długo pilnie uczyć . Później jak opanujecie super jazdę na jedynce w pionie i stawianie z gazu to próba z dwójki pójdzie jak z płatka i nie będziecie musieli pytać. Tak samo jak zmiana biegów podczas jazdy na kole przyjdzie sama po opanowaniu pionu do perfekcji, później zmiana biegu na kole ze sprzęgłem też jest możliwa i ciekawa , nie mówię już nawet o wyprzedzaniu samochodów na kole i zmienianiu pasa ruchu. Następny krok po kilku latach będzie stawianie moto z pierwszego biegu ze sprzęgła przy jak najmniejszej prędkości co uwierzcie daje najlepszą frajdę i adrenalinę Pamiętajcie, że najpierw trzeba się się nauczyć chodzić na czworaka żeby wstać na nogi więc długa droga i opanowanie perfekcji na jedynce z gazu zrobi z Was mistrza w stawianiu z dwójki ze sprzęgła. Ja Wam radzę moją metodę i będzie git.
Ale po co strzelać ze sprzęgła i je męczyć kiedy na 2 idzie z gazu???, chyba, że mam jakieś nie seryjne przełożenia:-P dnia Pon 21:18, 23 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz

Ale po co strzelać ze sprzęgła i je męczyć kiedy na 2 idzie z gazu???, chyba, że mam jakieś nie seryjne przełożenia:-P

Czy ze sprzęgła czy z gazu zawsze męczysz i sprzęgło i napęd a jeśli to robisz umiejętnie to ta męczarnia jest bezcenna i warta każdych pieniędzy, a z dwójki musi iść na serii z gazu. dnia Pon 22:31, 23 Cze 2014, w całości zmieniany 1 raz
niestety u mnei z 2 beigu z gazu nie idzie, chocbym niewiem jak probowal, kombinowal, walczyl itp, to mnie idzie, moze przy 8tys oborotw cos tam sie podniesie ale delikatnie i zaraz opada... wiec moze cos robie zle... jezeli chodzi o jedynke to i z gazu i ze sprzegla idzie elegacnko i mam to opanowane porzadnie.... za kazdym azym jak podnosze obojetnie czy z gazu czy ze sprzegla to jade do odciecia biegu... probowalem z przebijaniem biegu- pare razy sie udalo, ale nei chce tego robic, wole faktycznie podniesc moto z 2 biegu ze sprzegla i tak jechac sobie... niestety mimo, ze potrafie naprawde bezblednie na jedynce jechac tak 2 jest dla mnie wyzwaniem i nie moge go podniesc...
jak bedize okazja, nagram filmiki na jedynce z gazu i ze sprzegla to sami ocenicie...

niestety u mnei z 2 beigu z gazu nie idzie, chocbym niewiem jak probowal, kombinowal, walczyl itp, to mnie idzie, moze przy 8tys oborotw cos tam sie podniesie ale delikatnie i zaraz opada... wiec moze cos robie zle... jezeli chodzi o jedynke to i z gazu i ze sprzegla idzie elegacnko i mam to opanowane porzadnie.... za kazdym azym jak podnosze obojetnie czy z gazu czy ze sprzegla to jade do odciecia biegu... probowalem z przebijaniem biegu- pare razy sie udalo, ale nei chce tego robic, wole faktycznie podniesc moto z 2 biegu ze sprzegla i tak jechac sobie... niestety mimo, ze potrafie naprawde bezblednie na jedynce jechac tak 2 jest dla mnie wyzwaniem i nie moge go podniesc...
jak bedize okazja, nagram filmiki na jedynce z gazu i ze sprzegla to sami ocenicie...


zapodawaj pls te filmiki, będę wiedział do czego mam dociągać

na razie jestem na etapie poszukiwania dłuższego odcinka dobrego asfaltu z niewielkim ruchem drogowym, by sobie w spokoju poćwiczyć
Ja nie polecam nikomu latać na gumie Już 2 razy zegary mi zgasły jak opadłem mocno, i robiłem uszczelniacze w zawieszeniu bo zaczęły lać
Johny jak jebiesz przodem o asfalt jak dzik w sosnę, to czemu się dziwisz

niestety u mnei z 2 beigu z gazu nie idzie, chocbym niewiem jak probowal, kombinowal, walczyl itp, to mnie idzie, moze przy 8tys oborotw cos tam sie podniesie ale delikatnie i zaraz opada... wiec moze cos robie zle... jezeli chodzi o jedynke to i z gazu i ze sprzegla idzie elegacnko i mam to opanowane porzadnie.... za kazdym azym jak podnosze obojetnie czy z gazu czy ze sprzegla to jade do odciecia biegu... probowalem z przebijaniem biegu- pare razy sie udalo, ale nei chce tego robic, wole faktycznie podniesc moto z 2 biegu ze sprzegla i tak jechac sobie... niestety mimo, ze potrafie naprawde bezblednie na jedynce jechac tak 2 jest dla mnie wyzwaniem i nie moge go podniesc...
jak bedize okazja, nagram filmiki na jedynce z gazu i ze sprzegla to sami ocenicie...

No i gdzie te filmy
pwL opisz dokładnie z uwzględnieniem obrotów jak próbujesz postawić go na gumę z 2 biegu, dużego zata z gazu stawiam z 3 biegu
@juby który rok zeta ??
Ja jeszcze nie próbowałem, ale chętnie bym zobaczył to video jak zecik radzi sobie z gazu na koło
wpadaj na zlot do Jubego.. to zobaczysz o wiele więcej.. niż tylko stawianie zeta na koło z gazu.. dnia Śro 22:03, 28 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
https://www.youtube.com/watch?v=h1kO2ErUsOc

juby

No fajnie i płynnie to wygląda, tylko czy małym zetem też da radę tak płynnie ogarnąć ?
jak oszukać głowę i go poderwać... strach przed upadkiem jest tak ogromny że blokada na całego u mnie :/
Pisali chłopaki, że na plecy nie jebniesz jak go z 2 poderwiesz no chyba, że walniesz do odciny łutututtu

jak oszukać głowę i go poderwać... strach przed upadkiem jest tak ogromny że blokada na całego u mnie :/
No jasne, że się da, tylko nie wiem czy bez kombinacji poderwiesz go z 2, bo wydaje mi się, że na filmiku 2 była zapięta, ale to duży zet więc to nie problem. Aczkolwiek na 1 można też fajną gumę zrobić. dnia Czw 16:21, 29 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Ale na 1 to już bardziej strach, że zet nas nakryje
www.youtube.com/watch?v=h1kO2ErUsOc

w 9sek staje na koło tylko i wyłącznie po spuszczeniu i odkręceniu manetki i przy odkręceniu dodatkowo trzeba szarpnąć kierownicę jak najmocniej do góry ?

Ale na 1 to już bardziej strach, że zet nas nakryje
Stopa na tylny hamulec i Cię nie nakryje. Tylko praktyka i jeszcze raz praktyka dnia Pią 0:40, 30 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Nie żebym był znawcą ale po prostu uwielbiam jeździć na gumie, co do motocykla nie moc tylko patent jest potrzebny każdy motocykl i motorower da się postawić tylko czy to mu nie zaszkodzi i czy będzie przyjemne? Zeta 750 stawiałem z 2 biegu w pierwszej i w drugiej generacji. 1000 w pierwszej generacji idzie nawet z 3 biegu.
A więc tak z moich doświadczeń, uczymy się na dużym placu nigdy sami nie ze względu na bezpieczeństwo tylko na to aby znajomy opisał nam ile unosi się koło na początku sami tego nie wyczujemy prawidłowo i 2 cm od ziemi będzie nas przerażało, nie próbujemy z 2 biegu ani 3 w to pobawimy się później a jeszcze później dokonujemy zmiany biegów na jednym kole.
Pierw wyczuwamy moto puszczamy kierę bez trzymanki bawimy się w skręcanie na lewo i prawo to pokaże nam jak motocykl zachowuje się przy przechyłach później tak kontrujemy jazdę motoru na jednym kole. Ruszmy rozpędzamy się na pierwszym biegu do około 4-5 tyś w zależności od motoru puszczamy energicznie gaz dociskając całą masą ciała kierownicę cały zabieg trwa około 0,5 sekundy dodajemy energicznie gazu, motocykl staje na koło na początek proponuje nie stawiać wysoko (to powinien oceniać kolega na poboczu gazem staramy się tak pracować aby motocykl przed opadnięciem dostał dożo mocy żeby nie uderzać w zawieszenie, powtarzamy tą czynność bez końca stawiamy na 1 biegu jedziemy jak najdłużej opadamy delikatnie bez uderzenia, z czasem motocykl stawiamy wyżej i wyżej w pewnym momencie poczujemy że motocykl jak równoważnia w powietrzu dodanie gazu grozi wywrotka na plecy więc puszczamy i dodajemy żeby w tej pozycji jechać tu asekuracją jest hamulec tylny wciśnięcie go powoduje natychmiastowy powrót na dwa koła tu trzeba uważać bo można zniszczyć moto dotykamy hamulca moto opada dodajemy gazu żeby zrobiło to jak najdelikatniej po opanowaniu długich odcinków na 1 biegu przechodzimy do 2 biegu
Ruszamy motocyklem musimy go wyczuć ruszmy delikatnie po czym zdecydowanie przyspieszamy aż do odcinki w każdym motocyklu będzie wyczuwalny moment kiedy ów motocykl dostaje tak jak by większej mocy (moment obrotowy ma tu duży wpływ) delikatne przyspieszanie a potem szarpanie gazem nie pozwoli na stanięcie na jedno koło... należy wyczuć kiedy mamy do dyspozycji maks mocy zazwyczaj mieści się to między 4-6 tyś przyspieszamy agresywnie pewnie bez zastanawiania się przekraczamy ten moment zwiększonej mocy o około 600-700obrotów puszczamy gaz cała masa ciał na kierownicę dodajemy agresywnie gazu szarpiąc kierownicą w górę przesuwając tyłek w tył moto staje w górę znając motocykl i siebie szukamy środka ciężkości który umożliwi nam długie gumowanie, pamiętajmy że na jednym kole możliwości manewrowe powyżej 160km/h. są ograniczone nie ciągniemy do odcinki bo nam moto nie kontrolowanie walnie o ziemię. tak jeździmy dość długo 1 guma 30-60m. potem na dwa koła płynnie, 2 guma 200m.-1km. opuszczamy z czasem bawimy się tak jak z 2 biegiem tylko trójką nie każdy moto na to pozwoli, jeśli nasz nie pozwala zaczynamy zmianę biegów na gumie ale to już następny temat.
Kluczem do postawienia motocykla z 2 biegu na gumę jest agresywne przyspieszenie zakończone nurem motocykla z udziałem naszej masy po czym pewne dodanie gazu i przesunięcie masy ciała w tył jak moto już jedzie na gumie możemy się wygodniej usadzić,
ps. opis pod tytułem stopa na hamulec i cie nie nakryje jest mylny owszem nie nakryje ale podczas lądowania prawdopodobnie zaliczysz wywrotkę bądź wylecisz jak z katapulty jeśli zrobisz to zbyt mocno tylny hamulec tylko się muska a nie wciska. dnia Pią 20:04, 30 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
Tak juby zgadzam się w stu procentach, napisałem za bardzo ogólnikowo, ale miałem na myśli to co mówisz, aby stopę mieć na hamulcu w razie w, i tak jak ktoś wjebie hamulec do oporu to może się to źle skończyć, ale tylny hamulec używany z głową, często ratuje dupę
Dla tych co chcieli moje kolka: (p.s.niemam terazniejszych filmikow tzn z konca sezonu jak szlo mi to znacznie lepiej )
Kolko: http://youtu.be/xgZ1JbVuoPA
Naj kolo: http://youtu.be/OE-O6Yb-hS8
Kolo sprzeglo: http://youtu.be/5VdG7_FPOXE
Kolo: http://youtu.be/UzA-QD7QO30
kolo od 5' cut part2: http://youtu.be/e8j2ct0fWLQ
Śliczne gumy, żeby więcej na gumie polecieć trzeba wyżej moto postawić.
Wiem wiem pozniejszym czasem zmienilem jeszcze zebatki wiec teraz wyglada to troche lepiej i wyzej w tym sezonie ponagrywam to sie pochwale na koniec ;p
można by się kiedyś na wspólne gumowanie umówić tylko muszę jakieś moto kupić bo sprzedałem niedawno, wymienić spostrzeżenia i ulepszyć technikę
To jak z tą ustawką na gumowanie? Są chętni? Ja z chęcią bym podpatrzył jak to się robi, bo teraz jeden strzał na 10 mi wyjdzie, a i to na kilka-kilkanaście cm. nad ziemię.
Co do gumowania na zetku Szczerze kupilem moje pierwsze moto tzn Kawasaki z 750 w czerwcu. Ostatnio troche uczylem sie gumowac Na poczatku zaczalem z gazu 7tys obrotu odpuszczamy i ogien.. Niestety troche lecialem na gumie i zaraz lapalem odcinke Pozniej znajomy pokazal mi jak to zrobic ze sprzegla No i takie efekty mialem po tygodniu Najlepiej strzelac z 4-5tys obrotow Z poczatku probowalem na siedzaco, pozniej z lewa noga na tylnim secie, nastepnie dwie nogi na tylnich setach A na koniec na siedzaco juz lapalem super pion, bo znalem ten moment I takie rezultaty po tygodniu
Kurde ja na setach nie probowalem wogole...mam obawe ze noga dopchne movnirj seta do ziemi i gibnie mi na plecy...ale chcialbym sie nauczyc na stojaco stawiac... albo z noga na siedzeniu pasazera ale w tym sezonie juz odpuszczam...trzeba zebrac sily na nowy i polatac wtedy na gumie. Teraz jeszcze trzeba powalczyc z orzednim kolkiem
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl