, Samobójstwo a zbawienie ďťż

Samobójstwo a zbawienie

Niszczarka do głowy
Jak wygląda ta sprawa według Biblii?
Czy osoba która popełniła samobójstwo ma szanse na zbawienie?
Czy może taką osobę czeka już tylko śmierć wieczna, bez zmartwychwstania ?
Załóżmy że osoba wierząca, w pewnym momencie swojego życia popełnia samobójstwo, czy ten jeden czym przekreśla od razu wszystko?
Ale z drugiej strony, czyż życie ludzkie nie jest najwyższą wartością...?
Mam wątpliwości co do tego, czy Bóg byłby w stanie takie coś wybaczyć.


Wydaje mi się, że to zależy na pewno od poziomu świadomości i poznania Prawdy. Co innego ktoś zagubiony w tym świecie - zawalił mu się grunt pod stopami, nie wytrzymał psychicznie i strzelił samobója - a co innego np. ktoś z tego forum;-)
Poza tym Bóg zna każdego z nas lepiej niż my sami siebie znamy...

Wydaje mi się, że to zależy na pewno od poziomu świadomości i poznania Prawdy. Co innego ktoś zagubiony w tym świecie - zawalił mu się grunt pod stopami, nie wytrzymał psychicznie i strzelił samobója - a co innego np. ktoś z tego forum;-)
Poza tym Bóg zna każdego z nas lepiej niż my sami siebie znamy...


Biblia niewiele o tym mówi. Mamy co najmniej dwa przykłady samobójstw - króla Saula oraz jego giermka, którzy popełnili samobójstwo i Biblia nie potępiła tego.

Saul był ciężko ranny i prosił swego giermka podczas bitwy, aby go dobił. Giermek odmówił. Saul więc sam się rzucił na swój miecz i w ten sposób zginął. Giermek widząc co się stało, pomimo ze nie był ranny - zrobił to samo.

1Sm 31:3 A gdy rozgorzała bitwa wokół Saula, wytropili go łucznicy i ciężko zranili w podbrzusze.
1Sm 31:4 I rzekł Saul do swojego giermka: Dobądź miecza i przebij mnie nim, aby gdy nadejdą ci nieobrzezańcy, nie przebili mnie i nie naigrawali się ze mnie. Lecz giermek nie chciał, gdyż bał się bardzo. Wziął więc Saul miecz i nań się rzucił.
1Sm 31:5 A gdy giermek zobaczył, że Saul nie żyje, również rzucił się na swój miecz i zginął razem z nim.
1Sm 31:6 Tak poległ w tym dniu Saul i jego trzej synowie oraz jego giermek i wszyscy jego wojownicy z nim.

Osobiście nie radziłbym próbować takiego rozwiązania.
Zaczynam się obawiać Pana, Panie Heńku.
Biblia za wszelką cene, rozumiem ale Bóg zostawił nam coś takiego jak moralność. Wyszukać cytat odnośnie tej czy taj sytuacji i odrzeć go z wszelkiej intencji, powodów i tego wszystkiego co można zaliczyć do moralności. To się klei nijak z człowieczeństwem.

Samobójstwo=zabójstwo samego siebie.
Saul nie za bardzo mniał inny wybór, był na polu bitwy, cierpiał a nie uciekał od powodów i skutków rozterek człowieka tylko przyśpieszył wole Bożą.



Chrystus dobrze to wyjasnił. Powiedział że jeśli prawa twoja ręka ma zgrzeszyć, albowiem lepiej bez ręki zyć azeby całe ciało ogien pochlanac mial. Albo oko. Jesli Twe lewe oko ma zgrzeszyc wydlub je. Wiec tak samo my, jesli sami grzeszymy i nie potrafimy tego zmienic, powinnismy sie zabic, albowiem lepiej umrzec tu i teraz, niz umrzeć na wieczność.
Co ty dopisujesz do słów Isusa
Isus nigdy by tak nie powiedział jak Ty to mówisz.
Masz zniszczyć i odrzócić rzecz, która Cię sprowadza do grzechu.

"Słyszeliście, iż powiedziano: Nie będziesz cudzołożył. A Ja wam powiadam, że każdy kto patrzy na niewiastę i pożąda jej, już popełnił z nią cudzołóstwo w sercu swoim. Jeśli tedy prawe oko twoje gorszy cię, wyłup je i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby całe ciało twoje miało pójść do gehenny. A jeśli prawa ręka twoja cię gorszy, odetnij ją i odrzuć od siebie, albowiem będzie pożyteczniej dla ciebie, że zginie jeden z członków twoich, niż żeby miało całe ciało twoje znaleźć się w gehennie ognistej."

Więc według tych słów, jeśli grzeszysz całym ciałem, to cały zostaniesz zniszczony a zabójstwo samego siebie odsunie cię dodatkowo od nawrócenia(więc jeszcze gorzej).
Owieczko myśl co dokładasz do słów Zbawiciela

Czy osoba która popełniła samobójstwo ma szanse na zbawienie?

Oczywiście że ma, tylko zależy z jakich powodów tego czynu się dopuściła.

Przecież jeśli ktoś popełnia samobójstwo bo nienawidzi własnego życia, to przecież Bóg nie będzie kogoś takiego obdarzał życiem wiecznym żeby się taka osoba męczyła.

Załóżmy że znajdujesz się w jakimś pomieszczeniu pełnym ludzi, i ktoś rzuca granat do tego pomieszczenia, a Ty się rzucasz na ten granat - co jest ewidentnym samobójstwem - i w ten sposób ratujesz życie wszystkich tych ludzi.

Albo weźmy zobaczmy co zrobił sędzia Samson, który nie tylko pomścił swoją osobistą zniewagę na Filistynach, ale uśmiercił wielu z nich, umniejszając w ten sposób liczbę wrogów ludu Bożego - ówczesnego Izraela.


Załóżmy że znajdujesz się w jakimś pomieszczeniu pełnym ludzi, i ktoś rzuca granat do tego pomieszczenia, a Ty się rzucasz na ten granat - co jest ewidentnym samobójstwem - i w ten sposób ratujesz życie wszystkich tych ludzi.


Nie rozumiesz. Ja ciebie nie pytam o zdanie. Stwierdziłam co mówi Chrystus na ten temat i koniec rozmowy między nami


Owieczko dziękuję Ci, że uczysz ludzi pokory

----------------------------------------

Owieczka w sprytny sposób usuną swoje posty. Na szczęście miałem je w historii.

To tak żeby nie było, że sam do siebie pisze
Mieszanie Boga do tematu samostanowienia czlowieka o swym zyciu innych to wcielanie sie w Boga. Ja bym tego nie czynil, bo samobojstwo nie wyklucza nikogo od otrzymania od Boga wybawienia.
Mnie zawsze wydawało się i żyję do dziś w takim przekonaniu, że samobójstwo to tchórzostwo ... że jest to UCIECZKA przed wyzwaniami, życiem, przed próbami które nam daje Bóg abyśmy się doskonalili, ucieczka przed rózgą Boga, którą używa czasami na nas (i jest to dowodem jego miłości).

Tak to zawsze widziałem i widzę.

Z pewnością jest szereg wyjątkowych sytuacji, których nie można pod to podciągnąć.

Z kolejnego punktu widzenia samobójstwo może być też dowodem braku doskonałej wiary.

Niezależnie od wszystkiego, uważam że samobójca będzie miał niezłą przeprawę w czasie sądu nad swoją osobą i nawet jeśli dostąpi zbawienia - nie będzie to łatwe i jednoznaczne. To moja subiektywna opinia.
Bóg stworzył człowieka i przeznaczył mu Ziemię jako jego mieszkanie, a także skoro już się człowiek urodził to na pewno nie dlatego, aby sobie z byle powodu te życie skracać.
Motywy są na pewno ważne i okoliczności, które na pewno Bóg weźmie pod uwagę.
Można to ująć jako bunt przeciw Bogu, jak ktoś to robi z niczym nie uzasadnionych przyczyn,bo życie człowieka i jego dusza jest własnością Boga-Stwórcy. Ktoś kto odbiera sobie życie nie ufa i nie wierzy Bogu,że On może odmienić jego życie. Wiara też polega na zaufaniu Bogu i to nie tylko wtedy kiedy się dobrze komuś wiedzie,ale właśnie i wtedy kiedy wszystko wali się na łeb i na szyję.
Cała Księga Hioba byłaby doskonałą podstawą do tych rozważań.

Przychodzi mi też do głowy jeden cytat Isusa:

Mt 10:22 I będziecie w nienawiści u wszystkich dla imienia mego, ale kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony.

Samobójca raczej do końca nie wytrwał.
Los człowieka jest w rękach Boga i nie można powiedzieć, ze ktoś taki będzie potępiony, ale ja raczej Łaski Bożej przez samobójstwo bym nie testował...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl