,
forum Erec Israel i jego burdelmamaNiszczarka do gĹowy
Z perspektywy półrocznej wyraźnie widać, że stan umysłowy dany uległ wyraźnemu pogorszeniu. O ile kiedyś widać było, że próbuje poddawać redakcji niektóre ze swoich tekstów, o tyle dziś jest to już niczym nie skrępowany słowotok, coraz częściej przechodzący w zwykły bełkot. W necie każdy może sobie bełkotać do woli i nic mi do tego, dopóki nie zacznie się z tego bełkotu sączyć groźny jad.
Wpisy dany są w dużej części rasistowskie, nawołujące do nienawiści, przemocy, wręcz eksterminacji mieszkańców Palestyny, Iranu, Turcji i wszystkich, którzy Jej przeszkadzają w oglądaniu telewizji czy w paleniu skręta na balkoniku. Najgorsze jest to, że ta Jej forumowa działalność służy głównie różnej maści wrogom Izraela, a przede wszystkim generuje niechęć czy wręcz wrogość do Żydów w ogóle. Swojego czasu była utrapieniem żydowskich forów - no bo jak pozbyć się z żydowskiego forum osoby uważającej się za bardziej izraelską niż Ściana Płaczu? Więc żydowskie fora, po wielu bezowocnych próbach poradzenia sobie z tym problemem, wolały zamilknąć. W tej sytuacji dana założyła forum autorskie, które sama redaguje i – nie licząc czterech osób ze mną włącznie – sama czyta. Być może się mylę w ocenie dany, być może w Jej działalności tkwi jakiś ukryty, głęboki talmudyczny sens, bowiem z erystyki dany można wysnuć wniosek, że gdy panbuk zaczął odpoczywać po sześciu dniach tworzenia, gdy stworzył już niebo i ziemię, to się zorientował, że jednak powinien stworzyć też i piekło. W tym celu zwołał Żydów i osiedlił ich w otoczeniu wrogów, a danie przykazał solidnie palić pod tym kotłem. Ja mam teorię wprawdzie mniej malowniczą, za to bardziej realną. Jakiś Hamas wysłał do Dany emisariusza, emisariusz przedstawił sie jako przedstawiciel Mosadu i poprosił o maksymalne zaangażowanie na odcinku internetu. Teraz hamasniki wpieprzając daktyle i leżąc brzuchem do góry patrzą z zadowoleniem jak ich pozornie trudna robota wykonuje się sama. Arabowie słyną z lenistwa, a nikt nie jest tak innowacyjny jak skończony leń. Wiem po sobie ![]() Zauważyłem na EI pewną osobliwość. Otóż na podstawie ilości odsłon można odnieść wrażenie, że czytelników EI interesuje tylko to, co dana zobaczyła w telewizorze lub usłyszała w radiu. Pomijając liczne portale, które na bieżąco informują o tym co się dzieje w Izraelu, w każdej polskiej wsi, w każdym wigwamie i w każdym igloo można sobie do woli oglądać izraelską TV, nie mówiąc o słuchaniu izraelskiego radia. Dana ma taki sam dostęp do wiedzy na temat sytuacji w Izraelu jak każdy Buszmen czy Eskimos, który korzysta ze współczesnej technologii. (Na przykład ja w swoim TV mam kilka izraelskich stacji, a w radiu ponad 50 izraelskich stacji radiowych do wyboru. Na przykład teraz słucham Inspired Faith Radio, a konkretnie Meha Shamayima - ,,Glory”… o.. a teraz Various leci, ,,Shema Izrael”) Więc dla mnie wizyty na EI nie są źródłem wiedzy o tym co się dzieje w Izraelu, są natomiast relaksem, a nawet balsamem na moją skołataną duszę. Czytanie rodaczki z Polski, która zaraz po przyjeździe do Izraela stała się najbardziej izraelską ze wszystkich kobiet Izraela - to coś! A to, że wszyscy na EI zawsze i we wszystkim się z Nią zgadzają – to już sam cymes. Wracając do meritum - powód zainteresowania ,,codziennikiem” dany może mieć źródło w tym, że czytający je i piszący na nim są debilami w rodzaju ,,pzdr Witek” - co bardzo prawdopodobne, lub w tym. że dana sama generuje ruch na EI klikając w swoje produkcje jak opętana – co jest nie mniej prawdopodobne. Tak czy owak zestawienie poczytności ,,codziennika” z jego treściami, to istna commedia dell’arte, którą wszystkim polecam. |
Podstrony
|