, Czarli Hebdo czy jak mu tam ďťż

Czarli Hebdo czy jak mu tam

Niszczarka do głowy


Odpowiedzi na paryską katastrofę mogą być różne. Po pierwsze, liberalny Zachód może skapitulować przed fundamentalistami. Może zacząć z nimi negocjować nowe standardy autocenzury. Możemy też zrealizować receptę antyislamskiej skrajnej prawicy. Przetestować proponowane przez nią „ostateczne rozwiązanie”, czyli wysiedlenie kilkudziesięciu milionów wyznawców Islamu z całej Europy. Warto jednak pamiętać, że ostatnimi politykami, którzy wysiedlenia tej skali potrafili w Europie przeprowadzić, byli Hitler i Stalin. Liberalne demokracje nie są do tego zdolne. Państwo, które potrafiłoby przeprowadzić tak ogromną etniczną i religijną czystkę nie byłoby już liberalną demokracją. Być może nie byłoby państwem, w którym chcielibyśmy żyć.

Zatem pozostaje ostatnie wyjście - skuteczna odpowiedź policyjna i odpowiedź społeczna.

Ze strony policji: niszczenie kolejnych grup terrorystycznych i ich logistycznego zaplecza. Skuteczna prewencja zmniejszająca szansę na kolejne zamachy w Paryżu, Londynie, Madrycie. Jednak nie dająca żadnej gwarancji, że się nie powtórzą.

Masakra w redakcji tygodnika. 12 zabitych, wielu rannych

I odpowiedź społeczna: kolejne programy ekonomicznej i kulturowej integracji imigrantów, europejskich wyznawców islamu. Pieniądze i programy mające zburzyć mury społecznego getta. Albo chociaż wyrąbać przejścia dla tych, którzy naprawdę chcieliby się z getta wydostać.

Czy francuska klasa polityczna jest jeszcze zdolna do skutecznych działań na obu tych polach? Czy francuskie społeczeństwo, zjadane przez lęk i obezwładnione przez kryzys, zadowoli się takim programem minimum?

Nie jestem tego pewny. Wiem tylko jedno, że dzisiaj we Francji rozstrzyga się los całej liberalnej Europy.

Jak widzać na załączonym obrazku niektórzy sie nigdy niczego nie nauczą. Przynajmniej do czasu aż muslim z maczetą nie wpadnie do redakcji Newsweeka i nie upierdoli komuś głowy, co daj Boże jak najszybciej amen.


A co to za wynik w tym Paryżu i co za sensacja - dwóch strzelających i zabitych12 osób? To fuszerka, po prostu pełna amatorszczyzna.

25 lutego 1995 r. Goldstein, osadnik żydowski z Hebronu, otworzył ogień do muzułmanów zgromadzonych w Grocie Patriarchów - zabił 29 osób.

I to jest wynik, to rozumiem. Jeszcze się muzułmanie dużo muszą nauczyć.
Sorry, Baruch Goldstein strzelał w 1994 roku, nie w 1995.

W 1995 to też celnie i skutecznie strzelał do Icchaka Rabina niejaki Jigal Amir - wielbiciel Goldsteina.

A co to za wynik w tym Paryżu i co za sensacja - dwóch strzelających i zabitych12 osób? To fuszerka, po prostu pełna Może być też tak, że tylko 12 celów było w redakcji. Nie wiem, tak sobie tylko kombinuję.
W każdym razie te semickie obyczaje wydają mi się dziwaczne. Żeby tak napierdalać z karabinka w sąsiadów. Ja na ten przykład z sąsiadem preferuję obalanie flaszki.
W prawdzie półlitrówka kosztuje więcej niż nabój pośredni, ale za to sąsiad jest wielokrotnego użytku.


No i we Francji już po islamskim terroryzmie, co było do przewidzenia.

Teraz paru Arabów i Murzynów dostanie wpierdol od francuskich kiboli, podpalą jakiś meczet i będzie po sprawie.

Wbrew temu co wypisują tumany na forum EI, Europa, w przeciwieństwie do Izraela, znakomicie radzi sobie z terroryzmem.

Mamy w Europie m.in. organizacje terrorystyczne irlandzkie, brytyjskie, niemieckie, hiszpańskie, francuskie, włoskie, rosyjskie czy ukraińskie – od podziemnych frakcji OUN - banderowskiej i melnykowskiej, po legalnie działającą Kijowską Miejską Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. I mamy też takie, o których mędrcy z EI nawet nie słyszeli, ale o nich to przy innej okazji.

I nie są to dzicy Berberowie rzucający kamieniami z jakimi nie radzi sobie Izrael. I mamy w Europie spokój.

W Polsce ostatniego terrorystę widziano dawno temu w Warszawie, w hotelu Victoria.( nie licząc marszałka sejmu RP, Stefka Niesiołowskiego, który kiedyś próbował wysadzić w powietrze pomnik Lenina w Nowej Hucie i dzięki temu został marszałkiem.)

(Przy okazji, to w tej Victorii była prawdziwa komedia. Mossad strzelał gościa z ,,Czarnego Września’’ z 2-3 metrów, wystrzelał cały magazynek, a terrorysta na noszach podrywał sanitariuszkę. Oczywiście przeżył i ma się doskonale do dziś.

No ale jeśli jakieś państwo nie radzi sobie z dzieciakami rzucającymi kamieniami w czołgi czy pijakami za kierownicą, to czego się spodziewać po jego przereklamowanym na potęgę Massadzie?)

Zamiast się chwalić nie wiadomo czym i wierzyć w cuda – czyli być forumową daną, Izrael powinien się uczyć od Europy jak sobie radzić z terroryzmem..
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl