, Owoce, z czym to sie jje? - przemyślenia dzieki Pismu Św. ďťż

Owoce, z czym to sie jje? - przemyślenia dzieki Pismu Św.

Niszczarka do głowy
Witajcie bracia i siostry, chciałem sie podzielić z wami nauka która może was albo zmieszać albo oczyscić wątpliwości. Sam do tej pory sie zastanawiam czy dobrze myśle i czy dobrze rozeznałem to czytajac słowo Boże. Chciałbym jednak aby bracia mnie upomnieli jeśli coś nie tak napisze lub bedzie to sprzeczne z czymkolwiek o czym wiemy z ewangeli. Co dwie głowy to nie jedna, więc dziekuje z komentarze i uwagi.

No to jedziemy.

Chodzi o owoce. Mam tendencje do zbyt dużego zastanawiania sie co jest dobre a co złe. Co mi wolno a co nie. Co zapewne doprowadziło mnie do duchowej depresji ale myśle że Pan z niej mnie wyciaga :). Ostatnio spojrzałem na wszystko co mnie otacza i doszedłem do wniosku że wszystko co mam to śmiecie... Że świat to trup jak to było napisane w ew. Św Tomasza. I nie ma absolutnie nic wartego dla nas tutaj ( nie denerwujcie sie jeszcze i dajcie mi wyjaśnić :) ). Większość rzeczy jest budowana dla jakiegoś celu. Tylko że my ludzie nie jesteśmy idealni i zazwyczaj nie robimy rzeczy idealnych. Tak też mamy broń - która słóży w celu zabijania, mamy gry i książki fantasy które czesto wbijaja w pychę, mamy szpan i promocje albo 'egoizmu' albo 'przyjemności i żądz ludzkich'...a to wszystko jest z ciala a cialo nie może sie podobać Bogu. ( Znaczy żądze cielesne! bo to bałwochwalstwo! ).

Wiem że wielu z was sie nie zgodzi z moim zdaniem ale to był wstęp który ma wam dać nieco do myślenia. Otóż po 'Owocach ich poznacie'. Wiemy że owocami mogą być cierpliwość, miłość, doborć itd. Jak to z ewangeli wiemy. Teraz jednak chce abyście rozszerzyli horyzonty 'owoców' i spojrzeli na przykład na... gry czy multimedia. Owszem cieżko teraz wam bedzie zrozumieć o co chodzi. Otóż powiem wprost, Czy owoce np. Gier są dobre?

Jak gry mogą wydawać owoce? to jest proste. Zauważyłem sam po sobie, że po długim 'naświetleniu' grajac w gry człowiek objawia symptomy 'egoizmu' i 'nadpobudliwości' która może prowadzić nawet do agresji. Przykładów z życia mamy mnóstwo, gdzie syn uderzył mame krzesłem bo mu wyłaczyła prąd jak grał... Czyli zbyt długie granie powoduje agresje ( a taki owoc jest zły! ) co może prowadzić do zniewolenia i obsesji na punkcie gry ( nałóg ) kolejny zły owoc!... Jednak gdy wprowadzimy tak zwane : Umiarkowanie. Co jest Cnota. Wtedy to gry przestaja być problemem i nie ma obsesji. Pismo Świete mówi żeby 'Nie dać sie zniewolić'. Najlepiej nie grać wcale :) , ale jak ktoś lubi to nie bronie nikomu. To kwestia każdego sumienia, tak samo z ubiorem ludzkim przecież to nie może mieć wplyw na zbawienie... znaczy to jak kto sie ubiera. ( Chyba że ubiera sie specialnie skąpo żeby wzbudzić pożadanie... lol ) . A więc wprowadzajac umiarkowanie kontrolujemy siebie! A co za tym idzie nie dajemy złemu wejscia gdy jestesmy osłabieni. Wtedy owocem takiej umiarkowanej gry jest... relax ('Pokarm dla żołądka'). Co jest dobre dla nas. Osobiście jednak dąże do zminimalizowania 'kontaktu' ze światem... Bo wszystko to śmiecie jak napisałem... Tutaj należy uważać żeby nie wpaść w depresje ! Serio mówie :D Cieszcie sie raczej tym co Bóg daje! Więc owocami mogą być ; Efekty, uczucia, słowa itd. Co pozytywne zachowajcie i trzymajcie :)

Sa gry/muzyka/filmy itd które budzą pozytywne emocje, a sa takie które budzą negatywne... Takich to musimy sie wystrzegać. Ale sądze że Duch Boży który jest w was, da wam zrozumienie i odepchnie was od tych rzeczy! A da Bóg że okażecie sie godni! Dziekuje za uwage.


To jest typowe otepienie....

seks cielesny moze byc gleboko duchowy wszystko zalezy od was dwojga....

potepianie cielesnosci jest shizma w kosciele....

nie jest itotne czy cos jest cielesne czy nie tylko kontekst duchowy tego zjawiska.....

fakt faktem seks sprowadzono wylacznie do roli towaru w obecnych czasach....trudno odroznic zwyykla kobiete od dziwki......

bo niby czym sie roznia? tylko istnieniem badz nie cennika....

A co do gier.... to jest wchodzenie w iluzoryczny swiat....otepianie mozgu...nie polecam...ale z tego sie wyrasta....tak mysle....
''A co do gier.... to jest wchodzenie w iluzoryczny swiat....otepianie mozgu''

Ty tak miałeś?,gry to kolejna forma rozrywki,to ze są ludzie którzy nie umieją odróżnić rzeczywistości wirtualnej od prawdziwej oznacza że mają słabą psychike,łatwo ulegają temu czego nie ma,większośc ludzi zdaje sobie sprawe z tego ze jest to tylko rozrywka i żadnych skutków ubocznych nie mają.
Całą gospodarkę w garści ma waluta która stworzyło zło, nie jest złem zjedzenie na przesyt jabłek, grzechem jest zjeść te jabłka z wiedzą ze jest ktoś kto nic nie jadł od kilku dni. Cudem jest to że te jabłka rosną, a nikt nigdy mi nie wytłumaczył skąd ta materia się bierze, wiem ze najpierw jest kwiatek i potem pszczółka zapyla drzewo potrzebuje wody i światła, ale z skąd bierze się materia w postaci jabłka na drzewie, przecież to nie przylatuje z nieba a jednak z kadź to powstaje, macie cuda na co dzień ale ograniczyliście się. posilacie się boskim jedzeniem które znikąd się nie wzięło a nawet nie zdajecie sobie sprawy ze to jest cud.


Adorianu no i popieram cie bo grałem we wszystkie części Call Of Duty i do dziś nie mam urazu do Niemiec, oglądam wojenne filmy w którym Niemcy mordowali ludzi ale nie mam im tego za złe. Za złe mam Hitlerowi bo Niemcy też nie chceszli się mordować, Niemcy nie chcieli tej wojny oni zostali zmuszani, jak i reszta świata przez Zło które zostało szybciutko zgładzone, ale ludzie bez względu ile razy by się nie mordowali to zawsze znajdzie się ktoś taki co pudzie i bez skrupułów zamorduje.
''grzechem jest zjeść te jabłka z wiedzą ze jest ktoś kto nic nie jadł od kilku dni''

Ahaaa,czyli nie moge nic jeśc bo ktoś nie jadł? nie moge zaspokoić głodu i mam głodować bo ktoś nie jadł? to na co w ogóle jeśc skoro zawsze znajdzie się ktoś kto nie je.

''Cudem jest to że te jabłka rosną, a nikt nigdy mi nie wytłumaczył skąd ta materia się bierze, wiem ze najpierw jest kwiatek i potem pszczółka zapyla drzewo potrzebuje wody i światła, ale z skąd bierze się materia w postaci jabłka na drzewie, przecież to nie przylatuje z nieba a jednak z kadź to powstaje, macie cuda na co dzień ale ograniczyliście się. posilacie się boskim jedzeniem które znikąd się nie wzięło a nawet nie zdajecie sobie sprawy ze to jest cud.''

Ahahaha miałeś kiedyś lekcje biologii????,wnioskuje że nie...
Twój tok myślenia:
Ej może to że krowa mleko daje to też cud? no bo przecież skąd się bierze? xD.

Będziemy odwracać ich uwagę nierządem, zewnętrznymi przyjemnościami oraz grami, więc nie będą w stanie się jednoczyć.

Pozdrawiam cię bracie!

odrzuć niepotrzebny kwas!
Adorianu no widzisz czytasz biblie a nie potrafisz zrozumieć to co pisze przeciętny Kowalski :/
Slawek a co to ma do rzeczy?,napisałeś że nie wiesz jak powstaje jabłko,ja napisałem że jest to oczywiste,jeżeli miałeś lekcjie biologii lub inną stycznośc z takimi sprawami.Czytam Biblie,ale nie jestem jakoś daleko,na 200 stronie jestem.

''widzisz czytasz biblie''

No ii??,mówimy chyba teraz o jabłkach? tak?.
Cudem jesteś ty chyba że nim nie jesteś
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl