,
Obrona wiary katolickiejNiszczarka do gĹowy
Jak widzimy ten fragment naucza o tym, że tak jak PRZEZ JEDNEGO CZŁOWIEKA wszedł grzech, tak przez JEDNEGO CZŁOWIEKA dokonało się odkupienie. A więc twierdzą oni, że przez JEDNEGO CZŁOWIEKA zostaliśmy odkupieni. Skoro przez jednego, to jakim prawem nazywamy Maryję współodkupicielką. Niby wszystko się zgadza, brzmi to bardzo przekonująco, jednak jest to jedno małe „ale”. Skoro uważają, że przez jednego człowieka przyszło odkupienie, to zapytajmy ich, czy aby na pewno przez jednego człowieka przyszło potępienie, czy aby na pewno jeden człowiek tylko zgrzeszył. Innymi słowy, gdzie się tu podziała Ewa? Czy ona nie zgrzeszyła? Czy ona jest bez winy i czy aby na pewno tylko JEDEN CZŁOWIEK zgrzeszył i czy aby na pewno TYLKO przez JEDNEGO CZŁOWIEKA przyszło potępienie? OTóŻ NIE !!! Świadczy o tym dobitnie ten oto fragment z listu św. Pawła: 1 Tm 2,14 „I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech” (BW) A więc widzimy, że słowo „jeden” nie ma znaczenia dosłownego, ale ma znaczenie symboliczne, ponieważ nie tylko sam jeden Adam zgrzeszył, ale zgrzeszyła również Ewa. Wobec tego, skoro w powyższym fragmencie z Listu do Rzymian słowo „jeden”, który odnosi się do Adama nie ma znaczenia dosłownego, bezwzględnego i oznaczającego tylko jedną osobę, to dlaczego takie znaczenie miałoby mieć słowo „jeden” odnoszące się do Jezusa? Temat bardziej w ramach ciekawostki niż wartościowych informacji. Idę odmówić litanię do Św. Mikołaja bo biblia tego nie zabrania |
Podstrony
|