, Kurestwo ďťż

Kurestwo

Niszczarka do głowy
Wczoraj około 14 na drodze z Jelenień do Zgorzelca urwała mi się rączka z plecaka i pociągło mi rękę na ostrym zakręcie niestety wpadłem do rowu przeleciałem przez niego i znalazłem się na ppolu
Trochę mnie tam poturbowało ale generalnie wszystko OK
5 min. wcześniej mijałem kolesia na Suzuki intruder jak się zbierałem to mnie mijał i pojechał
Potem dwie maszyny Bandit i Honda i też pojechali
Facet z osobówki zachował się super pomógł mi wytargać moto na drogę
Serwis z Jeleniej był w 30min wszystko sprawdzili i moto sprawne trochę porysowane ( elementy zamówione ) szczęście że pole było zaorane
Kurestwem jest to że motocykliści się nie zatrzymali ja nie wyobrażam sobie takiej sytucji żeby nie zapytać nawet czy a szkoda słów
Pozdrawiam wszystkich oby was to nigdy nie spotkało


współczuję ale niestety są Motocykliści i pseudo motocykliści
szczęście w nieszczęściu że Tobie się nic nie stało maszynkę zawsze można podpicować ale nie ukrywam że szkoda bo ładna bestia
szkoda gadać , to nie byli motocykliści to byli ludzie co posiadają motory.
A propo twojego zdarzenia nie bardzo rozum jak do tego doszło ? co sie urwało?
W momencie kiedy się lekko połozyłem do zakrętu w trakcie jego pokonywania urwało mi się ramiączko od plecaka i plecak spadł na łokieć pociągło mi rękę i nic nie dało się zrobić
- Moto w dobrym stanie urwało mi lusterko i trochę zarysowań wszystkie części całe a te porysowane zamówione przez serwis
Nie chciał bym nigdy spodkać się z takimi motocyklistami
gdzie honor i ambicjia gdzie
Wszyscy podobno jesteśmy jak bracia czy latasz czoperem czy ścigaczem
To masakra jest podnieśli rękę jak bym w tym polu truskawki zbierał , moto leży na boku ja upierdolony z ziemi a oni podniesli ręce i pojechali


Fakt żal aż o tym wspominać no i współczuję Tobie takiego incydentu
Ważne że z Tobą wszystko w porządku. I nie nabierają nawyków od łudź którzy Cię mijali. Ważne ze masz poczucie ze ich zachowanie nie było w porządku i niech tak zostanie.
Współczucie, posrana sytuacja. Szkoda konia. Dobrze, że Ty w jednym kawałku i to jest najważniejsze. A tamci? Cóż niech spier...
Dla mnie osobiście to się w głowie nie mieści.

Wiecie coś Wam powiem. Kupiłem motocykl po 12 latach od ostatniego piździka. Trochę pojeździłem, spotkałem trochę ludzi i mam w głowie jedno stwierdzenie. Pochrzaniło się, cholernie...
Motocykl jest tak łatwo dostępny w chwili obecnej, że nie ma już tego czegoś. A gwoździem do trumny było jak dwóch nastolatków na swoich 600ccm Supersport ciągło szyderę z młodziutkiego chłopaka na Derbi na gwieździstym od którego aż biło zadowolenie i radość, że mógł być wśród swoich. Pozmieniało się...

Teraz jest LwG i zabija nas to co najbardziej kochamy o.O
Święte słowa Ngu
Pozbieram się do kupy i dalej w trsę z myślą tą że nie trafię na takich motocyklistów bo żeczywiście poczułem się jak takie gówno jak mnie mineli
dość że jeszcze nie wiedziałem co z motkiem stres jak przed pierwszym stosunkiem pole zaorane ani go postawić ani popchać samemu i ten dzwięk motorku usłyszałem i se myśle no chłopaki pomogą mi się pozbierać a tu zong
Ale nic Panowie i Panie prawdziwi motocykliści do zobaczenia na trasie
No kurde niefarta jak ch.. najważniejsze że tobie nic się nie stało a sprzęt jak mało ucierpiał to szybko doprowadzisz do porządku a co do tego co teraz dzieje się na drogach to w większości sytuacji to można liczyć tylko na siebie lub na kumpla który akurat jechał z tobą, bo większość ludzi to w ogóle nawet się nie zatrzyma żeby zapytać czy wszystko z tobą w porządku
Pelne wspolczucie:/ No i z tym plecakiem to troche mnie nastraszyles bo ja zawsze latam z plecakiem ale nigdy nie mialem takich problemow. No i najgorsze, ze na takie cos nic sie nie poradzi. A moze miales za mocno scisniete paski w plecaku i sporo naładowane i dlatego paski puściły? dnia Wto 10:10, 22 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
Cerb to poprostu zajebisty pech plecak był nie przeładowany paski nie ściśnięte
złośliwość rzeczy martwych - na prostym odcinku drogi poprostu puścił bym manetę i niech se plecak leci ale na zakręcie w momencie kiedy jestem na boku - nic nie byłem wstanie zrobić
--dopuki wstajesz jesteś zwycięzcą -- Ja się pozbieram i latam dalej
Szkoda sprzętu ale motocykl to rzecz nabyta, zdrowie najważniejsze.
Dicio nie ma co emocjonalnie podchodzić, ani wkładać wszystkich do jednego worka, bo wielu motonitów by Ci zapewne pomogło.
Szczerze współczuję , najważniejsze że nic groźnego się nie stało , fakt miałeś pecha z tym plecakiem , ja jakoś wolę z tankbagiem latać niż z plecakiem , co do kultury motocyklistów to trafiłeś na pewno nie na prawdziwych motocyklistów , ja ostatnio stanąłem za potrzebą w lasku , potem dzwoniłem do kumpla i pierwszy motocyklista który mnie mijał zatrzymał się i pytał czy wszystko w porządku , więc jest nadzieja że są jeszcze prawdziwi motocykliści .
współczuje i zgadzam się ze wszystkim co chłopaki napisali powyżej, ale jedna rzecz mnie hmmm może rozwaliła a może troche nawet rozśmieszyła. Mówisz, że się nie zatrzymali ale rękę w górę podnieśli...Nie wydaje się wam to kuriozalne? Wygląda na to że LWG to nie pozdrowienie ludzi o tej samej pasji a jakiś automat. Kiedyś widziałem w TV taki eksperyment. Położyli moto na jednej z ulic miasta tak aby nie tamowało ruchu, obok leżał motocyklista z namalowaną raną i czekali aż ktoś się zatrzyma. Koniec końców po długim czasie jakiś staruszek zatrzymał się zeby pomóc. Co prawda od motocyklistów wymagałoby się nieco więcej empatii w tego typu sprawach, ale nie zrażaj się bo miałeś szczęście trafić na kumulacje idiotów.

Szkoda sprzętu ale motocykl to rzecz nabyta, zdrowie najważniejsze.
Dicio nie ma co emocjonalnie podchodzić, ani wkładać wszystkich do jednego worka, bo wielu motonitów by Ci zapewne pomogło.


Nikogo nie wkłaam do jednego worka opowiedziałem sytuacjię
I dowód na to że z niektórymi lepiej zgubić jak coś znaleść
kark mniej boli za parę dni wsiadam i jadę
pozdro dla wszystkich
A ja Wam powiem że to zależy na kogo się trafi. Miałeś niestety pecha i trafiłeś na buców, obyś w przyszłości miał więcej szczęścia. Najważniejsze, że Ty jesteś cały, a my wszyscy możemy po prostu zachowywać się jak na motocyklistów przystało i pomagać sobie na trasie
Nie zależnie od tego co mi się przytrafiło zatrzymam się przy każdym napotkanym motocykliście na poboczu drogi
No w Twoim przypadku Dicio to juz chamstwo nie zatrzymanie sie kiedy widac ze maszyna na polu, Ty sie zbierasz z pola itp.
Jak widze na poboczu ze motocyklista nie trzyma "kielbasy" w reku to tez sie zatrzymuje i pytam czy cos sie stalo.
Takze oby jak najmniej takich sytuacji, bo jak widac mozna sie "przejechac" na motocyklistach.. pseudo motocyklistach.
Takze teraz to kup MOCNY plecak
o właśnie właśnie. Gdyby plecak miał zapięcie biodrowe (standard w motocyklowych) to by Ci na rękę nie uciekł.
Nawiązując do tego że nikt się nie zatrzymał polecam obejrzeć filmik
http://www.youtube.com/watch?v=ZBZs1LsBtVs

Nawiązując do tego że nikt się nie zatrzymał polecam obejrzeć filmik
http://www.youtube.com/watch?v=ZBZs1LsBtVs

Ten filmik z żótymi przejebany, niezłą tam wyjebke mają :/ Ale czytałem kiedyś po tym filmiku że kierowca który przejechał to dziecko wolał żeby umarło, bo w innym przypadku musi płacić za leczenie itp...
Ale tak, jest to całe LWG to tylko taka moda, a jak trzeba komuś pomóc to wszyscy ręce umywają, bo po co mieć problemy szkoda. Sam osobiście żadnego LWG nie pokazuje, ale jak ktoś ma kłopoty to zawsze się zatrzymuję.
Też kurestwo:

http://motormania.com.pl/newsy/kraj/krecenie-przebiegu-o-tym-jak-kupilem-motocykl-od-oszusta/
w szoku jestem jak ty to wykminiłeś
moim skromnym zdaniem to wpierdol totalny i dalsza negocjacja ceny takich rzeczy nie powinno się robić drugiemu motocykliscie co innego chandlarze ale jak ktoś kupuje od chandlarza to liczy sie z tym a od pobratyńca ziomka motocyklisty taki wał skandal
Dicio niestety jesteś nieco oderwany od rzeczywistości. Super, że żyjesz w takim przeświadczeniu i oby jak najwięcej ludzi takich jak ty.
No bo jak można takie coś sprzedaje to sprzedaje i gadam jaki jest przebieg bez wału i byłbym dumny że tyle nalatałem i jeszcze ktoś polata
- sam pokazał bym wszystkie jakieś pierdy żeby koleś wiedział na czym stoi i co ewentualnie zmienić
tak żeby mieć czyste sumienie
Dicio mowisz tak bo widocznie nie masz problemow finansowych. Ludzie ktorzy za wszelka cene chca dostac 500zl wiecej beda robic gorsze rzeczy niz krecenie licznika...
Problemy mam jak kazdy mam 4 dzieci więc z finansami jest różnie ale
motocykl to nie jest telewizor że ktoś sobie przytnie 500 czy 600 zł
licznik to dupa ale jak coś gorszego to sprzedający musi wziąść pod uwagę czyjeść życie lub zdrowie
no to ja chyba jestem jakiś inny do głowy by mi nie przyszło takie żeczy robić
Dicio to chwała Ci za to. Znam ludzi ktorzy sa zapalencami motocyklowymi ale jezeli chodzi o kase to nawet potrafia kolegów w chuja robic . Tak ten swiat juz dziala
No to lepiej z nimi coś zgubić jak coś znaleść
raczej należe do tych honorowych - miałem kiedyś takiego kolesia co zrobił w huja
kolegę z Gdańska będąc jego gościem
najpierw stracił wszystkich kolegów nikt z nim nie gadał potem się wyprowadził z miasteczka i nikt nie wie gdzie jest
lepiej być fer i honorowo
Dicio to kiedy będziesz na śląsku ??
Avator a chcesz mnie zrugać za coś
wczoraj doleciałem do Opola i ucieczka przed piorunami gałęzie na drodze
kurde mam do was kawał drogi ale kto wie może się wybierzecie na jakiś wypadzik dwu dniowy w góry Izerskie mogę zorganizować spanko grilek i wspólne latanko

Avator a chcesz mnie zrugać za coś
wczoraj doleciałem do Opola i ucieczka przed piorunami gałęzie na drodze
kurde mam do was kawał drogi ale kto wie może się wybierzecie na jakiś wypadzik dwu dniowy w góry Izerskie mogę zorganizować spanko grilek i wspólne latanko

skontaktuje sie z toba na PW .

Dicio to kiedy będziesz na śląsku ??

Tak po zastanowieniu to w Częstochowie w sklepie jest kask z tamtego sezonu i narazie tylko tam się ostał i tak się zastanawiam jak zdobędę 1600zł to lecę po niego i wtedy bym cię odwiedził
tylko kwestia tego 1600zł została
spoko , niema problemu
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl