,
Kawasaki Z750 czy Honda Hornet 600Niszczarka do gĹowy
Hej. Obecnie posiadam Honde Hornet 600 z 2006r. i zastanawiam się czy nie nie kupić Z750 z lat 2007-2009 (Hornet idzie wtedy dla brata). Problem jest taki, że z tego co się zorientowałem to ciężko trafić Z750 w dobrym stanie (A Horneta mam w stanie praktycznie idealnym) oraz wydaje się, że Z750 jest trochę bardziej awaryjny.
Pytanie do was: Jeździł ktoś z was Hornetem i Z750 i ma jakieś ich porównanie, ma znajomych którzy mają te motocykle czy najzwyczajniej polecacie Z750? Jeśli chodzi o przyspieszenie to martwi mnie, że wg. danych technicznych Hornet ma przyspieszenie o 0.2 lepsze (niby nic, ale to przecież 600), kolejna rzecz która mnie martwi do siedzenie dla pasażera: rzadko bo rzadko ale czasem będę kogoś woził na jakieś trasy max 100km. Motocykl byłby używany do jazdy na przejażdżki do 50 km, bardzo sporadycznie na trasy około 200km. Dzięki za wszystkie odpowiedzi ja powiem tak - dziwne pytania zadajesz jak na forum Kawy Czemu dziwne? To jest grupa tematów ogólnie o motocyklach i zastanawiam się czy ktoś ma jakieś porównanie miedzy tymi dwoma motocyklami i ogólnie czy może się jakoś ustosunkować do tego co napisałem. (np. o przyspieszeniu czy wygodzie siedzenia dla paseżera) u mnie w garażu stoi mój Z750R i roczny Hornet sasiada, jeździłem równiez na nim, niby wszystko fajnie ładnie się prowadzi ale nie ta elastyczność silnika, jest taki "grzeczny". Kawa ciagnie od samego dołu a horneta trzeba mocniej krecić, w zakrety tez jakoś lepiej mi sie kawa składa. A najlepsze jest to że kazdy chwali swoje a sąsiad jak się przesiadamy równiez twierdzi że na kawie sie lepiej czuje. Co do siedzenia plecaczka, na dystansach do 200-300km raczej nie nazekaja wiem to bo jeżdżę z moim a kolegów plecaczki równiez to potwierdzają, byli i tacy twardziele którzy w dwie osoby pojechali na małym zecie np do chorwacji. jak na aukcji allegro - ZDECYDOWANIE POLECAM tecmax dzięki za odpowiedź! A jeszcze do Kawy, ten brak rączek z tyłu jakoś specjalnie nie przeszkadza pasażerom z tyłu? Nie wiem czy jeździłeś już duzo z pasazerem, ale generalnie raczki moga byc pomocne przy wsiadaniu lub zsaiadaniu z moto, lub chwilowym ich chwyceniu w celu poprawienia pozycji na motocyklu lub trzymania sie jednorącz. Pasażer trzymający sie tych raczek przy mocniejszym przyspieszeniu po prostu spadł by z moto. Generalnie nikt nigdy z osób które woziłem nie nazekały na brak tego ustrojstwa. Zauwaz że np w nowym Hornecie równiez ich nie ma. A jeszcze do Kawy, ten brak rączek z tyłu jakoś specjalnie nie przeszkadza pasażerom z tyłu? Mam takowe do sprzedania od zeta 2007-2010 Ja je odkręciłem bo nie potrzebne i strasznie psuły tyłek zetki Kolego zetka jest o wiele fajniejsza w prowadzeniu, co do awaryjności uważam że hornet bedzie bardziej awaryjny, pozatym wykonanie horneta mi nie pasuje większej bzdury niż to że Zety są awaryjne nie słyszałem, nie zastanawiaj się i bierz Zeta Albo yamahe R6, to jest dopiero wygodne ;D Ja dopiszę do plusów skrzynie biegów. Naprawdę jest wyśmienita, porównując ją do GSR 600 o wiele lepiej sie zmienia biegi w kawie. Lepiej ją czuć, nie słychać stukania podczas zmiany. Się od czapy wtrącę, ale w 90% "jak dbasz, tak masz", często niestety masz tak jak dbał poprzedni właściciel. Niewiele współczesnych motocykli można posądzić o wrodzoną awaryjność. Rączka jak najbardziej przydaje, przy przestawianiu motocykla Poza tym porównujesz 2 motocykle o różnym przeznaczeniu. Hornet ma ogromny potencjał przy "konkretniejszym" użytkowaniu, np. hornet cup albo honda gymkhana, wielu zetów w takich warunkach nie uświadczysz. Zadne wyscigi generalnie oprócz pługu i szybki tuuning na razie mnie nie interesuje. Chodzi mi o użytkowanie na trasach ~ 50 km, głównie miasto, czasem przejażdźki poza tak do 100 km Poza tym porównujesz 2 motocykle o różnym przeznaczeniu. Hornet ma ogromny potencjał przy "konkretniejszym" użytkowaniu, np. hornet cup albo honda gymkhana, wielu zetów w takich warunkach nie uświadczysz. Nie do końca się z Toba zgodzę, hornet wcale nie jest przeznaczony ani nie posiada jakiś lepszych właściwości do "konkretniejszego" uzytkowania typu gymkhana lub hornet cup, polega to tylko na tym że producent - Honda i dystrybutorzy w zarówno w Polsce jak i na swiecie inwestuja w tego typu imprezy by promować markę. to i ja dołoże od siebie.. mialem okszje przejechac sie hornetem chyba 2009 r. i odniosłem wrazenie jak bym jechał BMX-em.. co prawda skręca to fajnie na wolniejszych predkosciach..ale czulem sie jak by był dla mnie "za mały.." a co do przyspieszenia to nie wiem.. odczuwałem ze zet "startuje" żwawiej.. nie wiem jaką moc i moment ma hornet ale ja mam zeta - przedlifta i statystyki chyba sa na + dla zetora.. Jak juz tak porownujecie, to moze ktos sie wypowie na temat z750 przedlift vs fazer 600N od 2004 - ten z wydechem pod zadupkiem dnia Czw 12:14, 21 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz mialem okszje przejechac sie hornetem chyba 2009 r. i odniosłem wrazenie jak bym jechał BMX-em.. gruby może miał tuningową kierę ja tez sie kiedys bryknąłem "szerszeniem" tylko 900 z francuską przygodą chodzi o gleby i faktycznie zapierdalał jak głupi, ale Zeta dużo fajniejsza. retoryczne są pytania o inne motocykle na forum z 750/ z 1000. Każdy raczej będzie chwalił swoje, co jest oczywiste, bo z jakiegoś powodu to wybrał. Ja celuje w Kawasaki z750 z 04-05r. i mnie na przykład rozkochał jego wygląd. Stro razy bardziej podoba mi się czacha w zetce, niż lampa z małą owiewką w Hornecie, lecz o gustach się nie dyskutuje. Mój kolega ma Horneta i jest z niego bardzo zadowolony, więc wszystko jest kwestią gustu i upodobań własnych. Mój mechanik nie potwierdza jednak opinii o awaryjności z 750 Mój mechanik nie potwierdza jednak opinii o awaryjności z 750 Bo to już nie to samo Kawasaki co za czasów ZZR600 czy Zephyr;) Dziwne, że jeszcze nikt tego nie powiedział albo jeszcze kiepsko na oczy widzę ale Zetka 2009 jest duuuuużo ładniejsza, ciekawsza i oryginalna Dziwne, że jeszcze nikt tego nie powiedział albo jeszcze kiepsko na oczy widzę ale Zetka 2009 jest duuuuużo ładniejsza, ciekawsza i oryginalna Kolego,wszystko kwestia gustu. Kolego,wszystko kwestia gustu. A jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje ale jak ktoś wybiera zetkę to ma zajebisty Nie oszukujmy się - Zet jaki nie wyszedł,jeśli chodzi o stylistykę,był/jest ponadczasowy. A porównanie sześćsetki do 750 to lekkie nieporozumienie - toż to inna klasa. Nie oszukujmy się - Zet jaki nie wyszedł,jeśli chodzi o stylistykę,był/jest ponadczasowy. A porównanie sześćsetki do 750 to lekkie nieporozumienie - toż to inna klasa. Klapki na oczach. Porównaj z750 do street triple i wtedy szczerze poleć zeta jeśli chodzi o własności jezdne czy masę to Zet pewnie przegrywa, ale optycznie dla mnie jest dużo ładniejszy, te dwie lampy w Triumphie mi w ogóle nie podchodzą, w ogóle anglik nie jest taki drapieżny Kto co lubi, ja wolę motocyklem jeździć niż na niego patrzeć Może i masz rację jednak ja bym się wstydził na tym stret tryplu pokazać. Przecież to wygląda jak by ktoś owada ścisnął i oczy mu wyszły na wierzch wygląd to tylko kwestia gustu a o tym się nie dyskutuje, dla mnie moto ma fajnie jeździć i też podobać mi się Jak widać są gusta i guściki. A w temacie,to jak pisze kacperski - niezły hornet z tego trypla... Co racja to racja, "ważka" lest koszmarna. Triumph to tylko z podwójną lampą, i taki jest dla mnie kwintesencją współczesnego golasa. |
Podstrony
|