,
duchowy kamerton.Niszczarka do gĹowy
oto artykuł z tego źródła:
http://krolestwoboze.pl/Biblia/Duchowy_kamerton/Duchowy_kamerton.htm Historia, o której teraz piszę, jest z gatunku „dziwnych”. Prawdopodobnie nie miałbym odwagi o tym mówić, gdyby nie pewność że to, co przeżyłem, jest prawdą zapisaną w Biblii. Zaczęło się to pojawiać w moim życiu wiele lat temu i trwa aż do dzisiaj. Zawsze było to dla mnie błogosławieństwem i kolejnym, niezwykłym dowodem istnienia niewidzialnego świata duchowego. Pamiętam dobrze ten dzień, kiedy stało się to po raz pierwszy. Siedziałem tyłem do pianina i rozmawiałem z tatą o mojej przyszłości. Wówczas powiedział on coś, co okazało się po kilku latach rzeczywistością. Ja się z tym jednak wtedy nie zgadzałem. Podczas tej rozmowy z moim słuchem stało się coś dziwnego. Nagle na jedno ucho ogłuchłem, by po chwili w nim usłyszeć przedziwny, wyraźny dźwięk. Ponieważ muzyka nie jest mi obca, bardzo mnie to zjawisko zainteresowało. Prawie odruchowo odwróciłem się do pianina i nacisnąłem na klawiaturze dźwięk, który jest jakby wzorcowym do strojenia instrumentów – A1. Ten dźwięk wydobywa z siebie kamerton (proste urządzenie do strojenia). Okazało się, że był to ten sam dźwięk, który usłyszałem. Zaskoczony zastanawiałem się, co się takiego stało. Trwało to niedługą chwilę, po czym stopniowo zanikło, a słuch do ucha mi powrócił. Już nie pamiętam, ile razy się to powtórzyło, zanim zacząłem to zjawisko rozumieć i natrafiłem na jego opis w Biblii. Byłem zdumiony i szczęśliwy, gdy po raz pierwszy tam o tym przeczytałem. Jak do tej pory znalazłem trzy miejsca mówiące na ten temat: „I rzekł Pan do Samuela: Oto Ja uczynię w Izraelu rzecz, od której każdemu, kto o niej usłyszy, w obu uszach zadźwięczy.” (1Sam 3,11) „Dlatego tak mówi Pan, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę na Jeruzalem i na Judę takie nieszczęście, że każdemu, kto o tym usłyszy, w obu uszach zadzwoni.” (2Król 21,12) „I powiedz: Słuchajcie słowa Pana, królowie judzcy i mieszkańcy Jeruzalemu! Tak mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Oto Ja sprowadzę nieszczęście na to miejsce, tak że każdemu, kto o nim usłyszy, zadzwoni w uszach.” (Jer 19,3) Wszystkie te opisy pochodzą z różnych okresów w dziejach Izraela i można przypuszczać, że zjawisko to było w tamtych czasach powszechnie znane. Przecież Bóg wyraźnie powiedział, że każdemu zadźwięczy w uszach, gdy usłyszy o tych wydarzeniach. Szczerze mówiąc, jeszcze nigdy nie usłyszałem tego dźwięku w obu uszach naraz. Zwykle pojawia się w jednym z nich. Czym ten znak jest i po co jest nam dany? Po wielu latach osobistych doświadczeń i po analizie tekstów Pisma Świętego nasuwa mi się jedno podstawowe stwierdzenie: Ten znak jest po to, aby nam zwrócić uwagę na coś ważnego. Mówiąc obrazowo: coś się ważnego w naszym życiu dzieje, coś widzimy, słyszymy, z kimś rozmawiamy, coś szczególnego robimy i w tym momencie nagle w uchu tracimy słuch, po czym słyszymy niezwykły dźwięk. Trudno tego nie zauważyć. To tak, jakby anioł Boży przystawił nam do ucha niebiański kamerton i powiedział: Teraz uważnie słuchaj, pomyśl, zatrzymaj się, to jest dla ciebie ważne, to jest przekaz dla ciebie, dostrajam cię do harmonii Niebios. Zdumiewa mnie fakt, że słyszałem już od wielu ludzi o tym, że im „dzwoni w uszach”. Zwykle się z tego śmieją. Nie wiem, jak często jest to naturalne zjawisko, wynikające na przykład ze zmiany ciśnienia, a kiedy to Niebiosa chcą danemu człowiekowi na coś zwrócić uwagę. Ale z moich obserwacji wynika, że niestety raczej nikt tego nie rozumie i się nad tym nie zastanawia. Zdarzało mi się o tym wszystkim rozmawiać z innymi i wówczas u osób zainteresowanych ten znak zaczął się również pojawiać. Inni zaś, którzy go już miewali wcześniej, zaczęli go rozumieć i zwracać na niego uwagę. *** Podzielę się teraz kilkoma sytuacjami, w których ten znak wystąpił, aby naświetlić różnorodne jego znaczenie: 1. Podczas rozmowy z jakąś osobą, gdy ona lub my mówimy ważne rzeczy, które są prawdą, proroctwem, istotną wskazówką, jakby przesłaniem z Nieba. Nie ma to znaczenia, z kim rozmawiamy, czy jest to osoba dobra, czy zła, wierząca czy niewierząca, sprawiedliwa czy niesprawiedliwa. Bóg potrafi przemówić przez każdego, również przez zwierzęta (4Mojż 22n). W Biblii czytamy o niejednym prorokującym grzeszniku. Ja również miałem podobne doświadczenia. Jedno z nich przeżyłem w wojsku. Byłem na rozmowie z kapitanem politycznym jednostki, który przekonywał mnie do swych socjalistycznych idei. W pewnym momencie dostałem znak, gdy on mówił słowa: "... żeby już nikt nie mówił, jak niegdyś mówiono, że Polska nierządem stoi." Wówczas z ust bezbożnego człowieka usłyszałem smutną prawdę o Polsce, widzianą oczami Bożymi. Szczerze mówiąc, dopiero teraz widzę skalę tego zjawiska. 2. Podczas czytania Biblii, w chwili, gdy przychodziło jakieś nowe, niezwykłe zrozumienie prawd, o których wcześniej nic nie wiedzieliśmy. Szczególnie pamiętam objawienie prawdy o tym, że Bóg usunął Adama i Ewę z ogrodu Eden z miłości, bo nie chciał, aby w grzechu spożyli z drzewa życia i w takim stanie pozostali na wieki. 3. Znak zapowiadający jakieś ważne wydarzenie tego dnia. Może to być na przykład jakieś spotkanie, niezwykłe zdarzenie czy szczególna rozmowa. Gdy dostajemy znak, a nie wiemy, co on oznacza, dobrze jest być skupionym i uważnym tego dnia, obserwować, co się dzieje i zapamiętać wszystko. Wtedy po całym dniu możemy się zastanowić i przeanalizować, co się takiego ważnego stało. Może się jednak tak zdarzyć, że wśród wielu ciekawych okoliczności, które nas danego dnia spotkały, nie możemy wyróżnić tej "naznaczonej". Wówczas zrozumienie może pojawić po śnie, następnego dnia, i świeży umysł po przebudzeniu zobaczy wyraźnie przesłanie Boże z dnia poprzedniego. 4. Miewałem czasem znak podczas snu, gdy sen był ważny i proroczy. 5. Słyszałem o znaku, który dostał pewien człowiek tuż przed tym, jak postanowił sobie w ukryciu pogrzeszyć. Był on w trakcie nawracania się. Gdy usłyszał ten znak w swojej samotności, przestraszył się, że Bóg go widzi, i postanowił już więcej tego nie robić. Pozwolę sobie w tym miejscu na pewną dygresję. Z podobną sytuacją spotkałem się również w literaturze, a konkretnie w życiu Sokratesa. Nie jest to dosłownie to samo, ale ukazuje, jak Pan Bóg chce kierować ludźmi. Ten filozof bardzo się wyróżniał na tle współczesnej sobie epoki. Poszukiwał prawdy przez odkrywanie prawdziwego znaczenie poszczególnych słów i poświęcił na to swoje życie. W czasach, gdy powszechnie czczono wielu bogów, on wierzył w Jedynego. To było zresztą jednym z powodów wydania nie niego wyroku śmierci. W swoim poszukiwaniu prawdy i udoskonalaniu siebie był bezkompromisowy. Najbardziej jednak niezwykłym elementem jego życia był głos, który go ostrzegał przed rzeczami złymi. Można przypuszczać, że to były ostrzeżenia Boże, gdyż w każdym narodzie miły jest Bogu ten, kto się Go boi i sprawiedliwie postępuje (Dz 10,35). 6. Czasami ten znak może się pojawić w sytuacjach, gdy czujemy się zagubieni, opuszczeni, samotni, smutni. W takim wypadku jest to zazwyczaj forma pocieszenia, tak jakby nam Ktoś chciał powiedzieć: Nie jesteś sam.. Jestem z tobą.. Nie martw się.. Ja cię prowadzę.. *** Z pewnością są jeszcze inne okoliczności pojawiania się znaku. Jestem przekonany, że nie wyczerpałem tego tematu i że życie każdego z nas może być osobnym rozdziałem w tej niezwykłej historii Niebiańskiego Kamertonu. Pragnę zachęcić tych, którzy ten dźwięk słyszą, by starali się go dobrze zrozumieć i odkryli jego znaczenie dla siebie. Tych, którzy go jeszcze nie znają, zachęcam, by o niego poprosili Ojca w Niebie. Znam niejedną osobę, która prosiła i otrzymała. Jeżeli zaś ktoś nie zna i być może nigdy nie pozna tego dźwięku w swoim życiu, niech się tym nie martwi. Bóg ma tysiące sposobów na to, by do nas przemówić i bezpiecznie przeprowadzić przez labirynt życia. Osobiście bardzo cenię sobie wszystkie znaki, które przez lata dostałem, bo zawsze były dla nie i innych błogosławieństwem. Jednak zdaję sobie sprawę z tego, że ich procentowy udział w prowadzeniu przez Pana, choć ważny, nie jest aż tak duży. ciekawe, prawda? a tak się składa że mi parę minut temu tak ni z tąd ni z owąd szczeliło w uchu a później powstał ten temat... http://www.zbawieniecom.fora.pl/doktryny,5/ukryte-znaczenie-slowa-amen,532.html Czy to kolejne zwodzenie szatana?! Prawdopodobnie tak! ale niezwykle ciekawe zjawisko? ktoś doświadczył? to się jednak trochę różni od typowych 'charyzmatycznych chwytów'. oczywiście polegam na rozsądku i Słowie Bożym! nie dawajmy się zwodzić! ''a później powstał ten temat'' Dzięki mnie ;p,wiec to mi powinno strzelić coś w uchu xD. To tak, jakby anioł Boży przystawił nam do ucha niebiański kamerton i powiedział: Teraz uważnie słuchaj, pomyśl, zatrzymaj się, to jest dla ciebie ważne, to jest przekaz dla ciebie, dostrajam cię do harmonii Niebios. zalatuje mi to Erwinem A gdzie w tym szatan ? Dlaczego we wszystkim widziec szatana dlaczego on przeważa ? Ja w tym widze to co ten człowiek mówi-dzieli sie świadectwem a to ze my nie wszystko potrafimy zrozumiec i ze jesteśmy tchórzami to dla szatana pasuje . Duch Świety nas wprowadza w Prawde dlaczego nie zaufac ? Uszy ku słyszeniu co Duch mówi . |
Podstrony
|