,
Bławochwalstwo KRKNiszczarka do gĹowy
ostatnio rozmawialem sobie z swieckim katecheta. otoz przedstawilem mu wersety z wyjscia i powtorzonego prawa (tak jak na zbawienie.com). On twierdzi ze to co robi krk nie jest blawochwalstwem gdyz Biblia wedlug niego jest pelna metafor. Jako argument w przytoczyl historie z miedzianym wezem izralelitow, ktory po spojrzeniu leczyl itd.
No wiec jak to jest z tym wezem, jak myslicie? Moze Bog zakazal czynienia rzezb z wlasnej inicjatywy ludzi? ogolnie koles nawijal o big bangu(akceptowal to jako teorie), o "biblijnej ewolucji" (bo przeciez nie nalezy brac doslownie stwarzania a i jego innym argumentem sa dwie rozne historie stworzenia, 2ga z ulepieniem z gliny) co sadzicie o tym wszystkim? Ten katecheta w końcu cienko ci to wyjaśnił. Ten wg niego argument na kojarzenie węża miedzianego z czymś ważnym, w odniesieniu do dzisiejszych posągów KRK, to żaden argument. W końcu losy tego węża miedzianego na słupie za zezwoleniem bożym były marne, bo został on ostatecznie potłuczony, co jest jednak dowodem, że nie można go odnosząco porównywać do czegoś ważnego i świętego. Potłukł go król Ezechiasz, który czynił to co słuszne w oczach Boga JHWH. Tu masz relację: 2 Królów/18:1-4. Możesz ją pokazać swojemu katechecie i kontynuować mu swoją argumentację. Wąż był po to, aby dotarło do tamtych ludzi to, że uzdrawia ich sam Bóg, a nie miedziany wąż. Mieli tylko spojrzeć na węża, aby zakojarzyli, że za moment wyleczy ich od wężowego ukąszenia sam Bóg. Kult przedmiotow i oddawanie im czci to jedna z form bałwochwalstwa , inna np jest chciwosc " Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że bóstwo jest podobne do złota albo srebra, albo do kamienia, wytworu sztuki i ludzkiego umysłu. Bóg wprawdzie puszczał płazem czasy niewiedzy, teraz jednak wzywa wszędzie wszystkich ludzi, aby się upamiętali, " Dzieje Apostolskie 17:29-30 Ten werset calkowicie obala te klamliwe tlumaczenia KRK , gdyby kult przedmiotow nie byl czyms zlym to by nie nauczali ludzi zmienionych przykazan "Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego co jest na ziemi nisko ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań." : Sergious jak przedstawiłem ten fragment rodzicom,powiedzieli że źle interpretuje bo odnosi się to do fąłszywych bogów,bożków,czyli do tego '' Nie będziesz miał bogów cudzych obok mnie''.I zapewne tak będą sę tłumaczyć z tego wszyscy z krk. Będąc więc z rodu Bożego, nie powinniśmy sądzić, że Bóstwo jest podobne do złota albo do srebra, albo do kamienia, wytworu rąk i myśli człowieka. (Dzieje Apost. 17:29, Biblia Tysiąclecia) Dobry fragment,wcześniej go nie znałem . Warto jeszcze dodac ze pod Synajem Aaron i Izrael zrobili moim zdaniem cielca jako wyobrazenie nie jakiegos bozka ale Pana Boga a wskazuja na to slowa Aarona ktory nakazal obwolac swieta dla Pana po tym jak wybudowal oltarz na ktorym mial stac cielec- " Wtedy oni rzekli: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej.Zobaczywszy to, zbudował Aaron ołtarz przed nim i kazał obwołać: Jutro będzie święto Pana." - Exodus 32:4-5 Katolicy czy inni zwiedzeni ludzi argumentuja ze oni sa inteligentni i nie modla sie do metalu czy drewna a ich "swietosci" to tylko wyobrazenie - pomoc modlitewna ale Słowo Boże i to potepia i zakazuje tego : - Z kim więc porównacie Boga i jakie podobieństwo mu przeciwstawicie? Czy bałwana, którego ulał rzemieślnik, a złotnik powlókł złotem i przylutował srebrne łańcuszki ? IZAJASZA 40:18 " Strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście ŻADNEJ POSTACI, gdy Pan mówił do was na Horebie spośród ognia, abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety" Powtorzonego Prawa 5:15-16 Jest wiecej historii w Biblii ktore zakazuja i potepiaja robienie i czczenie przedmiotow nawet jak sie to robi w dobrej wierze dla Pana Boga np historia Gedeona i Micheasza z Księgi Sędziów wiec klamliwe i zwodnicze argumentacje madrali szczegolnie rzymskich ale i z innych organizacji sa nic nie warte no ale to co robia to tez wyplenienie Pisma - Objawienie Jana 2:14-15 lub Objawienie 3:20-22 Warto jeszcze dodac ze pod Synajem Aaron i Izrael zrobili moim zdaniem cielca jako wyobrazenie nie jakiegos bozka ale Pana Boga a wskazuja na to slowa Aarona ktory nakazal obwolac swieta dla Pana po tym jak wybudowal oltarz na ktorym mial stac cielec- " Wtedy oni rzekli: To są bogowie twoi, Izraelu, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej.Zobaczywszy to, zbudował Aaron ołtarz przed nim i kazał obwołać: Jutro będzie święto Pana." - Exodus 32:4-5 Katolicy czy inni zwiedzeni ludzi argumentuja ze oni sa inteligentni i nie modla sie do metalu czy drewna a ich "swietosci" to tylko wyobrazenie - pomoc modlitewna ale Słowo Boże i to potepia i zakazuje tego : - Z kim więc porównacie Boga i jakie podobieństwo mu przeciwstawicie? Czy bałwana, którego ulał rzemieślnik, a złotnik powlókł złotem i przylutował srebrne łańcuszki ? IZAJASZA 40:18 " Strzeżcie usilnie dusz waszych, gdyż nie widzieliście ŻADNEJ POSTACI, gdy Pan mówił do was na Horebie spośród ognia, abyście nie popełnili grzechu i nie sporządzili sobie podobizny rzeźbionej, czy to w kształcie mężczyzny, czy kobiety" Powtorzonego Prawa 5:15-16 Jest wiecej historii w Biblii ktore zakazuja i potepiaja robienie i czczenie przedmiotow nawet jak sie to robi w dobrej wierze dla Pana Boga np historia Gedeona i Micheasza z Księgi Sędziów wiec klamliwe i zwodnicze argumentacje madrali szczegolnie rzymskich ale i z innych organizacji sa nic nie warte no ale to co robia to tez wyplenienie Pisma - Objawienie Jana 2:14-15 lub Objawienie 3:20-22 Ostatnio na religii ksiądz tłumaczył dlaczego można mieć ,,święte'' obrazki. Mówił, że nikt się nie modli do obrazu tylko do np. Jezusa. Mówił, że zakaz czczenia obrazów pochodzi ze ST a jeśli Jezus jest obrazem Boga w ciele człowieka to znaczy, że można mieć jego obrazy, ponieważ ukazał się nam w postaci widzialnej. Ostatnio na religii ksiądz tłumaczył dlaczego można mieć ,,święte'' obrazki. Mówił, że nikt się nie modli do obrazu tylko do np. Jezusa. Mówił, że zakaz czczenia obrazów pochodzi ze ST a jeśli Jezus jest obrazem Boga w ciele człowieka to znaczy, że można mieć jego obrazy, ponieważ ukazał się nam w postaci widzialnej. Tylko po co modlić się przed obrazkiem? Taka modlitwa wcale nie ma większej mocy, no i to wygląda tak jakby do kontaktu z Bogiem potrzebne było medium. Zakaz czynienia obrazu Boga, jest po to by przypadkiem nawet w dobrej wierze nie popaść w bałwochwalstwo. Także to odróżnia nas od pogan, oni maja posażki, ale nam nie jest to potrzebne. Zauważmy też że każdy ma inny gust estetyczny i można kogoś obrazić tworząc nieodpowiedni obraz Boga. Zupełnie inna sprawa że przecież nikt nie wie jak wygląda Chrystus i Bóg, (w tym przypadku nie istnieje aż tak dobry artysta). Jeżeli ktoś lubi podczas modlitwy skupiać wzrok na czymś, to zawsze można popatrzeć na coś ładnego i podziękować za to że Bóg to stworzył. KKK 476-477 KKK 476-477 Równocześnie Kościół zawsze twierdził, że w ciele Jezusa Bóg, "będąc niewidzialny, ukazał się naszym oczom... Z jednej strony Bóg i Chrystus to jedno, jednak to chyba nie o wygląd chodzi. Poza tym, nikt w tamtych czasach nie zrobił Chrystusowi zdjęcia ani portretu (całun to oszustwo). Wiec nawet gdyby nie było niczego złego w zrobieniu obrazu Chrystusa, to jest to niemożliwe, co oznacza że na obrazkach nie znajdował by się Chrystus, a jedynie wizja artysty. Co się zaś tyczy obrazu Faustyny Kowalskiej... nie mam zdania. Jeżeli ktoś lubi podczas modlitwy skupiać wzrok na czymś, to zawsze można popatrzeć na coś ładnego i podziękować za to że Bóg to stworzył. Nie wolno kłaniać się niczemu na niebie i na ziemi. Słońcu, Księżycowi itd. Obraz Faustyny Kowalskiej przedstawia demona. tak się składa że znam dobry artykuł na temat jej i jej obrazu. http://www.jesus-is-savior.com/False%20Religions/Roman%20Catholicism/faustina.htm Artykuł jest po angielsku. Ale można skorzystać z tłumacza: http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://www.jesus-is-savior.com/False%2520Religions/Roman%2520Catholicism/faustina.htm&ei=6eSqTJywKYvrOeGymecG&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CBwQ7gEwAA&prev=/search%3Fq%3DFaustina%2BExposed%26hl%3Dpl%26lr%3D%26client%3Dfirefox-a%26hs%3D99i%26sa%3DG%26rls%3Dorg.mozilla:pl:official%26channel%3Ds .......................................................................................................... W artykule jest postawione ciekawe przypuszczenie, że człowiek bezprawia będzie miał wygląd tego obrazu. Nigdy mi się ten obraz nie podobał. Takie dziwne "coś" emanuje z tego obrazu kiedy się na niego patrzę. Czy posiadanie świętych obrazków również jest bałwochwalstem? Nie modlę się przed nimi - są ozdobą bo lubię takie obrazy. |
Podstrony
|