, ZDETRONIZUJMY MATKĘ NIEBIOS !!! ďťż

ZDETRONIZUJMY MATKĘ NIEBIOS !!!

Niszczarka do głowy
Z uwagi na pogarszającą się sytuacje w Europie, oraz możliwość wystąpienia wojen w granicach państw Słowian, które nie są inicjowane z przyczyn nich samych, tylko z zewnątrz. Proponuje zadziałać wyprzedzająco przeciwko zwierzchności która ciąży na Polsce od 600 lat. Wpadłem na pomysł realizacji projektu pod nazwą:

Wygońmy "Matkę Niebios" z granic polski, zdetronizujmy jej zwierzchność by pomóc naszym rodakom, w pozbyciu się kajdan, oraz wyostrzenia ich serc na Chrystusa.



Możemy zorganizować pewne wydarzenie, wspólną modlitwę o wyznaczonym czasie i godzinie. Informując innych o naszym zamiarze i zachęcaniu do przyłączenia się jak największej liczby chrześcijan.

Ja to widzę w taki sposób:

- ustalenie dnia i godziny czasu polskiego, oraz wykonanie wspólnej modlitwy, którą treść wcześniej ustalimy
- na 12 godzin przed akcją wykonujemy 12 godzinny post w jedzeniu i piciu,
- przed całą detronizacją robimy kampanię informacyjną, każdy gdzie może, począwszy od członków rodzin, innych forach zrzeszających nowo narodzonych chrześcijan, którzy nie boją się przeciwstawić zwierzchnościom królowej niebios. Możliwe że wysyłać maile do zborów lub kościołów by zwiększyć ilość potencjalnych osób biorących udział w detronizacji.
- Osoby biorące udział muszą być w pełni przekonane co do słuszności taki kich działań

Sama modlitwa powinna być krótka, i zawierać prośbę do Najwyższego o przebaczenie wszystkich grzechów bałwochwalstwa, prośbę do Chrystusa o wypędzenie zwierzchności zwanej królową niebios, oraz, prośbę by uwolnił serca i umysły naszych rodaków od czarów nierządnicy i zwierzchności.

Wierzę że taka akcja ma sens i jeśli nie skończy się całkowitym wygonieniem zwierzchności to może przyczynić się do sporego osłabienia, co może skutkować przebudzeniem większej liczby ludzi w Polsce. Spróbujmy naprawić błąd dokonany podstępem 600 lat temu !!!

napiszcie co o tym myślicie

---------------------------
tak na marginesie, post ten jest chyba najdłużej pisanym i najkrótszym w treści jaki pisałem na tym forum. Piszę go po raz drugi chyba ten pomysł nie podoba się tym zwierzchnościom.


Post i modlitwa mają olbrzymią moc. Zatem kiedy?
Również się przyłączę.
popieram, moja mała sugestia: można dodać do ogólnych informacji małą adnotacje kilku wersetową /uzasadnienie/, cos w stylu Iz 8:13-15, Iz 51:12-13, Iz 17:5, 1Piotr 2:24-25, ewentualnie Jer 44:25-27

ps. czysto funkcjonalna informacja: w piątek, godz 18, przeważnie mozna liczyc na dyspozycyjnosc wiekszej liczby osób


Pomysł detronizacji cieszy się sporym poparciem, admin bloga "Detektyw Prawdy", założył witrynę poświęconą Intronizacji Chrystusa na Króla Polski, i tam również można przeczytać treść deklaracji którą mamy zamiar rozsyłać, po forach i blogach.

http://jezuskrolempolski.pl/detronizacja-zwierzchnosci-krolowej-niebios/#comments

Pierwsza prośba do Boga odbędzie się w Piątek 14 listopada o godzinie
20 :00, czasu polskiego.

Treść deklaracji:
------------------------

Ze względu na pogarszający się stan duchowy Narodu Polskiego, oraz jego powolne wymieranie moralne, które zaczęło się 600 lat temu i trwa nie przerwanie do dziś. My chrześcijanie nowonarodzeni, zgodnie z objawionym Słowem Bożym, które zawarte jest w księgach Starego Testamentu oraz Ewangelii Chrystusa – postanowiliśmy:

– Przerwać 600 letni kult, „Królowej niebios” , Matki bożej, Królowej narodów

- Prosić Boga Wszechmogącego, Stworzyciela nieba i ziemi, o przebaczenie, z powodu 600 letniego deptania jego świętego słowa, które kategorycznie zabrania wszelkich bałwochwalczych praktyk, oraz oddawania czci jakimkolwiek Boskim stworzeniom, choć by to miały być najwyższe anioły chodzące razem z Bogiem. Ponieważ cześć należy się Stwórcy wszystkiego.

– nie zgadzamy się z wszelkimi tradycjami wymyślonymi przez ludzi, nie będziemy stawiać nikogo między nami i Synem Bożym, którego posłał Bóg.

- nie słuchamy się żadnych ludzkich nauczycieli, ponieważ mamy jednego Isusa ( Jezusa) Chrystusa, naszego Przewodnika, Jego słowo jest naszym światłem i drogą. Nie zejdziemy z niej bo pragniemy światła od samego Stwórcy, nie przyjmujemy innego "światła", tylko to które niesie Chrystus.

– pragniemy zrzucić całe „jarzmo” z naszego narodu, naszych serc i umysłów. Zwierzchności która podaje się za „matkę Chrystusa”, „Najświętszą Panienkę”, „Maryję, zabieramy wszelkie tytuły i przewodnictwo duchowe powierzone 600 lat temu bezprawnie i podstępem.

– oznajmiamy , że od tego czasu, naszym jedynym przewodnikiem duchowym, nauczycielem, „pasterzem”, i orędownikiem do Naszego Stwórcy jest tylko Isus (Jezus) Chrystus, Syn Boga, posłany do nas właśnie w tym celu.

Wszystko co postanowiliśmy my, niżej podpisani, oznajmiamy że robimy nie dla naszej chwały, ale dla chwały Boga Wszechmogącego, i przez Isusa (Jezusa) Chrystusa, którego posłał do nas. Ponieważ wszelkie znaki świadczą o zbliżającym się nadejściu Syna Bożego, Zobowiązani jesteśmy do „prostowania ścieżek”, zgodnie z tym co nakazuje Słowo Boże.

Niech tak się stanie.

------------------------------
Dopiero teraz si o tym dowiedziałem!

Świetna akcja, jak wrócę z pracy umieszczę to na proroctwa.com

Super robota Bushi....

Trzeba to będzie chyba powtarzać

Nie może być tak, że w obliczu przyszłego przyjścia Chrystusa, będziemy patrzeć bezczynnie na proceder który trwa 600 lat w Polsce, w którym Król wszystkich ludzi na ziemi: Isus Chrystus, oraz jedyny pośrednik między Bogiem a ludźmi, jest spychany na pobocze, a jego miejsce zajmuje bliżej nieokreślona zwierzchność, nazywająca się :"Maryją".

Moim zdaniem Piotr nieco przeholował i nie jest to pomysł oparty na Biblii.

Chrystus naszym królem - tak, ale nie królem tylko dla Polski, a tak to właśnie wygląda.

Proponowałbym nieco zmienić twój artykuł - może najpierw zawiadomię Piotra, że to nie jest najlepszy pomysł.
Też tak się zastanawiałem na początku, ale z drugiej strony

Królowa niebios dostała królestwo nad "Koroną Polski", Korona polski to cała rzesza władców którzy następują po "ofiarowaniu", to znaczy że Chrystus przejmie kontrolę nad Koroną przyszłych przywódców tego kraju. Ilu ich jeszcze będzie zanim przyjdzie prawdziwy Król nie wiemy.Czyli Polska powinna przejść do grona państw pod jego egidą. Chodzi o naprawienie błędu, które zostało popełnione 600 lat temu.

Mi chodziło bardziej o ofiarowanie Polski Synowi Bożemu, a ogłoszenie Królem powinno zamknąć inne pomysły typu : "Błogosławiony" Karol Wojtyła Królem Polski

Było by niesamowite ogłosić Chrystusa Królem wszystkich narodów, ale czy mamy taką siłę przebicia ?

Tak na marginesie, słyszałem opinie ludzi z grona Katolików że Chrystus nie powinien zostać Królem Polski , ponieważ był skazany
To nie są żarty, odnajdę tą informację w sieci i dam link.



To jest znacznie lepsze rozwiązanie. Ale i w tym przypadku nie jest to całkowicie jasne.

Problem tkwi w tym, czy to co robimy będzie się podobało Bogu. A Bogu będzie się podobało tylko to, co ujawnił nam On i jego Syn w Biblii.

I tutaj jest całe sedno.

Z odrzuceniem Marii nie ma żadnego problemu. Sprawa jest otwarta i bezdyskusyjna, Przykazania i brak biblijnego precedensu a także kategoryczny zakaz wielbienia Marii podany przez samego Boga. Kary to kary śmierci.

Wszystko jest w doskonałym porządku i nie ma wątpliwości, że Bóg będzie tym zadowolony. Podejrzewam, że On na toi tylko czeka.

Ale Chrystus nauczył nas modlitwy - Ojcze nasz czyli wykraczanie poza modlitwę już jest problemem.

Akceptacja Isusa nauk, naśladownictwo Jego to jest wszystko bez zarzutu. Każdy ponownie narodzony Chrześcijanin zobowiązał się być członkiem Jego Królestwa.

Ale cokolwiek ponad to może Bogu sie nie podobać i łamać pewne Jego zalecenia.

W szczególności obwoływanie Syna Królem Polski jest co najmniej niewłaściwa.

Jest biblijny precedens.

Kiedy chciano Go obwołać królem, Chrystus się ukrył i odszedł. Nie nastał na niego czas!

Największym problemem Polski jest kult Królowej Niebios i twoja praca jest super, pomysł wspaniały.

Bóg przede wszystkim chce posłuszeństwa. I właśnie zdetronizowanie Marii jest doskonałym krokiem do powrotu do Boga, ponieważ ona nas od Niego oddziela.

I to jest największy polski problem. Jakikolwiek ruch w celu usunięcia tego problemu spotka się z aprobatą Boga i być może z jego szczególnym błogosławieństwem dla tych, którzy d Niego powrócą i dla tych, którzy nad tym pracowali.

I na tym powinniśmy się głównie teraz skupić i nie ma chyba w chwili obecnej ważniejszej rzeczy.
W takim razie samą intronizacje należy jeszcze przedyskutować, z resztą osób które zaoferowały chęć intronizacji, a jest ich sporo. Na razie skoncentrujmy się na detronizacji.
Zgadzam się w pewnym sensie z Henrykiem. Po części ma rację. Jezus (Isus) Chrystus jest nie tylko Królem Polski, ale też świata (globalnie). Jednak w rzeczywistości, Królową Niebios ustanawiają indywidualnie dla danego państwa - chociaż katolicy są wszędzie. W Polsce szczególny wpływ na państwo ma kościół katolicki, toteż jesteśmy tak pod silnymi czarami Babilonu. W Polsce Królowa Niebios ma najlepsze przebicie wobec innych krajów. My Polacy mamy większy wpływ na Polskę, niż na inne kraje czy świat cały - choć powinniśmy się modlić i za to. Ale Bóg wysłuchuje raczej tych, którzy są z danego państwa. Modlitwa w konkretnym kierunku, usystematyzowana powinna być najlepiej. Jeśli np. Niemcy nie chcą się modlić za swój kraj w jakieś intencji, cóż my możemy? Bóg nie robi nic na siłę. Jednak następnym razem zróbmy tak. "Jezus (Isus) Królem Polski i świata". Albo po prostu módlmy się o wypędzenie Królowej Niebios z Polski, ale nie zaniechajmy modlitw o cały świat w tej intencji, bo magia Babilonu dosięga i zwodzi cały świat. Niech modlitwą będzie naszą bronią w walce ze złem.
Przypominam że detronizacja już się zaczęła od godziny 8 rano czasu polskiego, post jest rozpoczęciem, zakończeniem i kulminacyjnym punktem jest modlitwa o 20:00. Tak więc dokładnie każdy niech sobie ułoży treść modlitwy.

dwa najważniejsze punkty:

-Prośba do Wszechmogącego o przebaczenie za deptanie jego słowa przez nas i naszych przodków, oraz prośba do Isusa Chrystusa o objęcie ochroną nas, którzy bierzemy udział w detronizacji.

następnie

-oświadczam że od tej godziny zwierzchność która mianuje się: "Królowa niebios", "najświętrzą panienką", "Maryja matka Boża" traci wszelkie tytuły jakie zostały jej nadane, bezprawnie i podstępem, Serca i umysły polaków oddajemy Isusowi chrystusowi, On jest Królem Królów i Pasterzem wszystkich narodów świata.
Niech tak się stanie

To jest przykładowa modlitwa, jeśli ktoś umie lepiej ująć, niech zrobi to najlepiej jak umie.

ŻYCZĘ WSZYSTKIM NAM POWODZENIA
Z Bogiem czy Synem mamy dwa wyjścia.

1. Akceptujemy obie osoby ze wszystkim, co one reprezentują i z całkowitym posłuszeństwem wobec Prawa.

2. Nie akcentujemy czegokolwiek i możemy się pożegnać z życiem wiecznym. Szatan zgrzeszył raz!

Nie ma żadnej możliwości negocjacji w żadnym aspekcie. Jesteśmy niewolnikami i dlatego jesteśmy... wolni.

Prawo Boże - całkowite podporządkowanie się Prawu gwarantuje nam życie wieczne i bezpieczeństwo.

Czyli nasze obwoływanie Chrystusa królem Polski czy nawet Europy nie posiada najmniejszego znaczenia. Zwłaszcza, że nie znamy dokładnych planów naszego Zbawiciela.

Czyli w tych kwestiach nie ma żadnej elastyczności. Chcemy być Jego poddanymi albo nie. Nie posiadamy żadnego innego prawa, aby Go uczynić królem Polski czy nawet królem Niebios czy Wszechświata.

To Ojciec obdarza Isusa odpowiednim tytułem oraz imieniem. Nam nic do tego i nasza inicjatywa nie ma żadnego biblijnego wsparcia.

Bóg uczynił Go Królem Królestwa Bożego i innych opcji nie ma.

Z Marią jest inna zupełnie sprawa. Mamy czy raczej musimy ją kategorycznie odrzucić. Jeżeli miłujemy naszych braci czy nawet tych, którzy są naszymi nieprzyjaciółmi z powodu.... wielbienia Marii, naszym obowiązkiem jest ich ostrzegać, jeżeli miłość do bliźnich a także do naszych nieprzyjaciół.

Z tych przyczyn uważam, ze nie możemy naśladować katolików, którzy koronują sobie Marię a także Chrystusa.

Bardzo zły przykład naśladownictwa.

Co możemy? Możemy deklarować publicznie naszą wiarę w Chrystusa i Jego Królestwo oraz poblicznie ogłaszać, że dążymy do jego Królestwa i wyjaśniać na czym ono ma polegać.

To co do tej pory robimy to wszystko, co nam wolno i co cieszy sie uznaniem Boga.

Ale nie możemy obierać sobie roli Boga i mianować Chrystusa królem Polski albo nazwać jakimkolwiek innym tytułem czy imieniem.

Słowo Boże Ojca i Syna jest naszym prawem. Wszystko, co nie jest na tym oparte pochodzi od... złego.

Wstawiłem linka na proroctwa.com

http://www.proroctwa.com/index.html


Heniek napisał

"Z tych przyczyn uważam, ze nie możemy naśladować katolików, którzy koronują sobie Marię a także Chrystusa.

Bardzo zły przykład naśladownictwa."

Już tłumaczę dlaczego Heńku się mylisz. Właściwie sam to napisałeś

"Jest biblijny precedens.

Kiedy chciano Go obwołać królem, Chrystus się ukrył i odszedł. Nie nastał na niego czas! "

2000 lat temu Jezus Syn Boży objawił się ludziom by nieść Dobrą Nowinę "przybliżyło się królestwo niebios". Przybliżyło.
Obecnie stoimy na progu przyjścia Jezusa. Kim będzie Jezus na Ziemi? Królem.
Rozmawiałem z pewnym starszym zboru i powiedział mi tak: skoro katolicy czczą Marię to my analogicznie zgodnie z prawdą biblijną Jezusa. Jezus jest dla nowo narodzonych królem. Dla nich nie ma już innych władców. Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga”

Ja już zanim wpadłem na ten pomysł często modląc się używałem zwrotu: Panie i Królu. Zgrzeszyłem? absolutnie NIE.

Jest więc jak najbardziej właściwie a nawet rzekłbym obligatoryjne, abyśmy my jako nowo narodzeni mówili do i na Jezusa: Królu.

To już nie są setki lat, ale góra dekada, dzieli nas od przybycia naszego KRÓLA.

Powiedzmy sobie jasno: Jezus Chrystus jest naszym królem i Panem.

Kto temu zaprzeczy zwykłym: NIE ? bez żadnych opisów. Jest albo nie jest.

Ustanowienie Jezusa Królem Polski ma wymiar symboliczny, jest protestem wobec 600letniego zniewolenia. Wiadomo, że żaden rząd, premier ani tym bardziej KRK tego nie zrobią, ale my swoją postawa możemy pokazać swoją odrębność. Naszym królem jest only Jezus Chrystus. Niech się tak stanie.

Piotr zwany zimbarderem

Obecnie stoimy na progu przyjścia Jezusa. Kim będzie Jezus na Ziemi? Królem.
...
Powiedzmy sobie jasno: Jezus Chrystus jest naszym królem i Panem.
...
Jest więc jak najbardziej właściwie a nawet rzekłbym obligatoryjne, abyśmy my jako nowo narodzeni mówili do i na Jezusa: Królu.


Jest królem czy będzie królem?
wg mnie jest spora różnica pomiędzy
a) poinformowaniem, że Jezus jest królem świata
b) stwierdzenie, że Jezus nie jest królem i powinien nim zostać poprzez wyrażenie na to chęci pewnej liczby ludzi

czyli: idea super, ale nie ma dla niej wystarczającego uzasadnienia biblijnego, ewangelie, listy, objawienie zdecydowanie popiera teorie "per Pan", natomiast "per Król" w kontekście np. Obj 19:6 "usłyszałem głos... został Królem Pan, Bóg, Wszechwładca", raczej sugeruje, że koronacja ma dopiero nastąpić (kontekst wskazuje na czasy po obeleniu Babilonu) i rola osoby koronującej jest już zarezerwowana... (czyli nic nam do tego)

Inaczej sie sprawa przedstawia z faktem, że nasz Król / Pan powinien być najważniejszą postacią w życiu, autorytetem, wzorem.

Podsumowując: czy koronacja Jezusa na Króla jest zasadna? NIE ..

Cały czas mam nadzieje, że chodziło tylko o symboliczną "koronacje", czyli akcje, której celem jest niesienie ewangelii a nazwaną koronacją. Tutaj wystarczy, że przytocze Marka 8:27-29 "Zaś wy mówicie, że kim ja jestem? A Piotr odpowiadając, mówi mu: Ty jesteś Chrystus. " i Jana 13:13 "Wy mnie nazywacie: Nauczycielem oraz Panem i dobrze mówicie, bo nim jestem" (+ kontekst tych sytuacji)

powracając do tematu: czy detronizacja Marii jako "królowej Polski" ma sens: tak, ale tylko wtedy gdy pociągnie to za sobą pewne akcje, zmiane poglądów, zainteresowanie się tematem, ucieszke od kultu Maryjnego, itd.
procedura detronizacji "sama w sobie" też szczególnie biblijna nie jest..
KRz Wierzę w siłę modlitwy, ktoś dokonał intronizacji tej "siły", która jak najbardziej gwałtownie rozrosła się od tego momentu w Polsce. Wiem również że Ta zwierzchność upodobała sobie ten kraj. Ja nie wierzę w przypadek, ta siła konkuruje z Bogiem o nasze sumienia i życia. A to jest jak najbardziej Biblijne.

Czy Chrystus powinien być obwołany Królem Polski ?

Wydaje mi się że nie jest to potrzebne, myślę że w tym wypadku i tak się stanie Królem wszystkich, ale nie nam o tym decydować. Symbolicznie można tak do niego wołać. Ale nie jestem przekonany co do odbywania czegoś podobnego jak robimy w przypadku Detronizacji.

Sam zastanawiam się jakie to wywoła skutki ( detronizacja), możliwe że wyciągniemy jeden przysłowiowy kamień z wału, przez który uda się osłabić tą tamę jaką szatan postawił na drodze do "wody życia". Może nic to nie da ? nie wiem. Może Bóg nas nie wysłucha ponieważ jest to mu do czegoś potrzebne.

tu potrzebna jest wiara i wytrwałość !
kRZ

"Cały czas mam nadzieje, że chodziło tylko o symboliczną "koronacje", czyli akcje, której celem jest niesienie ewangelii a nazwaną koronacją."

dokładnie o to i tak napisałem:

"Ustanowienie Jezusa Królem Polski ma wymiar symboliczny, jest protestem wobec 600letniego zniewolenia. Wiadomo, że żaden rząd, premier ani tym bardziej KRK tego nie zrobią, ale my swoją postawa możemy pokazać swoją odrębność. Naszym królem jest only Jezus Chrystus. "

Czy rozumiecie odrębność od zwiedzenia rzymsko-katolickiego?

Tylko Jezus jest moją drogą, to Jezus jest moim Królem.

2000 lat temu nie był to czas na Jezus Króla. Teraz jak najbardziej.

Nie ma w Biblii mowy o nazywaniu Jezus królem tuż przed Jego przyjściem, jest rozdrabianiem się, dzieleniem włosa na czworo, darciem szat. Czy jest napisane w NT, że Jezusa trzeba kochać? czyli jak Go kocham to popełniam grzech? absurd.

Tu nie trzeba robić żadnych akcji w realu, żadnych postów do tego. Wystarczy pokazanie Polakom, że naszym Królem jest Jezus a nie Maria. Więcej nie trzeba nic robić. 70 osób się pod tym podpisało, które doskonale rozumieją sens tej jednorazowej internetowej inicjatywy i deklaracji.

Nowonarodzeni mają za Króla Jezusa, ponieważ oni nie są już z tego świata.
Skupmy się teraz na modlitwie i prośbach.
Problemem jest to, że Bóg nie przemawia do nas osobiście i nie daje narazie żadnego znaku w tej kwestii.

Nie wiemy dokładnie czego On od nas chce w tym temacie i szukamy trochę po omacku.

Tak sobie też pomyślałem, że skoro król Polski koronował matkę boską, to teraz powinien ją odwołać jakiś władca Polski, żeby to miało moc.

Ale to tylko moje przemyślenia i mogę się mylić i też mam nadzieję, że nasza akcja coś pomoże.
Spójrzmy na rzeczywisty oraz oczywisty problem.

Polska jest w niezwykle mocnych szponach demonów, upadłych aniołów i hybryd.

Począwszy na klerze i rządach, takich czy innych przywódców religijnych. Wszystkie elementy szatańskie trzymają nasz naród za wszelką cenę w bodajże największym bałwochwalstwie, jakie można sobie wyobrazić.

Jest w interesie kleru, papiestwa oraz poddanych już papiestwu w Ekumenie przywódców Chrześcijaństwa, aby nasz kraj tkwił w tym bałwochwalczym bagnie jak najdłużej.

Z powodu owego bałwochwalstwa, kultu demona pod nazwą Królowa Niebios Bóg pozwala naszym wrogom, aby nas gnębili bardziej niż inne plemiona Izraela.

Celem jest wyrwanie nas z tej szatańskiej matni, porzucenie Królowej Niebios i powrót naszych nieświadomych owego zła braci i sióstr do Boga.

Wszystko inne odwraca uwagę od tego problemu.

Dlatego powinniśmy się skupić tylko wyłącznie na pokazywaniu rodakom rzeczywistości biblijnej, czyli uświadamiać ich o tym, że faktycznie wielbią i Boga i demony, czyli według przysłowia - Panu Bogu świeczkę a diabłu ogarek.

Podejrzewam, że autorem tego przysłowia jest sam szatan!

Tak się właśnie dzieje!

Zwróćmy także uwagę na to, że mamy do czynienia z ludźmi, którzy nie znają Biblii, ponieważ media i Kościół skutecznie im ją z głowy wybił.

W tym świetle debata o tytule królewskim dla Chrystusa jest nonsensem i przeszkodą. Nikt katolików niuansów opisanych w poprzednich postach nie zrozumie. Żadnego pozytywnego efektu to na nikim nie wywrze.

Mówiąc najprościej - celem jest usuniecie Królowej Niebios z tronu duchowego Polski.

To natychmiast wzbudza zainteresowanie przyczynami takiej akcji i rozpoczynają się dyskusje.

Jest oczywiste, że nie uda się tej sytuacji CAŁKOWICIE zmienić, ale jest to wspaniała forma niesienia rzeczywistej Ewangelii do ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia o tym, czym Ewangelia jest. Wielu zacznie się na poważnie zastanawiać.

Zbliżają się święta i będzie kolejna okazja na wzmocniony wysiłek, aby do tych ludzi dotrzeć.

Napisałem artykuł na proroctwa.com i teraz zdałem sobie sprawę z tego, że ONI się nas w rzeczywistości boją!

http://www.proroctwa.com/nwo-jest-w-wielkich-klopotach.htm

Nam może się wydawać, że to, co piszemy na forach, na bogach to nie ma znaczenia. To ma ogromne znaczenie i coraz więcej właściwych informacji dociera do otumanionego narodu i świadomość mas stale się zmienia w korzystny sposób.

Siła kontroli umysłów świata szatana znacznie osłabła i świadomość ich zła, ich wściekłych ataków na nas jest coraz większa.

I wracając do tematu, a przyczyną ich ślepoty duchowej jest Królowa Niebios.

Zdetronizowanie jej czyli odmowa bycia jej poddanym jest niezwykle mocnym ciosem przeciwko propagandzie szatańskiej.

W sumie są to dwa działania o potężnej mocy.

    1. Uwiadamianie mas tworzy poważny wyłom i ruch w kierunku Boga.

    2. Można się spodziewać pomocy Boga ponieważ On tylko na to czeka.


Proponuję lepiej to przemyśleć i rozpocząć podobne działanie w tygodniu poprzedzającym święta. Może podczas świąt, ponieważ kiedy są trzeźwi, mają nieco czasu a jak się spotkają z rodzinami, będą mieli o czym dyskutować!

Trzeba pamiętać, że odrzucenie Królowej Niebios powoduje natychmiastowy powrót do Boga.

Nasi rodacy, bracia i siostry kochają Boga i Jego Syna, ale sprowadzeni na manowce przez gejowski i pedofilski Watykan myślą, że różaniec do Marii i pielgrzymka do Częstochowy to także chwalenie Boga. Czyli nie ludzie źli ale poważnie zwiedzeni, mający mózgi wyprane przez kler, papieży i media.

Pomagając im to zrozumieć, wykazujemy miłość do nich oraz do Boga. Mamy złote skarby w niebie i prowadzimy wielu do doskonałości.

Owszem, nie dajmy się zmylić poprzez ataki kleru, czy pastorów czy starszych. Większość z nich służy mniej lub bardziej świadomie szatanowi i będą nas ośmieszać i będą z nas kpić. To jest oczywiste i należy się tego spodziewać. Ale ich ataki na nas także mają pozytywny wydźwięk.

Ich argumenty są idiotyczne i... rozpowszechniają sami to, czego nie możemy dostarczyć innym osobiście. I ponownie będą dyskusje i debaty.

Przykład Pawła. Trwają gorące debaty w całej Polsce i docierają ich sygnały nawet do Australii.

Przeczytajmy ostatni post z tego linku.

Jedna s sióstr zmasakrowała Pawła i temat praktycznie zamknęła.

http://zbawieni.com/showthread.php?tid=506&page=14

Jest więc ważne, co robimy i ma to wielki wpływ na innych. Nasze blogi, witryny wywierają wielki wpływ na wielu ludzi. Miejmy to na uwadze a stawka jest bardzo wysoka.
Nieco poszukałem i znalazłem



Z linku - http://demotywatory.pl/4371041/Zakladam-Ruch-Detronizacji-Maryji

Demotywator umieszczono 27 Lipca 2014 a mój artykuł powstał 8 Lipca 2014

http://www.proroctwa.com/krolowa-niebios.htm

Może to ktoś z braci tam umieścił...

Tutaj mamy zeszłoroczną dekoronację, której dokonał.... może sam Bóg!

Detronizacja Matki Bożej i Pana Jezusa

Poniżej smutna wiadomość, która może być zapowiedzią bardzo trudnych czasów nadchodzących dla Polski.

W piątek rano (tj. 28.12.2012 r.) w Bazylice Najświętszej Maryi Panny u Ojców Dominikanów w Jarosławiu, podczas odsłaniania cudownej figury Matki Bożej, spadły obie korony, którymi ukoronowana jest figura, Jedna korona z Głowy Matki Bożej, a druga z Głowy Pana Jezusa .
Ojciec Dominikanin mówił do wiernych, że nie widzi ludzkiego wytłumaczenia, jak mogło do tego dojść. Te korony musiały być najpierw podniesione do góry, żeby mogły się odłączyć od figury. Nie były też ze sobą powiązane, złączone – więc co się stało, że obydwie Korony spadły w tym samym czasie?[1]

Poniżej nieco o historii figury:

We wnęce ołtarza znajduje się piękna, wysoka na 73 cm., cudowna figura, wykonana z drzewa gruszy, którą 20 sierpnia 1381 roku znalazła grupa pasterzy wypasających bydło poza murami miasta. Przedstawia ona Matkę Bożą, trzymającą na kolanach ciało zmarłego Syna.
Zapewne od momentu znalezienia nazwano tę figurę Matką Bożą Bolesną. Jak podaje legenda pasterze zanieśli figurę do kościoła parafialnego w Jarosławiu.
Jednak nocą aniołowie przenieśli ją z powrotem na miejsce znalezienia. Był to znak, że należy tam wybudować kościół.

Początkowo powstała prosta, drewniana kapliczka. Niestety została spalona przez Tatarów. W roku 1421 z inicjatywy hrabiego Rafała Tarnowskiego przystąpiono do budowy murowanej świątyni. Do Matki Bożej Bolesnej ciągnęły liczne pielgrzymki. Figura zaczęła słynąć jako cudowna. Modlący się z wiarą otrzymywali liczne łaski. Zdarzały się bardzo spektakularne cuda.

W 1611 roku wydano pierwszą książkę z opisem cudów, które dokonały się przez wstawiennictwo jarosławskiej Panny Marii. Wśród pielgrzymów znalazła się także święta królowa Jadwiga, która modliła się w tym miejscu przed bitwą pod Stubnem.[2]

i cuda jakie miały miejsca w Jarosławiu:

Poza murami okalającymi kościół i klasztor znajduje się kaplica pochodząca z 1752 r. foto. W kaplicy, zwanej “Studzienką”, umieszczona jest głęboka, 18 metrowa studnia z cudowną wodą. Źródełko wytrysnęło w miejscu znalezienia Figury. Od początku głoszone było cudowne działanie wody, a uzdrowienia poświadczone są licznymi napisami na ścianach kaplicy. więcej: http://www.jaroslaw.dominikanie.pl/bazylika/studzie.html#Cuda

Źródło - http://www.eprudnik.pl/detronizacja-matki-bozej-i-pana-jezusa/

Hmmm... cuda u cudownej figury nie ustają. Najpierw aniołowie (upadli) przynieśli ją z powrotem, potem, Tatarzy spalili kapliczkę a w końcu ktoś pozbawił... bałwana korony!

A tutaj jakaś figura zaryła głową w posadzkę.

http://www.youtube.com/watch?v=wetlIduIJco

Bez Bożej pomocy a przy pomocy kilku naiwnych parafian czyli plebsu w rzekomym domu Bożym.
Otóż wyjaśnię problem od strony prawnej.

System monarszy polega na tym, że króla wybrać i obalić może tylko Bóg. Saula, na króla Izraela wybrał Bóg i tylko on go obalił. Davida na króla Izraela wybrał Bóg. Potem spośród wielu synów Dawida to Salomona na króla Izraela wybrał Bóg.

W każdej monarchii narodów chrześcijańskiej, król zawsze panował z:

ŁASKI BOGA

Dlatego Isus, jest królem Królestwa Bożego z woli Boga. A Bóg wybiera na królów ludzi najlepszych.

Dlatego my co najwyższej możemy chcieć być poddanymi danego króla. I swoimi uczynkami możemy królowi pokazać, żeby przyjął On nas jako swoich poddanych.

Otóż królowie którzy nie są wybierani z woli Boga, lub swój autorytet nie opierają na woli, łasce, prawie czy autorytecie Boga są albo:

1. Prezydentami - których panowanie zależy od łaski ludu

2. Satrapami - których panowanie zależy od tego jak są silni.

Otóż dla mnie "Królowa Niebios" - jest narzuconą nam satrapką. Której siła słabła wraz z osłabianiem katolicyzmu, dlatego obecnie jest ona prezydentką. I dlatego mamy unikalną szanse ją obalić poprzez głosowanie. Zresztą zobaczcie z historii król który ustanowił satrapkę Jan Kazimierz, sam abdykował i przegrał wojnę domową.

Natomiast Sobieski, który stwierdził jasno, że z Turkami, Bóg zwyciężył a nie on. Stał się ostatnim królem Polski który zabłysnął w historii świata.

To pokazuje, że królowie chrześcijańscy rządzili rzeczywiście z łaski Boga. Jan Kazimierz, wprowadzając bałwochwalstwo stracił laskę Boga. Sobieski niczym Dawid tą łaskę miał (podobnie jak Dawid, koronę zdobył dzięki wojnie i podobnie jak Dawid był nazwany Lwem).

Moim zdaniem powinniśmy koncertować wysiłki na detronizacji czy zmuszenia do abdykacji Królowej Niebios. Im większa opozycja tym lepiej dla naszego narodu.
Kurde pisze ten post znowu po raz drugi !!

Piszę w sprawie kolejnej modlitwy w ten piątek w sprawie detronizacji zwierzchności zwanej nam "Królowa Niebios". Zrobimy to dokładnie tak samo jak poprzednio, jednak jeśli ktoś nie może zachować pełnego postu niech tylko je proste potrawy, jeśli ma ktoś jakiś ukryty nałóg niech wstrzyma się na te 12 godzin. Reszta niech pości według swojego uznania.
Czy podejmiemy się pełnego postu, czy nie, zachowujemy się godnie, unikajmy kłótni, i innych niegodnych zachowań.

Wpadł mi do głowy plan jak cały proces miałby przebiegać. Proces detronizacji to 7 kolejnych piątków poświęconych modlitwie w intencji detronizacji. Liczba siedem nie jest przypadkowa, a symbolizuje 7 trąb jerychońskich, które powaliły mury tego miasta. Każda modlitwa to kolejna trąba. Pierwszą rozpoczynającą dokonaliśmy 14 listopada, więc zostało nam jeszcze 6 do końca procesu.



Dlaczego akurat 7 trąb ?

Z uwagi na fakt że to co robimy jest precedensem, nie mamy żadnego wzoru by go naśladować, jedynie w Biblii znajdują się wiarygodne przykłady. Powalenie murów Jerycha jest najbardziej analogiczne do tego co chcemy osiągnąć. Mury Jerycha zostały osłabione 6 trąbami a siódma dokonała dzieła, podobnie 6 dni Bóg pracował nad światem a siódmego odpoczął i pobłogosławił, kończąc proces stwarzania. My również "zadmijmy" siedem razy naszą modlitwą , może osłabimy ten mur którą postawiła zwierzchność "Jasnej pani", może runie za siódmą . Pierwsza nasza trąba rozpoczęta pełnym postem i ostatnia 7 też będzie przygotowana pełnym postem. Wszystkie w środku według waszej woli, jednak z zachowaniem umiaru jak napisałem wyżej. Oczywiście wszystko ma charakter symboliczny.

Podsumowując:
- pełny 12 godzinny post nie jest konieczny

Jeśli macie coś przeciwko, lub jakieś propozycje, piszcie.
Proponowałbym kilka zmian.

Z Piątku przesunąć to na Sobotę, czyli sabat.

Trudno pracować z pustym brzuchem i dzień ten jest uświęcony nadal przez z Boga aczkolwiek przymierze jest zerwane i prawa ceremonialne sabatu nas nie obowiązują, przynajmniej w chwili obecnej.

Pokazalibyśmy Bogu naszą postawę i chęć podporządkowania się Prawu i w takim przypadku byłby to konkretny uczynek.

Oczywiście nie możemy naśladować Żydów i ich sabatu, który jest masakrą rzeczywistego sabatu. Żydzi sabatują od piątku wieczorem. Biblia o czymś takim nie wspomina. Dzień to jest dzień zaczyna się rano o wschodzie a kończy się o zachodzie słońca.

Druga rzecz to podanie na twoim blogu kilku linków wyjaśniających karygodny grzech bałwochwalstwa. Wielu to będzie czytać i wielu zrozumie swój błąd.

Trzecia kwestia, zrobić list łańcuszkowy w takiej mniej więcej treści.

Otrzymujesz ten list ponieważ staramy się poinformować jak największą liczbę Polaków o przyczynach wyraźnego nieszczęścia narodu polskiego od momentu ustanowienia Królowie Niebios, zwanej także niesłusznie Matką Boską Królową Polski.

Czczenie jej jest także związane ze skrajnym bałwochwalstwem, którego nasz Bóg, Stwórca wszystkiego bardzo nienawidzi.

Sprawdź podane linki o naszej akcji przywrócenia właściwej pozycji Boga Ojca oraz Jego Syna Isusa (Jezusa) Chrystusa i zdetronizowanie przyczyny naszych nieszczęść od momentu koronacji Królowej Niebios w roku 1606 (o ile się nie mylę przez Kazimierza Wielkiego.

Kult Królowej Niebios jest bezpośrednią przyczyną braku błogosławieństwa Boga dla naszego uciemiężonego od wieków narodu przez naszych wrogów, którzy są także wrogami Boga.

W chwili obecnej ponownie grozi nam straszliwa wojna i jedynie Bóg może nam pomóc, Matka Boska do tej pory okazała się zupełnie bezradna.

Znacznie więcej szczegółów w linku.

Link do bloga Bushiego.

Jeżeli uważasz, że twoja modlitwa do Boga i anty maryjna postawa może nam wiele pomóc, wyślij tego emaila do wszystkich ludzi dobrej woli.

Niech Bóg cię obficie błogosławi za twoje posłuszeństwo wobec Jego kategorycznego zakazu wielbienia kogokolwiek poza Bogiem, w szczególności kategorycznemu zakazowi jakiekolwiek formy bałwochwalstwa.

Oto Jego przykazania, które Kościół przed tobą starannie ukrywa!

Exo 20:3 Nie będziesz miał innych bogów obok mnie.
Exo 20:4 Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią.
Exo 20:5 Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą,
Exo 20:6 A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Pomóż także innym powrócić do naszego Stwórcy i prześlij ten email do wielu innych ludzi dobrej woli.

Jeżeli masz jakiekolwiek wątpliwości odnośnie takiej akcji, pomódl się samotnie w ciszy do Boga - nie do Marii - i zapytaj Go, czy powinieneś to zrobić.

Nie bądź zaskoczony, jeżeli otrzymasz w takiej czy innej formie od Niego odpowiedź.

Przekonaj się jak dobry jest nasz Bóg!

.........................................................................................

Warto jest zrobić sobie kolekcję wielu adresów emailowych i raz w tygodniu wysyłać takie emaile. Jeżeli ktoś będzie protestował (jeden zatytułował mnie heretykiem!) po prostu trzeba usunąć z naszej listy.

Taka poczta może wiele pomóc i może dojść do wielu ludzi i Bóg może nam wszystkim w tej akcji pobłogosławić.
Obawiam się że przeniesienie na sobotę wprowadziło by spore zamieszanie,
Wielu mogło by nie przeczytać na czas informacji. Następnym razem spróbujemy zrobić ankietę.

nadmieniam że pełny post tym razem nie jest obowiązkowy, jedynie wstrzemięźliwość od sytych i dobrych rzeczy, każdy we własnym sumieniu rozsądzi co dla niego jest aż nadto.

Chodzi o mobilizację jak największej ilości osób, pomysł z listami na maile jest dobry, nie ukrywam że ja w swoim mieście działam w postaci ulotek. Również na faceboku rozpylam. Nie wiem na ile ludzie przechodzą obok tego obojętnie, albo boją się poprzeć oficjalnie albo zaprzeczyć. Mam nadzieję że wielu to przeczytało i wielu zachęciło do zbadania tematu samemu.

Wiem jedno w tamten piątek w jednej z parafii w moim mieście dokładnie o 20 00 odbywała się koronka z proboszczem na czele, trwała 1,5 h, wiem bo w kościele jest kamera i mogę oglądać na żywo co się dzieje. Wiem że ten ksiądz znalazł moje ulotki bo były w takich miejscach że nie sposób ich pominąć

I wiem że w grafiku modlitewnym tej parafii, nie ma o tej godzinie zaplanowanych koronek, a już na pewno nie z udziałem proboszcza, [b]nie muszę zgadywać o co oni się modlili. .
Więc jest to walka proszę państwa, albo niestety ![/b]

Więc nie odpuszczajmy i zróbmy to ponownie o 20: 00 21 listopada JUTRO !!

Super,
Ja również dołączam się do jutrzejszej modlitwy.
Czyniąc dobro gromadźmy sobie skarby w niebie...

Właśnie oglądałem film Davida Icke o pedofilii...

https://www.youtube.com/watch?v=l9XzsKLnrAI [EN]

Gdybym wcześniej o tym nie wiedział i nie widział pewnych spraw na własne oczy - nie uwierzyłbym.

Bracia i siostry... róbmy co możemy, aby przywrócić Boże błogosławieństwo nad ludem Bożym!

Ta inicjatywa jest gromadzeniem skarbów w niebie i czyńmy to, na ile nas stać.

Może Bóg zlituje się nad nami i powstrzyma dalsze ofiary naszej ( czy też ich) ignorancji.

Od pedofilów i satanistów zachowaj nas Panie!

Witam.
Czytam temat na forum ZDETRONIZUJMY MATKĘ NIEBIOS i tak się zastanawiam dlaczego chcecie ogłaszać Jezusa królem Polski. Według mnie to takie same bałwochwalstwo jak do Królowej Niebios. Nie lepiej ogłaszać , że chcecie po prostu Boga na króla Polski , czy patrona. Myślę że byłoby o wiele lepiej , bo jeśli nawet Bóg by pomyślał że to za wiele , to sam kogoś by wyznaczył , jeśli Isus byłby dla niego dobrym wyborem to by wybrał.
Robicie nagonkę na Królową Niebios , a sami wstawiacie za nią Isusa , wysłannika , jeśli to prawda.
Z tego co wiem , w Biblii czy tam w pismach pisze , że ludzie są synami bożymi , czyż nie tak samo jak Isus , tylko on został specjalnie nam zesłany , wraz z darami od Boga by nam przewodził ?
Modlitwa o same zdjęcie Królowej Niebios powinno odnieść lepszy skutek , a jeszcze lepszy , pozostawić nasz kraj najwyższemu , mówiąc po prostu Bogu Najwyższemu


kompletna bzdura. Ktoś nie potrafi poruszać sie w świecie pojęć:

"Bałwochwalstwo, idolatria (gr. eidolon - obraz lub posąg, latreia - kult) – grzech w religiach abrahamowych polegający na oddawaniu czci fałszywym bóstwom (bożkom). W szerszym sensie: przywiązywanie nadmiernej wagi do spraw doczesnych kosztem Boga."

Ktos strzelił sobie zonga jak nic.

kompletna bzdura. Ktoś nie potrafi poruszać sie w świecie pojęć:

"Bałwochwalstwo, idolatria (gr. eidolon - obraz lub posąg, latreia - kult) – grzech w religiach abrahamowych polegający na oddawaniu czci fałszywym bóstwom (bożkom). W szerszym sensie: przywiązywanie nadmiernej wagi do spraw doczesnych kosztem Boga."

Ktos strzelił sobie zonga jak nic.


A krucyfix z figurą Chrystusa na krzyżu? Identyczne bałwochwalstwo!


Bałwochwalstwem dla mnie jest wszystko co jest tworem ludzkich rąk, i wywyższone, nie zależnie czy symbolicznie, czy wzniesione wysoko dla podziwu.

Przykłady bałwanów:

- Boga ( o ile ciężko spotkać bałwany symbolizujące Boga, może malowidła ścienne, jest to również przedstawienie jego wizerunku, skoro Michał Anioł nie widział oblicza Boga nie powinien robić tego nawet symbolicznie )

- Chrystusa ( przedmioty figury obrazy )
- bóstwa ( tych jest pełna cała ziemia )
- świętych ( KRK ma armię )
- podziwu ludzkich dzieł ( budowle złote iglice na wysokich budowlach, nawet stacja kosmiczna ISS jest dla mnie obiektem bałwochwalczym)

Oczywiście dzieła tak zwanej "natury" również są obiektem bałwochwalczym:

- skały
- góry ( z wyjątkiem miejsc wskazanych przez Boga )
- gwiazdy
- zwierzęta
- miejsca geograficzne ( na przykład, czakry takie jak Góra Ślęża )

Są to twory i dzieła "rąk Boga", mimo wszystko nadawanie im czci czy wywyższanie ich bez wyraźnego wskazania samego Stwórcy jest również bałwochwalstwem.

Modlitwa do osób zmarłych czy uważanych za świętych jest dla rozumiane jako wykroczenie przeciwko prawu Bożemu, i pewnie kolejną odmianą bałwochwalenia.

Moje stanowisko jest uważane za skrajne, ale ja to tak odczuwam moim sumieniem.
-----------------------------------------------

Co do Królowej niebios i nadanie jej tytułu Królowej, nie jest w samej istocie bałwochwalstwem, tyczy to również Isusa. Jest to problem innego typu, problem czy powinniśmy, czy mamy prawo o to prosić Boga.

Uważam że Chrystus nie może zostać królem Polski zanim nie przyjdzie w Chwale swojego Ojca. A jak przyjdzie to będzie się działa wola Boga a nie nasza, jeśli zostanie królem, to wszystkich narodów. Król jest z ciała i Chrystus będzie w ciele z nami jako Król. Założenie że królem/ królową może zostać zwierzchność duchowa jest wysoce niebezpieczna. Przykładem jest wyrażenie woli naszego ziemskiego władcy Kazimierza Wielkiego o przyjęciu takiej zwierzchności jako ( opiekuna ), bo tak należy rozpatrywać ten tytuł. "Królowa niebios" nigdy nie była prawdziwą królową Polski, tylko powierzono jej "opiekę", co jak widać odbiło się reperkusjami na naszej historii, ponieważ Bóg jest Prawem i Sprawiedliwością, i dotrzymuje błogosławieństw i kar jakie zawarł w przymierzach z ludźmi.

"Isus Królem Polski" jest dla mnie tylko hasłem, które nie ma większego znaczenia dla Boga, ten kto je używa nie robi nic złego, a jeśli się o to modli na pewno nie zostanie przez to potępiony przez Boga. Nie rozumiemy wszystkiego bo nie możemy. Wiele się dzieje na ziemi i ledwo to ogarniamy, a w niebie może się dziać jeszcze więcej. Dlatego spieranie się o to "na miecze" nie ma większego sensu.

Uważam że tam gdzie władzę traci ciemna zwierzchność, naturalnie przychodzi światłość Boża. A co za tym idzie wszystko wzrasta przez to światło, o nic innego nie proszę w modlitwach detronizacyjnych.
Ciezki temat z jednej strony zdetronizowanie Demona to jest wielka sprawa ! ale ciezko wg mnie jest jednoznacznie tak jak Henryk napisal wskazanie przez nas samych Chrystusa na Krola.. Oczywiscie Issus wroci jako Krol ale to wtedy kiedy spelnia sia proroctwa a Issus wroci jako Krol z woli Ojca Boga w nowym krolestwie na ziemi.. Al mimo wszystko zdetronizowanie Matki Niebios to jest cos wielkiego ! l. A co do masy Swietych w KRK niestety Katolicy wieza ze na przyklad JP2 jest w Niebie przy Bogu i modlac sie do niego Czyli do JP2 oni wieza ze on ich wysluchuje i w ich imieniu staje przed obliczem stworcy... Czy to nie jest smutne ??..
Ja to widzę w prosty sposób.

"Co? Nie jest już Królową Polski? OK, to kto jest?

Chrystus jest? OK!"

Odwrócą się w kościele o 180 stopni i zaczną walić pokłony przez krzyżem.

Dokładnie w ten sposób zrobiono nas za czasów Konstantyna.

"Nie ma Artemidy z Horusem na rękach?

Nie ma!

A kto jest?

Matka Boska z Chrystusem.

No to jest OK!"

Nieco odmalowali bałwana Artemidy i nadal przed nim klękali.

Jak się powie, że nie ma Królowej Polski, zapytają:

A kto jest?

Bóg jest!

A jak się modlić?

OJCZE NASZ, któryś jest w niebie!

Nie ma figury do klękania. Jak chcą, mogą klękać gdziekolwiek i nadal nie będą grzeszyć.

Poproszą Boga o zrozumienie a On im je da, bo bez łamania przykazań do Niego się zwrócą.

To są parafianie i jedynie taki język rozumieją!

Przynajmniej ja to tak widzę.
Henryku to nie takie proste... Jak biednemu Katolikowi prubuje się wytłumaczyć pewne rzeczy nagle jest mur przez który sam bóg tylko chyba może się przebić.. Niestety nawet jak się mówi wprost "Biblia zakazuje robienia figurek , podobizm tego co w niebie i na ziemi i to jest bałbochwalstwem" Oni od razu mają jakieś swoje argumenty , furtki typu "Ale to Jezus na tym krzyżu ! to do niego się modle" O proszę.. Mamy prosyt przykład że dla Boga oraz Issusa nie ma furtek bocznych. Właśnie Katolik myśli że klęka przed Issusem a klęka przed jakimś demonem i mimo że biblia tego zakazuje on ślepo myśli że nic złego nie robi.. Te wypranie mózgów jest najbardziej smutne. Na 100% I w szeregach KRK jest wiele Braci i sióstr którzy szczerze miłują Boga ale są zwiedzeni i nie świadomi w jakiej pułapce tkwią.

kompletna bzdura. Ktoś nie potrafi poruszać sie w świecie pojęć:

"Bałwochwalstwo, idolatria (gr. eidolon - obraz lub posąg, latreia - kult) – grzech w religiach abrahamowych polegający na oddawaniu czci fałszywym bóstwom (bożkom). W szerszym sensie: przywiązywanie nadmiernej wagi do spraw doczesnych kosztem Boga."

Ktos strzelił sobie zonga jak nic.


A krucyfix z figurą Chrystusa na krzyżu? Identyczne bałwochwalstwo!



Wprowadźmy trochę logiki do tej dyskusji. Gość postawił poważny zarzut wobec nas:

"" tak się zastanawiam dlaczego chcecie ogłaszać Jezusa królem Polski. Według mnie to takie same bałwochwalstwo jak do Królowej Niebios""

Odpowiedziałem ja co to jest bałwochwalstwo. Na co Ty Heńku, że krzyż tez jest formą bałwochwalstwa.
Czy ja lub ktoś związany z tą akcją Jezus Królem Polski czci krzyż?

NIE!

więc problemu bałwochwalstwa nie ma. Czasem poraża mnie brak logiki ludzi,ale przy tej okazji uświadamiam sobie, że mądrość jednak przychodzi od Boga i jest darem za który należy dziękować żeby ktoś w pychę nie urósł. Dziwię się tylko, że Ty Heńku umieszczasz taki tekst.

ps Popieram podejście Bushiego
ja co piątek modlę się o detronizacje maryjki i o OTWARCIE serc zwiedzionych ludzi , moim zdaniem tylko Dobry Bóg Ojciec jest w stanie przełamać ten " czar " my przez modlitwę tylko Go o to błagamy...myślę że nowonarodzonych On słyszy- wielokrotnie w Piśmie Bóg podkreśla że nie słucha modłów np. różańcowych, wielomównych, paciorkowych, nienawidzi ludzkich świąt myślę że postaci takich jak mikołaj czy wielkanocne króliczki ( fałszywe bożki ) też .Tylko otwarcie serc- zamiana z kamiennych na mięsiste może pomóc- tak myślę...


więc problemu bałwochwalstwa nie ma. Czasem poraża mnie brak logiki ludzi,ale przy tej okazji uświadamiam sobie, że mądrość jednak przychodzi od Boga i jest darem za który należy dziękować żeby ktoś w pychę nie urósł. Dziwię się tylko, że Ty Heńku umieszczasz taki tekst.



Jako ponownie narodzeni Chrześcijanie jesteśmy wolni od bałwochwalstwa.

Ale katolicy nie są i w tym tkwi wielki problem.

A nasza akcja jest skierowana właśnie do katolików.
W Egipcie znaleziono rękopis modlitwy do Bogurodzicy pochodzący z ok 250 r. n.e.
W Egipcie znaleziono rękopis modlitwy do Bogurodzicy pochodzący z ok 250 r. n.e.

Niedaleko od Aleksandrii, archeologom udało się znaleźć starożytny rękopis zawierający znaną dla prawosławnych Chrześcijan modlitwę do Bogurodzicy.

http://redakcjapartyzant.wordpress.com/2014/11/18/w-egipcie-znaleziono-rekopis-modlitwy-do-bogurodzicy-pochodzacy-z-ok-250-r-n-e/

Czy ta sensacja to kolejny blef " naukowców "???
300 lat po Chrystusie to sporo dla szatana by ustawiać nowe kulty, nie zdziwił bym się że jest to prawda. Wygląda na to że królowa niebios to to taki zabieg pijarowy dla szatana. Matka to ktoś kto budzi zaufanie, w dodatku boża matka to kolebka wszelkiej boskości, po cóż wtedy modlić się do Boga, skoro ona może wiecznie powstrzymywać Boży gniew, * fatimskie przesłanie ). Jest to podstawa budowania konfliktów w naszym świecie, ile to matek walczy z ojcami na ziemi. "Ojciec zły, tylko matka dobra". Na tym bazuje szatan, bardzo sprawnie odsunął Boga i Chrystusa z serc ludzi.

Ale to już nie długo będzie trwało, dlatego przypominam o kolejnej "trąbie", jutro o 20:00


Ostatnio czytałem ten dział i cieszę się z inicjatywy zdetronizowania "matki boskiej" oraz jakie założenia tutaj padły tzn. post, modlitwa itd jednak ostatnio czytając ks. Daniela (czytaj księgi Daniela a nie księdza Daniela ) trafiłem na ciekawy fragment z rozdziału 9

fragmenty poniżej:

I zwróciłem swoje oblicze na Pana, Boga,
aby sie modlic, błagac, w poscie, we
włosiennicy i popiele.
4. Modliłem sie wiec do Pana, mojego Boga,
wyznawałem i mówiłem: Ach, Panie,
Boze wielki i straszny, który dochowujesz
przymierza i łaski tym, którzy cie miłuja i
przestrzegaja twoich przykazan.
5. Zgrzeszylismy, zawinilismy i postepowalismy
bezboznie, zbuntowalismy sie i
odstapilismy od twoich przykazan i praw.
6. I nie słuchalismy twoich sług, proroków,
którzy w twoim imieniu przemawiali
do naszych królów, naszych ksiazat, naszych
ojców i do całego pospólstwa.

oraz najważniejsze

Jak napisano w zakonie Mojzesza, spadło
na nas wszelkie nieszczescie; my jednak
nie ubłagalismy Pana, naszego Boga,
odwracajac sie od naszych win i baczac na
twoja prawde.

Polecam przeczytać cały ten rozdział (dużo zajmie miejsca w typ poście)

Daniel odczytując stare pisma między innymi ks. Jeremiasza oraz pisma Mojrzesza spostrzegł, że to co zapowiedział Jeremiasz (wygnanie) spełniło się a u Mojrzesza przeczytał również potwierdzenie tego jakie zachowanie jego ludu to spowodowało. Daniel więc zważył na słowa Mojerzesza i modlił się za cały lud i pościł. Tak nakazał Bóg, aby kiedy lud zbłądzi i zauważy to, że zbłądził i uzna swoją winę, cały lud powinien pościć i modlić się o wybaczenie (o tym pisał Mojrzesz, jak nakazał mu Bóg). W ks Daniela nie ma mowy o tym , aby modlił się wraz z całym ludem , raczej wynika, że modlił się sam 3 razy dziennie (ciekawe nawiązanie do Didache, w którym mowa aby 3 razy dziennie modlić się i zmawiać modlitwę Ojcze nasz...).

A więc może tędy droga, nie sama intencja zdetronizowania kogoś, czegoś, ale błaganie Boga, aby wybawił swój lud, który tak jak kiedyś tak i teraz żyje w rozproszeniu. Co prawda Daniel był człowiekiem Bożym, ale i my również możemy spróbować.
Arek

Bardzo dobra idea i super nawiązanie do Daniela. Jednak teraz musimy być konsekwentni. Proponuje jedynie dodać prośbę wybawienia Polaków.

Ojcze nasz 3 x dziennie też jest wskazane. Dwa razy dziennie myje zęby, dlaczego więc miałbym dla zdrowotności duchowej nie odmawiać 3 x Ojcze Nasz...
Mycie zębów chroni zęby, modlitwa chroni nas przed złym.
Przed nami kolejna Modlitwa 4 z kolei, dzisiaj o 20 00 prosimy o przebaczenie dla całego narodu oraz prosimy o wyrzucenie zwierzchności, oraz, orzekamy że odbieramy wszelkie tytuły i prawa do tego narodu.

Życzę powodzenia
Dziś dzień kolejnej modlitwy 5, zapraszam dziś o 20:00 do "zadęcia" kolejnej "trąby".
Jutro kolejna 6 modlitwa detronizacyjna

19 grudzień 20:00 nie przegapcie!
Ostatnie najważniejsze podejście, czyli 7 modlitwa poświęcona detronizacji.
Data jest dość niezręczna, wiem że wielu z nas jeszcze udaje uczestników świąt, i będzie miało problem pogodzić "świąteczne objadanie się", ale jest ważna sprawa i warto zrobić mimo wszystko post 12 godzin przed, stawka jest większa niż życie , a na pewno dużo większa niż zdziwienie i potrząsanie głowami rodziny. W końcu za nich też się modlimy.

szczegóły pod linkiem :

http://arkabushiego.blox.pl/2014/12/7-koncowa-modlitwa-detronizacyjna.html
Udało się wczoraj o 20:00 doprowadzić do końca projekt detronizacji "królowej niebios". Przez siedem piątków modliliśmy się w słusznej sprawie. Ciekawi mnie ile osób wzięło udział w detronizacji, według wpisów na stronie"Jezus Królem Polski", wskazuje że koło 100 osób.

Pamiętajmy że nasza modlitwa miała charakter prośby i deklaracji, czyli wszystko zależy teraz od Boga, czy wysłucha nas czy ma inne plany względem tej zwierzchności. Dla nas pozornie nic się nie zmieni i nie widzimy widocznych efektów, ale nie można wykluczyć że w świecie demonów zawrzało.

Co do dalszego kontynuowania oficjalnych modlitw , uważam że są niepotrzebne, możemy dalej się o to modlić według własnego sumienia.
Nauką może być przypadek kiedy Mojżesz nie zaufał Bogu i uderzył trzy razy w kamień by woda popłynęła, choć Bóg powiedział mu że raz wystarczy.

Myślę że wykonaliśmy dobrą robotę, i będzie lub już ma, to wpływ na sprawy w niebie. Została nam jak zwykle wiara w to, efekty będą widoczne kiedy indziej

Jak dla mnie zwierzchność ta straciła moc, a to co po niej zostało to same niegustowne figury z "tępym" wzrokiem wycelowanym na swoich "wiernych". I jak to mają do siebie, dzieła ludzkich rąk, zginął marnie. Chętnie bym sam się z nimi rozprawił, ale z więzienia świat Boży nie wygląda najlepiej. Myślę że Chrystus z aniołami lepiej i sprawniej sobie poradzą.



ziemskie oblicze zwierzchności

Dla ciekawskich podaje link, w którym jest artykuł o kimś kto rozwala bałwany "matki bożej", proszę zwrócić uwagę jakim mianem jest nazywany sprawca, : "Barbarzyńca", ktoś kto wybija okno w sklepie, jest zwykłym chuliganem, ale rozwalenie uformowanej bryły gipsowej jest traktowane na równi z barbarzyństwem. Przypominam że określenie to oznacza człowieka pozbawionego sumienia, który dopuszcza się regularnie gwałtów, morderstw, kradzieży.

http://krajna.com.pl/a/kto-walczy-z-figura-matki-bozej

Dlatego tylko modlitwą możemy to coś pokonać, "młot" mnie korci, ale wiem że to zły pomysł.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl