, Witamina B17 ďťż

Witamina B17

Niszczarka do głowy
źródło:

http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka

..............................................................................................................

Występowanie "witaminy B17"

Najwyższe stężenie "witaminy B17" można znaleźć w przyrodzie
Pestkach lub nasionach owoców:

jabłka, moreli, wiśni, nektaryn, brzoskwiń, gruszce, śliwek,
Fasoli:

bób (Vicia faba L.), ciecierzyca, soczewica (skiełkowana), fasola półksiężycowata , mung (skiełkowana), fasola ozdobna(Phaseolus coccineus).
Orzeszkach:

gorzkie migdały, macadamia(podobne do laskowych), nerkowca

Jagodach:

Niemal wszystkie dzikie jagody. Jeżyny, aronii, żurawiny błotnej, dziki bez (Sambucus L. ), malin, truskawek.

Nasionach:

lnu, sezamu, chia(Salvia hispanica)- czyli oleiste

Trawach:

Akacja (Acacia Mill.) , alfalfa (skiełkowana), wodnych trawach, sorgo alepejskie (Sorghum halepense (L.) Pers.) , trojeść amerykańska (Asclepias syriaca), pszenica(trawa).
Ziarnach:

kasz owsa, jęczmienia, brązowego ryżu, gryki, kasz,chia, lnu, prosa, żyta, wyki, pszenicy(jagody).

I innych:

Pędach bambusa, fuschia roślin, Sorgo (Sorghum Moench) , dzikiej hortensji, cis drzewa (igieł, świeże liście) (cis jest trujący! nie wiem kto takie rzeczy wmawia ludziom!).

Profilaktyka czyli reguła oparta na doświadczeniu:

Według dr Krebs, są zasady a by przyswoić dzienną dawkę "wit. B17" którą można uzyskać poprzez jedną z dwóch następujących wskazówek:

Po pierwsze, zjadaj całą zawartość "wit. B17", czyli owoce w całości (nasiona włącznie), ale nie jedz większej ilości nasion ponda te które były w całym zjedzonym owocu.
Przykład: jeśli jeść dziennie trzy jabłka, nasiona w trzech jabłkach zawierają wystarczającą ilość "wit. B17". Więc nie będziesz już musiał jeść dodatkowo pestek z jabłek.

Po drugie, jedno jądro pestki z brzoskwini lub moreli na ok 4,5 kg masy ciała uważa się za więcej niż wystarczająca ilość w profilaktyce raka, choć dokładna liczba może się różnić dla osoby z indywidualnym metabolizmem i nawykami żywieniowymi.
Na przykład, człowiek o masie 77kg może zużywać 17 jąder pestek moreli lub brzoskwini na dzień i przyjmować biologicznie rozsądne ilości "wit. B17".

I dwie ważne uwagi: Oczywiście, możesz zjadać dużo czegokolwiek. Ale po zjedzeniu zbyt wielu jąder pestek lub nasion, można spodziewać się nieprzyjemnych skutków ubocznych. Ta naturalna żywność powinna być spożywana w racjonalnych ilościach (nie więcej niż 30 do 35 jąder pestek na dzień).
Również wysokie stężenia "wit. B-17" otrzymywane są przez jedzenie naturalnych produktów spożywczych w ich surowym lub kiełkującym stadium. Nie oznacza to, że umiarkowane gotowanie i inne ingerowanie zniszczy zawartości "wit. B-17". Na przykład, Żywność gotowana w temperaturze wystarczającej do przygotowania tradycyjnej chińskiej kolacji, nie niszczy zawartości "wit. B-17".

O wiele więcej:

http://www.eioba.pl/a93247/witamina_b17_amigdalina_amygdalina_laetrile_letril_to_lekarstwo_na_raka


Polecam film nakręcony jeszcze w 1973 roku. "Świat bez raka" - są tam przedstawione mechanizmy choroby i sposoby zaradcze w tym witaminy serii B.
http://www.dailymotion.pl/video/x9olsb_swiat-bez-raka
"Autor przedstawia dowody świadczące o tym, iż rak jest chorobą wynikającą głównie z braku w diecie ludzi współczesnych podstawowego składnika pokarmowego, podobnie jak w przypadku szkorbutu czy pelagry. Tym składnikiem jest witamina B17. W formie oczyszczonej B17, stosowanej w terapii raka znana jest pod nazwą letril.
Medycyna ortodoksyjna nie uznaje powyższej teorii nt. przyczyny raka. Urząd ds. Żywności i Leków, Amerykański Związek Medyczny oraz Amerykańskie Stowarzyszenie Raka okrzyknęły ją wręcz oszustwem i szarlatanerią. Niemniej wydaje się, iż przedstawiane w tym filmie fakty stanowią rozwiązanie tajemnicy, którą jest rak, przynajmniej w pewnym zakresie.
Dlaczego ortodoksyjna medycyna wypowiedziała wojnę terapii letrilem? Autor uważa,że odpowiedzi na to pytanie należy szukać nie w nauce, lecz w polityce uprawianej przez środowiska medyczne. Wojna z letrilem ma swoje źródło w nieznanych szerzej ekonomicznych dążeniach ludzi rządzących lekarskim establishmentem. W rzeczywistości okazuje się, że polityka stojąca za terapią raka jest bardziej złożona niż sama o nim nauka."
mam pytanie, czy suszone pestki "migdały" z moreli mają taką sama wartość lub zbliżona jak świeże i gdzie można je kupić? (chodzi mi oczywiście o same migdały z pestek moreli). Dzięki i pozdrawiam!
Nic mi nie wiadomo o suszonych pestkach a te normalne można kopić na Allegro lub wpisać w Google "pestki moreli"


chodzi pewnie o migdały:



te przynajmniej co ja jadłem nie były gorzkie i można je kupić w wielu sklepach w paczuszkach.

co ciekawe pierwszy raz słyszę że są to...pestki moreli!



Hahahahahahahahaha!
Dzieki. Myslalem ze moze mozna kupic gdzies suszone takie jak wlasnie suszone migdały przedstawione powyżej przez Pesta999. Ale chyba nie ma ich w sklepach. Bede musiał zamówi przez allegro. Dzieki jeszcze raz i pozdrawiam!
Sprawdzony dostawca pestek moreli
http://www.pestki-moreli.pl/pestki-moreli-cennik.html
dzięki!
Co do pierwszego postu w tym temacie.

osobiście zbieram pod blokiem śliwki i wyłuskuję pestki, zachowuję tez pestki z jabłek, te do których mam dostęp.

Wam też to polecam, jest trochę pracy ale jest to za darmo.

Karmię tym moje zwierzęta i samego siebie.

Pestki trzymam w słoiku.

Radzę jeszcze raz przejrzeć pierwszy post.
Mateusz robię to samo:), Mam własny sad i jest tam masa śliwek w tym roku zebrałem z kilka kilo pestek i powolutku sobie je zjadam.
https://prawda2.info/viewtopic.php?t=18843&postdays=0&postorder=asc&start=0

fajny temat, warto zajrzeć.

BTW nie wiedziałem, że admin bimi to taki idiota
Ja jadam całe jabłka od 3 lat. Średnio 3 całe jakbłka dziennie.
Do linku, który podał Tomasz.
Przeczytałem, spodobał mi się, kupiłem amigdalinę z meksyku i inne specyfiki podane przez gościa, który leczył dziadka.
Przeprowadziliśmy kurację amigdalinową plus dodatki na mojej Żonie, która ma torbiel na jajniku. Nie jest to co prawda rak ale w raka może się łatwo przeistoczyć. Nie mam żadnych zastrzeżeń do tej kuracji ale nie powiedziano o jednej bardzo ważnej rzeczy! Lewatywy są niezbędne! Nie jest to kwestia lubię, nie lubię, nie podoba mi się ten pomysł...
Pierwsza sprawa to toksyny, które uwalniają się z organizmu kiedy wreszcie otrzymuje składniki odżywcze.
Druga sprawa to uwalniający się cyjanek z amigdaliny w kontakcie z witaminą C.
Na moich oczach Aga- moja Żona dosłownie schodziła, tak była struta toksynami, które wydalał jej organizm. Całe szczęście poczytałem przedtem o terapii Gersona, której lewatywy stanowią nieodłączną część, i szybko poleciałem po kawę do sklepu.
Po 'zabiegu' jak ręką odjął, minęło może jakieś 20 minut i Aga wróciła na ten świat. Muszę przyznać, że trochę nerwów mnie ta cała akcja kosztowała. Po tym incydencie zrezygnowaliśmy z amigdaliny i pozostaliśmy przy samych sokach z owoców i warzyw plus lewatywy od czasu do czasu. Działa!
Maciej

Musiałeś coś źle zrobić. zasada jest prosta, jedz jedną pestkę zawierającą b17 na 3,5 kg wagi. Mogliście przedawkować.
Może być, że przedobrzyłem z amigdaliną.
Tak czy siak warto pamiętać o lewatywie.

Pozdro, życzę wszystkim zdrowia.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl