, Witam z Gdańska:) ďťż

Witam z Gdańska:)

Niszczarka do głowy
Witam wszystkich

Mam 36 latek i mieszkam w Gdańsku. Przypomniałem sobie niedawno, że czas i lata płyną a ja miałem jeszcze pojeździć na tych "szatańskich" maszynach / Jakoś nigdy nie było czasu i okazji.

Ja pomyślałem tak i zrobiłem i kończę kurs na A.

W międzyczasie, co by nie tracić zbędnego czasu, zacząłem poszukiwania pierwszego sprzętu. W zasadzie już miałem wybrany moto i miała to być Honda CBF600s z 2004 ale okazało się dziś, że mój dobry przyjaciel z różnych względów osobistych zmuszony jest sprzedać swoją Z750 i tak w zasadzie za parę dni będzie moja.

Sprzęt jest z 2005 roku, kupiony w salonie jako nowy i cały czas użytkowany przez mojego kumpla. Nigdy nie zaliczył szlifu ani nawet parkingowej wywrotki ma 12 tyś przebiegu, po prostu sprzęt który znam i wiem, że jest z pewnego źródła.

Niestety nachodzą mnie ciemne myśli czy dla mnie jako kompletnego amatora nie będzie to ciut za dużo.......

No zobaczymy, miejmy nadzieje, że nasza współpraca będzie owocna

Raz jeszcze Witam i Pozdrawiam całe szacowne grono dnia Pon 22:25, 16 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz


Witaj LuLs na forum Co do zety to nie miej obaw. Dasz sobie radę
siemanko
Siemano! Głowa na karku, dobrze pracujący mózg i pownieneś opanować...


Cześć.
Strzała! O Zeta nie pękaj, bierz sprzęt od kumpla, bo z tego co piszesz to świetny egzemplarz. Ja również jestem świeżo po prawku i zaczynam od Z750R, no stres Mister!
Siemanko
Witka kolego!
No to będziesz kolejnym zadowolonym posiadaczem Zetki w Gdańsku.
Co do motocykla to napisz jaki kolor dosiądziesz i od kogo kupujesz (Paweł z Otomina?);gdy staniesz się już właścicielem sprzęta,to koniecznie trzeba się ustawić na przejażdżkę.

Pozdro

PS:fajny awatar

Witka kolego!
No to będziesz kolejnym zadowolonym posiadaczem Zetki w Gdańsku.
Co do motocykla to napisz jaki kolor dosiądziesz i od kogo kupujesz (Paweł z Otomina?);gdy staniesz się już właścicielem sprzęta,to koniecznie trzeba się ustawić na przejażdżkę.

Pozdro

PS:fajny awatar


Świat jest mały

Tak dokładnie,Zetka jest w kolorze czarnym i należy (jeszcze ) do Pawła

Oczywiście jestem jak najbardziej za małą ustawką ale jeszcze muszę coś za tydzień zdać jeden mały ale jakże ważny egzamin w naszym Pordzie i zacznę powoli śmigać

P.S. Avatar podoba się na każdym forum - mi zresztą też dnia Wto 9:49, 17 Maj 2011, w całości zmieniany 1 raz

Świat jest mały

Tak dokładnie,Zetka jest w kolorze czarnym i należy (jeszcze ) do Pawła

Oczywiście jestem jak najbardziej za małą ustawką ale jeszcze muszę coś za tydzień zdać jeden mały ale jakże ważny egzamin w naszym Pordzie i zacznę powoli śmigać

P.S. Avatar podoba się na każdym forum - mi zresztą też


Tak,aż trudno czasem uwierzyć....
Zacną i bardzo zadbaną sztukę bierzesz,więc satysfakcja gwarantowana
Ok,zatem daj znać,jak już będziesz miał blankiet w kieszeni,no a na egzaminie to połamania korbowodów życzę

Pozdro
Siemanko.

Ja też na pierwsze moto kupilem Z750. Spoko, spoko, napewno poradzisz.

PS

Zje.. AWATAR
Siemka tak jak piszą koledzy wyżej , trochę zdrowego rozsądku i dasz radę opanować Z-ecika , też kupiłem jako pierwsze moto:)
Witaj
czesc
Hej. Tez dołączam się do grona witających Cię tutaj, jak też do grona dosiadających Z750 jako pierwsze moto, opanujesz bez problemu, znamy to z autopsji LWG
Strzała!!

Fajna decyzja, fajny sprzęt.
Gratulacje.
s i e m a n k o !!!!

Witaam i zdania egzaminu życze..
A więc pierwsze lody przełamane

W dniu wczorajszym, przy niezbyt sprzyjającej aurze, dosiadłem mojego przyszłego zeta . Co prawda zrobiłem tylko kilka kółek na zamkniętym parkingu i do tego na mokrej i obfitującej w sporo błota nawierzchni ale myślę, że się polubimy . Porównanie wrażeni po jeździe na szkoleniowej Vtr250 do zeta - BEZCENNE )))))

Przed samą jazdą (po zdaniu prawka) czeka mnie wymiana opon, oleju, płynu hamulcowego itp. ale garaż u mnie jest a i chęci i trochę wiedzy posiadam tak więc z czystą przyjemnością wykonam te czynności. Napęd w stanie bdb jak i reszta moto.

Już mnie nosi żeby wyskoczyć gdzieś ale niestety w PORD- zie czeka się na egzamin 2 tygodnie no i jak uda mi się nie trafić na zły humor egzaminatora i zdam za pierwszym podejściem to kolejne 2 tygodnie czekanie na papier Jakiś koszmar możliwy tylko w naszym pięknym kraju......

Pozdrawiam
Siemka i powodzenia
Strzała, na pewno trafny wybór
Ja na prawko czekałem bite 7 dni
Tak na szybko i bez zamęczania.

Zeta stała się moją własnością

Dostała od razu nowe oponki Bridgestony BD021 i 023 bodajże

Teraz stoi w garażu i w weekend zaczynam wymiany płynów itp.

PS. Wczoraj byłem w naszym POrdzie, zapłaciłem 164,50 zł polskich i termin egzaminu mam .................. 6 czerwca
Myślałem, że krew nagła mnie tam zaleje, ale cóż poradzić..........

Pozdrawiam raz jeszcze całe szacowne grono
czym się przejmujesz? ponad połowa motocyklistów lata bez prawka i żyją. ja tego nie pochwalam ale dlatego bo mam papier. jednak jakbym miał sprzęta w garażu, ładna pogoda to papier nie stanowiłby dla mnie przeszkody.
Słuszny wybór , PZDR
W kwestii informacyjnej i jakoby finalizującej Powitanie - Egzamin zdany, prawko odebrane i wczoraj, po raz pierwszy "legalnie" odbyłem "dziewiczy" przelot po trójmieście

Wrażenia niesamowite
Gratuluję zdanego prawka i życzę szerokości i połamania korbowodów
Gratki kolego,no to teraz trza się ustawić na mieście
Witam po sąsiedzku bo z sopotu, widzę jestem jakieś 2 może 3 tyg przed tobą bo ten sam dylemat miałem, na blankiet już czekam ale po egz już jestem i powiem ci bierz śmiało, ja sie doszkalalem przed egz i jest spoko:) kręce go niżej poprostu i jeździ sie super;)

Gratki kolego,no to teraz trza się ustawić na mieście
Witam po sąsiedzku bo z sopotu, widzę jestem jakieś 2 może 3 tyg przed tobą bo ten sam dylemat miałem, na blankiet już czekam ale po egz już jestem i powiem ci bierz śmiało, ja sie doszkalalem przed egz i jest spoko:) kręce go niżej poprostu i jeździ sie super;)

No właśnie wziąłem i to też przed egzaminem

Też spokojnie na razie leciałem, i myślałem że zeta tak sobie fanie jeździ, nic bardziej KUWA mylnego w pewnym momencie odkręciłem powyżej 6 tyś ( nie śmiać się , nie było wcześniej okazji )a ta cholera jak nie wywaliła do przodu, jakby ktoś ją ze smyczy puścił a ja normalnie cały posrany ze strachu i też z ZAJEBISTYCH doznań - pół paczki fajek od razu zjarałem z wrażenia

Oj polubimy się z Zetą, polubimy dnia Pon 22:21, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 2 razy
No ja podobnie dlatego pierwszy tysiąc km nie odkreceam powyżej 6k ( no może raz czy 2 sie zdążyło i chce sobie limit stopniowo podnosić przez to machanie biegami sie nauczę zmieniać mistrzowsko;)

A co do tempa to mysle ze byśmy mieli podobne:) dnia Pon 23:03, 04 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
pozdrówka
rowniez pozdrawiam kolege z 3- miasta. Jak idzie doszkalanie??
Witam serdecznie, do zobaczenia na trasie
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl