, Pierwsze zmartwychwstanie...już było? ďťż

Pierwsze zmartwychwstanie...już było?

Niszczarka do głowy

Szatan po wypuszczeniu z więzienia robi wszystko by zmienić „czasy i proroków” oraz, by zwieść całą zamieszkała ziemię – jasnym jest, że będzie tuszował przeszłość i zatajał prawdę. Biblia wskazuje, że gdyby nie dar proroctwa temu zwiedzeniu uległa by cała Ziemia…
Artykuł jest świetny i bardo wymagający uwagi i przemyśleń. Dzięki za wkład pracy, a chwast niech czeka na porwanie jak jest tak przyspawany do ewangelii synoptycznych , albo niech ma fikcyjną nadzieję bycia jednym z dwóch świadków.




Jak widzimy wyrzucony z nieba szatan wiedząc, że trafi do więzienia- otchłani – wybiera i pozostawia swoją Bestię, która morduje prawdziwych naśladowców Isusa , którzy za tę śmierć i wierność zostają zabrani do Królestwa Chrystusa
Spójność z innymi wydarzeniami apokalipsy takimi jak; zburzenie Jerozolimy i przegnanie Zydów- ucisk, jakiego wtedy doznano- który opisuje Ezechiel i Daniel, objęcie władzy w niebie przez Isusa, zrzucenie szatana, zabranie do nieba „chłopczyka”. Świadczy o prawdziwości tej interpretacji.
Uwaga: W artykule zacytowano Ew. synoptyczne jak i listy Pawła jedynie, jako źródło historyczne.
W 146 p.n.e. Rzymianie zdobyli Kartaginę. Miasto zostało zburzone, a ziemia na którym stało, zaorana i przeklęta (obsypana solą miała nic już nie urodzić). 90 proc. mieszkańców miasta zginęło podczas oblężenia i szturmu. Resztę Rzymianie sprzedali w niewolę.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kartagina#III_wojna_punicka

Nie twierdzę, że intepretacja estery jest zła, nieprawdziwa. Twierdzę, że bazuje ona jedynie na dywagacjach estery.

Dywagacje mogą być bardziej lub mniej trafione, ale bez solidnych dowód nie musimy w nie wierzyć. Natomiast jest także ryzyko, że ktoś konkretnymi dowodami jej dywagacje obali.
Najważniejsza konsekwencją logiczną interpretacji Estery i Mariusza jest to, że czekają oni na zejście Isusa a my na zrzucenie szatana... Jest różnica?

Różne inne błędy także się zdarzają. Np. nie można obronić jak dla mnie 1000 letniego królestwa Chrystusa, które już przeminęło. Po tym królestwie miało być wypuszczenie szatana z więzienia na czas krótki, więc okres tysiącletni do tego nie pasuje.

Rev 20:3 I wrzucił go do otchłani, i zamknął ją, i położył nad nim pieczęć, aby już nie zwodził narodów, aż się dopełni owych tysiąc lat. Potem musi być wypuszczony na krótki czas.

Rev 20:7 A gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego

Nawet przychylając się do tezy, że w rzeczywistości mamy rok około 1700, to raczej nie jest to krótki czas.

Czym jest/było znamię bestii?
czym było czas, czasy połowa czasu?
Czym była wielka nierządnica, skoro miała on być zniszczona przed tysiącletnim królestwem

Rev 20:7 A gdy się dopełni tysiąc lat, wypuszczony zostanie szatan z więzienia swego
Rev 20:8 I wyjdzie, by zwieść narody, które są na czterech krańcach ziemi, Goga i Magoga, i zgromadzić je do boju; a liczba ich jak piasek morski.
Rev 20:9 I ruszyli na ziemię jak długa i szeroka, i otoczyli obóz świętych i miasto umiłowane. I spadł z nieba ogień, i pochłonął ich.
Rev 20:10 A diabeł, który ich zwodził, został wrzucony do jeziora z ognia i siarki, gdzie znajduje się też zwierzę i fałszywy prorok, i będą dręczeni dniem i nocą na wieki wieków.

Po wypuszczeniu szatan jest tylko krótki czas i ostateczna bitwa. Jeśli nierządnica już była, to czym jest Watykan?

czy naszych czasów dotyczy tylko krótki fragment objawienia 20,7-10. Te parę zdań. rzekomo tysiąc lat szatan był już w więzieniu, a my nie dostaliśmy nic nowych wskazówek jak nie dać się mu zwieść?

Jeszcze jedna sprawa, Estera praktykuje wybiórcze szukanie potwierdzenia w najrozmaitszych apokryfach i innych dokumentach, przy jednoczesnym odrzucaniu ewangelii synoptycznych. Logiczną kontynuacją jej tez jest to, że Bóg nie zadbał o dostarczenie wystarczających ilości dowodów ani oczyszczenia słowa Bożego pomimo 1000-letniego uwięzienia szatana. Jak dla mnie jest to równoznaczne z tym, że Bóg nie ma kontroli nad słowem Bożym i że wymaga od nas praktycznie niemożliwego,czyli zapoznania się z setkami najróżniejszych dokumentów z których każdy jest w jakimś stopniu fałszywy. I oczywiście wyciągnięcia właściwych wniosków. Ja jestem pewna na 100%, że Isus zadbał o to, by w Jego słowie niczego nie brakowało.

Mat 27:52 I groby się otworzyły, i wiele ciał świętych, którzy zasnęli, zostało wzbudzonych;
Mat 27:53 I wyszli z grobów po jego zmartwychwstaniu, i weszli do świętego miasta, i ukazali się wielu.

Rev 7:1 Potem widziałem czterech aniołów stojących na czterech krańcach ziemi, powstrzymujących cztery wiatry ziemi, aby nie wiał wiatr na ziemię ani na morze, ani na żadne drzewo.
Rev 7:2 Widziałem też innego anioła wstępującego od wschodu słońca, który miał pieczęć Boga żywego i który zawołał głosem donośnym na czterech aniołów, którym zezwolono wyrządzić szkodę ziemi i morzu, mówiąc:
Rev 7:3 Nie wyrządźcie szkody ani ziemi, ani morzu, ani drzewom, dopóki nie opatrzymy pieczęcią sług Boga naszego na czołach ich.
Rev 7:4 I usłyszałem liczbę tych, których opatrzono pieczęcią: sto czterdzieści cztery tysiące opieczętowanych ze wszystkich plemion izraelskich:


Najwyraźniej wersety te odnoszą się do czasów końca lub tuż przed czasem końca, ponieważ pieczętowanie jeszcze się nie skończyło. Tyle proroctwo a obserwacja naszych czasów także nie daje nam definitywnej odpowiedzi - czy opieczętowanie się skończyło, czy jeszcze nie.

Pewne wydarzenia jak Fukushima czy ostatnio wielkie promieniowanie w USA. W kilkunastu miastach promieniowanie waha się od 350-500 jednostek na minutę, a przy 300 miasta ta powinny być ewakuowane.

Nie wiemy, ile w tym prawdy, nie wiemy czy nas nie oszukują z Fukushimą. Czyli mamy więcej pytań niż odpowiedzi, ale nie mamy żadnej kwestii pewnej i dobitnie wersetami i wydarzeniami światowymi udowodnionej.

Istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że prawi ludzie umierający w ostaniach kilkudziesięciu latach czy nawet kilkuset, jest możliwe, że po śmierci natychmiast zmartwychwstawali i nadal zmartwychwstają do grona 144.000 w niebie.

Jest to możliwe i pośrednio wersety z Objawienia o tym mówią.

Niemniej pewności nie ma i pozostaje nam jedynie... cierpliwe czekanie.

Owszem, owe 300 lat dodane do historii posiada wiele poszlak i a nawet dowodów. Czy chodzi o 1000 lat? Ten film już gdzieś był omawiany i jakoś nie ma za wiele dowodów a niektóre dowody przedstawiane w filmie jak badanie zawartości węgla C14 przedstawione w filmie nie ma nigdzie potwierdzenia.

Zresztą to nie zmienia proroctw, poza fałszywym proroctwem o powstaniu Izraela w roku 1948!

Ale... znając Boga z Biblii i Jego metody działania, Jego proroctwa zawsze wypełniały się z olbrzymim rozgłosem. ów rozgłos powodował uświęcanie Jego świętego imienia jako Stwórcy i Sędziego narodów.

Bazując na reputacji Boga, czy to w kwestii potopu, czy Sodomy i Gomory, czy wyjścia z Egiptu, zrozumiałem jedną wielką lekcję biblijną.

Jeżeli ci nie dzwoni w uszach od Jego działania, to definitywnie się nic nie dzieje.

Zmartwychwstanie Isusa Chrystusa było niezwykle mocnym akcentem i olbrzymia ilość świadków spowodowała, ze początkowy ruch Chrześcijaństwa pomimo zaciekłych ataków nie upadł i Chrześcijaństwo, aczkolwiek zmasakrowane przez chwaty szatańskie nadal istnieje i czeka na zbawienie.

Czyli jak Isus ostrzegał - jeżeli wam powiedzą tutaj jest czy w komorze - nie słuchajcie ponieważ cały świat Go zobaczy w pełnej chwale.

Czyli ponownie potwierdzenie z ust samego Chrystusa, żeby nie słuchać nikogo, tylko skupić się na Jego słowie ponieważ tylko Jego Słów jest Prawdą.

Każde działanie Boga MUSI być wyraźnie widoczne, jak to było w przeszłości. Żadnego tajemnego wypełnienia się w sensie duchowym czy jakiekolwiek inne gdybania i teorie.

Wszystko będzie ukazane jak świeca na stole i nic nie będzie ukrytego.

Przynajmniej ja to tak na bazie Biblii widzę, i... cierpliwie czekam, nie widząc w czekaniu absolutnie żadnego grzechu czy uchybienia. Tak nakazał nam Chrystus.





Spoko nie wszystko od razu. Pewnie kwestia czasu to jest problem ale diabeł zmienił tak historię by nikt się nie połapał kiedy te wydarzenia naprawdę nastąpiły. To że mamy 2014 to wcale nie znaczy że ustalono dobrze układ odniesienia
http://redoctobermsz.wordpress.com/2014/06/01/1536/

I w dalszych komentarzach, pokazuje informacje od dwóch naukowców którzy twierdzą że Chrystus przyszedł na świat w 1152 roku.

W dalszym komentarzu Red podaje informacje od innych naukowców kwestionujących całą chronologie historyczną.

Potem w dalszych komentarzach Red daje podobieństwa pomiędzy chrztem w wodzie (który stosował Jan Chrzciciel i który występuje w ewangelii Mateusza), a praktykami hindusów.

Jednym słowem wg Mariusz i estery szatan ma całkowitą władzę nad całą wiedzą ludzkości a Bóg bawi się ze swoim Synem na całego w Niebie z 1000 lat.

Bo jak tłumaczyć to że wg Mariusza i estery Bóg pozwolił szatanowi na:
1. Aby ten umieścił 3 ewangelie synoptyczne w swoim Słowie, pewne zapisy w ewangelii Jana (estera powątpiewała w przypowieść o kobiecie cudzołożnej), ogrom listów Pawła i innych autorów.
2. Pozwolił szatanowi na ciągłe i nieograniczone pranie mózgów ludzkości, zmieniać historie (o tak szatan może dodać lub odjąć sobie 1000 lat).
3. Pozwolił szatanowi na długi trwający setki lat okres Wielkiego Ucisku.

Jednym słowem to tak jakby Bóg kazał podnieś 1000 kilogramową sztangę Mariuszowi a jeśli on by tego nie zrobił to zostałby potępiony. Wyobraźmy sobie Mariusza starego niewysportowanego inżyniera, który dostaje taką próbę od Boga.

Bowiem dla Mariusza i estery nie ma żadnego znaczenia, że ludzie w wielu państwach nie mają tak komfortowych warunków do poznawania prawdy jak oni. Dla Mariusza i estery nie ma żadnego znaczenia, że ktoś dał się oszukać szatanowi istocie od człowieka wielokrotnie potężniejszej.

Mariusz broniąc artykułu estery, daje niesamowity prezent dla wszelkich szatańskich agentów.

Pokazuje, że tak naprawdę szatan robi przez wieki to co chce, a Bóg no cóż przez 1000 lat:
Budka Suflera - Bal wszystkich świętych
http://www.youtube.com/watch?v=kE87oI5rdew

Tak Mariusz i estera swoimi artykułami odbierają wielu ludziom chęci do podążania za Isusem Chrystusem.

Oni mentalnie nigdy nie odeszli od świadków Jehowych... niestety...

(13) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że zamykacie Królestwo Niebios przed ludźmi, albowiem sami nie wchodzicie ani nie pozwalacie wejść tym, którzy wchodzą.
(15) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że obchodzicie morze i ląd, aby pozyskać jednego współwyznawcę, a gdy nim zostanie, czynicie go synem Gehenny dwakroć gorszym niż wy sami.
(24) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda.
(15) Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi!

(16) Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi?

(17) Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce.

(1 Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców.

(19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień

(20) Tak więc po owocach poznacie ich.

(6) Kto zaś zgorszy jednego z tych małych, którzy wierzą we mnie, lepiej będzie dla niego, aby mu zawieszono u szyi kamień młyński i utopiono go w głębi morza.

(7) Biada światu z powodu zgorszeń! Wprawdzie zgorszenia muszą przyjść, lecz biada człowiekowi, przez którego zgorszenie przychodzi.
Mat.rozdz. 18

Wg Mariusza nieznający Teocentryzmu to "nieświadomi wyznawcy diabła", uznający ewangelie "synoptyczne" to "chodzący na pasku Nierządnicy, w zasadzie niezgadzający się z ich poglądami, czy ludzie poddani masowemu praniu mózgu (zwiedzeniu) nie mają szansy na zbawienie.

Chrześcijanie, wierzący w Isusa Chrystusa, uznający ewangelie synoptyczne listy Pawła, oddający życie za wiarę (w krajach islamistow, byli muzułmanie) nie powinni być jej braćmi.

Czy nie jest to sianie zgorszenia. Kłótnie o teocentrym, o chronologie historyczną podczas gdy wszystkie szatańskie rządy mają na celu ZDEMORALIZOWANIE LUDZKOŚĆI PRZEZ ODEBRANIE JEJ WIARĘ W EWANGLIE!!!

PRZECIEŻ MARIUSZ ESTERA DZIAŁAJĄ TAK NAPRAWDĘ W INTERESIE OWYCH RZĄDÓW.

Niestety takie ja odnoszę wrażenie po zapoznaniu się z ich poglądami i postawami wobec bliźnich.

Mnie owa 'analiza' zupełnie odrzuciła.

W taki sposób można udowadniać wszystko, i wszystko się we wszystkich religiach w podobny sposób udowadnia.

Jak nie pasuje Kazanie na Górze czy miłuj bliźniego, to Ewangelia Mateusza jest oszustwem.

Ale jak pasuje zmartwychwstanie, to od razu cytujemy Mateusza a nawet Pawła, ponieważ w jedynej RZETELNEJ Ewangelii Jana o zmartwychwstaniu nie ma nic.

Mat 27:52 I groby się otworzyły, i wiele ciał świętych, którzy zasnęli, zostało wzbudzonych;
Mat 27:53 I wyszli z grobów po jego zmartwychwstaniu, i weszli do świętego miasta, i ukazali się wielu.


Lecz jeśli który prorok odważy się mówić w moim imieniu to, czego mu nie rozkazałem, albo wystąpi w imieniu bogów obcych - taki prorok musi ponieść śmierć. Jeśli pomyślisz w swym sercu: A w jaki sposób poznam słowo, którego Pan nie mówił? Gdy prorok przepowie coś w imieniu Pana, a słowo jego będzie bez skutku i nie spełni się, znaczy to, że tego Pan do niego nie mówił, lecz w swej pysze powiedział to sam prorok. Nie będziesz się go obawiał. (Pwt 18:20-22)
Kozły mają to do siebie że ….eksponują rogi , do tego w/w komentarza Estery dodam skan wypowiedzi z tego forum (czytaj ekspozycja rogów ), a to co na czerwono to jest wręcz spektakularne… „miodzio”

http://redoctobermsz.files.wordpress.com/2014/06/hk.jpg?w=1200&h=kozioł

To jest klasyka bezbożności/przewrotnosci i się nie ma co dziwić że tacy poznania nigdy nie będą mieli. Daniela 12;10

estera
5 Czerwiec 2014 o 13:46

Jak już mówiłam wcześniej, jesteśmy cały czas okłamywani!
Już wcześniej udowadniałam takie kłamstwa na forum. Zbawienie.com.
W tej chwili również KŁAMSTWO, które padło jest powalające;

cytuję H.K. -

„…ponieważ w jedynej RZETELNEJ Ewangelii Jana o zmartwychwstaniu nie ma nic.”

Szanowny Panie, Pan – MIJA SIĘ Z PRAWDĄ – NIE BEZ UDZIAŁU ŚWIADOMOŚCI!!! Czyli KLAMIE PAN!
Tak, jak nie raz już!

Kłamstwo polega na stwierdzeniu, że nie ma nic na temat zmartwychwstania w Ewangelii Jana!

Owszem wiem, że Pan zaraz „odwróci kota ogonem” i powie, że Pan nie napisał to, co zostało napisane… i rzuci nam kolejną bajeczkę …

Ale czytać umiemy!

Ja przypomnę teraz zgromadzeniu chwastów o tym co napisałem w czasach kiedy siedziałem w gronie szyderców Psalm 1:1 , cytujemy ewangelie synoptyczne jak i listy Pawła tylko i wyłącznie jako sprawozdanie historyczne i to zgodne z Starym testamentem a nie jako zródło doktrynalne :
redoctobermsz

„(1 Królestwo jednak otrzymają święci Najwyższego, i będą posiadać królestwo na zawsze i na wieki wieków. BT

To zasługa religii i internetowych dezinformatorów , ktory tak piszą by ukryc przed ludzmi te fakty. Czyli robota chwastów , jak nie wiemy kto jest chwastem to proszę poczytać co kto pisze w necie

Dan 12:1 W owym czasie powstanie Michał, wielki książę, który jest orędownikiem synów twojego ludu, a nastanie czas takiego ucisku, jakiego nigdy nie było, odkąd istnieją narody, aż do owego czasu. W owym to czasie wybawiony będzie twój lud, każdy, kto jest wpisany do księgi żywota.
Dan 12:2 A wielu z tych, którzy śpią w prochu ziemi, obudzą się, jedni do żywota wiecznego, a drudzy na hańbę i wieczne potępienie.
Dan 12:3 Lecz roztropni jaśnieć będą jak jasność na sklepieniu niebieskim, a ci, którzy wielu wiodą do sprawiedliwości, jak gwiazdy na wieki wieczne.
Dan 12:4 Ale ty, Danielu, zamknij te słowa i zapieczętuj księgę aż do czasu ostatecznego! Wielu będzie to badać i wzrośnie poznanie.


Staram się właśnie kierować ludzi ku Prawu Bożemu, dzięki któremu staną się sprawiedliwymi. Nakłaniam do osobistego zapoznawania się z Biblią i do wybory Boga, nie mnie na swoje przewodnika. Niech Słowo Boże nas prowadzi do sprawiedliwości.

Czy wiem wszystko na 100%?

Oczywiście że nie i Daniel to potwierdza pisząc, że poznanie WZROŚNIE w czasach końca ale ni mówi że ktokolwiek będzie miał poznanie całkowite.

O Bożej tajemnicy także pisałem i właśnie ona, zbliżająca się Boża tajemnica świadczy o tym, że nikt jej nie zna, czyli nikt nie posiada nad nikim żadnego autorytetu duchowego.

Czyli każdy wyciągnie z tego posta odpowiednie dla siebie wnioski. Ja już na ten temat nie będę się wypowiadał, mam ważniejsze rzeczy do napisania a to jest jedynie przeszkoda, przez którą niestety musiałem jakoś przejść!
Poniższy materiał niech posłuży do zdefiniowania pewnych pojęć:

[img][/img]

Pożyteczna roślina z cechami jak w powyższej tabeli jest pożyteczna ale dla ...szatana.

Chwast dla szatana równa się pożyteczna roślina dla Boga Ojca i Isusa Chrystusa.

Henryku, jesteś chwastem dla szatana, ale bardzo pożyteczną rośliną dla Samego Boga!

Pozdrawiam:)

Nie spieraj sie z nikim bez powodu,
gdy ci nic złego nie wyrządził!

Tych sześć rzeczy nienawidzi Pan, a
tych siedem jest dla niego obrzydliwością:
Butne oczy, kłamliwy język, ręce, które przelewaja krew niewinną, serce, które knuje złe mysli, nogi, które spieszą do złego, składanie fałszywego swiadectwa, i sianie niezgody miedzy braćmi.

Bać się Pana - znaczy nienawidzić zła;
nienawidzę buty i pychy, złych postępków
oraz przewrotnej mowy.

Nie ma nienawiści w ustach sprawiedliwego, lecz kto rozsiewa oszczerstwa,
jest głupi.

Za pychą przychodzi hańba, lecz u pokornych jest mądrość.
Sprawiedliwy nienawidzi fałszywej mowy, lecz bezbożny postępuje haniebnie i
bezwstydnie.

Kto gardzi swoim bliźnim, ten grzeszy; lecz szczęśliwy jest ten, kto się lituje
nad ubogimi.

Łagodny język jest drzewem życia, lecz
jego przewrotność powoduje zmartwienie
serca.

Pycha chodzi przed upadkiem, a wyniosłość ducha przed ruiną.
Szanowny Panie, Pan MIJA SIĘ Z PRAWDĄ NIE BEZ UDZIAŁU ŚWIADOMOŚCI!!! Czyli KLAMIE PAN!
Tak, jak nie raz już!
Kłamstwo polega na stwierdzeniu, że nie ma nic na temat zmartwychwstania w Ewangelii Jana!
Owszem wiem, że Pan zaraz odwróci kota ogonem i powie, że Pan nie napisał to, co zostało napisane i rzuci nam kolejną bajeczkę
Ale czytać umiemy!


Co to za język?
Przejście na tzw. dystans i pisanie do Henryka "pan" (wcześniej pisała bezpośrednio) jest dowodem tego, że Estera kategoryzuje ludzi, jest porywcza (krzyk w formie pisanej), ocenia, osądza i mąci.
To jest czysta przewrotność.

Nie bronię Henia. Absolutnie. Wielokrotnie sam miałem ochotę napisać, że nieco się zapędza, że zaczyna brakować pokory, że pojawia się zbytania pewność siebie ... Widzę jednak, że w okresie jak nie pisałem na forum Henryk nabrał więcej pokory, co mnie naprawdę cieszy.

To co wypisuje Estera na blogu Mariusza to faryzejstwo w czystej postaci. Kwas.
Dowiodę tego niebawem, w osobnym poście. Estera miała już na forum Henia poważne problemy z logicznym myśleniem i chronologią, łączeniem faktów ... MIMO,że ROBI WSZYSTKO aby kreować się na dokładne przeciwieństwo tego co tu piszę. Henryk tego długo nie widział. Dziś żałuję, że dawno tego wyraźniej nie pisałem. Byłem zbyt powściągliwy. Dziś w obliczu ataku na sprawiedliwość Bożą - jestem zmuszony to pisać.

Najgorsze jednak jest to (w tym co wypisują Estera i Mariusz), że nie ma w tym pokory. Nie ma bojaźni Boga i nie ma niepewnośći.
Mariusz i Estera są tak pewni swoich teorii, że to aż przeraża.

Dla mnie taka postawa w połączeniu z agresją do osób nie zgadzających się na te teorie, kategoryzowanie ludzi jako chwast / kozły, to przejaw wysoce niebezpiecznego zwodzenia i skrajnej głupoty. Przepraszam was jeśli to kogoś tu urazi, ale nazywam sprawy po imieniu.

Nie mam ochoty przytaczać już kolejnych dziesiątek wersetów definiujących pojęcie głupoty, ale mamy tu właśnie z tym do czynienia. Poczytajcie komentarze Mariusza i Estery na ich blogu. Kto zna Boga i jego prawo, kto ma w sercu bojaźń i pokorę, ten wyciągnie wnioski.

Złe owoce ... tak. To są bardzo złe owoce.

Esterze w jej "badaniach" polecam jeszcze lekturę na temat pogańskiego bożka "pana". Może się opanuje i zacznie unikać wzywania jego imienia.

Pamiętacie ton wypowiedzi węża z Księgi Rodzaju ... mowa węża jest dziś coraz powszechniejsza.
Wąż brzmi tak, że sprawiedliwi nie mogą tego wprost znieść ...

Nie ma tu emocji, empatii, miłości do ludzi, przebaczenia, łagodności ... Za to mamy butę, pychę, wyniosłość, zarozumialstwo, nienawiść, oceny ... samo ścierwo. Tak się to nazywa. Ślepota udająca przewodnika ...

Teraz nazwą mnie chwastem ... ale faryzeusze i temu podobni Isusa wydali na śmierć. Nic się nie zmieniło.

Słowa Mariusza to nie jest krynica życia. To wyraz głupoty, rozwiązłości warg do lżenia Boga poprzez pogardę dla jego sług. Mariusz zaczerpnął sobie chętnie określenie "chwast" z Ewangelii, którą sam pogardza. Używa tego z uporem maniaka aby lżyć i obrażać wielu sprawiedliwych (nikogo nie bronię, nie wymieniam i nie wskazuję - piszę ogólnie). Mariusz nie rozważa, nie powściąga, nie łagodzi ...

Tego się nie da czytać. Tego bym nie pokazał własnym dzieciom.
Człowiek ten uważa się za posłańca Boga głoszącego jedyną prawdę ... a kim jest?
Sami wnioskujcie. Kto ma mądrość i otwarte serce - ten zrozumie.

Gdzie jest pokora do tak śmiałych teorii?

Na blogu Mariusza w szeregu artykułów wykorzystuje się zamieszanie spowodowane ujawnianiem wielu kłamstw i tajemnic szatańskich (zapowiedziane w Ewangeliach) do ataku. Sprytne. Szatan może powiedzieć "to też jest kłamstwem i zwodzeniem" na prawdę .... bo liczy, że w tym zamieszaniu już się nie połapiemy.

Mimo tego ja nie ośmieliłbym się nazwać Mariusza czy Estery chwastem.
NIC mnie do tego nie upoważnia. Pomimo tego wszystkiego co wyżej napisałem łączy nas to, że SZUKAMY POZNANIA Boga ... ludzie na tym forum, Mariusz i Estera. Może wszyscy nie jesteśmy chwastem ale kilku z nas wbiło się w zbytnią pychę i pogardę do innych braci?

Mnie Bóg w swoim Słowie uczył, że w czasach końca nikt się nie ośmieli pretendować do roli przewodnika i proroka ... a tego, którego złapią będzie się zapierał i mówił, że jest rolnikiem. Rozważcie to.

Niech Estara z Mariuszem przyjmą to jako karcenie bliźniego.
Wierzcie mi - głupiego bym nie karcił, bo pisanie mądrości do głupiego przynosi hańbę i nie ma w tym pożytku.
Piszę ku upamiętaniu się ... więcej miłości i POKORY.

I ponownie podkreślę - nie jestem chwastem w waszym rozumieniu, mimo, że jestem prawie pewny (widzicie, że nie mam pewności nawet w tym), że tak zostanę sklasyfikowany, oceniony / osądzony.
Mimo, że mnie nie znacie a moje słowa mogą być puste i niewiarygodne.

Jeśli wasze popędliwości was nie poskromią i w zuchwałości swojej nazwiecie mnie chwastem - jak wyżej pisałem - czyńcie tak wówczas i dopełniajce swoich win ... niech plugawy się dalej plugawi bo dla mnie to "jeszcze nie było" i w tej pokornej wiedzy i wierze jaką Bóg mi dał wybierając mnie ze świata i dając poznanie, nawracając od zła i wybawiając duszę moją, pocieszając mnie i ucząc ... w tej wierze umrę i w owym dniu stanę przed obliczem Boga i złożę swoje świadectwo ... wciąż w bojaźni, pokorze czując się niegodnym ... bo marny ze mnie sługa.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl