,
Ja-szua a długie włosyNiszczarka do gĹowy
Tak się ostatnio zastanawiałem czy męższyźni w tamtych czasach mieli długie włosy...
Jeśli okazałoby się że nie , to znaczyłoby że całun i wszystkie obrazy Ja-szua są demoniczne. Jest niby ten fragment: 1Kor 11:14 NS „Czyż sama natura nie uczy was, że gdy mężczyzna ma długie włosy, jest to dla niego hańbą,” 1Kor 11:15 NS „ale gdy kobieta ma długie włosy, jest to dla niej chwałą? Włosy bowiem zostały jej dane za nakrycie głowy.” No ale co z tego skoro są przynajmniej dwa przeciwstawne: 1Sm 1:11 NS "I złożyła ślub, mówiąc: "Jehowo Zastępów, jeśli rzeczywiście spojrzysz na uciśnienie swej niewolnicy i wspomnisz na mnie, i nie zapomnisz swej niewolnicy, i dasz swej niewolnicy męskiego potomka, to ja oddam go Jehowie na wszystkie dni jego życia, a brzytwa nie tknie jego głowy"." aras Tam gdzie jest mowa o brzytwie tyczy się to nazireatu http://pl.wikipedia.org/wiki/Nazireat Nazireat był wiec przypadkiem szczególnym. Zważ na to że bałwany KRK przedstawiają zniewieściałego gogusia, a nie normalnego mężczyznę z długimi włosami. te bałwany mają mocny wydźwięk słabości i homoseksualizmu. jak w tym linku: http://www.sercejezusa.kom.pl/jezus12.jpg Jest ot ohydne uwłaczanie Synowi Bożemu. Zważ na to że tak 'całun turyński' jak bałwany są kłamstwem, więc niech ci nawet to na myśl nie przychodzi że jakaś szmata albo drewniak mają dla nas znaczenie. 1Kor 11:14 NS „Czyż sama natura nie uczy was, że gdy mężczyzna ma długie włosy, jest to dla niego hańbą,” Mowa tu jest o mężczyźnie, co może oznaczać dorosłego człowieka, płci męskiej, chłopców mogło to nie dotyczyć. Mi osobiście się wydaje że chodzi tu bardziej o estetykę, długowłosi w tamtych czasach byli zwykle barbarzyńcy (poganie) lub bezdomni i żebracy. Gdyby to było istotne na pewno była o tym jakaś wzmianka w ewangeliach a nie tylko w listach. Hańba to nie grzech. Ciekawe skąd się wzięły pierwsze obrazy z długowłosym dżizusem? Jakie mają korzenie? Właściwie to na wszystkich filmach biblijnych mężczyźni mają długie włosy... Dzięki Pest za wyjaśnienie tak też myślałem że te fragmenty odnoszą się do czegoś innego w innych czasach. waż na to że tak 'całun turyński' jak bałwany są kłamstwem co do całunu turyńskiego to nie mam pewności zresztą jakie masz dowody?? waż na to że tak 'całun turyński' jak bałwany są kłamstwem co do całunu turyńskiego to nie mam pewności zresztą jakie masz dowody?? nie lubie tanich relikwii w które pogański kościół ładuje kupe kasy by siebie uwiarygodnić: http://www.racjonalista.pl/pdf/calun.pdf bezczelność "odkrywców" oraz kolejnych ekip wilkiej nierządnicy nie zna granic, no cóż w sumie nie ma się czemu dziwić jaki ojciec taka nierządnica nie mogę się powstrzymać aby nie zacytować : Jak musiałby wyglądać Jezus, gdyby to on odbił się na płótnie? Będąc Żydem z I wieku, miał wygląd charakterystyczny dla średniowiecznej sztuki gotyckiej późniejszej o 14 stuleci — dziwnym trafem akurat dla epoki, w której pojawił się całun turyński. Miał jedną rękę dłuższą od drugiej, usta nie pośrodku twarzy, lecz przesunięte w lewo, a rozpiętość ramion większą od swojego wzrostu. Miał również, przypominające odnóża pająka, niebywale wydłużono palce dłoni, których długość wynosiła czwartą część odległości między czubkiem dłoni a łokciem, podczas gdy u normalnych ludzi palce są o wiele krótsze — ich długość waha się między 1/5 a 1/6 tej odległości. Na dodatek z przodu był o 14 cm wyższy niż z tyłu, bo o tyle jest dłuższe przednie odbicie od tylnego. Są to, nawiasem mówiąc, ustalenia samych całunistów. Żeby ktoś mierzony z przodu mógł być wyższy niż mierzony z tyłu — tego nie da się wytłumaczyć nawet za pomocą ensteinowskiej teorii względności. Jak widać człowiek z całunu wyglądał tak okropnie, że trudno o gorszy wygląd: nawet Quasimodo był z tyłu i z przodu równy. Ale bądźmy dokładniejsi. Skąd bierze się różnica wzrostu? Nie jest tak, że odcisk przodu jest dłuższy od odciśnięcia grzbietu przy zachowaniu proporcji: dłuższe są same nogi postaci, a dokładniej o 14 cm dłuższe są nogi widziane od przodu, niż te same nogi oglądane od tyłu. Ojoj, nie popisał się coś średniowieczny artysta! Byliśmy dokładni, to bądźmy teraz konsekwentni. Stopy na wierzchnim odbiciu znajdują się u końca nóg, tam, gdzie być powinny, natomiast na odbiciu spodnim są położone o 14 cm wyżej niż stopy z odbicia grzbietu. Ponieważ, co widać na całunie, człowiek ten miał tylko dwie nogi, wychodzi na to, że każda jego noga miała dwie stopy oddalone od siebie o 14 cm. By rzecz lepiej sobie unaocznić, każmy mu powstać. Jest przed nami ktoś, kto stoi na stopach (tych z przedniego odbicia), ale 14 cm wyżej od nich, z nóg wyrastają mu drugie stopy (te z odbicia tylnego). Niektórzy całuniści piszą o wizerunku z całunu: „straszliwe piękno”. Rzecz gustu. Jak widać człowiek z całunu tak wyglądał, że aż chce się krzyknąć ze strachu: Jezus Chrystus! Może ten wyrażający przestrach okrzyk wziął się właśnie stąd, że wiedziano, jak Jezus okropnie wyglądał? Tylko skoro wiadomo, jak wyglądał, to dlaczego mówi się, że nie wiadomo, jak wyglądał? To jak jest z tym w końcu? Tak czy owak, jeśli Jezus rzeczywiście tak wyglądał, jak pokazuje całun turyński, to nie ma co się dziwić, że ewangelie milczą o jego wyglądzie . A może człowiek przedstawiony na płótnie to wcale nie Jezus, ale ktoś zupełnie inny? Wykluczone! Prawdopodobieństwo, że wizerunek nie przedstawia Jezusa wynosi bowiem 1 do 200 000 000 000 — co obliczyli sami całuniści. |
Podstrony
|