, Awaryjnosc;-) ďťż

Awaryjnosc;-)

Niszczarka do głowy
Czesc
Czy ktos moze mi napisac jak wyglada awaryjnosc w zetkack po 2007r? I jak to sie ma zecior na tle innych golasow z tej samej grupy? dnia Śro 20:23, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz


rozumiem żeś napalony na zeciaka, ja nie narzekam kupione w 2009 regularne przeglądy mam 24 kkm nie ma problemów, po za drogą benzyną
no pewnie podoba mi sie maxymalnie trzymalbym go nawet w salonie na chacie jakby sie reszta zgodzila;-)
Tylko meczy mnie to ze jak sie 3 osob pytalem ktire z motorami na codzien maja doczynienia to kazdy mi mowil kup se honde. Honda mi sie tez podoba ale nie ma podjazdu do Zeciora. dnia Śro 20:42, 29 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
takie pieprzenie glupot to i ja slyszalem, i co?? i dupa nic sie nie chce sypac. sypie sie jak kazdy inne. jak dbasz tak masz

to takie gadanie jak tylko VW jest naj naj reszta to zlomy


Zależy też na jaki egzemplarz trafisz, kupisz jakiegoś rozbitka to będziesz siedział w garażu i robił Ja w sumie na temat awaryjności nie będę się wypowiadał, gdyż zecika mam dopiero 2 tyg.
mam nadzieje ze nie bedzie problemu chociaz jak przegladam allegro i czytam forum to mam mieszane uczucia. Duzo osob pisalo ze trudno dostac dobra sztuke wiekszosc bita:( a jechac 500 km zeby ogladac ruine co na zdjeciach pieknie wyglada to az sie odechciewa. A Ty dlugo swojej szukales ?
Jak się ma coś sypnąć to się sypnie cokolwiek to by nie było, kawa, honda czy inne moto. Wszystko zależy od eksploatacji. Wyjedziesz z salonu nówką i nie powiedziane jest że ci się coś nie sypnie po 1000 km. A co do rozbitków to różnie bywa, jeden miał mniejszą drugi większą przygodę i nie znaczy że jest już od razu do bani, grunt aby nie przekosiło ramy, półek, lag... Znaleźć moto bez jakiejkolwiek przygody to by trza zjeździć cały kraj hehe albo okazję trafić bądź uderzyć do salonu
to fakt Dawidzie;-) czy teraz ceny motorow powinny isc w dol ? czy jak to dziala?
Co do awaryjności to jest bardzo mała , większośc sprzętów jest po przygodach , podczas kupna najlepiej pojechać do warsztatu motocyklowego który ma urządzenie do mierzenia ramy cena ok 300zł i jeśli rama , lagi itd. są proste to śmiało można brać , mój Z był po glebie , sam też miałem szlifa i wszystko było OK super się latało i nie miałem żadnych problemów a zrobiłem w sezonie ok 13tys km. tylko wymiana oleju co 6 tys i oponki . Motocykle najtaniej można kupić po sezonie czyli jesienią , zimą . Najlepiej kupić np. od forumowicza wtedy masz pewny sprzęt , ja tak zrobiłem , mogłem kupić sprzęt 15km od domu za 12500 a kupiłem od kolegi z forum ten sam rok tyle że doinwestowany i pewny za 17500.
Ja kupiłem też używkę, jak stwierdził sprzedający po glebie i wymienionych uszkodzonych częściach na nowe. Rzeczywiście śladów gleby nie było widać, do pewnego czasu (motor wyglądał jak nówka). Mechanicznie nic mu nie dolega. Nie mniej po roku benzyna przegryzła się przez zaszpachlowaną :-O dziurę w baku i wyszło uszkodzenie mocowania lewego lusterka. Dziwiłem się mocno, że ktoś zaszpachlował tylko dziurę i pomalował bak tak, że wyglądał jak nowy. Wniosek - następnym razem trzeba zabrać miernik grubości lakieru Nie mniej bak zakleiłem - od 2 sezonów nie ma z nim problemu, mocowanie też poprawiłem i śmigam. Przez 3 sezony nic się nie zepsuło. Oczywiście regularnie serwisuję i jestem zadowolony ze sprzęta.
a wiecie moze ile bylo odcieni zielonego bo ja juz 3 rozne zielone na allegro widzialem o_O
Ja mam Z750 od nowości, zmieniam olej i elementy eksploatacyjne, jedyne usterki to kilka rys i zasyfiony pstryczek od mrugania długimi, przebieg 36k km. Będę pewnie niedługo sprzedawał.
Co prawda tego poliftowego nie mam,ale z Zetem nie ma problemów.
Odnośnie hondy,jest jej więcej na rynku wtórnym,no i olej wymieniasz co 12000km,a nie jak w Zecie co 6000km.
Tylko nie dostaniesz golasa w tej pojemności,zatem albo słaba sześćsetka,albo dopiero liter.
jedyna wada poliftowego na jaka sie natknalem to pocaca sie uszczelka pod pokrywa zaworow, po wymianie tego pelen wypas nic sie nie sypie. a ta uszczelka to piard i sie podobno czesto zdaza
Wierzba czyli z tą uszczelka to standard powiadasz bo mi się zaczyna pocić. Sam ją wymieniałeś?
Prawda z tą uszczleką, u mnie to samo. Ale element gumowy po 8 latach po prostu twardnieje i się kruszy w każdym moto. Należy wymieniać gumolit co jakiś czas
a to dziwne z ta wymiana oleju nawet nie wiedzialem ze po 6000:-P w moim przypadku i tak to bedzie co rok obym sie nie mylil. dnia Czw 13:47, 30 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
U mnie to samo uszczelka się poci. Pamiętajcie, że wymienia się komplet uszczelka "główna" plus uszczelki pod śruby którymi przykręcamy pokrywe.

mam nadzieje ze nie bedzie problemu chociaz jak przegladam allegro i czytam forum to mam mieszane uczucia. Duzo osob pisalo ze trudno dostac dobra sztuke wiekszosc bita:( a jechac 500 km zeby ogladac ruine co na zdjeciach pieknie wyglada to az sie odechciewa. A Ty dlugo swojej szukales ?

Ja szukałem kilkumiesięcznej Kawy, żeby straciła na wartości a była prawie nówka. Byłem oglądać też 2-3 letnie i faktycznie bardzo ciężko znaleźć w dobrym stanie w tych rocznikach Teraz to już w salonie niepewnie się kupuje
Z uszczelka prawda, w moim przypadku pomogl silikon i nic sie nie poci juz
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl