,
Zabranie prawa jazdyNiszczarka do gĹowy
Rzecz się dzieje w Mikołaja kolega jedzie do Mamy na Mikołaja ma do przejechania około 100 km
W jednej z miejscowości wyprzedza jakiegoś marudera nic się nie dzieje jedzie dalej , po przebyciu całej trasy pod domem jego samochód zostaje zablokowany przez nieoznakowany radiowóz Proszą o dokumenty itp. Nagle Pan władza oznajmia mu że około 70 km wcześniej podczas wyprzedzania zrobił to nie bezpiecznie a Pani co kierowała tamten pojazd się wystraszyła i mało do rowu nie wjechała i telefonicznie powiadomiła Policję Zabierają prawo jazdy za niebezpieczne wykonywanie manewrów na drodze Wystawiają pokwitowanie ,że jeszcze może kierować przez 7 dni i kierują sprawę do sądu - nie ma żadnego nagrania z tej sytuacji - nie było kontaktu między autami - wyprzedzał w miejscu dozwolonym MOJE PYTANIE - co robić w takiej sytuacji ? wiemy że bez dowodów nie mogą zabrać prawa jazdy będzie rozpatrywał sprawę sąd ale zanim to zrobi nie możemy kierować pojazdami a to może trwać nawet 3 miesiące do sprawy jak się zachować w takiej sytuacji ? Podstawowy błąd, że oddał PJ, bo za brak jest 50zł, dziękuje i koniec bajki Po drugie od razu bym pojechał na komisariat złożyć wniosek o popełnienie wykroczenia policjantów i ukaranie (konkretnie do komendanta i stosowne pismo do wojewody, nie jakiegoś paździocha z dyżurki), oczywiście kolega powinien całą sytuację nagrać na telefon itp.Sąd bez dowodów działa na korzyść winowajcy, nawet jak jest winny.Jeżeli dostanie pismo od Starosty, że zostaje wstrzymane prawko ma 7 dni na odwołąnie się do Kolegium Odwoławczego. Nie piszę tego z głowy, sam miałem ostatnio podobną sytuację. No i życzę mu powodzenia, osobiście bym odwiedził komisariat gdzie pracują ci kolesie,aaaa i polecam http://anuluj-mandat.pl/ za 10 zł mi doradzili co i jak i o dziwo pomogli. Jesteś pewny że nic nie zrobiłeś dlaczego masz nie pokazać PJ na komendzie był i poinformowano go że sprawę zabrania rozpatrzy sąd a i choćby nawet to i tak jesteś ujebany na dwa trzy miesiące jechać nie możesz od tego momentu ja nie mam nigdy prawka przy sobie i mam to w dupie Tutaj jest ciekawy artykuł tylko, że on dotyczy sytuacji gdy kierujący nie ma przy sobie prawa jazdy podczas kontroli. http://anuluj-mandat.pl/blog/post/jak-sie-bronic-skutecznie-przed-zatrzymaniem-prawa-jazdy-na-3-miesiace dnia Nie 0:29, 27 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz Sprawa jest co najmniej śmieszna - jak można bez żadnych dowodów czy złapania kogoś na gorącym uczynku zabrać prawo jazdy... Może niech kolega zgłosi sprawę do jakiejś telewizji - są programy, np na TVN turbo, gdzie zajmują się takimi ciekawostkami - nagłośnienie może pomóc w rozwiązaniu sprawy. No i dlatego napisałem na forum o tej sytuacji bo co zrobić kiedy z byle powodu zabiera ci Prawo jazdy bo dowód rejestracyjny to pikuś idziesz płacisz i masz , trochę czasu i nerwów A jak zabiera w innym województwie ? to masakra trza wracać tam na sprawę sądową czy co ? Niby jest to ściśle okreslone w ustawie kiedy i za co może zabrać prawko Ale to trzeba udowodnić a tu sytuacja bo ktoś tam zadzwonił Pewnie sąd mu odda prawko ale kiedy odbędzie się sprawa ? Popytajcie co zrobić jak Pan władza się uprze ? Ja zawsze mam pecha i się do mnie dopieprzają Jak chciał zobaczyć nagranie z mojej kamery Albo zabrali mi dowód za nieczytelną tablicę Albo gdzie mam spryskiwacze przy motongu Ja bym jeżdził, bo na jakiej podstawie zostały zabrane lejce? Nie ma wyroku, nie ma nic, czyli wyrok jest jakby nieprawomocny, co innego jak Policja zabiera PJ za prędkość w zabudowanym, wtedy w trybie nakazowym wyrok jest prawomocny, ale i to RPO zgłosił poprawkę do TK. Więc. dopóki nie ma wyroku ja osobiście bym jeżdził. Na miejscu Twojego znajomego ściemniałbym w sądzie ile wlezie, że prawie stracił pracę lub przenieśli go na inne stanowisko,mniejsze zarobki, rodzina na utrzymaniu, takie tam lanie wody i chcę odszkodowanie od Policji. Zresztą oni też będą zeznawać, tylko na przesłuchaniu kolega będzie jako pierwszy mówił, więc musi odrazu walić z grubej rury. Najlepiej niech się zapozna do sprawy z jakiego paragrafu będzie przesłuchiwany.Zanim trafi na wokandę musi wiedzieć co mówić.Generalnie sprawa jest prosta do wskazania.Zależy jeszcze co powie świadek( Ta owa pani, co niby się tak wystraszyła i wcale bym się nie zdziwił jak to jakaś znajoma czy coś w tym stylu z psami). dnia Nie 12:02, 27 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz rozumiem oburzenie ale niestety temida jest ślepa, a prawo tworzą idioci nie mający pojęcia o rzeczywistości. Obawiam się, że policjanci rozbili to co musieli, więc zażalenia są bezzasadne, ale niestety tak to już bywa, w sądzie będzie słowo przeciwko słowu i nic nie wyniknie, PJ oddadzą, jedynie co można to bronić się w sądzie iż kobieta tamowała ruch, wyprzedzono pojazd a jej oburzenie i zachowanie jest bezzasadne i czy sama jest w odpowiedniej kondycji fizycznej i psychicznej by prowadzić pojazd. Chyba też bym dalej jeżdził to chyba jest ścisle określone na jakiej podstawie zabierają prawko w tym konkretnym przypadku - podejrzenie o niebezpiecznej jeżdzie Z drugiej strony sąsiad zły na mnie widząc przez okno że wsiadam do auta dzwoni na policię że mało go nie potrąciłem na pasach chciałem pobić i jeszcze go oplułem i pod biedronką zatrzymują mnie i zabierają prawko !!! to jak ja mam udowodnić że tak nie było ? czym więcej się w to zagłębiam tym więcej się w..... nie oni mają udowodnić winę tylko on swoją niewinność Jazda bez dokumentu jest wykroczeniem 50zł, ale jak wiadomo jest zakaz dalszej jazdy :/ bo nadal będzie powodować wykroczenie, ale jak to się zwykło mówić, "my tu do wieczora stać nie będziemy", ogólnie jest lipa. Można tą osobe oskarżyć z art 233KK i 234KK, tylko to będzie istna przepychanka i odbijanie piłeczki. Prawo jazdy ma zostać przesłane natychmiast lecz nie później do dni 7 do sądu a sąd zatwierdza zatrzymanie PJ, i ma na to czas 14dni, a sąd może wszystko , będziesz mieć ciepło jak ta kobieta to pociotka jakiegoś sędziego Chyba nie tak do końca - znalazłem - to : NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI na gruncie nowego przepisu. TO NIE JEST BOWIEM ZATRZYMANIE ZA PUNKTY KTÓRE SIĘ WCZEŚNIEJ UPRAWOMOCNIŁY W POSTEPOWANIU MANDATOWYM LUB NA MOCY ORZECZEŃ SĄDOWYCH !!! Policjant nie ma prawa wprowadzić do systemu zatrzymania, które nie nastąpiło, bo w ten sposób z miejsca popełniałby przestępstwa przekroczenia uprawnień (art. 231 kk) oraz poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza państwowego (art. 271 kk) i wrobienia w wykroczenie (art. 235 kk) a my w takim przypadku, jako praworządni obywatele zgodnie z art. 304 kpk powinniśmy natychmiast zawiadomić prokuraturę o podejrzeniu popełnienia tych przestępstw przez nadgorliwego, niedouczonego lub złośliwego Policjanta. Przy tym możemy to zrobić od razu po takim bezprawnym zakończeniu kontroli, a także wtedy gdy np. podczas następnej kontroli się okaże, że taki bezprawny zapis został wprowadzony, albo gdy powie nam o tym kolejny nadgorliwy kretyn występujący o „oddanie blankietu” z upoważnienia starosty, czy sam starosta. W tym przypadku przestępstwo nadużycia władzy (art. 231 kk) popełniałby także starosta. No to tak jak pisałem, uzasadnienie jest nieprawomocne i nalegaj żeby kolo cis prosto do komendanta, składał wniosek o ukaranie itp. A ogólnie to czasami warto choć trochę liznąć literatury z KK i to My wtedy możemy nieźle zaskoczyć policjanta przy kontroli drogowej Dzięki wszystkim za pomoc napiszę jak ta sprawa się zakończyła Pozdrawiam jasne wszystko ok, tylko jest taki problem, że nie masz PJ podczas kontroli i mówisz że zostawiłeś w domu, policjant sprawdza Ci poprzez sprawdzałkę albo poprzez dyżurnego co jest z twoim dokumentem. Wydany, zatrzymany, do zatrzymania itp. czy zbierasz punkty czy w ogóle posiadasz uprawnienia na dany pojazd. policjant nie wprowadza do Centralnej Ewidencji Kierowców twoich poczynań! Tylko wydział komunikacji do którego należysz. Opis tego co się stało, to policjanci powinni sprawdzić trzeźwość, jak by twój stan na to wskazywał to jeszcze tester narkotykowy czy nie jesteś pod wpływem środków działających podobnie do alkoholu, sprawdzić twoje dokumenty, zatrzymać Ci PJ- wystawić pokwitowanie na 7dni, przesłuchać Cię na miejscu i wręczyć pouczenia dotyczące sporządzenia protokół wobec osoby które zachodzi uzasadnione podstawa sporządzenia przeciwko niej wniosku o ukaranie(nie zawsze policjanci przesłuchują w radiowozie, zależy od jednostki, jak nie przesłuchali Cie na miejscu to wzieli twój nr tel i będą Cie wzywać do przesłuchania do jednostki). Z Tobą na miejscu wszystko. Oni protokoły i pouczenia wraz z PJ przesyłają do Sądu a Sąd Zatwierdza zatrzymanie PJ bądź nie zatwierdza- dzwonią Ci bądź przysyłają pismo byś stawił się w wydziale komunikacji. Wszystko w temacie. Ja proponuję nie jeździć po 7 dniach, a teraz to zwrócić się do sądu rejonowego o zwrot prawa jazdy z uwagi na to iż nie możesz wykonywać swojego zawodu który jest jedynym źródłem utrzymania motywując np. dojazd do pracy, znaczna odległość, brak komunikacji zastępczej, albo kierowca zawodowy taxi, c, c+e. Dla mnie trochę dziwne, pani nie dość że prawie nie wpadła do rowu to miała czas zapisać tablicę i wykonać telefon na policję? Skoro kolega wyprzedzał panią to i prędkość była więc zdąrzyła blaszki zapisać ? 1 raz słyszę o takiej chorej sytuacji że bez żadnych dowodów bez niczego można zabierać prawo jazdy to idąc tym tropem też każdego kto mnie wyprzedza mogę podać o to że zrobił to niebezpiecznie a oni w to uwierzą, żenaaada Niestety taki kraj, słowo przeciwko słowu wychodzi G@&*o. Problem jest jak to pociotek sedziego pwl - nie ona zapisywała tablicę tylko pasażer i pewnie nie jest ona jakimś pociotkiem lub też nawet znajomym sędziego bo wyprzedzał w dolnośląskim a zatrzymanie było w opolskim Najgorsze jest to że nikt nie ma na to wpływu Pan władza zabiera ci prawko bo ktoś tam zadzwonił , poinformował itd. mogą to robić po złości i nic nie poradzisz bo wpisze ci w blankiecie DOMNIEMANE PODEJRZENIE O NIEBEZPIECZNEJ JEŹDZIE i będą wyjaśniać sytuację a sąd jak to sąd wezwą cię albo nie co nie zmienia sytuacji że nie masz prawka przez parę miesięcy Jak sąd uzna że nie ma dowodów i odda prawko to można starać się o odszkodowanie trza mieć od huja czasu, pieniędzy, zapas Walerianków i dobrego prawnika. Jakie to chore przepisy prawne mamy w tym kraju... Co innego jak chcesz podać bandziora na "milicję",bo uprawia proceder przestępczy na oczach wszystkich - nagle mają związane ręce i nic nie mogą zrobić... Paranoją jest to że nie możemy nic zrobić to tak jak ten komornik w asyscie policji w biały dzień ukradł traktor chłopu a kobieta samotna poszła do szpitala na dwa miesiące w tym czasie wjebali się jej na mieszkanie jacyś ludzie i ona nawet z policią nie może ich wywalić bo jest kurwa okres ochronny zimowy i dopiero sąd może im zrobić eksmisję a ona kątem mieszka u sąsiadki i mija się z nimi na schodach Tak jak przypuszczałem kolega prawka nie ma już ponad dwa miesiące nie dostał jeszcze żadnego pisma nadmieniam że za przekroczenie lini ciągłej pojedynczej czy podwójnej nawet w korku natychmiast jest zabierane prawko - wszystko zależy od Pana władzy. Jednym słowem mamy przejebane !!! Nawet jak masz nagranie że tak nie było i siedmiu świadków to i tak nie masz prawa kierować pojazdami do czasu sprawy sądowej i dopiero wtedy przedstawiasz dowody o swojej niewinności a w momencie zabierania prawka temu Panu koło h...... latają twoi świadkowie Rzecz jasna sąd przyzna ci rację i wtedy możesz wystąpić o odszkodowanie za nie słuszne odebranie uprawnień do prowadzenia pojazdów. No niestety Taki kraj takie obyczaje i jak to w słynnym filmie mówią "... i nie ma mocnych " dnia Czw 9:48, 11 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz Temat do zamknięcia bo nic tu się nie zmieni a jak tylko to czytam to mnie krew zalewa Niestety mi ostatnio chcieli zabrać za głupie wykroczenie (5 pkt karnych) a mianowicie skręt w lewo z pasa do jazdy prosto. Nie zagroziło to w żaden sposób nikomu bo udało mi się wjechać zanim jeszcze ruszyły samochody z pasa w lewo. Wyłgałem się, że nie wziąłem dokumentu a pan władza odgrażał się, że wezwie lawetę... Obeszło się ale dodatkowe 50 za brak dokumentu musiałem przytulić. No cóż lepsze to niż ciągania po sądach i brak prawka przez jakiś czas. Tak po prostu mu się nie chciało bo w świetle nowych przepisów każde nawet najmniejsze przewinienie kwalifikuje się jako " zagrożenie w ruchu drogowym " lub domniemane zagrożenie w ruchu drogowym " a co do lawety to nie ma prawa o ile miałeś dowód rejestracyjny z ważnym przeglądem i ubezpieczenie Wiem bo chciał mi zabrać motora na lawete bo nie chciałem udostępnić kamery i nie szło mu wytłumaczyć że nie mam xenonów i nie muszę mieć spryskiwaczy ale gdzieś to opisywałem Kiedy to zmieni się wreszcie by "policmajster" był dla nas jako pomoc i ochrona (choć wedle przepisów winien nim być),niestety pokutuje zasada poprzedniego ustroju,gdzie był to aparat siłowy na obywateli... Kiedy to zmieni się wreszcie by "policmajster" był dla nas jako pomoc i ochrona (choć wedle przepisów winien nim być),niestety pokutuje zasada poprzedniego ustroju,gdzie był to aparat siłowy na obywateli... Temat jest bardziej złożony i chyba nie ma co "wieszać psów" na Policji. Niestety narzekamy, że nie łapią wariatów drogowych, którzy delikatnie mówiąc robią krzywdę innym, a z drugiej ..... no cóż. Formacja powoli się oczyszcza, ale wraz z nią musi społeczeństwo. To trwa. Wiadomo - pokolenie albo dwa muszą wymrzeć... Wiem bo chciał mi zabrać motora na lawete bo nie chciałem udostępnić kamery i nie szło mu wytłumaczyć że nie mam xenonów i nie muszę mieć spryskiwaczy ale gdzieś to opisywałem Własnie interesuje mnie to jak to jest z udostepnianiem kamery policjantowi trzeba czy nie trzeba i co za to grozi ewentualnie ? Wiem bo chciał mi zabrać motora na lawete bo nie chciałem udostępnić kamery i nie szło mu wytłumaczyć że nie mam xenonów i nie muszę mieć spryskiwaczy ale gdzieś to opisywałem Własnie interesuje mnie to jak to jest z udostepnianiem kamery policjantowi trzeba czy nie trzeba i co za to grozi ewentualnie ? Z tego co mi wiadomo to nie musisz udostępniać kamery policjantowi przy kontroli, ponieważ nie musisz pokazywać materiału który może cię jakoś obciążyć. A ta cała akcja z zabraniem Prawka Twojemu koledze to jakaś totalna paranoja. Napisz jak to wszystko się zakończy, bo jestem Ciekaw, oby skończyło się wszystko jak najlepiej a znajomy nie osiwiał ze stresu dnia Sob 13:52, 13 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz przecież na moto wszyscy przepisowo jeżdżą przecież na moto wszyscy przepisowo jeżdżą Na tym forum na pewno, ale ciężko poświadczyć za innych:) przecież na moto wszyscy przepisowo jeżdżą No wiadoma sprawa ale załóżmy że policja zatrzymuje Cię do rutynowej kontroli i funkcjonariusz zauważa, że masz kamerę, więc chce żebyś pokazał mu nagranie, Ty mu je udostępniasz i okazuje się że kilometr przed wyprzedziłeś np. na podwójnej ciągłej. Dostajesz mandat i tym sposobem obciążasz sam siebie. Dlatego w takim przypadku trzeba po prostu odmówić i powiedzieć, że w świetle prawa nie musisz mu pokazać nagrania. Własnie dokładnie o to mi chodziło bo w tym roku będę latał już z kamerka wiec chciałem się upewnic. Tak po prostu mu się nie chciało bo w świetle nowych przepisów każde nawet najmniejsze przewinienie kwalifikuje się jako " zagrożenie w ruchu drogowym " lub domniemane zagrożenie w ruchu drogowym " a co do lawety to nie ma prawa o ile miałeś dowód rejestracyjny z ważnym przeglądem i ubezpieczenie Wiem bo chciał mi zabrać motora na lawete bo nie chciałem udostępnić kamery i nie szło mu wytłumaczyć że nie mam xenonów i nie muszę mieć spryskiwaczy ale gdzieś to opisywałem niestety może (aczkolwiek nie musi): "Art. 130a. 1. Pojazd jest usuwany z drogi na koszt właściciela w przypadku: 1) pozostawienia pojazdu w miejscu, gdzie jest to zabronione i utrudnia ruch lub w inny sposób zagraża bezpieczeństwu; 2) nieokazania przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia; 3) przekroczenia wymiarów, dopuszczalnej masy całkowitej lub nacisku osi określonych w przepisach ruchu drogowego. 2. Pojazd może być usunięty z drogi na koszt właściciela, jeżeli nie ma możliwości zabezpieczenia go w inny sposób, w przypadku gdy: 1) kierowała nim osoba: a) znajdująca się w stanie nietrzeźwości lub w stanie po użyciu alkoholu albo środka działającego podobnie do alkoholu, b) nieposiadająca przy sobie dokumentów uprawniających do kierowania lub używania pojazdu; 2) jego stan techniczny zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego, powoduje uszkodzenie drogi albo narusza wymagania ochrony środowiska. 3. Pojazd może być przemieszczony lub usunięty z drogi, jeżeli utrudnia prowadzenie akcji ratowniczej. 4. Decyzję o przemieszczeniu lub usunięciu pojazdu z drogi podejmuje: 1) policjant – w sytuacjach, o których mowa w ust. 1–3; 2) strażnik gminny (miejski) – w sytuacji, o której mowa w ust. 1 pkt 1; 3) osoba dowodząca akcją ratowniczą – w sytuacji, o której mowa w ust. 3."[/b dnia Sob 20:17, 13 Lut 2016, w całości zmieniany 1 raz Niestety w tym kraju jest tak ze to wszystko zależy od tego czy sie trafi na policjanta czy "milicjanta" z mojego doświadczenia wiem ze można szczegolnie z normalnym policjantem załatwić wszystkomój brat skasował samochód na skrzyżowaniu i jak zajechalem na miejsce to juz wzywali lawete pogadalem z policjantem dal mi pol godziny na usuniecie samochodu bo dluzej nie moga czekac niestety nie udalo mi sie zalatwic lawety to poszedłem do właściciela posesji przy skrzyżowaniu (ktoremy brat skasowal płot ) i zapytałem czy można wciagnac to co zostalo na podworko oczywiscie sie zgodzil a policjant nie robil z tym żadnych problemow tylko mówi ze jeszcze czegoś takiego to nie słyszał Gorąco polecam zapoznać się z tym wpisem http://www.wykop.pl/wpis/16680837/jak-nie-stracic-prawa-jazdy-poradnik-teraz-nikomu-/ Nie omieszkam przetestować no i jak tam kolegi prawko? coś się ruszyło? Tak oddali prawko po 2 miesiącach sąd uznał że nie było kontaktu między pojazdami a zeznania świadka czyli tej kobiety którą wyprzedzał dały podstawy dla policjanta o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu i na tej podstawie prawo jazdy zostało zatrzymane. A wracając do pytania o kamerę Tylko sąd może nakazać udostępnienie nagrania lub jak byłeś bezpośrednim świadkiem wypadku w innych przypadkach pokazujesz nagranie z własnej woli każdy inny przypadek jest traktowany jako przekroczenie uprawnień chyba A co z rekompensatą za 100% zaufanie świadkowi (na gębę),przedwczesny osąd,stronniczość,a w rezultacie mylność decyzji i brak jakiejkolwiek tolerancji w stosunku do drugiej strony - czyli naszego poszkodowanego?! Chyba,że działa tutaj pewien niepisany kodeks: -Zasada nr 1 - policmajster ma zawsze rację. -Zasada nr 2:jeśli policmajster nie ma racji - patrz zasada nr 1... :/ Sąd oczywiście poinformował go o możliwości ubiegania się o odszkodowanie z tytułu poniesionych strat związku z utratą uprawnień z powództwa cywilnego ale to szeroki temat mihoo policmajster jest człowiekiem, czasami ch**em ale ludzie sami się oto proszą, ale do peuenty- prawo wymyślają świnie z wiejskiej a policjanci je maja egzekwować, mieszka się w PL trzeba respektować prawo w PL i tyle, kolega dicia ma możliwość odszkodowania z powództwa cywilnego, amen jak najbardziej trzeba z niego korzystać, za piondze to i ksiądz się modli, a starego mohera nauczy roszczeniowości Co do tematu to polecam ten artykuł http://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/493259,policja-w-nieoznakowanych-radiowozach-nie-moze-zabrac-prawa-jazdy.html dnia Wto 7:13, 12 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz A Wy w ogóle zatrzymujecie się do kontroli ...? Ja oczywiście tak, ale słyszałem kiedyś o jednym jedynym łobuzie który tego nie robił i nikt mu nic nie zrobił ......... i nikt mu nic nie zrobił Nie oszukujmy się jaki jest sens uciekania w takiej sytuacji o nieszczęście tylko łatwiej Inna sytuacja jak nie widzisz , że ktoś próbuje "Ciebie" gonić a potem okazuje się , że to był "pościg" , bo nie mógł "Ciebie" wyprzedzić he he he Tak czy inaczej kiedyś trzeba się zatrzymać a wtedy i tak musisz się tłumaczyć "czemu i dlaczego" Pitrak Jak byśmy mieli teraz po 20 lat to pewnie nie przeszkadzała by nam deszczowa pogoda a tym bardziej jakieś zatrzymywanie bo Policjant tak chce nie raz mam problem żeby na moto wsiąść a co dopiero uciekać na nim hahahahahahaha Nie popieram takich praktyk jak uciekanie, ale sami na pewno znacie takich którzy tak robią. Kiedyś znajomy mi opowiadał jak policemaister potraktował go tak: - Ma pan już punkt za to że się w ogóle zatrzymał ... o i tabliczka porządnie zamocowana - to drugi punkt. To jedź pan |
Podstrony
|