,
Wyczyszczenie płaszczaNiszczarka do gĹowy
Taka sytuacja: płaszcz jest ufajdany jakimś barwnikiem do tkanin.
Wie ktoś czym to wyczyścić, ewentualnie znacie jakiegoś magika, który mógłby się tym zająć? Cywilna, okupacyjna wersja wz.19 ? Zdecydowanie farbowany w epoce i przerobiony na cywila. Obcięte naramienniki, wymienione guziki itp. Powszechna praktyka lat okupacji. Masakra jakaś z tym płaszczem. Konserwatorzy mówią, że nie ma sensu, lub że się nie da. Ja wyciąłem sobie małą łatkę i eksperymentuję z nią, ale faktycznie w czymkolwiek bym ją zamoczył, to nic się nie dzieje. A już była radocha, że kolejna sylwetka będzie się robiła... Poszukaj w jaki sposób farbowano materiał wełniany w czasie okupacji, z pewnością były to jakieś środki zastępcze i wykonanie chałupnicze. Może w necie coś znajdziesz na ten temat. Popytaj krawców starej daty. Jak będziesz wiedział jak to i czym robiono to wtedy pewnie da się ustalić antidotum. Powodzenia. Masakra. Wyciętą 2/2cm łatkę wrzuciłem do roztworu z ACE. Efekt: NIC Zwiększyłem procent cukru w cukrze (dolałem jeszcze trochę wybielacza) i zostawiłem łatkę na noc. Rano okazało się, że materiał ciągle jest czarny, ale łatka rozjechała się na pojedyncze nitki. Koniec zabawy, bo będzie tylko gorzej No niestety, ktoś kto go w 1939/40 farbował na cywilkę zapewne dążył do tego, żeby barwienie było maksymalnie trwałe i nie usuwało się zbyt łatwo Może zostaw go sobie do jakiejś alternatywnej sylwetki - np. co cywile robili z wojskowego szpeju w trakcie okupacji ? Też ciekawy temat na wystawkę. Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Tyle dobrego, że ten ktoś odpruł podszewkę do farbowania i przynajmniej "1925" cieszy oczy |
Podstrony
|