Turystyka motocyklowa :
1. jako forma spędzania wolnego czasu
2. czym w/g Pana , Pani jest turystyka motocyklowa
Proszę o ogólną dyskusję w w/w temacie
P.S
Pomoc przeszłej motocyklistce w wypracowaniu na studiach
istnieje takie coś jak turystyka motocyklowa

a ma sie to tak : im większy zasób portfela tym dalej można pojechać

a i jest jeszcze turystyka wokół komina

Dokładnie. Kasa poszerza horyzonty. Dla mnie turystyka to Lajtowe wypady (dalej niż poza miasto) zazwyczaj niedzielne i do tego z żoną bądz w gronie.
Co innego pośmigać

pozdrawiam
Trzeba mieć kasę na wypady, czas i fajnie też mieć znajomych podzielających takie pasje

Dla mnie turystyka motocyklowa to wyjechać na dwie godziny, dać na koło, popierdzieć ogniem po okolicach i wrócić do domu z drżącymi nogami i rozjechaną gębą

Jak bym miał czas i firmę, która się kręci bez mojego doglądania, to bym kupił Kawasaki GTR14000 i ruszył po europie, tak zostaje mi mój ukochany Zet i pierdzenie na maksa
widzialem twoje zdjecia panie ADAMFILIP w profilu no i mi to nogi by drzały juz po samym zasiadnieciu za sterami

. A tak serio to jesli takie sa objawy po jezdzie z1000 z rocznika 2010 to ja juz zbieram

..... A w odniesieniu do tematu posta juz bardziej to mi poki co udaje sie pare razy do roku wyjechac w nasze piekne gory ... Karpacz,gdzie mamy polaczenie pieknych widokow oraz fajnych kretych tras

dnia Śro 15:35, 11 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmetta16.htw.pl