,
Szatan i grzech.... czyli belka w oku esteryNiszczarka do gĹowy
Szatan i grzech – prawdziwa motywacja 27 Styczeń 2015 Dobrze jest czasem wrócić do tzw. tematów prostych i niejako znanych. Dobrze jest znów zadać sobie proste pytania, takie jak np. Kim jest szatan? Po co Bóg go stworzył ? Jak doszło do jego upadku i dlaczego jesteśmy w ten konflikt tak mocno wplątani? Jak wiemy, Bóg stworzył pierwszych ludzi. Uczynił to, po wcześniejszym utworzeniu doskonałego, wspaniałego świata. Ten świat był już pełen Bożych stworzeń. Wśród tych stworzeń był On, piękny anioł, który jak okazuje się nie poradził sobie z własnym pięknem i wynikającą z niego zazdrością. Do tego momentu większość z nas zgodzi się z porządkiem i przyczynowością zdarzeń dotyczących stworzenia, ale warto przyjrzeć się tym faktom, przeanalizować pobudki szatana- czy rzeczywiście jego głównym planem był zamach na pozycję Boga? Czy na pewno chodziło jemu o chęć odebrania Bożej chwały? Jak wiemy, do czasu popełnienia przez tego anioła pierwszego występku – mianowicie zamachu na ludzkie życie był on bez zarzutu. Z tego powodu został nazwany mężobójcą a można, by śmiało powiedzieć ludobójcą. , Mdr 2: 23-24 (…) śmierć weszła na świat przez zawiść Diabła. Tak więc, do momentu zwiedzenia Ewy, nigdy wcześniej nie kwestionował Boskości Ojca, nie wykazywał zazdrości o Jego pozycję i nie rościł praw do żadnych przywilejów ponad te, które posiadał… Możemy być tego pewni, ponieważ o tym zaświadczył sam Stwórca w słowach; Ez 28:15 bw „Nienagannym byłeś w postępowaniu swoim od dnia, gdy zostałeś stworzony, aż dotąd, gdy odkryto u ciebie niegodziwość.” Te słowa można zinterpretować jeszcze dosadniej – Ten nienaganny anioł kochał swego Ojca. Wiemy, że mimo wyrzucenia szatana z Góry Bożej przychodził on na zebrania, jakie odbywały się przed Tronem Stwórcy. Przy okazji tych spotkań również nie mamy żadnych dowodów na to, aby szatan bezpośrednio atakował pozycje Boga lub, by wynosił się ponad Boży majestat. Hiob 1:6 Pewnego dnia, gdy synowie Boży przyszli stawić się przed Panem, szatan też przyszedł z nimi. (7) I rzekł Bóg do szatana: Skąd przychodzisz? Szatan odrzekł Panu: Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej. ( Mówi Pan do szatana: A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on. (9) Szatan na to do Pana: Czyż za darmo Hiob czci Boga? Widać tu wyraźnie, że szatan matactwem publicznie – na forum zebrania Bożego podważył prawość człowieka, którą chwilę wcześniej potwierdził sam stwórca. Hi 1:8 bw „Rzekł Pan do szatana: Czy zwróciłeś uwagę na mojego sługę, Joba? Bo nie ma mu równego na ziemi. Mąż to nienaganny i prawy, bogobojny i stroniący od złego.” Ewidentnie widzimy, że jego celem było oczernić wizerunek Hioba – człowieka, który tak bardzo podobał się Bogu! Ale przed kim? Przed Bogiem? Ależ skąd, Bóg zna każdą naszą myśl zanim jeszcze zaistnieje w naszych głowach. Bóg nie potrzebował potwierdzenia pobożności i prawości Hioba, ponieważ dla niego była ona faktem. Szatan, ten test Hiobowej lojalności wymusił na Bogu przed całym forum niebiańskim. Co nadto, Bóg dobrze znał prawość i wierność Hioba, dlatego dozwolił na jego wypróbowanie. Co widać tu jeszcze wyraźnie; szatan sprowadzał na złą drogę całe narody, jednak najmocniej skupił się nad tymi, którzy dochowywali wierności i prawości Bogu – w tym przypadku oskarżał Hioba, Jezus jednak poświadcza o wielu innych prawych w Apokalipsie św. Jana. Znając historię Hioba wiemy, że szatan nie cofnął się przed niczym, ale jego celem nie był sprawiedliwy osąd postawy Hioba, ale gama prześladowań, które miały na celu zmusić Hioba do grzechu! A to nie jest według prawa sprawiedliwy osąd postawy człowieka – tylko zwykłe przestępstwo…gdy to piszę, mam przed oczyma agenta Tomka J. –Podobne metody! Nie bez powodu Bóg podał nam opis tego zdarzenia. W objawieniu dowiemy się z ust Chrystusa, że szatan był takim właśnie podłym oskarżycielem wielu, a oskarżał ich dniem i nocą. Szatan oskarża z największą żarliwością prawych sług Bożych, „braci” Chrystusa, Jego przyjaciół Ap 12:10 bp „I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: „Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo strącony został oskarżyciel naszych braci, który dniem i nocą oskarża ich przed naszym Bogiem.” Jest to w sumie logiczne, bo bezbożni są już w jego ręku. Nieprawego nie trzeba jak Hioba zmuszać, by złorzeczył Bogu – ta zażyła „walka szatana z Bogiem” to bez wątpliwości walka o człowieka „bożego” o tych co są prawi, jak wielu starotestamentowych mężów. Czy, zatem szatan chciał być równym Bogu? Doskonale wiedział, że jest to awykonalne! Znały szatana wszystkie anielskie stworzenia, znały jego wcześniejszą pozycję i tę po wyrzuceniu z Nieba. Czy „stawiałbyś na piedestale” kogoś wcześniej ważnego, kto za przestępstwo zostaje wywalony z roboty i jest skazany prawomocnym wyrokiem? Oczywiście, że nie! Aniołowie mają tę samą moralność jak my – a być może po wiekach przebywania ze Stwórcą – o wiele bardziej wrażliwą. Znają szatana dużo lepiej niż my – znali go zanim wyszła z niego niegodziwość i taki numer, jak równanie się z Bogiem nie miał szans na „przepchnięcie”. Czy szatan mógł zagrozić pozycji Boga? Nie! I on sam o tym dobrze wiedział! Poza tym od swego powstania kochał Boga…To, o co chodzi? Co znaczą słowa, że chciał ‘się wywyższyć ponad gwiazdy Boże’ … skoro pierwotnie nie miał problemu z oddawaniem czci Bogu jak i z relacjami z innymi aniołami w Niebie? Iz 14: 12 Jakże to spadłeś z niebios, Jaśniejący, Synu Jutrzenki? Jakże runąłeś na ziemię, ty, który podbijałeś narody? 13 Ty, który mówiłeś w swym sercu: Wstąpię na niebiosa; powyżej gwiazd Bożych postawię mój tron. Zasiądę na Górze Obrad, na krańcach północy. 14 Wstąpię na szczyty obłoków, podobny będę do Najwyższego. 15 Jak to? Strąconyś do Szeolu na samo dno Otchłani!” 16 Którzy cię ujrzą, utkwią wzrok w tobie, zastanowią się nad tobą: „Czyż to nie ten, który trząsł ziemią, który obalał królestwa, 17 który świat cały zamieniał w pustynię, a miasta jego obracał w perzynę, który swych jeńców nie zwalniał do domu?” 18 Wszyscy królowie narodów, wszyscy oni spoczywają z chwałą, każdy w swoim grobowcu. 19 A tyś wyrzucony z twego grobu jak ścierwo obrzydliwe, otoczony pomordowanymi, przebitymi mieczem, jak trup zbezczeszczony! Po co komu taka pozycja jeśliby nie było w koło niej tych, którzy do takiej pozycji jego wyniosą oraz będą jemu oddawać hołd i cześć. Szatan tę pozycję uzyskał „naszymi rękami” tylko ludzie mogli tak się dać oszukać i posłużyć jako motłoch oddający diabłu cześć. Aniołowie i owszem zgrzeszyli i odeszli od Boga, ale nie po to, by służyć szatanowi a raczej odeszli z nim, by móc posiąść córki ludzkie za żony. Z ks. Henocha również nie wynika, by szatan miał tożsame pobudki. Wszystko wskazuje na niego jedyne źródło grzechu. Szatan jako świadek obserwował cud stworzenia nowego dzieła Bożego- mianowicie człowieka. Człowiek był zupełnie nowym, pięknym bytem. Ten nowy byt miał piękne, doskonałe ciało fizyczne i umysł dający możliwości rozwijania sfery duchowej i rozwoju intelektualnego. Otrzymał od Boga przyjaciółkę, pomoc jakiej nie mieli aniołowie. Człowiek miał przywilej cielesnej i duchowej miłości oraz rozmnażania się. Mógł odczuwać i zaznawać doznań nigdy nie znanych aniołom. Mieszkał w raju, w doskonałych warunkach dla niego poczynionych, tam miał prawo bezpośredniego egzystowania z Bogiem, aniołami i zwierzętami. Nie dość tego otrzymał od Boga tę Ziemię w posiadanie z prawem władania nad nią i nad całym jej stworzeniem. Możemy się tylko domyśleć skąd tyle przywilejów dla nowego stworzenia? Otóż, Bóg musiał być bardzo dumny i zadowolony ze swojego dzieła. Ks. Rodzaju poświęca wiele uwagi stworzeniu człowieka, o stworzeniu aniołów nie mamy prawie żadnych informacji. Wiem jednak na pewno, że dotąd żaden z aniołów nie miał takich przywilejów i nie otrzymał tak wiele od Ojca! Czy można się dziwić, że szatan czuł się zagrożony, odsunięty na bok, a jeszcze mając swoją pozycję musiałby zawsze być z nami we wspólnocie… chyba to go przerosło. Tak, aniołowie żyli we wspólnocie, ale nie mieli „anielic” i nic nie zostało im oddane na władanie. I o ile większość napawała się radością z bytowania z Ojcem w Jego Królestwie, oraz z życia wiecznego i nie rościła pretensji co do swojej tożsamości, to ten przepiękny anioł tego nie uniósł… Człowiek był poniższy aniołom – jednak dla tego anioła zbyt wielki! Ez 28:13 Byłeś w Edenie, ogrodzie Bożym; - Lucyfer był z Adamem w Edenie. okryciem twoim były wszelakie drogie kamienie: karneol, topaz i jaspis, chryzolit, beryl i onyks, szafir, rubin i szmaragd; ze złota zrobione były twoje bębenki, a twoje ozdoby zrobiono w dniu, gdy zostałeś stworzony. – ozdoby symbolizują przywileje, zaszczyty – piękno. (14) Obok cheruba, który bronił wstępu, postawiłem cię;- obok cheruba „urzędował” – więc jego rola musiała mieć coś wspólnego z dostępem do drzewa poznania dobra i zła lub życia wiecznego… bowiem nie było wtedy potrzeby chronienie dostępu do raju, ewentualnie można było chronić dostępu na Górę św. byłeś na świętej górze Bożej, - w raju była św. Góra na której przebywał przechadzałeś się pośród kamieni ognistych. Inne przekłady mówią; Ez 28:14 bp „Ty byłeś olbrzymim cherubem, który osłania”. Eze 28:14 bg „(14) Tyś był Cherubinem pomazanym, nakrywającym;” raph1 Synonimy słowa osłaniać, nakrywać prowadzi do przekonania, że to szatan miał nad nami czuwać i chronić przed dostępem do drzewa poznania dobra i zła! To tłumaczy, dlaczego nie ukazał się Ewie w swej prawdziwej postaci, a musiał skryć się za wizerunkiem zwierzęcia – węża. To staje się jasne – oni się znali! Ewa znała jego dotychczasowy charakter i funkcję – nie wzięła, by „zakazanego owocu” od anioła, który miał strzec ich przed jego zjedzeniem. Jako wąż nie wzbudzał podejrzeń…co prawda niezwykła rozmowa i „nowa wiedza” – sprzeczna z tym co Bóg powiedział, jednak od kogoś neutralnego. Skuteczna metoda na agenta Tomka – wyłuskać z nas dwie skryte dotąd cechy naiwność i chorą ambicję… Rodz 3:1- A wąż był chytrzejszy niż wszystkie dzikie zwierzęta, które uczynił Pan Bóg. I rzekł do kobiety: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie ze wszystkich drzew ogrodu wolno wam jeść? (2) A kobieta odpowiedziała wężowi: Możemy jeść owoce z drzew ogrodu, (3) Tylko o owocu drzewa, które jest w środku ogrodu, rzekł Bóg: Nie wolno wam z niego jeść ani się go dotykać, abyście nie umarli. (4) Na to rzekł wąż do kobiety: Na pewno nie umrzecie, (5) Lecz Bóg wie, że gdy tylko zjecie z niego, otworzą się wam oczy i będziecie jak Bóg, znający dobro i zło. Szatan nawet tak do końca nie okłamał Ewy, on zmanipulował prawdę, nagiął ją! Użył potrzebne mu informacje, unikając jemu zbędnych. Znając prawo Boga, wiedząc, że Bóg nie może cofnąć żadnego „dekretu”- prawa, był przekonany, że to jedyny sposób na pozbycie się tych, którzy( w jego mniemaniu) przyćmiewali jego piękno i chwałę . Prawo bowiem istniało od początku i szatan znał zasady…gdy Bóg powiedział, że nie wolno im zjeść bo umrą – to jest pewne i na to liczył. Prz 8:36 bg „Ale kto grzeszy przeciwko mnie, krzywdę czyni duszy swojej; wszyscy, którzy mię nienawidzą, miłują śmierć.” Ez 18:4 bg „Oto dusze wszystkie moje są, jako dusza ojcowska tak i dusza synowska moje są; dusza, która grzeszy, ta umrze.” Ez 18:20 bg „Dusza, która grzeszy, ta umrze; ale syn nie poniesie nieprawości ojcowskiej, ani ojciec poniesie nieprawości synowskiej; sprawiedliwość sprawiedliwego przy nim zostanie, a niepobożność niepobożnego nań przypadnie.” J 8:44 bp „Diabeł jest waszym ojcem i chcecie spełniać jego życzenia. On był od początku zabójcą i nie wytrwał w prawdzie, bo nie ma w nim prawdy. Kiedy kłamie, mówi ze swego, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa.” Mesjasz potwierdza; szatan z premedytacją „zabił” człowieka! Zrobił to przez nakłonienie kobiety do nieposłuszeństwa wobec Boga. Ez 28… napełniłeś swoje wnętrze gwałtem i zgrzeszyłeś. Wtedy to wypędziłem cię z góry Bożej, a cherub, który bronił wstępu, wygubił cię spośród kamieni ognistych. (17) Twoje serce było wyniosłe z powodu twojej piękności. Zniweczyłeś swoją mądrość skutkiem swojej świetności. Zrzuciłem cię na ziemię; postawiłem cię przed królami, aby się z ciebie naigrawali. Tu mamy dokładnie powiedziane, co przeważyło nad mądrością diabła (oszczercy) – jego własne zaburzone ego! Problemem byli ludzie, o których zaczął był zazdrosny. Szatan kwestionując prawo Boga – a raczej „podpuszczając” Ewę, chciał byśmy sprzeciwili się prawu i otrzymali wedle tego sprawiedliwy wyrok. I o to chodziło! Szatan zaplanował zamach na dzieło Boga – na nas, na Boże stworzenie, ponieważ jego odwieczne poczucie – jestem „naj”, narcystyczne ego, nie umiało pogodzić się, że jest ktoś, kto choć tak odmienny może być wspanialszy niż on sam, choć pewnie nie był. Anioł ten miał być „starszym bratem” opiekującym się nami i kochającym nas, ale zazdrość pobudziła go do nienawiści. Budując w sercu złowrogi, niegodziwy plan pozbycia się „powodu swego wyimaginowanego upokorzenia”. Jan stwierdza, ze Szatan był od początku zabójcą (J8:44) oraz inspiratorem wszystkich zabójstw (1J 3:12) oraz jest ojcem grzeszników (J8:38, 41, 44). Zależność tę miedzy aniołami a ich podejściem do nowego ludzkiego tworu widać dokładnie w kolejnych losach innych aniołów, które odeszły, od chwały Boga, opuszczając Jego królestwo. Ci, nie umieli oprzeć się pięknu i wdziękowi tych nowo stworzonych istot. Pożądali ich tak bardzo, że zeszli z Nieba, by móc współżyć z kobietami ludzkimi. Aniołowie ci uznali możliwość obcowania cielesnego z śmiertelną i niedoskonałą już ziemianką za tak pożądaną, że oddali najwyższą wartość przebywania z Bogiem i życia wiecznego. 1511_0 Rodz 6:2 Ujrzeli synowie boży, że córki ludzkie były piękne. Wzięli więc sobie za żony te wszystkie, które sobie upatrzyli. (3) I rzekł Pan: Nie będzie przebywał duch mój w człowieku na zawsze, gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat. (4) A w owych czasach, również i potem, gdy synowie boży obcowali z córkami ludzkimi, byli na ziemi olbrzymi, których im one rodziły. To są mocarze, którzy z dawien dawna byli sławni. (5) A gdy Pan Bóg widział, że wielka jest złość człowieka na ziemi i że wszelkie jego myśli oraz dążenia jego serca są ustawicznie złe, (6) Smucił się Pan Bóg, że uczynił człowieka na ziemi i rozważał głęboko nad tym w sercu swoim. (7) I rzekł Pan: Zgładzę człowieka, którego stworzyłem, z powierzchni ziemi, począwszy od człowieka aż do bydlęcia, aż do płazów i ptactwa niebios, gdyż smutno mi, że je uczyniłem. Plan szatana co do nas od początku był jeden – zniszczyć! Pozbyć się ! Zniszczyć również Boże postrzeganie ludzkich stworzeń. Udowodnić, że są nie warci Bożej miłości. Poniżyć, odebrać wszelki walor, można by rzec „odebrać człowieczeństwo”. Kiedy okazało się, że mimo odebranej wieczności istniejemy dzięki swemu potomstwu, Szatan doprowadzał do upadku ludzkości, by odebrać nam Bożą miłość. W 1 Krn 21:1 Szatan po raz pierwszy pojawia się poza kontekstem Góry Bożej i kusi Dawida, aby dokonał spisu ludności (wcześniejszy tekst przypisuje ten sam czyn gniewowi Jahwe – 2 Sm 24, 1). W świetle Zach. i Hioba. Widać, że Szatan prowokuje do grzechu, aby później mieć podstawę do oskarżenia człowieka przed Bogiem. Całą swą pracę włożył w zasiewanie w nas grzesznych pożądliwości i bałwochwalstwa (tak jak z Hiobem). Robi wszystko, by doprowadzić nas do upadku, by sprowadzić na nas gniew Boży. Wykorzystał przeciw nam przymioty Boga – Jego prawo i sprawiedliwość. Wiedział, że, mimo Bożej miłości Bóg nie będzie tolerował nieprawości. Może człowiek sprawiając swemu stwórcy największy cios, zawód, ból i wstyd w końcu doczeka się „sprawiedliwego” wyroku? Tylko, dlaczego to musiało być zrobione na „agenta Tomka”? Księga Mądrości 2:23-24 również utożsamia Diabła z tajniakiem – rajskim wężem- kusicielem, znanym z Rdz 3 i czyni go odpowiedzialnym za podżeganie do przestępstwa i zaistnienie śmierci na świecie. Szatan zburzy relacje między Bogiem a człowiekiem, posługując się kłamstwem oraz podstępem. No i brawo! To się Lucusiowi prawie udało! Szatan uważa samego siebie „za władcę tego świata” (J 12:31; 14:30; 16)- owszem, choć można, by powiedzieć, że sam jest jego niewolnikiem… Jego chore zdruzgotane ego, tak bardzo zniewoliło go i owładnęło niszczycielskim planem zagłady ludzkości, że stało się jego obłąkanym sensem istnienia. Znając Boży wyrok dotyczący Jego postępowania – śmierć, szatan nie ukorzył się, nie prosił o wybaczenie, ale trwa w swym zamierzeniu. Zaszedł tak daleko, że już nie dało się z tej drogi zawrócić! Czyżby wolał zginąć, niż z nami dzielić raj? Jak więc szczęśliwy był to dzień, gdy Bóg postanowił w swym żalu zniszczyć Ziemię – człowieka. Już widzę jak się gnojek Lucuś cieszył… A potem, jak go do szału musiał doprowadzić taki bogobojny Noe!! Przez niego cały misterny szatański plan zniszczenia ludzi, szlak trafił! No, a potem…dokładają swoje, ci inni; Abraham, Hiob, Mojżesz, Dawid, Daniel, Jan itd. itp. Okazuje się, że mimo dziedziczonej po rodzicach naiwności, podatności na grzech i wielu innych wrodzonych wadach (przyszły one na nas przez odcięcie od drzewa żywota, przez co pierwsi rodzice tracili swoją doskonałość a życie z nich uchodziło) nadal ci tzw. w/w święci – są PRAWI i oddani swemu Stwórcy! A na dodatek, Bóg zamiast nas zniszczyć od początku postanowił o nas zawalczyć… no, ale jak się raz prawie Lucusiowi udało, to dlaczego nie próbować dalej?! Szatan skupił na nas całą swoją uwagę, ponieważ on ma świadomość własnej sytuacji i wie, że czeka go jeziorko ognia, dlatego zaciągnie tam każdego kogo będzie mógł odciągnąć od Boga – ze zwykłej zawiści – bo to przecież przez nas on doprowadził się do stanu upadłości. Bóg zrobił wszystko, by zrównoważyć to przekleństwo, jakie przyszło na nas przez Adama, w tym celu Bóg założył swój naród i wysłał Mesjasza, by niedługo połączyć te rozdzielone światy znów w jedno Królestwo – w Niebiańskim Jeruzalem. „Używając języka antropomorficznego możemy śmiało zaryzykować stwierdzenie, że przyczyną upadku Szatana nie była pierwotnie nienawiść do Boga, ale zachłanna, egoistyczna zazdrość o miłość Boga, wykluczająca możliwość dzielenia się nią!! Szatan poczuł się zraniony, kiedy Bóg obdarzył miłością człowieka, a więc z punktu widzenia tego duchowego bytu, istotę ulepioną z błota. To, dlatego stanął na czele opozycji części aniołów jako nasz – a nie jak się dotąd uważało Boży przeciwnik ESTERA (44) Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. On był mężobójcą od początku i w prawdzie nie wytrwał, bo w nim nie ma prawdy. Gdy mówi kłamstwo, mówi od siebie, bo jest kłamcą i ojcem kłamstwa. (25) W tym czasie odezwał się Isus i rzekł: Wysławiam cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. (26) Zaprawdę, Ojcze, bo tak się tobie upodobało. (3) Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem ich jest Królestwo Niebios (5) Błogosławieni cisi, albowiem oni posiądą ziemię. ( Ale wy nie pozwalajcie się nazywać Rabbi, bo jeden tylko jest - Nauczyciel wasz, Chrystus, a wy wszyscy jesteście braćmi. (9) Nikogo też na ziemi nie nazywajcie ojcem swoim; albowiem jeden jest Ojciec wasz, Ten w niebie. (10) Ani nie pozwalajcie się nazywać przewodnikami, gdyż jeden jest przewodnik wasz, Chrystus. (11) Kto zaś jest największy pośród was, niech będzie sługą waszym, (12) A kto się będzie wywyższał, będzie poniżony, a kto się będzie poniżał będzie wywyższony. (23) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że dajecie dziesięcinę z mięty i z kopru, i z kminku, a zaniedbaliście tego, co ważniejsze w zakonie: sprawiedliwości, miłosierdzia i wierności; te rzeczy należało czynić, a tamtych nie zaniedbywać. (24) Ślepi przewodnicy! Przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda. Mat 23 Dosłownie i tak pojmuje prawo Boga szatan. Zobaczcie jak trafnie określiła cechy diabła estera. Czy estera nie zastanowiła się, czy aby jej motywy odrzucenia ewangelii Mateusza i Marka nie wynikają z faktu, że sama posiada takowe cechy?? Esterę dziwi jak Bóg może wybaczyć bałwochwalcom. Czy jej zdziwienie nie wynika z zawiści, że ona w swoich oczach była nienaganna w postępowaniu Ez 25:18, nie popełniała bałwochwalstwa a i tak Bóg wybaczy bałwochwalcom. Przecież jest to zwykła zawiść. |
Podstrony
|