,
Podgięta Tablica Rejstracyjna Czy legalneNiszczarka do gĹowy
Witam . Zawsze mnie zastanawia podgięta tablica jak to jest
Radar nie chwyci bo będzie widział górna cześć tylko to rozumiem ale czy coś takiego jest zgodne z prawem czy policja nie da mandatu za coś takiego? Za brak możliwości odczytania Twojego numeru rejestracyjnego lub nieczytelny numer rejestracyjny , możesz dostać mandat niestety aha czyli na własne ryzyko sobie można podgiąć co nic nie daje bo jak nie dostaniesz za prędkość to dostaniesz za nieczytelna tablice heh No dokładnie tak he he he Kilka razy tak zrobisz i będziesz jeszcze musiał wymieniać tablicę. Mnie to śmieszy takie gięcie tablic, wydaje mi się że teraz to takie dresiarskie i jakoś mało już można spotkać taki "fenomen". Może kiedyś to było modne a może ja już za stary jestem na takie zabawy dnia Wto 20:20, 19 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz no masz racje, pytam bo tego nie robię a byłem ciekawy, bo ja czasami jeszcze widzę takie triki gięcie jest bez sensu... lepiej mieć zupełnie przypadkiem uj***ną jakimś piaskiem czy innym badziewiem, które bez ogromnego wysiłku można wyczyścić... jak menda Cię zatrzyma to mu wypucujesz tablicę na wysoki połysk i w drogę gięcie jest bez sensu... lepiej mieć zupełnie przypadkiem uj***ną jakimś piaskiem czy innym badziewiem, które bez ogromnego wysiłku można wyczyścić... jak menda Cię zatrzyma to mu wypucujesz tablicę na wysoki połysk i w drogę Otóż to! Jak dla mnie gięcie tablicy to wioska taka sama jak podświetlanie motocykla jakimiś diodami, mówię o tym bo ostatnio po moim mieście dwie takie cebry się bujają (tablice oczywiście też popodginane). Wieś jak chuj no ale cóż zrobić Proponuje wszystkim z podgiętą tablicą wypad za granice.. Np. do Austrii czy Szwajcarii. Na bank jak trafią na patrol będzie niewesoło. W Polsce fotoradarów robiących zdjęcia z tyłu będzie może kilkadziesiąt, a jak ktoś chce być Ghostrider to niech jeździ bez tablic skoro taki dobry jest, że się nie da złapać. Moim zdaniem to wiejski lans. Nie dalej jak przedwczoraj leciałem z Borów Tucholskich. Sznur puszek się toczył. Teren zabudowany i 40kmh. No nie mogłem tak marudzić więc kulturalnie "kiwałem" kolejno puszki. Kolejne wyprzedzanie i zobaczyłem przejście dla pieszych więc postanowiłem się schować...gdy zobaczyłem, że z lewej strony spod sklepu spożywczego "mundurowy" suszy do mnie - no i mnie haltuje... Na dzień dobry "wyprzedzanie na przejściu i bezpośrednio przed" 200zl i 9 pkt a w porywach dodatkowo 60kmh/40kmh czyli 100zl i 4pkt. Chwila tłumaczenia - bo do przejścia było co najmniej 50m a "wyprzedzanie na motocyklu trwa 2 sek. Facet nie miał silnych dowodów ale mówi: "Pouczam dziś Pana! A wie Pan dlaczego? - no nie wiem (grzecznie udaję skruszonego) BO NIE PODGINA PAN TABLICY! Niektórzy podginają i uciekają. A ja później muszę ganiać takich. Przecież ja mogę zatrzymać a wcale nie MUSZĘ karać....." No podziękowałem z uśmiechem i pojechałem dalej Miło i przyjemnie! 5km dalej gwizdałem już lewym wyprzedzając a tam pościgowy passat suszy do mnie - ale unikiem ominąłem wiązkę laserową Gdybym zwiał tym z pierwszego patrolu - capnęli by mnie koledzy z passata.... Lepiej z władzom nie zadzierać - często sprzęta chcą obejrzeć i tyle Podginasz rejestrację - to idziesz z nimi na otwartą wojnę ja wolę partyzantkę... 10 lat jazdy i pierwszy kontakt z policją....(na moto) dnia Wto 22:36, 19 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz Dobrze adach prawi,np: smar do łańcucha może zbyt mocno bryznąć na jedną cyferkę/literkę..... Po za tym,że na drodze "niebiescy" uczuleni,to na przeglądzie,diagności zawsze zwracają uwagę na podgiętą blaszkę. dnia Wto 23:15, 19 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz No tez tak mi się wydawało ze to nie ma sensu , ale powiem wam że co do tego że ubrudzisz tablice piaskiem, smarem to też możesz dostać mandat bo to jest nie czytelna tablica a jego nie obchodzi to. doskonale wiem bo pracuje jako kierowca miałem już tyle razy z kolegami mundurowymi do czynienia że wiem co nie bądź Ps. Ja śmigam oczywiście z widoczna tablica ładnie wypucowana:) Ja nigdy nie podginalem i nie bede podginal, za to nie czyszcze tablicy przez caly sezon, ale jak na zlosc zawsze jest w miare czysta;). za tablice brudną 50zł mandatu Wiesz z autopsji? za tablice brudną 50zł mandatu ...albo wyczyszczenie blaszki przy "niebieskim" i wysłuchanie pouczonka odnośnie czystości tablicy. Widziałem gdzieś na allegro jakieś płyny którymi smaruje się tablice i podczas zdjęcia jest tylko biała plama ,, ale nie wiem czy to tylko pic na wodę czy może skuteczne Ja słyszałem o folii ale po testach telewizyjnych , to lipa wszystkie te bajery to jedna wielka ściema za tablice brudną 50zł mandatu ...albo wyczyszczenie blaszki przy "niebieskim" i wysłuchanie pouczonka odnośnie czystości tablicy. Oho widze ze mihoo to chyba przerabiał za tablice brudną 50zł mandatu ...albo wyczyszczenie blaszki przy "niebieskim" i wysłuchanie pouczonka odnośnie czystości tablicy. Oho widze ze mihoo to chyba przerabiał Akurat osobiście mi się nie zdarzyło....,ale widziałem nie jeden raz jak kolegów ściągali na światłach..... Panowie, po co odginać, brudzić, smarować? Wystarczy odpowiednio dostosowane mocowanie tablicy, np z zawiasikami (na alledrogo w granicah 70 zł, aukcji nie wstawię bo póki co mam za mało postów). Praktyczne to i wygodne Mawiają,że potrzeba matką wynalazców,więc i przyszedł czas na rolety: http://moto.allegro.pl/chowana-tablica-ramka-moto-z-roleta-w-wa-i2726904675.html podgięta tablica hmm wieś śpiewa i tańczy ja tez zauważyłem ze ludzie montują rejestracje głęboko za kołem, tak ze fotoradar jej nie złapie, nie wiem tylko jak to sie ma do przepisów, bo nie jest brudna ani zagięta. o tak dnia Czw 13:47, 25 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz bardzo dobrze sie spisuje tacka i caly mechanizm od komputerowych napedow optycznych. znajomy ma w tlrc'e i dziala mu to sprawnie. bardzo dobrze sie spisuje tacka i caly mechanizm od komputerowych napedow optycznych. znajomy ma w tlrc'e i dziala mu to sprawnie. Ciekawe... mozesz rozwinać? Jak to zamontować? bardzo dobrze sie spisuje tacka i caly mechanizm od komputerowych napedow optycznych. znajomy ma w tlrc'e i dziala mu to sprawnie. Ciekawe... mozesz rozwinać? Jak to zamontować? Pacz TUTAJ http://moto.allegro.pl/chowana-tablica-rejestracyjna-r6-r1-hornet-bandit-i2685061854.html dnia Czw 15:37, 25 Paź 2012, w całości zmieniany 1 raz można? - można! Polak potrafi bardzo dobrze sie spisuje tacka i caly mechanizm od komputerowych napedow optycznych. znajomy ma w tlrc'e i dziala mu to sprawnie. Ciekawe... mozesz rozwinać? Jak to zamontować? Pacz TUTAJ http://moto.allegro.pl/chowana-tablica-rejestracyjna-r6-r1-hornet-bandit-i2685061854.html tylko słyszałem o tym ze to jest na jakiś stykach które po naszych drogach powodują ze tacka sama sie co dziura przestawia, pomimo nie dotykania przełącznika Myślę,że to kwestia solidności części oraz montażu. Apropo tego trzymania tablicy gleboko za kolem ew pod zadupkiem numerami w kierunku ziemi. NIESTETY. Jest to karane mandatem. Nawet do 500 zl Ale bez punktow na szczescie. Wiem to z autopsji jak mi panowie na swiatlach droge zajechali w trojmiescie smerf mowil ze bardzo nie lubia jak ktos ma schowane tablice i scigaja za to :] Tak wiec albo ostro uciekac albo miec tablice jako tako widoczna Wszystko jest obwarowane przepisami - ja jezdze bez kierunków z tyłu (są w lampie) i po 2 sezonach dopiero sie przyczepili (nie może być w takij formie jak u mnie) Wszystko zależy własnie miedzy innymi od tego co i jak jest zrobione - jak jest ok i wygląda jakoś zawsze można zasugerować, że tak jest z fabryki albo akcesoryjne od autoryzowanego dealera itd i krótka piłka puszczą albo nie puszczą;d Każdy niech sam sobie odpowie czy dla niego warto ryzykować mandatem / przeglądem w razie przeróbek widzianych inaczej przez nasze prawo i prawo miejsc gdzie się znajdujemy No fakt apropo kierunkow tez jest przepis ze musi byc odstep miedzy nimi chyba 20 cm wiec wbudowane w lampe odpadaja ale sa o wiele ladniejsze Mnie się obiło o uszy że za brak czytelności to nie tylko mandat ale i punkty lecą, a z tacką od CD fajny pomysł. MOzna by pokombinować z chowaną do góry. NIe po to by się bawić w policjantów i złodzieji ale właśnie w wiejski lans No fakt apropo kierunkow tez jest przepis ze musi byc odstep miedzy nimi chyba 20 cm wiec wbudowane w lampe odpadaja ale sa o wiele ladniejsze Chyba tak nie do końca,ponieważ ostatnio mnie zatrzymano nieoznakowanym i szczegółowo "niebieski" sprawdzał stan podzespołów oraz homologację lamp i kierunkowskazów. Mam takie coś zamontowane z tyłu: http://shop.mieloch.pl/lampa-str8-mini-led-z-kierunkowskazami-uniwersalna-e,pGRUPA0102,vZ017923.bhtml i wyobraźcie sobie,że z racji homologacji nie mógł się o to przyczepić......,niestety i tak straciłem dowód z powodu innych (nietypowych) rzeczy,które zamontowałem w motocyklu . Sytuacja na dzień dzisiejszy wygląda tak: Zakrywanie świateł oraz urządzeń sygnalizacyjnych, tablic rejestracyjnych lub innych wymaganych tablic albo znaków, które powinny być widoczne. 3 pkt 200 zł ale jest opcja: Ozdabianie tablic rejestracyjnych oraz umieszczanie z przodu lub z tyłu pojazdu znaków, napisów lub przedmiotów ograniczających czytelność tych tablic. 0 pkt 50 zł Tylko nie wiem jak do tego podchodzą "misiaki", oba artykuły dość podobne. No mi pan policjant zaproponowal przedzial 200-500 i 0 punktow. To jest umieszczenie tablicy niezgodnie z rozporzadzeniem czy jakos tak. No mi pan policjant zaproponowal przedzial 200-500 i 0 punktow. To jest umieszczenie tablicy niezgodnie z rozporzadzeniem czy jakos tak. Nie mów,że chodzi o jakieś rozporządzenie odnośnie kąta pochylenia tablicy No dokladnego kata jakiegos nie ma. Ale tablica musi byc widoczna dla policjantow jadacych z tylu. Wiec jak jest za mocno odchylona w ktorakolwiek strone to jest nieczytelna i lapie sie do mandatu. A apropo tego co u mnei bylo to tablica powiedzmy byla hmm mocno schowana ;D policjant stojacy za moto powiedzial ze wcale tablicy nie mam bo jej nie widzial no ale nawet jak mu ja pokazalem to stwierdzil ze zbyt niewidoczna byla i zero dyskusji. No mi pan policjant zaproponowal przedzial 200-500 i 0 punktow. To jest umieszczenie tablicy niezgodnie z rozporzadzeniem czy jakos tak. Wniosek jeden nie ma udziwnień nie ma kłopotów i propozycji od misiaków... Mój znajomy został zatrzymany za brak tablicy, a jechał w korku bez dzidowania , kiedy misiek do niego podchodził i pytał "czy wie pan za co został pan zatrzymany''? ziomek- mówi,że nie.. misiek- że za brak tablicy .. ziomek- że nie możliwe..chyba, że zgubił po drodze... Po czym misiek oddajać dowód rej. powiedział jak Pan miałby podgiętą to nie było by tak miło, prosze motocykl przetransportować bezpiecznie do domu i wyrobić tablice.... hehehe Jaki wniosek- każdy niech sobie dopowie sam.. Ziomek odjechał pare uliczek po odjechaniu policji i spod siedzenia wyjął tablice i przykręcił na motylki ps.jak chcaił posmigać to odkręcał tablice i chował pod siedzeniem , ale czasem trafiał na korki, a tym razem w korku na policje...) Motocyklistom trudniej będzie zagiąć tablice http://prawo.rp.pl/artykul/757704,951486-Motocyklisci-nie-beda-mogli-zaginac-tablic-rejestracyjnych.html No dokladnego kata jakiegos nie ma. Ale tablica musi byc widoczna dla policjantow jadacych z tylu. A właśnie, że jest. Mam w Kacie tablicę lekko pod kątem (jakieś 25-30 stopni od pionu) i zebrałem mandat bo "może być odchylona maks 5st". A widoczna była dobrze. Później sprawdziłem w przepsiach, +-5st, chyba że "ze względu na konstrukcję pojazdu" +- 35 o ile dobrze pamiętam. Trudno, jazdę na kole przez środek miasta i stopale na światłach mi podarowali to nie psioczyłem Stary temat,ale zastanawiam się:,,PO CO W OGÓLE PODGINAĆ TABLICĘ".Jak widzę gości z pogiętymi tablicami to jakoś mnie odrzuca.Chcą zrobić napad na bank?Wyrwać komuś torebkę?Albo z góry nastawiają się nad ewentualną ucieczką przed policją ,bo nie mają np prawka.Szczerze mówiąc pogięta tablica tylko prowokuje policjantów do skontrolowania takiego typa.Tym bardziej,że jak już napisano,jest to wykroczenie.Mam wrażenie,że nastała też swego rodzaju moda na podginanie tablicy.Niektórzy myślą,że ,jak podegną tablicę to inni wezmą ich za dalece doświadczonych demonów prędkości.Nawet gówniarze na skuterkach już podginają i pewnie nawet nie wiedzą po co Po co podginać? Zdjąć ,albo w ogóle nie rejestrować Stary temat,ale zastanawiam się:,,PO CO W OGÓLE PODGINAĆ TABLICĘ".Jak widzę gości z pogiętymi tablicami to jakoś mnie odrzuca.Chcą zrobić napad na bank?Wyrwać komuś torebkę?Albo z góry nastawiają się nad ewentualną ucieczką przed policją ,bo nie mają np prawka.Szczerze mówiąc pogięta tablica tylko prowokuje policjantów do skontrolowania takiego typa.Tym bardziej,że jak już napisano,jest to wykroczenie.Mam wrażenie,że nastała też swego rodzaju moda na podginanie tablicy.Niektórzy myślą,że ,jak podegną tablicę to inni wezmą ich za dalece doświadczonych demonów prędkości.Nawet gówniarze na skuterkach już podginają i pewnie nawet nie wiedzą po co Po co podginać? Zdjąć ,albo w ogóle nie rejestrować Świete słowa,nie ma co prowokować milicjantów i tak zazwyczaj za predkość i linie ciągłą nas kasują wiec po co wiecej kłopotów dnia Sob 23:15, 21 Wrz 2013, w całości zmieniany 1 raz Straż miejska ma obecnie uprawnienia jedynie do fotoradarów mobilnych,a więc małych, ustawionych na ziemi. Blacha odgięta do góry nie zarejestruje się na zdjęciu z tej perspektywy. Zresztą ich wezwania są gówno warte: KLIK!. Są kolejne części tego artukułu z informacjami jak zapobiegawczo odwołać się od takiego pisma zanim trafi do sądu grodzkiego. Dla hardkorów zawsze pozostaje myk blacha, albo założenie tablicy płasko pod zadupkiem. |
Podstrony
|