, Perspektywa Królestwa Bożego a płciowość. ďťż

Perspektywa Królestwa Bożego a płciowość.

Niszczarka do głowy
Witam serdecznie,

Jeśli temat ten był wcześniej poruszony, a ja go nie zauważyłem to pragnę najmocniej przeprosić.

Temat płci i ewentualnej rozrodczości kiedyś w raju zastanawiał mnie odkąd zostałem Świadkiem Jehowy i uświadomiłem sobie że życie wieczne będzie jednak na Ziemi. Chciałbym wziąć parę wersetów pod uwagę a zarazem poznać Wasze w tym temacie zdanie. Jedne z zasadniczych pytań które mnie nurtują w tym temacie to:

- czy ewentualny stosunek płciowy pomiędzy Adamem i Ewą wchodził w grę przed wydaleniem z Edenu?

- do jakiego momentu Ziemia może zostać zaludniona biorąc uwagę kontekst wieczności i ograniczonych wymiarów Ziemi?

- w związku z powyższym - gdy Ziemia zostanie już napełniona, to czy będzie w takim razie istniał sens posiadania płci (a raczej jej używania w wiadomym celu)? – w kontekście słów Isusa do saduceuszy.

- czy płeć zostanie pozostawiona dla doznań zmysłowych zacieśniających więzi między dwiema osobami?

Poniżej zamieszczam wersety do rozważenia:

- Księga Rodzaju 3:16

Do kobiety zaś rzekł: Pomnożę dolegliwości brzemienności twojej, w bólach będziesz rodziła dzieci, mimo to ku mężowi twemu pociągać cię będą pragnienia twoje, on zaś będzie panował nad tobą.

- Ewangelia Mateusza 22:30

Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie.

Na razie te dwa fragmenty przychodzą mi do głowy, jak jeszcze coś sobie przypomnę to napiszę.


Witam Sławku,

Moim zdaniem przeoczyłeś istotną kwestię, mianowicie po co Bóg stworzył kobietę?
Mówi o tym fragment z Pierwszej Księgi Mojżeszowej:
"Potem rzekł Pan Bóg: Niedobrze jest człowiekowi, gdy jest sam. Uczynię mu pomoc odpowiednią dla niego. Utworzyl więc Pan Bóg z ziemi wszelkie dzikie zwierzęta..., lecz dla człowieka nie znalazła się pomoc dla niego odpowiednia.
Wtedy zesłał Pan Bóg głęboki sen na człowieka, tak że zasnął. Potem wyjął jedno z jego żeber i wypełnił ciałem to miejsce.
A z żebra, które wyjął z człowieka, ukształtował Pan Bóg kobietę i przyprowadził ją do człowieka.
Wtedy rzekł człowiek: Ta dopiero jest kością z kości moich i ciałem z ciała mojego.
Będzie się nazywała mężatką, gdyż z męża została wzięta."

Kobieta jest pomocą odpowiednią mężczyźnie. I chwała Bogu.

Pozdrawiam.
Brałem ten fragment pod uwagę wielokrotnie, jednak nie zmienia to faktu że Bóg wypowiedział te słowa w momencie gdy dwa elementy dotyczące jego zamierzenia nie były zrealizowane:

1) zaludnienie Ziemi

2) zagospodarowanie terenu i rozprzestrzenienie raju

Czyli patrząc dalekosiężnie gdy te dwa elementy się spełnią (załóżmy po okresie 1000 lat), to istnienie płci nie będzie miało większego sensu?

Mam tutaj na myśli słowa Isusa do saduceuszy.

No chyba że Chrystus im to tak powiedział - za przeproszeniem - "na odczep się", żeby dalej nie spekulowali na ten temat.
Mateusz w rozdziale 22 tak opisuje:

(24) Mówiąc: Nauczycielu! Mojżesz powiedział: Jeśliby ktoś umarł bezdzietnie, poślubi brat jego wdowę po nim i wzbudzi potomstwo bratu swemu.
(25) Było tedy u nas siedmiu braci; i pierwszy pojąwszy żonę, umarł, i nie mając potomstwa, zostawił żonę swoją bratu swemu.
(26) Podobnie i drugi, i trzeci, aż do siódmego.
(27) A w końcu po wszystkich zmarła i ta niewiasta.
(28 ) Przy zmartwychwstaniu tedy któregoż z tych siedmiu żoną będzie? Wszak ją wszyscy mieli.
(29) A Isus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej.
(30) Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie.
(31) A co do zmartwychwstania, czy nie czytaliście, co wam Bóg powiedział w słowach:
(32) Jam jest Bóg Abrahama i Bóg Izaaka, i Bóg Jakuba! Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych.
(33) A lud, który to usłyszał, zdumiewał się nad nauką jego.

Myślę zatem że płciowość przestanie mieć znaczenie. Zbawionym nadane będą nowe imiona a także zmienią się szaty (być może jest to przenośnia do wyglądu zewnętrznego, również cech płciowych)


Otóż to, widzę że podobnie myślisz jak ja Czyli fakt faktem współżycia nie będzie.

A tak abstrahując, to zastanawia mnie jak u aniołów mógł się rozwinąć popęd płciowy (mam na myśli upadłych aniołów) za czasów Noego.

A tak abstrahując, to zastanawia mnie jak u aniołów mógł się rozwinąć popęd płciowy (mam na myśli upadłych aniołów) za czasów Noego.

Aniołowie, którzy przyszli wraz z Chrystusem do Abrahama, normalnie spożywali pokarm, więc musieli mieć normalny przewód pokarmowy, a co za tym idzie, narządy do oddawania uryny czy kału jak normalni ludzie.

Przed potopem upadli aniołowie mogli się wcielać, i też mieli normalne narządy jak ludzie. Jeśli chodzi Ci o to czy mieli popęd płciowy, to tak. Tylko u nich brał się ze złej pożądliwości.

J 8,44 (BM) " Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego(...) "
Miałem raczej na myśli to, skąd u anioła wzięły się seksualne zapędy do córek ludzkich, bo to stało się przyczyną ich materializacji a nie na odwrót.
Gdzieś czytałem, że tu mogło nie chodzić o żaden popęd seksualny do kobiet ,ale o chęć skażenia ludzkiego DNA, aby nie dopuścić do narodzin Mesjasza.

Miałem raczej na myśli to, skąd u anioła wzięły się seksualne zapędy do córek ludzkich, bo to stało się przyczyną ich materializacji a nie na odwrót.
Gdzieś czytałem, że tu mogło nie chodzić o żaden popęd seksualny do kobiet ,ale o chęć skażenia ludzkiego DNA, aby nie dopuścić do narodzin Mesjasza.

Setyci, od których wywodził się Mesjasz, nie mieli nic wspólnego z tamtym swiatem, przeczytaj księgę Genesis, że się oddzielili.

Edit:
sorki, nic nie ma w Biblii, że Setyci się oddzielili od reszty ludzi
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl