,
parasolka danyNiszczarka do gĹowy
Perspektywy przed Izraelem są ponure. Dzisiaj Izrael osiągnął apogeum swojej siły militarnej i jest w stanie kontrolować sytuację zarówno u siebie jak i wokół swoich granic, ale czas pracuje na korzyść wrogów Izraela.
Arabowie się nie tylko rozmnażają, ale i bogacą, coraz więcej inwestują w świecie zachodnim i kształcą się. Wkrótce to nie będzie zgraja wyrostków z koktajlami Mołotowa. Nawoływanie na forum EI Żydów z całego świata do przyjazdu do Izraela przypomina nawoływanie do spotkania we wspólnym grobie. Śmieszą mnie te naiwne próby zaklinania rzeczywistości podejmowane na forum Erec Israel. A najbardziej mnie śmieszą oskarżenia Arabów o terroryzm. Izrael pozostaje w stanie wojny z Palestyńczykami, a wojna rządzi się innymi prawami niż pokój. Palestyńczycy mają taki sam cel jaki mieli Żydzi do 1948 roku i próbują go osiągnąć metodami jakimi jeszcze wczoraj posługiwali się Żydzi. Powstanie współczesnego państwa Izrael nierozerwalnie jest związane z działalnością terrorystyczną. Wystarczy wspomnieć takie organizacje jak Irgun, której członkowie szkoleni byli w Polsce przed wybuchem II wojny światowej czy Lehi, zwaną Gangiem Sterna. Na czele pierwszej znalazł się polski Żyd – Mieczysław Biegun, znany bardziej jako Menachem Begin. Ciekawostką była też organizacja o wyraźnie faszystowskich rysach - tzw. Nowa Organizacja Syjonistyczna Władimira Żabotyńskiego ze szturmowymi oddziałami Bejtar , której członkowie pozdrawiali się rzymskim pozdrowieniem, znanym też pod nazwą ,,heil Hitler” Organizacje te wsławiły się licznymi akcjami terrorystycznymi i masakrami ludności cywilnej. W wielkich bólach i nie bez ofiar udało się wreszcie połączyć te patriotyczno-bandyckie organizacje i tak powstał Cahal czyli siły obronne Izraela, które w cudowny sposób zaraziły się awersją do terroryzmu. Izrael osiągnie cele jakie sobie dziś wyznacza tylko wtedy, gdy zniknie ostatni muzułmanin. Palestyńczycy nigdy nie przestaną walczyć o swoje ziemie i dziś już nie ma żadnego znaczenia czy te ziemie rzeczywiście są palestyńskie czy nie. Świat arabski zawsze będzie Palestyńczyków popierał, a świat zachodni nie podejmie krucjaty przeciwko światu arabskiemu, bo to nie leży w jego interesie. Kończą się kupony odcinane z Holocaustu, bo nie da się w nieskończoność żyć przeszłością, a zwłaszcza nie da się na niej budować przyszłości, spada też poziom sympatii dla Izraela. dana ma w dupie sympatię innych narodów, więc się dwoi i troi na swoim blogu by ta sympatia całkowicie zanikła. Bo dana wierzy, że przepędzi wszystkich wrogów Izraela wymachując parasolką ze swojego balkoniku. Ja bym z używaniem określenia "terroryzm" za bardzo nie szarżował. Niegdyś pod pojęciem terrorysty rozumiano tego, kto dla osiągnięcia jakiegoś celu uderza, lub grozi atakiem na przypadkowe osoby. Obecnie pod tym pojęciem kryje się każdy, kogo USA nie lubią. Szczególnie jeśli eksportuje ropę za walutę inną niż USD. W żadnej z tych definicji Czarliebdowcy się nie mieszczą. Żądań nie postawili. Ofiary są nieprzypadkowe. Ropy za złoto nie wymieniali. To raczej trudna młodzież, wyalienowana i niezrozumiana. Zagubiona we współczesnym świecie. Wiele takiej młodzieży gania po Syrii. Jak wrócą do domów, będzie wesoło. A wrócą, jak tylko tylko Assad pokona ISIL i ich rozproszy. |
Podstrony
|