,
masad czy jak to tam tym przebierańcomNiszczarka do gĹowy
Uważaj Grego - masad czuwa!
Jak się zaloguję i nic nie napiszę, to na podglądzie widzę, ze na Twoim forum z automatu pojawia się kupa potencjalnych czytelników. Jak już coś napiszę, to wszyscy czytelnicy znikają. Masad zatrudnia programistów z Etiopii i Erytrei, to akurat wiem i wiem, że wszyscy ci programiści stosują zasady analizy algorytmów przy pomocy metody ,,dziel i zwyciężaj" Dlatego są tam, gdzie są Ta cały masad czy mosad to kiedyś naocznie mnie przekonał, ze to bez względu na nazwę to te same kutasy, w bóg wie jakim celu budujące swoja legendę. Na parterze hotelu Victoria, w Warszawie, w Zielonej Sali piłem poranną wódkę i grałem z kolegą w pokera i wygrywałem. To było lato 1981 roku. Było bardzo fajnie. Obok kawę pił Arab, ksywa Decha, którego znałem z widzenia z barku hotelu Forum i z barku na drugim piętrze Grand Hotelu. Przy pokerze zaczęła się kłótnia i głosy się podniosły, aż podszedł do nas gość z kontry. (kontra to była służba rodem z Mrożka, śledząca wszystkich cudzoziemców i wszystko co z nimi było związane dookoła, charakteryzowała się wysokimi stopniami na najniższych stanowiskach. Podpatrujący przez lunetę miał co najmniej stopień porucznika. W wojsku o tym wtedy mogli sobie tylko pomarzyć.) No i ten z kontry mówi, żebyśmy się uspokoili, jako wygrany też uważałem spokój za dobre rozwiązanie. napiliśmy się za zgodę i za kontrę. Skończyliśmy z hazardem i wzięliśmy się za alkohol. Jedna łyski, druga, trzecia i ktoś nam zakłóca zabawę. Ja niefartownie siedziałem odwrócony plecami do stolika Dechy, a tam ktoś z kapiszonów napierdala. Takie pif, pif, pif, jak dźwięk zapalniczki. A to mosed strzelał w moim kraju do swoich wrogów. Jak się już ten mased nastrzelał, to podbiegliśmy do Dechy. Decha, co z Tobą? Nic, nie trafili mnie w jaja, to najważniejsze. Zabrali go na noszach, ale jak się okazało przeżył i ma się znakomicie. Jesteśmy Grego na celowniku, ale na pocieszenie Ci powiem, ze te wszystkie izraelskie służby to można o kant dupy potłuc. Ja jednak na wszelki wypadek wygłoszę oświadczenie: OŚWIADCZENIE GREGA Niniejszym oświadczam że wszelkie moje poglądy zarówno te wygłoszone jak i te niewygłoszone są zdecydowanie proizraelskie, uznaję Jerozolimę za jedyną stolicę Państwa Izrael, zachodni Brzeg za integralną część jego terytorium (to akurat zupełnie szczerze bo popieram wpierdol jako formę ustalenie consensusu) i obiecuję że zdania nie zmienię. Jeśli moje poglądy w czymkolwiek obrażały Mosad lub członków jego rodziny wyrażam szczere ubolewanie i obiecuję poprawę. Koniec oświadczenia. A teraz zbadam ile kosztuje kamizelka kuloodporna typu ciężkiego z najajnikiem. Ewentualnie sam najajnik Choć wierzę, że moje oświadczenie wypadło przekonująco, to jednak wypada się zabezpieczyć. Jak się już ten mased nastrzelał, to podbiegliśmy do Dechy. Decha, co z Tobą? Nic, nie trafili mnie w jaja, to najważniejsze. Zabrali go na noszach, ale jak się okazało przeżył i ma się znakomicie. https://www.facebook.com/photo.php?fbid=624078257647642&set=a.109876105734529.21441.103875636334576&type=1&theater Coś jest na rzeczy. ten link nie działa, masad czy mesad, kak zwal tak zwal, ale czuwa U mnie działa, ewentualnie można skopiować adres i wkleić w przeglądarce bezpośrednio. To zwykle pomaga. A niby na co ma mi pomoc? Na kaca czy na wierzycieli? Ja tego czarnowrześniowca odprowadzałem do karetki, nie miałem wtedy pojęcia kto to. Niczego kopiować nie chcę, oryginał mam w pamięci. Podokładałem spację przed i po linku, powinien działać. Dzięki, ale jakoś nie ciągnie mnie do tych wspomnień. Boli mnie zestawienie brawury Żydów z ich możliwościami. Pikanie z kapiszonów do bandyty zapewne u strzelca pozostawiło większy ślad niż te które on zostawił w swoim celu. Skopiowalem link i tez nie dziala Powiedz jaki blad popelniem, bo się wkurwilem To link na Facebook. Brak konta może powodować problem z otwarciem tego. Dokładnie taka sytuacja zmusiła mnie swego czasu do założenia sobie profilu na fb. Oczywiście na danych fikcyjnych. |
Podstrony
|