,
Korea Północna grozi "świętą wojną"Niszczarka do gĹowy
Czytając wiadomości, natknąłem się dzisiaj na taki artykuł:
" Korea Północna grozi "świętą wojną" Ameryce i Korei Południowej. Reżim w Phenianie zapowiedział, że może rozpocząć wojnę " w dowolnym czasie" i użyć broni jądrowej. Miałaby to być odpowiedź na "lekkomyślne" manewry amerykańsko-południwokoreańskie. Manewry na wielką skalę rozpoczną się w niedzielę. Napięcie na Półwyspie Koreańskim nie maleje od czasu, gdy w marcu zatonęła południowokoreańska korweta Cheonan. Północnokoreańska Komisja Narodowej Obrony ponownie zaprzeczyła, że okręt z południa został zatopiony z rozkazu Phenianu. Tymczasem międzynarodowe śledztwo wykazało, że korwetę, na której zginęło 46 marynarzy, trafiła północnokoreańska torpeda. Stany Zjednoczone mówią, że nie chcą "wojny słów' z Phenianem. - To, czego potrzebujemy od Korei Płn., to mniej prowokacyjnych słów, a więcej konstruktywnego działania - powiedział rzecznik prasowy departamentu stanu, P.J. Crowley". Link do artykułu: http://konflikty.wp.pl/kat,9271,title,Korea-Polnocna-grozi-swieta-wojna,wid,12504408,wiadomosc.html?ticaid=1a942 Może więc to być jedna z przyczyn mającej się rozpocząć III WŚ. Tak tylko głośno myślę, ale sytuacja z Koreą Północną nie jest wcale wesoła :/ Pozdrawiam! ... Ciekawe jak to się skończy.Konflikt z Koreą mógłbysię skończyć źle,więcej państw by się mieszało,i mogło by dojśc do III wojny światowej yhhh,jak myśle o tym co potrafi bomba atmowa,oraz to że podczas konfliktu na skale światową była by użyta.to strach mnie ogarnia,kilka kliknieć,bomby lecą,bum,i nie ma świata ;/.Dlatego ja wolałbym żyć w czasach gdzie walczono na miecze,gdzie liczyły się umiejętności a nie kliknięcie przycisku. Manewry Seulu i USA wywołają wojnę. W poniedziałek mają się rozpocząć wspólne manewry wojskowe armii południowokoreańskiej i amerykańskiej. Phenian zapowiada, że jeśli do nich dojdzie "uderzy bez litości" - informuje gazeta.pl. Odpowiedź militarna będzie najbardziej surową karą, kiedykolwiek nałożoną na kogokolwiek w świecie - głosi oficjalny komunikat północnokoreańskiej armii. W manewrach wziąć ma udział ok. 30 tys. żołnierzy USA (czyli praktycznie wszyscy żołnierze amerykańscy stacjonujący w tym kraju) i 56 tys. żołnierzy Korei Płd. Mają potrwać 10 dni. To kolejne z serii manewrów zorganizowanych przez Seul po zatonięciu w marcu tego roku południowokoreańskiego okrętu. Zginęło wówczas 46 marynarzy. Seul oskarża o jego zatopienie Phenian. Ten zdecydowanie zaprzecza. W ubiegłym tygodniu południowokoreańscy żołnierze zakończyli manewry na Morzu Żółtym. Także one spotkały się ze sprzeciwem Phenianiu. W ostatnim dniu manewrów północnokoreańska armia wystrzeliła w kierunku okrętów południowokoreńskich serię pocisków artyleryjskich. Pociski trafiły w morze. http://www.sfora.pl/Korea-Polnocna-Uderzymy-bez-litosci-To-poczatek-wojny-a23224 Niestety nic dobrego z tego nie będzie. Jak można prowadzić ćwiczenia wojskowe z 86 tyś. wojska pod obcą granicą? Tylko beczeć się chce Ew. Mateusza (6) Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec! (Ew. Mateusza 24:6, Biblia Tysiąclecia) Ew. Marka (7) Kiedy więc usłyszycie o wojnach i pogłoskach wojennych, nie trwożcie się! To się musi stać, ale to jeszcze nie koniec. (Ew. Marka 13:7, Biblia Tysiąclecia) Czyli albo mamy początki konfliktu na większą skale,albo zupełnie nic się nie stanie,ale jeżeli stać się miało,będzie to jakby początek końca. Powyższe cytaty mogę równie dobrze skierować co do planów III wojny światowej, co również będzie trafne, podejrzewam że właśnie od wojny/wojen zacznie się 'to wszystko'. Tak jak pisałem w temacie "Bliski Wschód, Król Północy i przejęcie wpływów" http://www.zbawieniecom.fora.pl/wiadomosci-ze-swiata,7/bliski-wschod-krol-polnocy-i-przejecie-wplywow,323-30.html wydarzenia nad Eufratem (Bliski Wschód), będą miały miejsce później. Uśpieni wydarzeniami koło Iranu nie zauważyliśmy wydarzeń wokół Korei. Zwróćmy uwagę, że w Chinach i Indiach mieszka prawie 1/3 ludności świata (mają broń atomową). Od strony zachodniej przeszkadza Pakistan (170 mln ludzi i broń atomowa). Trudno mi sobie wyobrazić, że Japonia (trzecia gospodarka światowa), nie ma coś w zanadrzu. A co z Pakistanem - tu mogą wejść od Afganistanu. Jakby nie patrzeć, jesteśmy w okresie, gdy wiele się wyjaśni. Myślę, że to nie potrwa już długo - "to tylko początek boleści" ma chyba miejsce na naszych oczach. "Dziesiątki tysięcy południowokoreańskich i amerykańskich żołnierzy rozpoczęło manewry wojskowe. Korea Północna zagroziła, że zareaguje na ćwiczenia "bezlitosną odpowiedzią". "Odpowiedź militarna będzie najbardziej surową karą, kiedykolwiek nałożoną na kogokolwiek w świecie" - głosił oficjalny komunikat północnokoreańskiej armii. Nie sprecyzowano, w jaki sposób ma nastąpić uderzenie. Zdaniem Phenianu wspólne manewry Korei Południowej i USA są przygotowaniem do inwazji. "To kolejna prowokacja militarna mająca na celu wywołanie wojny nuklearnej" przeciwko Korei Północnej - napisał w komentarzu główny północnokoreański dziennik "Rodong Sinmun", właściwie organ Komitetu Centralnego Partii Pracy Korei. Seul i Waszyngton utrzymują, że rutynowe manewry mają czysto obronny charakter, podczas gdy Phenian postrzega je jako przygotowania do inwazji na swoje terytorium. W 11-dniowych dorocznych ćwiczeniach, m.in. z użyciem symulacji komputerowych, bierze udział 56 tysięcy południowokoreańskich żołnierzy oraz 30 tysięcy amerykańskich żołnierzy w Korei Południowej i w USA - poinformowały ministerstwo obrony w Seulu i dowództwo amerykańskie w Korei Płd. Manewry pod kryptonimem Ulchi Freedom Guardian poprzedziły amerykańsko-południowokoreańskie ćwiczenia morskie. Zostały one przeprowadzone w zeszłym miesiącu u wschodnich wybrzeży Korei Płd. na znak jedności Seulu i Waszyngtonu wobec zatonięcie w marcu południowokoreańskiego okrętu Cheonan, na którego pokładzie zginęło 46 marynarzy. Seul oskarża o zatopienie Phenian, który temu zdecydowanie zaprzecza. Obie Koree formalnie nadal pozostają w stanie wojny, gdyż konflikt koreański (1950-1953) zakończył się zawarciem rozejmu, a nie traktatu pokojowego. Stany Zjednoczone, które w wojnie poparły Seul, utrzymują w Korei Południowej 28,5 tys. żołnierzy, żeby chronić swego sojusznika przed ewentualną agresją ze strony Phenianu. W niedzielę Phenian ostrzegł, że planowane w najbliższym tygodniu wspólne manewry wojskowe Korei Południowej i Stanów Zjednoczonych spotkają się z "bezlitosną" odpowiedzią Korei Północnej. (aw)". Link do artykułu: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Manewry-rozpoczete---Korea-Pln-wymierzy-surowa-kare,wid,12572176,wiadomosc.html Bardzo jestem ciekaw, czy Korea Północna rzeczywiście zrealizuje swe groźby . . . oby nie . . . Warto również zawsze poczytać komentarze do artykułów. Nieraz człowiek natknie się na coś ciekawego, co naprowadzi rozmyślania we właściwym kierunku. Oczywiście nie mówię o "głupich komentarzach", typu "Nostradamus to, albo tamto". Pozdrawiam! Obserwator zawsze nam coś wrzucisz....dzięęęki Tu akurat NLP swietnie radzi wyrzucic TVP i radio...Korea juz tak grozi 50 lat.... Tu akurat NLP swietnie radzi wyrzucic TVP i radio...Korea juz tak grozi 50 lat.... Tak, grozi już od dłuższego czasu, ale sytuacja nigdy wcześniej nie była tak napięta jak to ma miejsce teraz. Pozatym w jaki sposób mamy się dowiadywać o tym co się dzieje na świecie, jak nie poprzez TV, radio, internet, prasę? Wiem, że światowe media są kontrolowane przez szatana (internet jest chyba póki co w najmniejszym stopniu kontrolowany) i nie zachęcam nikogo do przesiadywania przed TV, ale nie jest chyba niczym złym dowiedzenie się co się na świecie aktualnie dzieje. Pozatym informację, którą wkleiłem znalazłem właśnie w internecie. Pozdrawiam! "Sekretarz Obrony USA (Donald Rumsfeld), osobiście sprzedał technologię nuklearną Korei i to zaledwie na 2 lata przed objęciem swojej funkcji w rządzie (po raz kolejny zresztą) i wpisaniem tego kraju na listę państw zagrażających bezpieczeństwu światowemu." http://www.globalnaswiadomosc.com/calaprawdaozatoce.htm Jest to fragment artykułu znajdujego się w temacie Wyciek w Zatoce Meksykańskiej. minęło 2 m-ce i cisza. Nie rozumię po co wysyla sie na ćwiczenia 86 tys wojska. Zrobią kolejne takie ćwiczenia i w końcu ktoś może coś przypadkiem odpalić. "Będziecie słyszeć o wojnach i o pogłoskach wojennych; uważajcie, nie trwóżcie się tym. To musi się stać, ale to jeszcze nie koniec" - faktycznie- idealnie pasuje. |
Podstrony
|