Eden

Niszczarka do gĹowy

no i co zs tego ze nie mam nug skoro wszyscy je chca ?xdd

Krążą pogłoski że mógł być w
Trójkącie Bermudzkim,że mogła to być rzekoma atlantyda,ale to tylko spekulacje,ale też mnie to ciekawi,bo w Biblii piszę o owocu nieśmiertelności który został ukryty i jest chroniony.Zastanawia mnie gdzie to może być i czy jest bezpieczny w tych czasach.
mam kolo domu slonia ale nikomu nie mowcie okk? xDdddd
Nie wiem,ale skoro jest tak napisane,to musi tak być,jeżeli coś jest jasne należy unikać interpretacji

.Trójkąt Bermudzki znajduję się blisko Nowego Lądu,który wtedy znany jeszcze nie był,więc hmm,gdyby jednak został zatopiony Eden,to ludzie przeniesli by się na ten właśnie ląd,a wiemy że tam mieszkały ''dzikie plemiona'',więc chyba ta opcja odpada,to musiałoby być gdzieś na wschodzie ale nie jestem pewny,ale sam trójkąt bermudzki jest interesujący,rosną wokół niego mnóstwo historii,ta z atlantydą jako Edenem wydaję mi się najciekawsza.Dużo osó tam ginie,dokładniej to wszyscy którzy się tam udają,to by mogło tłumaczyć to że te miejsce jest chronione przez anioła,a niektórzy ludzie którzy byli w pobliżu opowiadali o dziwnych zjawiskach o ognistych kulach itp,dlatego też inna wersja o tym miejscu to kosmici.Ale jako miejsce chronione przez anioła bardziej tu pasuje.

Ja typuję dzisiejszy Irak. W końcu jest napisane, że pomiędzy rzeką Eufrat i Tygrys...
Dawidowski racja.

''A zasadziwszy ogród w Eden na wschodzie''.
Ciekawe jest jednak to czego Bóg się obawiał.

''niechaj teraz nie wyciągnie przypadkiem ręki,aby zerwać owoc także z drzewa życia,zjeść go i żyć na wieki.''

Wygnawszy zać człowieka,Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza,aby strzec drogi do drzewa życia''.

Jak widać owoc ma ogromną moc,miejsca gdzie mógł być Eden są pewnie zaludnione,więc co z tym drzewem? czy jest dobrze chronione?,jak by wpadło w niepowołane ręce strach pomyśleć co by było.A może jest coś o człowieku który zjadł owoc życia wiecznego w Apokalipsie?.Co myślicie o tym ? .
idzie dysc idzie sikajicana xdDDDDDDDDDDDDDDDDDDxxxd
Uważam że skoro w potopie wszystko "utonęło", cały tamten świat umarł, to możliwe że Eden także przestał istnieć. Lecz nie jestem co do tego przekonany.
hallsextrastrong też mnie to ciekawi,jest jeszcze jeden fragment:

„Pan rozmawiał z Mojżeszem twarzą w twarz, jak się rozmawia z przyjacielem”

Były też opisane że Bóg jak schodził pojawiał się obłok,ognisty,huki towarzyszły temu zjawisku chyba.

Karol dlatego wzieły się teorie że atlantyda która zatoneła to Eden,Hitler wierzył że na atlantydzie mieszkały boskie istoty,że nordowie,rasa aryjska to ich przodkowie.Twierdził że byli to jakby bogowie.
mialem nogi ale sprzealdem ruskim mafiam i juz ich nie mam xddD
w Meksyku jest miejsce zwane strefą ciszy czy jakoś tak,dzieją sie tam różne anomalia np. fale radiowe nie przenikają przez to miejsce.
Jutro poszperam to dorzucę linka.

Jak myślicie po co w ogóle zostaliśmy stworzeni? Po co Bóg stworzył świat? Nudziło mu się? Ten post nie ma na celu negowania istnienia Boga itp. tylko chciałbym poznać wasze opinie na ten temat.

Mi się wydaje że był samotny, tylko czy to możliwe?
Zamknij oczy, zatkaj uszy i pomyśl że w takim świecie żył, tyle miłości tylko dla kogo?
15 bardzo mi się podoba Twoje wyjaśnienie

Niby proste, ale sensowne. pozdrawiam!

Podstrony