,
Czy według Boga, aborcja to zawsze zabicie człowieka?Niszczarka do gĹowy
Oto fragment z Biblii, który mnie sprowokował do takiego tytułu:
Biblia Warszawska Ks Wj 21 22 Jeżeli dwaj mężowie się biją, a przy tym uderzą kobietę brzemienną tak, że poroni, ale nie poniesie dalszej szkody, to sprawca zapłaci grzywnę, jaką mu wyznaczy mąż tej kobiety, a uiści ją w obecności rozjemców. 21:23 Jeżeli zaś poniesie dalszą szkodę, to wtedy da życie za życie, 21:24 Oko za oko, ząb za ząb, rękę za rękę, nogę za nogę, 21:25 Oparzelinę za oparzelinę, ranę za ranę, siniec za siniec. Wynikałoby z tego, że spowodowanie poronienia nie było wogóle traktowane jako zabicie człowieka, a karą za to była jedynie kara grzywny. Jednak prawda okazuje się zupełnie inna... Oto ten sam fragment z polskiego przekładu Septuaginty: Ks Wj 21 22 Gdyby biło się dwóch mężczyzn i uderzyliby kobietę brzemienną, tak że poroniłaby dziecko, jeszcze nie mające pełni kształtów, będzie musiał zapłacić grzywnę, jaką nałoży na niego mąż tej kobiety. Da ją po zatwierdzeniu. 23 Jeśli natomiast to dziecko miało pełnię kształtów, odda życie za życie, 24 Oko za oko, ząb za ząb, ręka za rękę, noga za nogę, 25 Oparzenie za oparzenie, rana za ranę, siniec za siniec. WYJAŚNIENIE : "Nie mające pełni kształtów" - w Septuagincie jako jeden imiesłów od czasownika złożonego, utworzonego na bazie rzeczownika "EJKON"- "obraz, wizerunek, wzór". Ten sam rzeczownik użyty jest w opisie stwarzania człowieka przez Boga. Bóg mianowicie stworzył go na swój obraz, na swój wzór (Rdz1, 26-27; 5,1). Tutaj ten imiesłów oznacza dosłownie takie dziecko, które jeszcze pełni tego wizerunku nie osiągnęło. Co o tym myślicie? Ciekawy jest także dalszy komentarz tłumacza Septuaginty, ks. Remigiusza Popowskiego: "Ale Septuaginta wyraxnie odstępuje tu od oryginalnego, hebrajskiego tekstu tej księgi, gdzie nie ma mowy o dziecku, lecz o matce, która na skutek pobicia doznała lub nie doznała poważnych skutków pobicia, włącznie ze skutkiem śmierci. (Tutaj przytacza ten fragment z Biblii Tysiąclecia i Poznańskiej, podobny do tego z Warszawskiej) Za tekst autentyczny Biblii uznać, oczywiście, należy wersje hebrajską, jako oryginalną." (1) Wreszcie Job otworzył usta i przeklął dzień swego urodzenia. (2) Job odezwał się i rzekł: (3) Bodajby zginął dzień, w którym się urodziłem, i noc, w której powiedziano: Poczęty jest mężczyzna! ... (7) Tak, bodajby ta noc pozostała niepłodna, nie odezwał się w niej głos radości! ... (10) Bo nie zawarła łona mojej matki i nie zakryła nędzy przed moimi oczyma! (11) Czemu nie umarłem już w łonie matki, czemu nie zginąłem, gdy wyszedłem z łona? (12) Czemu wzięto mnie na kolana, czemu do piersi, abym je ssał? (13) Leżałbym teraz i odpoczywał, spałbym i miałbym spokój (14) Wraz z królami i wielkimi ziemi, którzy sobie wystawili grobowce. (15) Albo z książętami, bogatymi w złoto, którzy swe domy napełniają srebrem. (16) Lub byłbym jak poroniony, zagrzebany płód, jak niemowlęta, które nigdy nie ujrzały światła. (17) Tam bezbożni przestają szaleć, tam odpoczywają utrudzeni. (1 Razem wypoczywają więźniowie, nie słyszą głosu nadzorcy. (19) Tam mały i wielki są razem, a niewolnik nie jest poddany swemu panu. Tu płód traktowany jest jak każdy inny człowiek: niemowlę, czy dorosły. Jest napisane, że pogrzebany płód śpi (w swoim grobowcu). Śpi - czyli czeka na wybudzenie???? Nie jestem zwolennikiem aborcji ,ale wydaje mi się, że człowiek staje się w 100% człowiekiem, kiedy otrzyma to co Biblia nazywa "tchnieniem życia" to znaczy swój pierwszy oddech. W takim przypadku dzieci nienarodzone nigdy by nie zmartwychwstały... bo jak miałby zmartwychwstać ktoś, kto nawet nie zdarzył zaistnieć. Uważam że każde dziecko czy to wczesny płód czy ukształtowane zawiera duszę i jest osobą. Wierzę że Bóg każdego z nas utworzył jeszcze przed poczęciem, to że nie udało się "przenieść" osoby na nasz świat z różnych powodów np : - aborcja - poronienie - śmierć po porodzie nie oznacza że ta osoba nie powróci podczas zmartwychwstania jako czysta nie skazona osoba, jedynie trochę z mniejszym doświadczeniem w borykaniu się z życiem w szatańskim świecie. Dzieło Stwórcy jest nie do powstrzymania będzie się dokonywało i dokonywało, niezależnie od przeszkód tu na ziemi. Reszta możliwe że dokończy sie w Królestwie Borzym. Możliwe że ducha człowiek dostaje zaraz po urodzeniu... ale to nie znaczy że mamy niszczyć jego ciało które było mu przeznaczone przez samego Stwórcę !!! Uzurpujemy sobie w ten sposób prawo które może mieć tylko Bóg. Kobiety "wyzwolone" bardzo często używają wyrażenia : "to jest moje ciało i mogę robić z nim co chcę" , Co bardziej zuchwali mężczyźni twierdzą : "umiem tworzyć życie, czyli jestem bogiem , o to moje dzieło mój syn" Nic bardziej mylnego, to są słowa samego szatana, i jak wszystkie słowa jego są marnością i przepadną na wieki, zostanie prawo i sprawiedliwość i słowo Stwórcy i choćby tłumaczyli aborcję najbardziej zawiłymi teoriami, zostanie to "rozwalcowane" przez Isusa w odpowiedni czasie. A co powiecie na to? Żywe dziecko (poronione?) w worku owodniowym żyje!: http://justina.media.gloria.tv/i/z6/mediafile-569754-1-sd.mp4?sum=QYQLz-ZI9Md9r07OGrQrFQ&due=1400669987 Widać, że jest już ukształtowane, reaguje na bodźce... Ciekawy jest także dalszy komentarz tłumacza Septuaginty, ks. Remigiusza Popowskiego: "Ale Septuaginta wyraźnie odstępuje tu od oryginalnego, hebrajskiego tekstu tej księgi, gdzie nie ma mowy o dziecku, lecz o matce, która na skutek pobicia doznała lub nie doznała poważnych skutków pobicia, włącznie ze skutkiem śmierci. (Tutaj przytacza ten fragment z Biblii Tysiąclecia i Poznańskiej, podobny do tego z Warszawskiej) Za tekst autentyczny Biblii uznać, oczywiście, należy wersje hebrajską, jako oryginalną." W tej wypowiedzi ksiądz wprowadza nas w błąd nazywając Septuagintę nieoryginalnym tekstem hebrajskim. Wielki, kolosalny błąd, ponieważ jedynym znanym tekstem hebrajskim jest Kodeks Leningradzki - innych źródeł nie posiadamy, i pochodzi on z roku 1008 naszej ery! http://www.bibliamesjanska.com/bm.htm http://www.bibliamesjanska.com/przedmowa.htm Czyli Septuaginta jest uwierzytelniona przez Chrystusa! Teksty masoreckie to skażone szatańskie teksty Synagogi Szatana. Ale tematem jest... aborcja. Przedstawię swoją świeżą opinię na ten temat a każdy (każda) postąpi jak mu sumienie nakazuje. 1. Biblia nigdzie nie popiera usunięcia płodu. 2. Z tych wersetów wynika, że kilkutygodniowy płód nie jest uznawany przez Boga za żywego człowieka. 3. Istnieją medyczne przesłanki za usunięciem płodu, który możne być zagrożeniem życia matki albo może być całkowicie niepełno sprawnym człowiekiem, kaleką. Moim zdaniem wersety te wyjaśniają nam w takim przypadku wiele i usunięcie powiedzmy zarodka z dwoma głowami nie byłoby traktowane przez Boga jako zabójstwo człowieka. 4. Przerywanie ciąży w przypadku gwałtu czy... grzechu cudzołóstwa z mężczyzną młoda dziewczyna nie miała planów, aby wydać się za niego za mąż. W tym świetle sprawa ponownie wygląda zupełnie inaczej. Popatrzmy na to z takiej strony. Rodzice planują dla córki chłopaka a ona straciła dziewictwo z synem sąsiadów i przerwała wczesną ciążę! Nadal mamy duży problem. a) cudzołóstwo - grzech b) usunięcie ciąży - następny grzech Niemniej Biblia nie nazywa tego morderstwem jeżeli jest to tylko kilku tygodniowy płód. Oczywiście w Królestwie Bożym za taki postępek można będzie.... wolę więcej ni pisać! Ale nieświadoma idiotka 16 letnia, która puściła się z jakimś chłoptasiem po jakiejś imprezie i usunęła ciążę... nie sądzę, ze to nawet zagraża jej zbawieniu, jeżeli pozna Prawdę. Ale nie chciałbym być z skórze mężatki, która zdradziła męża, zaszła w ciążę i ją usunęła, będą Chrześcijanką znającą doskonale Biblię! Aby podać wagę grzechów, zwróćmy uwagę na bałwochwalstwo, jako największy grzech człowieka. Pierwsze z przykazań. Zabójstwo jest na 5 miejscu! Jeżeli płód był w pełni ukształtowany! A teraz poczytajmy sobie mój artykuł, i wersety, które wskazują na wybaczenie przez Boga nawet bałwochwalstwa. http://www.zbawienie.com/moje-imie.htm Kluczowy werset Ezechiela 36:(24) I zabiorę was spośród narodów, i zgromadzę was ze wszystkich ziem; i przyprowadzę was do waszej własnej ziemi, (25) I pokropię was czystą wodą, i będziecie oczyszczeni od wszystkich waszych nieczystości i od wszystkich waszych bałwanów was oczyszczę. Tak wygląda Boża miłość i chęć wybaczania naszych grzechów, pod warunkiem ich zaprzestania. Czy jest to zielone światło dla aborcji i cudzołóstwa? Oczywiście że nie ale daje to wielką nadzieję grzesznikom, którzy przed poznaniem prawdy grzeszyli. Czy Bóg wybaczy te same grzechy po poznaniu Prawdy? Mówiąc szczerze, nie chciałbym ryzykować życia wiecznego! Nie jestem zwolennikiem aborcji ,ale wydaje mi się, że człowiek staje się w 100% człowiekiem, kiedy otrzyma to co Biblia nazywa "tchnieniem życia" to znaczy swój pierwszy oddech. W takim przypadku dzieci nienarodzone nigdy by nie zmartwychwstały... bo jak miałby zmartwychwstać ktoś, kto nawet nie zdarzył zaistnieć. Tchnienie życia to coś co nie jest wytłumaczalne. Komórka żywa i martwa pod względem fizycznym i chemicznym są identyczne. Nic się w nich nie zmienia w chwili śmierci a jednak w jednej jest metabolizm a w drugiej nie. To jest właśnie tchnienie życia, którego nie możemy wyjaśnić naukowo ani pobudzić. Tak więc tchnienie życia to oś, co sprawia, że żyjemy a nie oddech. Dziecko w łonie też oddycha, ryba w wodzie też. http://bioslawek.files.wordpress.com/2014/01/132.jpg?w=500 a to dziecko jest ukształtowane w pełni czy nie w pełni? jest to 7 tydzień ciąży Jeżeli jest to mały płód i ciąża nie jest widoczna dla ludzi z zewnątrz, jest jasne, że bijący się faceci mogli i kobiecie przyłożyć, kiedy się wtrącała w bójkę. Przeciwnik mógł nie mieć pojęcia, że ona jest w ciąży i dlatego mógł ją uderzyć i spowodować poronienie, które nie byłoby wielką stratą. Ale kiedy podeszłaby kobieta w zaawansowanej ciąży pragnąc czy rozdzielić dwóch walczących czy ich strofować, natychmiast mamy dwa problemy. 1. Obaj walczący widzą, że jest w zaawansowanej ciąży. Czyli obaj powinni robić wszystko, aby nie wyrządzić jej krzywdy. 2. Uderzenie kobiety w zaawansowanej ciąży to już poważne zagrożenie dla jej życia oraz dla nienarodzonego dziecka. 5-9 miesięczna ciąża to niewątpliwie duży wysiłek dla kobiety, wiele pracy przygotowawczej i unikaniu wielu zajęć z powodu... ciąży, czyli mąż i żona inwestują wiele w przyszłe dziecko i zabicie go w bójce już nie jest zjawiskiem nieświadomym ciąży ale uderzenie takiej kobiety jest traktowane przez Boga jako świadome i celowe. W skrócie: "widoczność ciąży" oraz informowanie przez daną kobietę o jej stanie miało znaczenie... Tak dedukuję...Co wy na to? perfect-verb doskonalić improve, perfect, accomplish udoskonalać improve, perfect, cultivate, ameliorate, polish up ukończyć finish, perfect perfect-adjective idealny ideal, perfect, sublime, visionary doskonały perfect, excellent, splendid, supreme, exquisite, faultless świetny excellent, perfect, beautiful, topping, ripping, dandy czysty clean, pure, clear, blank, neat, perfect wyśmienity excellent, delicious, exquisite, perfect, cracking bezbłędny faultless, accurate, perfect, correct, blameless absolutny absolute, complete, perfect, utter, illimitable, unlimited wzorowy exemplary, model, perfect, excellent, faultless dokonany executed, perfect zupełny complete, total, utter, perfect, whole, entire celujący excellent, perfect wyborny delicious, excellent, exquisite, splendid, delightful, perfect całkowity total, complete, entire, full, absolute, perfect wyborowy choice, superb, select, exclusive, perfect, excellent nieporównany incomparable, peerless, perfect niepokalany immaculate, virgin, pure, faultless, irreproachable, perfect Czyli nie chodzi o doskonałość ale raczej o kompletność. Sens wypowiedzi wskazuje na stopniowe dochodzenie płodu do kompletności czy pełni człowieczeństwa. Nic w kontekście nic nie wskazuje na wrodzone wady czyli brak doskonałości. Moim zdaniem ten tekst do pewnego stopnia przekona wiele kobiet, które zamartwiają sie tym, ze poddały się aborcji we wczesnym stadium i czują się morderczyniami, co właśnie ten werset wyklucza. Ale grzech jest nadal grzechem i powtórzenie jego możne pozbawić zbawienia. Więc tak ... dwie sprawy, na start ode mnie ... 1. W księgach Mojżeszowych mamy do czynienia z wieloma różnymi dodatkowymi rozporządzeniami, które dostali ówcześni Izraelici ... Zwróćmy jednak uwagę, że ludzie się rozwijali ... Isus powiedział wprost "tak ... Mojżesz dał wam to prawo z powodu waszych twardych serc" ... czyli nierozumnych, niezdolnych do pojęcia jeszcze pewnych spraw ... WIĘC wprowadzono pewne rozporządzenia na TAMTEN czas. Tak mieliśmy "oko za oko" i inne prawa ... w tym było to o grzywnie za poronienie ... było o listach rozwodowych i wiele innych. To w kwestii wersetów przytoczonych przez Monikę w pierwszym poście. 2. DZIŚ mamy daleko idące ROZUMIENIE i POZNANIE ... dziś by Isus nam nie powiedział "oj wiele bym z tobą pogadał ale teraz tego nie zrozumiesz" ... oj ... z pewnością dalej to zdanie byłoby aktualne bo wciąż na pewno wiele zrozumieć nie jesteśmy w stanie ale i wiele już rozumiemy ... ZAUWAŻ ... ON nas wybrał i uczynił uczniami ... mnie, Ciebie, wielu na forum ... i pewnie wielu na świecie, o których nie wiemy ... TAK - wybrał, wzmacnia, przypomina czego uczył, objawia prawdę, prowadzi do poznania ... to wypełnia Biblijne proroctwo. UCZYMY się ... ja to czuję prawie każdego dnia! ... że się uczę, że jestem uczniem ... i otrzymuję porcje wiedzy, która czasami wręcz zmusza do powrotu do analiz pewnych aspektów i aktualizacji rozumowania ... i to jest moim zdaniem ten proces prowadzenia przez obiecanego Pocieszyciela. Tak więc dziś nie ma "oko za oko" bo dziś już wiemy dużo więcej, rozumiemy i BÓG OD NAS WYMAGA ... (komu wiele jest dane, od tego i wiele wymagane będzie). Tym samym jakiekolwiek podejście do tematu aborcji z poparciem wersetów Mojżeszowych jest moim zdaniem niezasadne. W ten sposób moglibyśmy usprawiedliwić zabicie innego człowieka w myśl zasady "oko za oko" ... czy byłoby to OK? A w czasach Mojżesza takie były suplementarne rozporządzenia i były w porządku. Mamy jednak rozumy, intelekt i poznanie ... i żyjemy w czasach bliskich końca a nie początku ... i to nas zobowiązuje. Dziś mamy słowa Isusa, aby nie oddawać oko za oko ... prawda? Tak jest. Isus zmienił wiele ... to tak jakby już wówczas jak nauczał powiedział - dojrzeliście ludzie ... teraz musicie rozumieć i nadszedł kolejny etap waszej dojrzałości w poznaniu doskonałości Boga i jego Prawa ... W czasach Mojżesza ludzie byli jak 3 letnie dzieci ... dziś jesteśmy dojrzali ... Tak mniej więcej to działa. Czy nie wymaga się więcej od syna 15 letniego i czyż nie inaczej się naucza niż dziecko 3 letnie? Czyż my jako ludzie nie mamy ZASAD, które panują w naszych relacjach z 3 letnim synkiem ... ale które wychodzą z użytku po pewnym czasie bo dziecko rośnie i dojrzewa i wymaga innych zasad i innego podejścia ... ? Na przykładzie nas i naszych dzieci mamy obraz tego jak BÓG nad przez wieki prowadził ... jesteśmy jego dziećmi ... pokolenia z czasów Mojżesza były jego dziećmi ... dziś jesteśmy dojrzali ... Już w czasach Isusa było wymagane więcej ... bo już wówczas pokolenie było znacznie dojrzalsze niż w czasach Mojżesza ... Tak to widzę ... Ludzkie SERCA dojrzewały ... to było to co dojrzewało ... Serca stawały się mniej twarde ... a przynajmniej Bóg wiedział, że może wymagać więcej i że nie może być już tymczasowych rozporządzeń na czas zatwardziałości niedojrzałych serc ... Czyż taki nie jest? ... tym samym wracając do meritum ... w moim odczuciu człowiek żyje od zapłodnienia ... a usunięcie jest skreśleniem człowieka i jego zabójstwem. TYM bardziej jeśli to świadomy akt, a nie przypadek. Zabicie swego syna rocznego, dwudziestoletniego czy 1 dniowego ... różni się tym, że tych starszych będących już na świecie jakoś zabójca już zna ... dwudziestolatka podejrzewam, że całkiem dobrze ... roczniaka nie bo nie może znać człowieka ... zna tylko bezbronne dziecko ... ale zabicie go już jest nawet w prawie świata szatana definiowane jako zabójstwo ... Jednodniowego syna (licząc od zapłodnienia) się nie zna ... ale nie znaczy, że go nie ma ... jest tak samo jak ten roczniak ... ale młodszy ... Tak ja to widzę. Chciałbym dodać że mamy Prawo Boże wpisane w serca. Posiadamy sumienie. Co podpowiada nasze sumienia na temat aborcji? Może warto skorzystać z zainstalowanego Prawa Bożego w naszych sercach w takich sprawach. Może to Prawo, Bóg zmodyfikował trochę i różni się od zapisanego w Biblii? Sumienie mówi że to czyn zły, że to grzech i że Bóg tego nie pochwala i zakazuje. Można się zastanawiać, dyskutować, szukać wersetów i rozumieć je tak lub opacznie ale nie zapominajmy że mamy Jego Prawo w swoich sercach i warto się doradzić w takich sprawach swojego sumienia. Samo to że się rozważa ten temat, świadczy że sumienie nam podpowiada że jest to grzech. Tak, nawet we wprowadzonym prawie szatańskim, jest to przestępstwo. Być może Bóg nie zezwolił mu na to aby dać przyzwolenie na zabijanie? Tak jak w sprawie Hioba, mógł go szatan dotknąć obojętnie czym ale nie wolno było mu go zabić. Dla Boga człowiek jest więcej wart niż wiele wróbli i każdy włos na jego głowie jest policzony. "kto was dotyka, dotyka mego oka" - nie mówiąc już o zabijaniu. Chciałbym dodać małe wyjaśnienie, które moim zdaniem jest istotne. Odkryta interpretacja wersetów odnośnie odszkodowania dla kobiety w ciąży podaje nam punkt widzenia Boga, w którym według tych wersetów jest ewidentne, że Bóg uważa płód za istotę żywą wtedy, kiedy jest on całkowicie rozwinięty. W takim przypadku uszkodzenie go jest równe zabójstwu! Ale w przypadku płodu nie rozwiniętego Bóg nie traktuje tego jako zabójstwo czy morderstwo. On, jako Dawca życia najlepiej wie, w którym momencie w płodzie pojawia się dusza ludzka i być może od tego momentu On uważa płód za istotę żywą o wartości każdego człowieka. Czyli płód w pełni ukształtowany Bóg traktuje jak każdego człowieka - taka sama wartość w Jego oczach. Czyli aborcja z jakikolwiek przyczyn płodu nieukształtowanego nie jest traktowana przez Boga jako morderstwo czy zabójstwo. Ale nadal aborcja jest grzechem, podobnie jak cudzołóstwo czy gwałt czy inne grzechy. W tym kontekście 15 lenia dziewczyna, która zaszła w ciążę i w obawie przed rodzicami pozbyła się owej 3 miesięcznej ciąży, jest wielokrotnym grzesznikiem. Cudzołóstwo, brak poszanowania dla dziewictwa, ukrywanie faktów i potajemna wizyta w klinice itd. itp. Nie chciałbym być w jej skórze podczas Sądu Ostatecznego. Ale jej wiek, presja otoczenia i masowe pranie mózgu są czynnikami łagodzącymi. W tej sytuacji nie można jej nazwać mordercą! Ale nieusunięcie płodu w pełni uformowanego to już jest morderstwo i kobieta świadomie i bez poważnych przyczyn usuwająca taką ciążę staje przed Bogiem w niezwykle trudnej sytuacji z powodu... dokonanego morderstwa na swoim płodzie. Twoje argumenty Henryku są również sensowne ... Ja wiem ... ja często może jestem ekstremistą ... W każdym razie powiem tak ... dałeś mi nieco do myślenia z tym Zgadzam się w pełni z tym, że TYLKO Bóg wie, w którym momencie pojawia się dusza i w którym momencie płód jest w pełni człowiekiem (nieważne na jakim etapie rozwoju) ... Dałeś też sensowny argument aby taki moment domniemać na podstawie wersetów ... i to jest jakieś logiczne podejście. Moje podejście bazuje powiem szczerze na 2 argumentach: 1. Zgodzić się należy, że w czasach Mojżeszowych lud otrzymał dodatkowe (poza wiecznym Prawem, przedstawionym w postaci dekalogu, które to musiało również w podobnej formie obowiązywać od czasów Adama ... ale mało o tym wiemy bo Księga Rodzaju nam o tym niewiele mówi) elementy zasad / prawa ... które dotyczyły ludu w tamtym czasie, a które to później zostały zniesione, zmienione, wręcz w pełni Na podstawie tego z dystansem podchodzić myślę musimy do pewnych punktów starego prawa. Z DRUGIEJ strony wiemy, że BÓG się nie zmienia ... i pewnych rzeczy by nie puścił do prawa nigdy ... więc to też jest jakiś argument. Trudny temat z tego wyszedł widzę. 2. Z uwagi na to, że tak naprawdę NIE WIEMY kiedy człowiek staje się człowiekiem ... myślę, że LEPIEJ nie określać jakiejś granicy i strzec płodu od 1 dnia ... Na tej podstawie tak to uznałem i opisałem. =========================================== Henryk nadmieniłeś też o cudzołóstwie ... ale podrążę to i rozpocznę niebawem chyba nowy wątek do rozważać właśnie tylko o tym ... Dlaczego ta 15 latka z przykładu winna jest cudzołóstwa ... ? W moim rozumieniu byłaby wyłącznie gdyby współżyła z żonatym meżczyzną ... w przeciwnym razie winna jest raczej nierządu ... Ale to tak off topic nieco i przepraszam za to Po prostu ostatnio rozwżałem nieco temat cudzołóstwa ... Sama nazwa jasno nam wskazuje, że tu chodzi o CUDZE łożę ... Kiedy mamy do czynienia z CUDZYM łożem? Wtedy kiedy dopuścimy się zbliżenia z osobą należącą prawnie do kogoś innego ... Ja tak to rozumiem. Salomon zostanie zbawiony? Moim zdaniem tak ... a doczytałem, że miał mnóstwo kobiet ... Zatem był cudzołożnikiem? Może nie dotykał się cudzych kobiet po prostu? Z DRUGIEJ strony mając ŻONĘ wówczas JAKIEKOLWIEK kontakty intymne z inną kobietą SĄ CUDZOŁÓSTWEM bo w takim wypadku dopuszczona zostaje kobieta obca do nie swojego łożą, czyli do żonatego mężczyzny ... Salomon miał żonę? Oczywiście w TYM przypadku co do Salomona to nie rozumiem tego i tak ... bo pomimo tego, że nie dotykał się cudzego łoża ... to czym wóczas jest rozpusta? Można w obliczu Prawa Boga współżyć z wieloma kobietami i raz się jest rozpustnikiem a innym razem nie? Jeśli Salomon był rozpustnikiem to powinien czekać raczej na inny los niż zbawienie ... nie rozumiem tego nieco ale planuję nowy wątek o tym ... Miałem na myśli bezprawny seks dzisiejszych nastolatków, które nie mają seksu w celu zakładania małżeństwa ale w celach rozrywkowych, co powinienem nazwać raczej nierządem niż cudzołóstwem. Nie jest łatwo odzwyczaić się od starych i niewłaściwych nawyków. Oczywiście w sprawie cudzołóstwa masz jak najbardziej rację! A czy wiecie, że każda kobieta przeżywa wiele ciąż, w ogóle o tym nie wiedząc? Chodzi tu o ciążę biochemiczną i mikroporonienia, które są zupełnie naturalne. Ginie wówczas zarodek bez ukształtowanych jakichkolwiek cech (do około 5 tyg. od zapłodnienia). http://ciaza-pozamaciczna.pl/ciaza-biochemiczna-co-to-jest/ Biorąc więc pod uwagę wersety mówiące o ukształtowaniu się płodu + informacje o "wydalaniu" zarodków przez organizm (który stworzył nasz Bóg) - myślę, że to ma sens. Popatrzcie też tu, na etapy rozwoju płodu: http://www.mamywsieci.pl/dla-przyszlych-mam/ci%C4%85%C5%BCa-miesi%C4%85c-po-miesi%C4%85cu Drugi miesiąc Pod koniec 4. tygodnia ciąży wielkość zarodka wynosi już ok. 5 mm. Pojawiają się zawiązki kończyn, płuc, tchawicy, wątroby, trzustki oraz nerek; obecne są już pęcherzyki mózgowe (wraz z zawiązkami narządów wzroku i słuchu). Jedną z pierwszych funkcji młodego organizmu jest bicie serca. Około 3. tygodnia pojawia się rytm, który będzie mu towarzyszył już do końca życia. Od 6. tygodnia można to zaobserwować W badaniu USG. Dziecko zaczyna już także tworzyć własne krwinki. 5. tydzień to okres, kiedy formuje się twarz. ]ej niepowtarzalne rysy będą się tworzyć jeszcze do końca 2. miesiąca. Na zawiązkach kończyn widać już dłonie i stopy. Narządy ulegają dalszemu różnicowaniu - powstają płaty płuc, serce dzieli się na przedsionki i komory; obecne są także zawiązki gruczołów płciowych. Formuje się kora mózgowa. Oczy mają już soczewki, uszy - małżowiny, utworzone jest już także ucho wewnętrzne. Pojawiają się nowe rodzaje tkanek - mięśniowa oraz chrzęstna. Embrion ma 1 cm i pływa w worku owodniowym - zbiorniczku zawierającym wody płodowe. 6-tygodniowe dziecko ma już palce dłoni i stóp. Obecne są także powieki, serce jest w pełni uformowane. Można rejestrować pracę mózgu. Zaczyna funkcjonować system odpornościowy (organizm produkuje limfocyty). Pojawiają się pierwsze ruchy. Rozpoczyna się także proces kostnienia kości czaszki. 3 mies: (...) pojawiają się połączenia neuronowe 4 mies: (...) mózg ma już okresy snu i czuwania. Więc podsumowując, może chodzić o dziecko jednomiesięczne. Ale biorąc pod uwagę fakt, że przerwa między okresem u kobiet wynosi właśnie jeden miesiąc i jest to moment, kiedy można zauważyć, że jest się w ciąży - bo okres się spóźnił - to płód ma już kilka tygodni i mały móżdżek. Nie jestem tylko pewna, kiedy zaczyna myśleć. Byłabym za 4 miesiącem - okresy czuwania - wtedy też zaczyna być widać ciążę. Może więc jednak chodzi o dziecko 4-miesięczne? Sama nie wiem, aczkolwiek nie jestem zwolennikiem aborcji w żadnym okresie. Jeżeli ktoś zastawia na bliźniego swego zasadzkę, by go podstępnie zabić, to weźmiesz go nawet od ołtarza mojego, by go ukarać śmiercią. wers 14 rozdz. 21 Księgi Wyjścia, przekład Warszawski. Człowiekowi który z pełną świadomością, podstępnie morduje drugiego człowieka, groziła definitywna śmierć, i nawet amnestia ołtarza ofiarnego w świątyni Bożej mordercy nie obejmowała. Aborcja, kobiety która z własnej nieprzymuszonej woli uśmierca płód jest poważnym przestępstwem, tym poważniejszym o ile jest ona przeprowadzana z nieprzymuszonej woli kobiety. Jeśli kobieta jest naciskana na aborcje przez otoczenie to odpowiedzialność spada na ludzi którzy namawiają kobietę na ten czyn. Jezus powiedział Piłatowi, że ten ma większy grzech kto wydał go Piłatowi. Czyli nawet jeśli kobieta zgodziła się aborcje, to większy grzech ma np. mężczyzna który ją do tego nakłonił, namówił, czy wręcz zmusił. Kobieta w takim wypadku, z powodu braku silnej woli, uzależnienia od mężczyzny, jest tylko narzędziem owego mężczyzny do wykonania jego woli. Tak samo jak Piłat był narzędziem faryzeuszy. Natomiast poronienie to nie jest aborcja. Poronienie następuje mimo woli czy wbrew woli kobiety. ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA ABORCJE SPOCZYWA GŁÓWNIE NA SZATAŃSKICH RZADACH TEGO ŚWIATA, KTORE PROMUJĄ TEN HANIEBNY PROCEDER, BRAK ZAMAHAMOWAŃ SEKSUALNYCH, WYCHOWUJĄ NIEDPOWIEDZIALNYCH LUDZI. JEDNYM SŁOWEM PIORĄ ZWYKŁYM LUDZIOM MÓZGI. |
Podstrony
|