, Zdjęcia Duchów(aby nie mieszac z orbsami) ďťż

Zdjęcia Duchów(aby nie mieszac z orbsami)

Niszczarka do głowy
Uwaga! Zdjęcia mogą przerażac!!!

To najstraszniejsze na początek(trąbią że to fałszywka) co wzbudza pewne podejrzenia...:



















Co myślicie?
Na necie jest takich więcej, oczywiście fałszywek masa ale czy wszystkie to fałszywki?...



...
Sam kiedyś zrobiłem kilka fałszywek i...się nabrali z jednej witryny i mają je w galerii ... teraz nie można już się ich pozbyc a zrobiłem je za czasów "ciemności i szatana"
zdjęcia wyszły demonicznie ale to był zwykły retusz...
cZY Można w ten sposób poznać, czy duch jest dobry czy zły , chodzi mi o szatę.

Uważacie, iż w jakim celu taki duch miałby się pokazać? Większość z nich miał o czarną szatę, i nic po za szatą, a wieę są w jakimś sensie wiarygodne.

Co do tego, że pirwsze jest fałszywką - dlaczego część jest tam czerwona, a część zielona, takie jakby kontury? Wytłumaczycie to? Raczej nie, więc prawwdopodobnie fałszywką nie jest....



To zdjęcie zostało zrobione w roku 1993 w Indonezji przez policję podczas zabezpieczania śladów. W tym korytarzu doszło do morderstwa. Zdjęcie miało posłużyć w sądzie jako opis miejsca zbrodni. Jednak po wywołaniu na zdjęciu pojawia się ta oto dziewczyna... (tylko czemu warto założyć okulary 3D? Wink
Widzialam wczesniej to zdjecie na innej stronie i było wyraznie napisane ze zdjecie zostało zrobione do ilustracji trojwymiarowej ksiązkio duchachczy cos takiego

reszta jest tu:
http://www.przerazacze.yoyo.pl/photogallery.php?photo_id=1&c_start=0
Zdjęć duchów jest mnóstwo ale mnie osobiście ten temat w ogóle nie interesuje. Jest mnóstwo fałszywek jak ten u góry który jest wyjęty pewnie z jakiegoś horroru ale też jest dużo takich zdjęć , które zostały zauważone np. przez starsze małżeństwo robiące zdjęcie rodzinie , a na zdjęciu wmieszała się jeszcze jedna osoba nieproszona:)
Dużo jest prawdziwych zdjeć duchów. Trudno określić czy to są dobre du
dchy czy złe. Idąc tokiem rozumienia biblisty każdy duch to demon.
Gdyż Biblia jasno okresla że człowiek po śmierci "zasypia", więc nie mógł by sobie paradować po ulicy
Więc od razu możemy powiedzieć że nie ma dobrych duchów a wszystkie to demony.
A co z setkami tysięcy ludzi którzy przeżyli śmierć kliniczną , spotykali się z rodziną, aniołami, nieraz widzieli demony . Najczęściej spotykali anioła, który odsyła je z powrotem na fizyczną płaszczyznę gdyż dusza nie wykonała jeszcze wszystkiego. Podczas tego czuli ogromną miłość i wielu nie chciało wrócić na Ziemię.Czuli że jest tam bardziej realnie niż na ziemi, że tam jest ich prawdziwy dom. Lecz Anioł nie pozwolił im na to.
Po powrocie tacy ludzie czują ogromny smutek , żal i tęsknotę za światem duchowym.
Jest doktryna błąkających się dusz po świecie, które za bardzo przyzwyczaiły się do świata materialnego i nie chcą iść do światła, nie dojrzały do tego. I to moga być te duchy.

Jednak wierząc Biblii to wszystko jest demoniczne i zwodnicze , a tysiącom ludzi na świecie jedynie się przywidziało tylko.
...
O tym mówię właśnie
I ta wielka miłość , z której chcieli nie uciekac z powrotem na ziemie to też były demony.
One już to się znają na wytwarzaniu miłości ...
Nie wiem czy zauważyliście ale pierwsze "zdjęcie" jest zrobione pod tzw. 3D anaglify (potrzebne okulary cyan/magenta

Co zaś do umierania:

Ew. Jana 11:11-15, Biblia Warszawska

(11) To powiedział, a potem rzekł do nich: Łazarz, nasz przyjaciel, zasnął; ale idę zbudzić go ze snu. (12) Tedy rzekli uczniowie do niego: Panie! Jeśli zasnął, zdrów będzie. (13) Ale Jezus mówił o jego śmierci; oni zaś myśleli, że mówił o zwykłym śnie. (14) Wtedy to rzekł im Jezus wyraźnie: Łazarz umarł, (15) i raduję się, że tam nie byłem, ze względu na was, bo uwierzycie; lecz pójdźmy do niego.

Na koniec napiszę wprost:

Jeżeli mówimy o zmartwychwstaniu - to dotyczy martwych

Jakże jakiekolwiek "duchy" i "życia pośmiertne" można nazwać martwymi. Jeżeli cokolwiek/ktokolwiek porusza się, czuje i działa - jak może być martwym ? Jakie piekło, jakie męki ? "Śmierć kliniczna" cóż to może być jak nie zwiedzenie ?

To nic związanego z Jezusem i Ewangelią.
No wiesz Jack , tu akurat jest gadka o śmierci ciała a nie duszy .
Proszę - wyjaśnij.
Według tego wersetu :

Jan. 8:56. Abraham, ojciec wasz, cieszył się, ze miał oglądać dzień mój, i oglądał, i radował się.

jest sugestia że Abraham znajduje się już w niebie więc nie wszystkich dotyczy sąd ostateczny?
Wygląda na to, że nie wszyscy "śpią" : ) No to wiemy, że Jezus żyje i Abraham żyje. Jeżeli jeszcze ktoś jest - proszę bardzo : )

Wyjątki potwierdzają regułę.

Z Bogiem...
Wszyscy obecne są w otchłani, ale chyba nie wiadomo czy tam śpią, czy też są i żyją, bo np. Łazarz na łonie Abrachamowym rozmawiał (co do tego nie mam pewności, nie zbyt pamiętam czy i on rozmawiał znaczy łazarz), i jeszcze bogacz rozmawiał.
Darcy - gdzieś było o tej przypowieści - bodajże Henryk pisał o tym co realne i przenośne w wypowiedziach Jezusa.

Z Bogiem...
Tak było w Łukasza, czytałem parę godzin temu to wiem.. Tutak proszę

(19) żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień świetnie się bawił.
(20) U bramy jego pałacu leżał żebrak okryty wrzodami, imieniem Łazarz.
(21) Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza; nadto i psy przychodziły i lizały jego wrzody.
(22) Umarł żebrak, i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany.
(23) Gdy w Otchłani, pogrążony w mękach, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie.
(24) I zawołał: Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i poślij Łazarza; niech koniec swego palca umoczy w wodzie i ochłodzi mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu.
(25) Lecz Abraham odrzekł: Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz.
(26) A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać.
(27) Tamten rzekł: Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. (2 Mam bowiem pięciu braci: niech ich przestrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki.
(29) Lecz Abraham odparł: Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają. (30) Nie, ojcze Abrahamie - odrzekł tamten - lecz gdyby kto z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą.
(31) Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.

(Ew. Łukasza 16:19-31, Biblia Tysiąclecia)
Otchłań, świat duchowy czy dla nas sen to tylko gra słów...
Darcy - ta przypowieść jest na faryzeuszy a mówi o Jezusie. To, że jest wymieniana otchłań, Łazarz, człowiek bogaty, Abraham - to tylko przypowieść.

Najważniejsze jest to:

(31) Odpowiedział mu: Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby kto z umarłych powstał, nie uwierzą.

(Ew. Łukasza 16:31, Biblia Tysiąclecia)

To jest o Jezusie.
Owszem to jest w tej przypowieści najważniejsze, ale ukazuje jeszcze coś jeszcze - rozmowę PO ŚMIERCI bogacza z Abrachamem. Jezus mółby przecież użyć innej przypowieści, gdyby chodził tylko o wer. 31
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl