, Zapłon od rosyjskiej piły motorowej ďťż

Zapłon od rosyjskiej piły motorowej

Niszczarka do głowy
Witam.Pochodzi z piły motorowej prod russia koniec lat 80'
Spotkał się ktoś z takim rozwiązaniem ??
Podaje parametry
Zapłonowa 920ohm
Ładująca 3,1k ohm
Ta mała cewka nad zapłonową 68 ohm
Myślałem zostawić cewki a dać nową "elektronikę"
Tylko czy można tutaj zastosować tyrystor ??



Wykonałem najprostszy układ , przy energicznym obrocie wałem pojawia się ładna iskra , jutro dam znać czy silnik zagadał dnia Pon 10:23, 06 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy


chodoki Bo gaźnik czyściłem a iskry dalej nie ma co to moze być ??

A tak na serio to czy w tym typie zapłonu zmieni coś jak ten "impulsator" nawinę na nowo i końce wyprowadze na zewnatrz , bo jak narazie to iskra jest ale ni hu hu
Witam Sebek może temat postu zmienię na Zapłon od rosyjskiej piły motorowej
Witam! To jest tyrystorowy zapłon od radzieckiej piły łańcuchowej "Tajga". Ciekawa jest tutaj konstrukcja magneta - posiada 4 magnesy, każdy wykonany z dwóch pasków połączonych nabiegunnikiem. Co ciekawe, 3 z nich są spolaryzowane jednoimiennie; 1 ma biegunowość odwrotną. Czyli np. N - N - N - S. Jedna z cewek ładuje kondensator, druga natomiast jest cewką zapłonową z dodatkowo nawiniętym uzwojeniem wyzwalającym tyrystor. Kondensator użyty w tej konstrukcji ma oryginalnie wartość 1uF/400V. Pozdrawiam


Ps. Ten zapłonik wymaga niestety znacznych obrotów startowych... Mała jest tutaj średnica koła zamachowego. Zwiększenie pojemności kondensatora powinno teoretycznie pomóc, lecz obciąża niestety cewkę ładującą (tę w czarnej obudowie). Myślę, że typowy, prosty zamiennik CDI powinien działać z tyrystorem serii BT... Chyba nawet gdzieś powinienem mieć oryginalny schemacik tego zapłonu do "Tajgi"
Witamy kolegę po długiej nieobecności ;D Zapraszamy na forum www.motocdi.com
Witam wszystkich. Posiadam piłę "Tajga" w której występuje powyżej omawiany zapłon. Ostatnio zapłon zaczął szwankować, tzn okresowo zanika iskra. Zanik iskry występuje losowo i przypadkowo. Np. po dwóch godzinach pracy piły, innym razem po 10 min. Piła postoi dzień i następnego dnia iskra znów się pojawia, nigdy nie wiadomo na jak długo. Wymieniłem przewód wysokonapięciowy poprawiłem dostępne luty (w celu wyeliminowania tzw. "zimnych lutów"). Niestety problem znów się pojawia. Jeżeli ktoś ma jakieś ciekawe pomysły lub doświadczenia to bardzo bym prosił o radę, lub jeśli ktoś potrafi opisać zasadę działania. Z góry dziękuję!
Witam =Typ uszkodzenia najbardziej uciążliwy ponieważ pojawia się okresowo -- co można zrobić to ustalić przyczynę czy pojawia się w związku ze zmianą temperatury (elektryczne układy zmieniają temperaturę przyjmując energię cieplną od rozgrzanego silnika )?? -- Prosta metoda do opalarka elektryczna nagrzewamy układ elektryczny i obserwujemy zmiany ....
zakładam, że coś dzieje się z impulsatorem. Pytanie jest takie, jak go sprawdzić i jaka jest jego zasada działania
Witam
impulsator to po prostu cewka uzwojenie -- z tym ,że w piłach realizowane jest inaczej najczęściej obrót wału wprawia w ruch małe magneto i to samo magneto zasila cewkę ładującą kondensator i zasila impulsator z tym ,że jedno po drugim ... to bardziej mechaniczna konstrukcja poszukaj fotek jakie zamieszczał Sławek było wiele ciekawych opisów jakie zamieścił
Witam! jestem nowy na forum, ale mam uwagę do tej okresowej usterki kolegi Łukasza, otóż wszedłem w posiadanie takowej piły choć nie jest ona mi koniecznie niezbędna. Piła nie odpalała, raz była iskra, raz nie było. Dobrałem się do cewki zapłonowej tj trochę ją podskubałem. górny styk ten wykazyjący najmniejszy opór, wg niektórych 1,4 ohm, a wg moich pomiarów 0,6-0,8 ohm nie miał w ogóle przejścia, Wciśnięcie spowodowało,że połączenie nastąpiło. Złożyłem i odpaliłem. Piła i owszem odpaliła, ale zanim ustaliłem, czemu nie wchodzi ze średnich obrotów na wysokie znów szlak trafił iskrę. Nie miałem czasu się tym zająć, ale teraz w zimie wyciąłem więcej trochę z tej cewki i co się okazało, że uzwojenie (bo cewka ma tak naprawdę trzy cewki w jednym ) o wyżej wskazanej oporności to tak naprawdę folia coś w rodzaju folii w kondesatorach i metalowy łącznik jest wsunięty pod nią. Jest ona uzwojeniem pierwotnym tym przy samych blachach. Z trudem ale udało mi się przylutować. Następnie okazało się, że iskra coś nie teges więc się wkurzyłem i zbudowałem tyrystorowy prosty układzik zapłonowy i zatopiłem go w tym samym miejscu co był. Iskra konia by zabiła. Mnie też zresztą napięcie walnęło konkretnie więc domniemam, że iskra ma właściwą energię. Jednak lipa piła nie odpaliła w ogóle. Kompresja taka, że cieżko raz za razem ciągnąć za sznur. Gaźnik może być walnięty ale jak dałem samostartu to powinna zagadać, a nic z tego. Wymiana świec i regulacja zapłonu nic nie dała. Coś mi się zdaje, że pod ciśnieniem Iskra ma jednak za mał energię. Myślę, że aby to sprawdzić należy spłodzić jakiś zewnętrzny bateryjny zapłon wykorzystując impuls z cewki w magnecie. Jak myślicie jest sens czy mam ją oddać za 100 zł
Witam. dzisiaj zrobiłem kolejne podejście do ruskiej b.. i dołożyłem najpier trochę pojemności kondensatora, zamiast odrazu pichcić zapłon bateryjny, który jest znacznie bardziej skomplikowany niż tyrystorowy. Dołożyłem 1 mikro-Farad i psiknąłem samostartem i o! "wiecznie żywy ojcze narodu ze wschodu", ożyła. No to ją mam. Poprostu poprzedni układ miał inne wymagania i kondesator stykał, do nowego tyrystora i diód pewnie za słaby, choć nie wiem jakiej jest pojemności bo jest zatopiony w aparacie i go nie wydłubywałem. Teraz spokojnie mogę sprawę odłożyć i pobawić się gaźnikiem. Jak coś gada to już będzie chodzić. Sądząc po kompresji, bo trzy linki urwałem to powinna nawet trochę czasu pochodzić.
Gratulacje !! Rosyjska technika .. tam przede wszystkim problem jest z kondensatorami .... był kiedyś bo z tego co widzę dziś wszystko importują
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl