, Rękawice Alpinestars GP Plus UWAGA! ďťż

Rękawice Alpinestars GP Plus UWAGA!

Niszczarka do głowy
Postanowiłem polatać w nowy sezonie i okazało się, ze moje rękawice kupione w autoryzowanym serwisie i salonie mieszczącym się w W-wie przy Łopuszańskiej 36 są rozprute. zrobiłem w nich jakieś 6 tysięcy kilometrów, sa jak nowe Jedynie na lewym kciuku rozdarła się skóra przez ochraniacz, który jest w środku zaszyty, w prawej też już prawie wychodzi Piszę tylko dlatego, żebyście wiedzieli, ze należy zachować PARAGON, pomimo tego, że wyblakł Nic kompletnie na nim nie widać Za miesiąc kończy się gwarancja na rękawice i dzisiaj byłem w Intermotors i nie przyjęto mi ich na gwarancji, pomimo tego, ze płaciłem kartą i posiadałem wydruk z banku na zakup tych rękawic. Nikt nie chciał mi napisać pisemka, ze nie przyjmuje ich z powodu braku paragonu, a kierownik jest chory, nie chcieli ze mną gadać i mieli mnie w dupie, jak kupowałem zachwalali, ze to rękawice z najwyższej półki, teraz zwalają na brak paragonu. Ostrzegam tylko aby każdy zachował paragon. Poczytałem w internecie, że zgodnie z przepisami prawa powinni mi przyjąć bez paragonu rękawice ale oni nie chcieli. Może ktoś się orientuje w tych sprawach lub miał za sobą taki "myk". Wszyscy mi mówią, że wydruk z konta wystarczy, a oni powinni mieć kopię u siebie w kasie. Sam nie wiem co mam robić




Ja bym je chyba dal do naprawy (koszt bedzie niewielki) i wypial sie dupa na ten salon i nic u nich nie kupowal az po kres czasu.
Adaś ja to się nauczyłem ostatnio, że każde zakupy wyższej wartości paragony dodatkowo kseruję albo robię fotkę na komórce i zdjęcia trzymam na kompie dnia Wto 19:01, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Paragony skanować i w razie czego drukować


Paragony należy trzymać w zamkniętym pudełku bez dostępu światła wtedy nie wyblakną .

Też oddałem rękawice do reklamacji (MODEKA professional ) bo po 400 kilosach pękło szycie na palcu
wyślij im rękawice za potwierdzeniem odbioru.
z wydrukiem z konta, z xero wyblakłego paragonu (nawet jak na nim nic nie widać) i swoją reklamacją i żądaniem naprawy/wymiany.

jak nie odpowiedzą -> postrasz sądem.
jak się nie zgodzą -> postrasz sądem.

powiem Ci, ze 2x się przejechałem na marce Alpinestars.
nie kupię nic więcej od nich. dnia Wto 20:29, 08 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Witam,
W moich gp plusach rozpruł się palec serdeczny w lewej rękawicy po godzinie użytkowania (dokładnie 1 godzina zegarowa). Przyznam, że ręce mi nieco opadły. Rękawice kupione w niemcowni, w tym sklepie co to zaczyna się na fc a kończy na de, więc reklamowanie byłoby może nie tyle problematyczne co kosztowne, więc stwierdziłem że odsyłał nie będę i reperacje zrobię we własnym zakresie. W związku z tym udałem się na Pana Rękawicznika Ogrodowa róg Żelaznej. Koszt reperacji wyniósł coś około 10 zeta. Z tym, że u mnie reperacja była mało problematyczna, bo palec rozpruł się na odcinku około 2-3 cm na zewnętrznym szwie. Po zdjęciach widać, że w Twoim przypadku zreperowanie tego to byłaby już trudniejsza operacja.

wyślij im rękawice za potwierdzeniem odbioru.
z wydrukiem z konta, z xero wyblakłego paragonu (nawet jak na nim nic nie widać) i swoją reklamacją i żądaniem naprawy/wymiany.

jak nie odpowiedzą -> postrasz sądem.
jak się nie zgodzą -> postrasz sądem..


I tak jutro zrobię. Skleić się nie da. dziś byłem i fachowca, ostra guma wewnątrz rozpruje na nowo, przetarcie nie jest na szwie więc dupa. Jeśli nie przyjmą, okręcę izolacją i będę ganiał dalej. Żona też mi mówi, ze paragony niepotrzebnie wywalam
No niestety tak to już jest w tym naszym kraju,sprzedający zachwalają rzeczy podczas kupna,a gdy oddajesz/reklamujesz na gwarancji,nie chcą nawet z tobą rozmawiać, taka polityka sklepów "na przetrzymanie"/zniechęcenie klienta,żebyś dał sobie spokój i zapomniał o sprawie oraz prawie jakie rzekomo masz odnośnie naprawy/zwrotu wadliwego towaru.

Moja małżonka,całkiem niedawno z 3 miesięcznymi kozakami to załatwiła na tzw."zmęczenie materiału",ale z ich strony.Udało się po ponad roku,po prostu reklamowała produkt,a oni odrzucali zasłaniając się opinią rzeczoznawcy,że niby z jej winy i kwita.W końcu *(fartem) trafiła na nową ekspedientkę,której chyba nie wdrożyli w w/w politykę i ......przyjęła,rozpatrzyli,wymienili na nowe.

Adam,jak masz czas,siłę i żelazne nerwy to walcz o swoje!

No tak, po wnikliwym przebuszowaniu internetu znalazłem swoje prawo

"Tymczasem trudno szukać w ustawie o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej przepisu, który wymagałbym od konsumenta przedstawienia paragonu. Z powyższego wynika zatem, że konsument fakt zawarcia umowy może udowodnić wszelkimi dopuszczalnymi sposobami. Może być to wyciąg z konta, potwierdzenie dokonania wpłaty otrzymane mailem, czy nawet zeznania świadków....Postępowanie sprzedawcy jest niezgodne z prawem i prowadzi do bezprawnego ograniczenia uprawnień konsumenta. Sam paragon przy reklamacji spełnia jedynie taką rolę, iż stanowi dowód na okoliczność zawarcia umowy pomiędzy konsumentem a sprzedawcą. Służy zatem jedynie wykazaniu, że dany
produkt rzeczywiście pochodzi od konkretnego sprzedawcy i to do niego mogą być kierowane roszczenia reklamacyjne. Sprzedawca może zażądać od konsumenta przedstawienia takiego dowodu, ale nie może wymagać by był to wyłącznie paragon. Konsument może zatem udowodnić fakt zawarcia umowy w każdy inny, prawnie dopuszczalny sposób."

Pojutrze tam wracam, jutro dzwonię do Stowarzyszenia Konsumentów Polskich. Relację zdam.
Sąd konsumencki to inaczej sąd polubowny,czyli lipa!
Jeśli sprzedający uprze się i pójdzie w zaparte,to nic więcej nie zrobią ....,aha,doradzą Ci,że masz prawo wnieść sprawę z powództwa cywilnego.
Musisz być twardy!
Pozdro
no nie przepuszczę 750 zeta o nie.
Założenie sprawy z powództwa cywilnego,jeśli towar/produkt nie był droższy niż 1000zł,koszty sądowe to (o ile nic się nie zmieniło) 30zł + oczywiście pełna dokumentacja oraz mocne argumenty.
ja sie nauczylem brac fakture na siebie, po kilku takich akcjach. Nie mam faktury, w taki razie poprosze o duplikat naprawde pomaga
Sprawa wygląda tak.
Mam paragon od kumpla, który ma GP Plusy. Dzisiaj otrzymałem odpowiedź, że na rękawice Alpinestars jest JEDEN ROK GWARANCJI, a nie jak na innych firm dwa lata. TOTALNA PORAŻKA. Nasrać teraz w nie sobie tylko mogę.
A nie ma tak że sprzedającego obowiązuje jeszcze dodatkowo rok rękojmi ?
Rok gwarancji to jak na taką firmę to lipa, no ale cóż renoma wyrobiona to już nie trzeba kusić kupujących zbytnio
Hmmmm,a ja słyszałem,że wszystkie produkty farbycznie NOWE (nie dotyczy rzeczy powystawowych/z ekspozycji,chyba że jest zapisane inaczej!) sprzedawane w PL (paragon/faktura),podlegają zarówno 24 miesięcznej gwarancji,jak również instrukcja winna być (choćby jej tłumaczenie) w naszym języku ojczystym.
pozostaje tylko sąd.
W dupie z nimi wszystkimi, napisałem do głównego przedstawiciela Alpinestars. Jak dla mnie dziadostwo się szerzy, sądzić się nie będę ale więcej nic tej firmy nie kupię
I tym sposobem niektóre firmy tracą rzesze klienteli!
Adam to NIEPRAWDA. Jesteśmy w Unii Europejskiej i nie ma wniej krótszych gwarancji niż 2 lata. Nawet, jeśli producent i sprzedawca pisze innaczej. Sprzedawca nie może też zasłaniać się producentem, ponieważ kupiłeś towar od sprzedawcy to on odpowiada przed Tobą za wszystkie wady. Potem sprzedawca może dochodzić swoich praw od producenta ale to nie zwalnia go od odpowiedzialności przed kientem.
Pozdrawiam
Jacek (też producent)
Ogólnie wydaje mi sie ze wygralbys sprawe. A paragony polecam kserowac dodatkowo. Zawsze mi kserowki przyjmowali i nie bylo jakiegokolwiek problemu z reklamacja.
Nic nie odpisali jeszcze, czas leci, zostały dwa tygodnie do 2 lat, jak nic nie odpiszą to za przeproszeniem nasram w nie i wyślę do nich w paczce. Nic więcej nie zrobię. nie będę się sądził. Nic więcej w InterMotors nie kupię, wielka "fabryka adrenaliny"
ten Intermotors to faktycznie jakies lamy, teraz sobie przypomnialem - w zeszlym tygodniu chcialem zamowic u nich tlumik, pisalem na maila - nic nie odpisali poprostu mnie olali Chodzi o intermotors w Czestochowie.
Adam,jest szansa na odzyskanie wydruku Twojego paragonu,oczywiście muszę nadmienić iż ta informacja jest niepotwierdzona (dermatologicznie również),ale jak to mówią:"tonący,brzytwy się chwyta",nic nie stanie się,gdy metodę omówioną poniżej przetestujesz.Mianowicie,spróbuj (teraz już nie pamiętam) przepuścić ów paragon przez kopiarkę/xerokopiarkę/fax i powinno się odbić poprawnie.

PS:a jeśli chodzi o kwestię daty i zmieszczenia się w terminie,to wyślij im expresem jeszcze raz to samo,ale za potwierdzeniem doręczenia,wtedy wszystko będziesz miał udokumentowane,a co za tym idzie,nie zbędą Cię przedawnieniem.

Pozdro
Ja uderze w temat z innej mańki

Niestety w tych czasach wszystkie fabryki przenoszą do Chin albo innych skośnookich

stąd taka teraz jakoś,tym bardziej że już ciężko odróżnić orginał od podróbki
Ja już dałem spokój. Zero odzewu ze strony firmy. Napisałem kilka maili i nic. Człowiek się uczy na błędach, teraz będę brał fakturę i tyle
Adam w całej unii obowiązuje 2 lata gwarancji na artykuły które podlegają gwarancji. Nie ma gwarancji rocznych!!! Nie daj sie!!! Mam dobrego prawnika. Za pismo bierze 50 zł.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl