, Przemko :3 ďťż

Przemko :3

Niszczarka do głowy
Miło mi oświadczyć, że mogłem dołączyć do braci w wierze w Pana, Isusa, ludzi poszukujących prawdy, a nie religii, wymówek czy teorii.

Nazywam się Przemek, jestem studentem kierunku ogrodnictwa na poznańskim uniwersytecie przyrodniczym, a mieszkam pod Poznaniem w Koziegłowach.
Osobiście interesuję się, poza Słowem Bożym, rysunkiem, malarstwem, ogrodnictwem, manga i anime (Japonią ogólnie).

Na pewno będę chciał uczynić wkład w opracowywanie pierwszego dobrego, polskiego, przekładu Biblii - Biblii Mesjańskiej, jak również we wszelkich związanych sprawach.

Serdecznie pozdrawiam i proszę o wyrozumiałość.


Siema Przemciu, też babrałem się w mandze, grafitti i tym podobnych dopuki nie zrozumiałem Prawa Bożego, czego i Tobie życzę.
Witaj Przemku w gronie poszukiwaczy Prawdy

Siema Przemciu, też babrałem się w mandze, grafitti i tym podobnych dopuki nie zrozumiałem Prawa Bożego, czego i Tobie życzę.

Cóż, bez znajomości mojej osoby jest to komentarz raczej krzywdzący. Nie biorę tego do siebie .



Na pewno będę chciał uczynić wkład w opracowywanie pierwszego dobrego, polskiego, przekładu Biblii - Biblii Mesjańskiej, jak również we wszelkich związanych sprawach.

Witaj Przemku, bardzo podoba mi się Twoje podejście do pracy. Zyczę Ci błogosławieństwa i opieki Pana naszego Isusa.

czasu jest niewiele, czas nagli... w takich momentach żeglarze mówią;

WSZYSTKIE RĘCE NA POKŁAD!!!!

Zyczę owocnej pracy
Witamy Cię Przemku w naszych skromnych progach Oczywiście na tym forum znajdziesz prawdę i tylko prawdę Miło mi Cie poznać

Karol
Witam serdecznie Przemku, (oraz wszystkich ktorzy do nas doszli )

- masz prawie te same zainteresowania co moja corka, ktora na dodatek uczy sie autodydaktycznie jezyka japonskiego.

Tlumacze mojej corce, ze dla nas zycie wsrod japonczykow byloby bardzo stresujace - ich obyczaje czesto kojarza mi sie z natrectwami - czy wiesz, ze Japonczycy w domu potrafia 50 razy dziennie zmieniac pantofle domowe? - inne zaklada sie do wejscia do kuchni inne do toalety itp. Nie zaszkodzi jednak
poznawac inne kultury.

Bardzo budujace jest to, ze Bog nie jest ludziom obojetny, a ten kto doszedl na to forum widac, ze nie spi duchwo. Pozdrawiam
Zdaję sobie sprawę z ich jakże licznych zboczeń. Przypomina mi się wywiad, jaki czasopismo (już nieistniejące) Kawaii przeprowadziło z grupą polską Vader - padł przykład, że tam można kupić nawet zużyte tampony studentek...

W każdym razie, w przyszłym roku jadę tam na 2 tygodnie, a jeżeli się uda to na rok. Sądzę, że jeżeli Pan umożliwi mi taki wyjazd to zrobi to w konkretnym celu abym mógł głosić Jego Słowo i prawdę (zdziwilibyście się ile Biblijnych motywów występuje w mandze i anime!).. Chociaż mówię często pytany, że chciałbym pojechać tam na stałe, to jest to raczej bezwiedne wspomnienie dawnych marzeń ; ale o tym już zdecyduje nasz Pan.
Osobiście wolę niektóre filmy anime od badziewia Disneya i innych. Nie chodzi mi tu o krwawe jatki jak w Hellsing Ultimate, ale raczej o ukazanie dojrzałej miłości jak np. w Spirited Away, czy też wytrwałości i czystości od brudu świata co reprezentował młody Goku w Dragon Ball (w pierwszych odcinkach) i pokory (każdy się wywyższał że wygra w walce, tylko Goku zachowywał pokorę) oraz wytrwałość (tyle wiary w siebie podczas treningów że doszedł do stanu który innym zdaje się być niemożliwy i nie chodzi tu o sajańskie pochodzenie ale o wiarę i wytrwałość co widać w porównaniu z Vegetą).
Co mnie trapi w anime to przesiąknięcie wierzeniami azjatyckimi np. shinigami - bóg śmierci, akuma - demon. Jest tego przesadnie dużo, w D-Gray Man główny bohater ma dłoń demona... a resztę człowieka. W Devil May Cry śmierdzi mi efekciarstwem watykanu, w Full Metal Alchemist pełno magii, w Naruto dziewięcioogoniasty demon i reszta, w Afro Samurai koleś tnie kataną aż jucha zalewa ekran... widać źle trafiałem. Najlepsze anime jakie oglądałem to Dragon Ball mimo tytułu który rzuca cień na całą resztę - wychowałem się na tym, już w podstawówce na rtl7 się oglądało, a w szkole - dzienniczek ucznia i wzywani rodzice bo za dużo kamehameha i "bójek" z kumplami, a przecież tylko broniłem słabszych. Skoro robiłem to w wierze że robię dobrze to nie było nic w tym złego. Pozdro.


Co mnie trapi w anime to przesiąknięcie wierzeniami azjatyckimi np. shinigami - bóg śmierci, akuma - demon. Jest tego przesadnie dużo, w D-Gray Man główny bohater ma dłoń demona... a resztę człowieka. W Devil May Cry śmierdzi mi efekciarstwem watykanu, w Full Metal Alchemist pełno magii, w Naruto dziewięcioogoniasty demon i reszta,


Niestety jak wszędzie na tym świecie (Szatana) wpycha się ludziom do gardeł wszelkiej maści satanizm jawnie czy nie jawnie, wprost czy w
zawoalowanej, zdatnej do przełknięcia formie.

Wpływ watykanu na treści odnoszące się do chrześcijaństwa są bardzo widoczne, jako ludzie nie nawykli do wielbienia prawdziwego Boga jak potomkowie Narodu Wybranego (tak Judejczyków i 10 pokoleń "zaginionych") nie wyobrażają sobie, że prawda jest inna.

Dodatkowo ich ciekawość świata często kieruje ich właśnie na teorie naukowe (niestety ewolucja ), herezje Freuda, i inne.

Jeżeli chodzi o mnie, według mnie najlepsze z anime to tzw. "mecha" czyli tytuły gdzie bohaterowie są normalnymi (zwykle ) ludźmi, pilotami maszyn czy olbrzymich robotów, a są wciągnięci w wojnę (między dobrem a złem oczywiście) co zawsze mi przywodzi na myśl historię każdego z nas.

Spirited Away
sprawdziłem z ciekawości na google grafika jak to wygląda i muszę przyznać, że jak żadne horrory mnie nie ruszają to patrząc na tę rysunkową bajeczkę mocno się niepokoję



Poza tym też się wychowałem na DB w tv

Spirited Away
sprawdziłem z ciekawości na google grafika jak to wygląda i muszę przyznać, że jak żadne horrory mnie nie ruszają to patrząc na tę rysunkową bajeczkę mocno się niepokoję


(1) I zatrąbił piąty anioł; i widziałem gwiazdę, która spadła z nieba na ziemię; i dano jej klucz od studni otchłani.
(2) I otwarła studnię otchłani. I wzbił się ze studni dym jakby dym z wielkiego pieca, a słońce i powietrze zaćmiły się od dymu ze studni.
(3) A z tego dymu wyszły na ziemię szarańcze, którym dana została moc jaką jest moc skorpionów na ziemi.
(4) I powiedziano im, aby nie wyrządzały szkody trawie, ziemi ani żadnym ziołom, ani żadnemu drzewu, a tylko ludziom, którzy nie mają pieczęci Bożej na czołach.
(11) I miały nad sobą jako króla anioła otchłani, którego imię brzmi po hebrajsku Abaddon, po grecku zaś imię jego brzmi Apollyon (Niszczyciel).


Takich tytułów, np. odnoszących się do końca świata, zniszczenia Babilonu Wielkiego (X the movie - tyle, że tam Wielki Babilon jest przedstawiony jako Tokio), i in,, jest znacznie więcej.

Co lepsze tytuły zawierające w sobie takie wartości jak poświęcanie życia dla tych których się kocha, obrona Ziemi przed obcymi (upadłe anioły, nefilimy), poświęcanie przyjaźni i uciech ziemskich na rzecz walki ze złem, miłość do bliźnich nie są (co nie dziwi) promowane. Jeżeli poszperać bardziej trafiają się bardzo porządne tytuły pod kątem tych wartości, które sobie cenimy!
Homunculus – w "Full Metal Alchemist" jest to człowiek sztucznie stworzony, czyli demon, jest ich kilka - każdy jest utożsamieniem grzechu: Pycha, Żądza, Obżarstwo, Zazdrość, Gniew, Chciwość.


Alucard z "Hellsing" - czytając od końca wychodzi Dracula - wampir pracujący dla kościoła anglikańskiego, zabił tyle istnień ludzkich że jest nieśmiertelny, by zginął trzeba go zabić tyle razy ile on zabił. Chyba najbrutalniejsze anime jakie w życiu widziałem (scena gdy policjantka przemieniona przez Alucarda łapie wrogiego wampira za głowę i ściera ją o ścianę...).



AfroSamurai - kolo ma opaskę nr 2 i każdy może wyzwać na pojedynek, opaska nr 1 daje nietykalność - tak więc musi walczyć. Kroi przeciwników jak mięso na kanapki, do tego widzi ducha który mu doradza.



"Devil May Cry" - Dante - pół demon, pół człowiek, ze słabością do pizzy i lodów truskawkowych. Zajmuje się wszystkim, co nadnaturalne i dziwne. Dostaje dobrze płatne zlecenia, jednak nadal nie może wyjść z długów. Syn Spardy - demona.
[img]
http://www.hdwpapers.com/walls/devil_may_cry_animation_wallpaper_by_redante-wide.jpg[/img]

"Death Note" - Yagami Light student prawa o nadzwyczajnej inteligencji znajduje zgubiony przez shinigami (boga śmierci) notatnik. Służy on do zabijania ludzi poprzez zapisywanie ich śmierci. Co z nim robi? Zapisuje imiona wszystkich przestępców... Widzi shinigami, rozmawia z nim itp.
[/img]

Według mnie to są najbrutalniejsze ze wszystkich.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl