, Mat 22:30 "...Wszyscy będą jak aniołowie w niebie." ďťż

Mat 22:30 "...Wszyscy będą jak aniołowie w niebie."

Niszczarka do głowy
Witam Was Bracia i Siostry!
Nie piszę często na forum, ale dużo czytam. Udzielam się raczej tylko wtedy gdy potrzebuję jakiegoś nazwijmy to "naprowadzenia" lub przedstawienia możliwej interpretacji odnośnie jakiegoś wersetu na podstawie których mogłabym wyciągnąć własne wnioski, ew. pogłębić swoje studium:)

Tym razem ciekawa jestem jak Wy interpretujecie ten fragment:
Mat 22:23-32
"(23) Tego też dnia przyszli do Niego saduceusze, ci, którzy twierdzą, że nie ma zmartwychwstania, i postawili Mu takie oto pytanie: (24) Nauczycielu! Mojżesz powiedział, że jeśli ktoś umiera nie mając dzieci, to brat zmarłego winien poślubić jego żonę, żeby zrodzić potomka swemu bratu. (25) Otóż było u nas siedmiu braci. Pierwszy z nich ożenił się i umarł nie mając dzieci, zostawiając przy tym żonę swemu bratu. (26) Podobnie stało się z drugim, potem z trzecim i tak aż do siódmego. (27) W końcu po wszystkich już, zmarła także kobieta. (2 Jakże więc będzie w chwili zmartwychwstania? Którego z tych siedmiu będzie żoną, skoro wszyscy byli jej mężami? (29) A Jezus odpowiedział im: Jesteście w błędzie, nie znając ani Pisma, ani mocy Bożej. (30) Gdy nastąpi zmartwychwstanie, nikt nie będzie ani żenił się, ani za mąż wychodził. Wszyscy będą jak aniołowie w niebie. (31) A o zmartwychwstaniu umarłych – czyż nie czytaliście proroctwa, w którym Bóg tak oto mówi: (32) Ja jestem Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba? Nie jest On tedy Bogiem umarłych, ale żywych."

Czy w tym fragmencie Jezus ma na myśli, iż zmartwychwstanie będzie polegało na przemianie naszych materialnych ciał na podobieństwo ciał anielskich? Jak to rozumieć? Czy dalej gdy Jezus przytacza fragment o Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba tłumacząc iż jest On Bogiem żywych a nie umarłych, nie sugeruje nam, że Oni są żywi tj. jako aniołowie w niebie??? I na sam koniec czy generalizując w ten sposób ogół zmartwychwstania Jezus chce dać do zrozumienia iż to się tyczy wszystkich zmartwychwstałych?

Dziękuję wszystkim za odzew!


Bardzo ciekawy werset, mysle ze wielu z nas nad nim przystanelo.

Jezeli chodzi o naszego Stworce, to jest on jak Isus powiedzial Bogiem zywych.
Ludzie ktorzy zasneli w prawdzie i w dobrych uczynkach sa dla Boga nadal zywi
aczkolwiek powrocili do prochu z ktorego powstali. Zostali jednak zapisani w Ksiedze
zywota.

Dla odmiany wielu obecnie zyjacych - aczkolwiek chodza miedzy nami - sa w oczach
Boga martwi, ze wzgledu na swoje postepowanie. Czymze jest ta chwila, ktora
zyje obecny czlowiek w porownaniu z wiecznoscia?

Przypomnij sobie mlodzienca, ktory pragnal **pojsc za Isusem**, ale prosil jego, aby
wpierw pozwolil mu - pochowac rodzicow. Z pewnoscia rodzice jeszcze zyli, ale z uwagi na wiek mozna bylo spodziewac, ze mniej zycia maja przed soba jak za soba.

Isus powiedzial mu wtedy - zostaw umarlym grzebanie umarlych. Zrozumialym jest,
ze umarli z ciala - nie mogliby tego aktu dokonac.

Dokoncze po polnocy - pisze na przerwie w pracy.

Bardzo ciekawy werset, mysle ze wielu z nas nad nim przystanelo.

Jezeli chodzi o naszego Stworce, to jest on jak Isus powiedzial Bogiem zywych.
Ludzie ktorzy zasneli w prawdzie i w dobrych uczynkach sa dla Boga nadal zywi
aczkolwiek powrocili do prochu z ktorego powstali. Zostali jednak zapisani w Ksiedze
zywota.

Dla odmiany wielu obecnie zyjacych - aczkolwiek chodza miedzy nami - sa w oczach
Boga martwi, ze wzgledu na swoje postepowanie. Czymze jest ta chwila, ktora
zyje obecny czlowiek w porownaniu z wiecznoscia?

Przypomnij sobie mlodzienca, ktory pragnal **pojsc za Isusem**, ale prosil jego, aby
wpierw pozwolil mu - pochowac rodzicow. Z pewnoscia rodzice jeszcze zyli, ale z uwagi na wiek mozna bylo spodziewac, ze mniej zycia maja przed soba jak za soba.

Isus powiedzial mu wtedy - zostaw umarlym grzebanie umarlych. Zrozumialym jest,
ze umarli z ciala - nie mogliby tego aktu dokonac.

Dokoncze po polnocy - pisze na przerwie w pracy.


Ok. zgodzę się, że w odniesieniu do wspomnianego przez ciebie fragmentu mówiąc o "umarłych" Jezus ma na myśli umarłych duchem ale jak taką interpretację odnieść do mojego fragmentu? Innymi słowy co ma piernik do wiatraka?
Popatrz na cały kontekst tej wypowiedzi naszego Zbawcy w której tłumaczy on saduceuszom, iż " Gdy nastąpi zmartwychwstanie, nikt nie będzie ani żenił się, ani za mąż wychodził. Wszyscy będą jak aniołowie w niebie."


aczkolwiek chodza miedzy nami - sa w oczach
Boga martwi, ze wzgledu na swoje postepowanie.

Czyżby oczy Boga takie słabe, że nie rozróżniają kto leży w piachu a kto się jeszcze rusza? To przykre stwierdzić o żyjących rodzicach, że "czeka się aż już umrą" i nie jestem zwolennikiem tej popularnej interpretacji. Myślę, że rodzice nie byli w kwiecie wieku lecz faktycznie już umierali, bądź dopiero co umarli. Chodziło więc o typowy pochówek i czas żałoby. Isus nie długo prowadził swoją misję i podróżował, często zmieniając miasta. Myślę, że pytającemu nie chodziło o 20 lat lecz o miesiąc dwa zwłoki, a Isus odpowiedział mu aby nie odwlekał decyzji nawet o taki okres.
Pozdr




Czyli, że bez płci, bez cielesnej naszej natury. Pozdr

No właśnie, o to mi chodzi, czyli można to rozumieć, że zmartwychwstaniemy w jakimś innym materialnie ciele, innej postaci?

Ale co z innymi wersetami w Biblii, które mówią o życiu w Raju na ziemi iż "pobudują domy, zasadzą winnice" tego nie rozumiem...

Jak to można połączyć, powiązać ze sobą?

Przy okazji chciałam podziękować za wasze odpowiedzi Rofe i Tabitha

Może ktoś jeszcze odważy się podzielić swoimi przemyśleniami? Byłabym wdzięczna
Podaj które to wersety to zobaczymy, może coś się rozświetli choć większość rzeczy nie rozumiem, ale spróbować warto

Podaj które to wersety to zobaczymy, może coś się rozświetli choć większość rzeczy nie rozumiem, ale spróbować warto

Robi się
Izajasza 65:20-25
"(20) Nie będzie już noworodków, które by parę dni żyły, ani starców, którzy by nie dopełnili lat swoich. Umierać mając lat sto będzie znaczyło młodo umierać, nie dożyć stu lat – będzie oznaką przekleństwa. (21) Będą sobie budować domy, w których zamieszkają, uprawiać będą winnice i owoc z nich spożywać. (22) Nie będą zaś już budować mieszkań dla innych i pól nie będą uprawiać po to, by obcy z nich żyli. Bo lud żył będzie tak długo, jak najstarsze drzewa, a moi wybrani korzystać będą z tego, co uczynią ich ręce. (23) Nie będą już więcej trudzić się na próżno, nie będą rodzić dzieci przeznaczonych na zgubę, bo będą pokoleniem błogosławionym przez Pana i błogosławione będzie także ich potomstwo. (24) I zanim Mnie zaczną wzywać, Ja już im odpowiem; oni jeszcze nie skończą mówić, Ja już ich wysłucham. (25) Wilk i baranek paść się będą razem, a lew będzie jadł słomę jak zwyczajny bawół; wąż będzie się żywił marnym prochem ziemi. Nikt nie będzie już źle czynił ani grabił na całej mej Górze Świętej – Pan tak mówi."
Faktycznie niełatwe do zrozumienia. Jak na moje proste pojęcie sprawy Izajasz przekazuje nam nieco informacji o Królestwie Bożym pod panowaniem Isusa, który przywróci warunki bytowania dla swoich owieczek takie jak były w ogrodzie Eden. Tak mi się wydaje stąd Izajasz mówi o wydłużeniu życia i braku chorób. Pokojowe współistnienie zwierząt obecnie sobie wrogich również przypomina Eden. Oczywiście człowiek jest istotą i cielesną i duchową więc po sądzie gdy nastanie Królestwo Niebios na ziemi ludzie będą płciowi i będą posiadać potomstwo.
Odnośnie Saduceuszów mieli oni pojęcie świata podobne do dzisiejszych darwinistów i w dużej mierze odrzucali życie duchowe. Moja hipoteza jest taka, że Isus poinformował Saduceuszów, że w ogóle będzie sąd i każdy stanie przed Bogiem, będzie równo traktowany i rozliczony z uczynków. Zobacz rozdział 12 Mat tam jest nieco ukazany Boży sąd m. in. "A powiadam wam, że z każdego nieużytecznego słowa, które ludzie wyrzekną, zdadzą sprawę w dzień sądu.".
Ogólnie wydaje mi się, że należy odróżnić tzw. "pójście do nieba" i wizję jak zaraz po śmierci jakieś duchy płyną sobie w stronę chmur od przekazu "Królestwa Niebios" które głosił Pan Isus i właściwie cały czas o nim mówił i o sądzie jaki nas czaka, abyśmy się upamiętali bo zbliża się. W niebie jest obecnie Bóg i Syn Boży. W znanym sobie momencie przyjdzie Isus i wykona wyrok na ziemi zgodnie z zapowiedzą w Objawieniu. Następnie sąd na którym pojawią się owieczki i kozły. Owieczki dostaną zaproszenie do życia w Królestwie Bożym tu na ziemi pod panowaniem Isusa.
Dziś wiele osób może zadać sobie to pytanie czyją żoną/mężem będę gdy/jeśli dane mi będzie żyć. Widać nie będzie takiego problemu ani na sądzie ani w Królestwie Bożym.
Zastrzegam, że mogę a raczej na pewno mylę się w wielu sprawach, ale sprawdzę te sprawę jeszcze i postaram się uzupełnić moją wypowiedź.
Czegoś nie rozumiem. Na świecie, w którym ma nie być grzechu i jego skutku czyli śmierci ludzie będą umierać? Sorry za małe odbicie od tematu.
Dj abeł@ no właśnie, też mi coś tutaj nie pasuje.. fajnie by było jakby jakiś bardziej dojrzały duchowo chrześcijanin zabrał głos w tej dyskusji i przedstawił swoje stanowisko w tej kwestii co być może podniosłoby nieco jej wartość merytoryczną

Rofe@ dzięki za tak wyczerpującą odpowiedź. Czyli uważasz, iż są możliwe dwa rodzaje zmartwychwstania? Takie w którym nasze ciała będą niczym aniołów w niebie i drugie już docelowo przygotowujące nas do życia ponownie na ziemi tzn. Królestwie Bożym? Bo nie do końca cię zrozumiałam
Wiem, że sąd mnie nie ominie i na pewno stanę przed nim. Podejrzewam, że jeśli nie doczekam wydarzeń z apokalipsy to będę wybudzony ale pod jaka postacią nie wyczytałem tego. Myślę, że przed Bogiem staje się duchowo. Natomiast mam taką nadzieję, że Bóg pozwoli mi wejść do Swojego Królestwa. Będąc przy Bogu, źródle prawdy i życia nikt nie musi się obawiać śmierci, a Pan Isus mówi wprost, że otrze łzy i będzie leczył rany. Zapowiada przyjście Swojego Królestwa tu na ziemię więc i owieczki które będą z nim będą cielesne. Adam był cielesny i rozmawiał z Bogiem i nie była mu przeznaczona śmierć lecz życie. Wyszło inaczej.


Czyli, że bez płci, bez cielesnej naszej natury.


Okazuje sie, ze Aniolowie u Lotta tez mieli cielesna nature,
za dni Noego wzbudzili w sobie nawet plec - ale bylo
to wbrew ich naturze.

aczkolwiek chodza miedzy nami - sa w oczach
Boga martwi, ze wzgledu na swoje postepowanie.

Czyżby oczy Boga takie słabe, że nie rozróżniają kto leży w piachu a kto się jeszcze rusza? To przykre stwierdzić o żyjących rodzicach, że "czeka się aż już umrą" Pozdr

Dobrze jest wpierw pomyslec zanim sie napisze. W tym momencie
polemizujesz z cytatem Isusa a nie moim.
"Zostaw umarlym grzebanie umarlych" a Isus wlasnie nie kaze mlodziencowi czekac "kiedy umra" ale daje mu do zrozumienia,
aby ten nie zwlekal z decyzja.

************

"Nie beda zenic sie ani za maz wydawac"

Dlaczego ludzie zawieraja akty malzenstwa? - dla pisanego porzadku
spolecznego, dla pisemnego uwierzytelnienia swoich wzajemnych
obowiazkow, dla gwarancji zapenienia opieki i odpowiedzialnosci
wspolnych dzieci, dla wynikajacych z tego tytulu uprawnien itp.,itd.

Natomiast w Krolestwie Bozym nie bedzie ludzi nieodpowiedzialnych
i zaden papier nie bedzie musial byc niczyim gwarantem ani poswiadczeniem slubowania - ale wszystko stanie sie
oczywiste, prawdziwe, szczere, doskonale.

Sadze, ze do pewnego czasu beda rodzic sie jeszcze dzieci na ziemi - ale kiedy ziemia sie wypelni - ustanie i przyrost naturalny.
To z Izajasza trzeba przekłady porównać

Izajasza 65:20-25
"(20) Nie będzie już noworodków, które by parę dni żyły, ani starców, którzy by nie dopełnili lat swoich. Umierać mając lat sto będzie znaczyło młodo umierać, nie dożyć stu lat ? będzie oznaką przekleństwa. (21) Będą sobie budować domy, w których zamieszkają, uprawiać będą winnice i owoc z nich spożywać. (22) Nie będą zaś już budować mieszkań dla innych i pól nie będą uprawiać po to, by obcy z nich żyli. Bo lud żył będzie tak długo, jak najstarsze drzewa, a moi wybrani korzystać będą z tego, co uczynią ich ręce. (23) Nie będą już więcej trudzić się na próżno, nie będą rodzić dzieci przeznaczonych na zgubę, bo będą pokoleniem błogosławionym przez Pana i błogosławione będzie także ich potomstwo. (24) I zanim Mnie zaczną wzywać, Ja już im odpowiem; oni jeszcze nie skończą mówić, Ja już ich wysłucham. (25) Wilk i baranek paść się będą razem, a lew będzie jadł słomę jak zwyczajny bawół; wąż będzie się żywił marnym prochem ziemi. Nikt nie będzie już źle czynił ani grabił na całej mej Górze Świętej ? Pan tak mówi."

(20) Nie będzie już tam niemowlęcia, które by żyło tylko kilka dni, ani starca, który by nie dożył swojego wieku, gdyż za młodzieńca będzie uchodził, kto umrze jako stuletni, <b>a kto grzeszy,</b> dopiero mając sto lat będzie dotknięty klątwą.

65:20 Neither shall there be there any more a [child that dies] untimely, or an old man who shall not complete his time: for the youth shall be a hundred years [old], and the sinner who dies at a hundred years shall also be accursed:

Z ap wiemy, że błogosławiony kto ma udział w 1 zmartwychwstaniu nad tym śmierć druga nie ma władzy.

I teraz powstaje kwestia, jeśli podczas 1000 letniego królestwa ludzie będą dalej mogli się rozmnażać to dzieci które się narodzą choć będą doskonałe i w obecności Boga żywego będą miały wolną wole (z resztą jak wszyscy ) i możliwe, że w końcu ktoś znów spróbował by się zbuntować,(wszak szatan tez zyl w obecnosci Boga) a prawo będzie istniało, a wiadomo karą za grzech jest śmierć, 2 opcja te wersety mowia dopiero po 2 zmartwychwstaniu, gdyz ponizszy werset nie mowi o nich (beda musieli by sie bacznie pilnowac )

wracając do tego

Z ap wiemy, że błogosławiony kto ma udział w 1 zmartwychwstaniu nad tym śmierć druga nie ma władzy.

(4) I widziałem trony, i usiedli na nich ci, którym dano prawo sądu; widziałem też dusze tych, którzy zostali ścięci za to, że składali świadectwo o Isusie i głosili Słowo Boże, oraz tych, którzy nie oddali pokłonu zwierzęciu ani posągowi jego i nie przyjęli znamienia na czoło i na rękę swoją. Ci ożyli i panowali z Chrystusem przez tysiąc lat.

(5) Inni umarli nie ożyli, aż się dopełniło tysiąc lat. To jest pierwsze zmartwychwstanie.

(12) I widziałem umarłych, wielkich i małych, stojących przed tronem; i księgi zostały otwarte; również inna księga, księga żywota została otwarta; i osądzeni zostali umarli na podstawie tego, co zgodnie z ich uczynkami było napisane w księgach.

(13) I wydało morze umarłych, którzy w nim się znajdowali, również śmierć i Hades wydały umarłych, którzy w nich się znajdowali, i byli osądzeni, każdy według uczynków swoich.

(14) I śmierć, i Hades zostały wrzucone do jeziora ognistego; owo jezioro ogniste, to druga śmierć.

(15) I jeżeli ktoś nie był zapisany w księdze żywota, został wrzucony do jeziora ognistego.

1 zmartwychwstanie widocznie odbędzie się bez sądu tak, że ci ludzie są tak zasłużeni, że mają taką ulgę i

lecz po drugim zmartwychwstaniu smierc zostaje wrzucona do jeziora ognia dlatego tez nie pasuje by ktoś miał zginać - zostaje jedynie opcja tych dzieci (bo one nie zmartwychwstaly tylko sie urodzily o ile wgl beda sie rodzic)

A werset Wszyscy będą jak aniołowie w niebie.

może też odnosić sie dopiero po 2 zmartwychwstaniu, czyli wtedy już ludzie by się nie rozmnazali.

-----
heh patrze a nie widze

Nie będzie już noworodków, które by parę dni żyły

ten wers dobitnie pokazuje ze w 1000 letnim krolestwie jeszcze beda rodzic sie dzieci. ;
Tabitha@ dzięki za odpowiedź

ShayBeck@ ładnie to wszystko opisałeś
Jeszcze jedno pytanie, czy mówiąc o Bogu Abrahama, Izaaka i Jakuba iż jest On Bogiem żywych a nie umarłych Jezus nie sugeruje w tym miejscu, iż już wtedy są oni w niebie jako osoby duchowe i żyją??? I czy odnosząc ten przykład w stosunku do ogółu zmartwychwstania nie daje On tym samym do zrozumienia, że właśnie taka jest istota właściwego zmartwychwstania? Być może nawet, tu chodzi o 2 zmartwychwstanie. Ale z drugiej strony wątpię aby Jezus był zdolny do stosowania takiej manipulacji słownej. Skoro pytanie saduceuszy dotyczyło kwestii związku między kobietą a mężczyzną po zmartwychwstaniu. Sama nie wiem... A jak ty myślisz /wy myślicie???

(...)

Przypomnij sobie mlodzienca, ktory pragnal **pojsc za Isusem**, ale prosil jego, aby
wpierw pozwolil mu - pochowac rodzicow. Z pewnoscia rodzice jeszcze zyli, ale z uwagi na wiek mozna bylo spodziewac, ze mniej zycia maja przed soba jak za soba.

Isus powiedzial mu wtedy - zostaw umarlym grzebanie umarlych. Zrozumialym jest,
ze umarli z ciala - nie mogliby tego aktu dokonac.

Dokoncze po polnocy - pisze na przerwie w pracy.


Jezeli czlowiek po smieci - zgodnie z nauka np. katolicyzmu - zaraz po smierci przenosilby sie do zycia duchowego w niebie - po coz tedy Z-martwych-wstanie?

Dla Boga ludzie prawi - ktorzy obecnie przebywaja w swoich np. grobowcach - sa nadal zywi,
poniewaz sa zapisani w ksiedze zycia, ze wzgledu na swoje uczynki.
Patriarchowie tacy jak Abraham nie nosili w sobie nadziei zycia w niebie.

Jan. 3:13
A nikt nie wstąpił do nieba, tylko Ten, który zstąpił z nieba, Syn Człowieczy.

******

29 Bracia, wolno powiedzieć do was otwarcie, że

patriarcha Dawid umarł i został pochowany w grobie,
który znajduje się u nas aż po dzień dzisiejszy.

(...)

30 Więc jako prorok, który wiedział, że Bóg przysiągł mu uroczyście, iż jego Potomek zasiądzie na jego tronie,

31 widział przyszłość i przepowiedział zmartwychwstanie Mesjasza, że ani nie pozostanie w Otchłani, ani ciało Jego nie ulegnie rozkładowi.

32 Tego właśnie Jezusa wskrzesił Bóg, a my wszyscy jesteśmy tego świadkami.(..)

Biblia jak dotad mowi nam tylko o wskrzeszeniu Lazarza, ale i ten gdy zapewne znowu
umarl nie poszedl do nieba.

Wiadomosc --------"beda JAK aniolowie", nie znaczy wcale, ze zostana ANIOLAMI.
Aniolowie sa bytami duchowymi i nie dla nich Bog stworzyl ziemie.

Zamiarem Boga ***nie bylo*** powolanie czlowieka po smierci do Nieba***

Niebo jest niebem Pana synom zas ludzkim dal ziemie.

Takze zdecydowanie Isus nie sugeruje NIC innego jak to o czym informuje nas Biblia.

(Jezeli nawet lubie DELFINY nie moge im obiecac, ze w zamian
za moja sympatie do nich - przekoduje ich DNA na srodowisko
ladowe - bo nie wiem czy to aby napewno wyszloby im na dobre)

Jak beda wygladaly zwiazki kobiety z mez.czyzna ? przekonamy sie
osobiscie o ile stananiemy sie godni obietnic Chrystusowych ---
ale i na to pytanie przedstwilam ci moj punkt widzenia oparty na Biblii.

Kiedy juz wszystko stanie sie wypelnione i ziemia sie napelni - mozemy
stac sie podobni aniolom, ktorzy zgodnie z zamiarem Stworcy nie
podlegaja prokreacji. Chociaz dzisiaj trudno ludziom zrezygnowac np.
z przyjemnosci seksualnych - to ta potrzeba czy chec - moze u nas zaniknac.

Niektorzy Hakerzy mowia, ze hakerstwo jest lepsze od sexu.
Tak tez moze byc z innymi tworczymi dziedzinami naszego przyszlego
zycia. Nie chce cie jednak odbierac tej nadzieji na ta przyjemnosc - bo
na ten temat mozemy tylko gdybac


Jezeli chodzi o naszego Stworce, to jest on jak Isus powiedzial Bogiem zywych.
Ludzie ktorzy zasneli w prawdzie i w dobrych uczynkach sa dla Boga nadal zywi
aczkolwiek powrocili do prochu z ktorego powstali.


Też się zgodzę. Choć Apokalipsa mówi 24 Starcach (4:4), wygląda na to, że to ludzie (starcy w niebie?), między nimi są z pewnością Henoch, Mojżesz, Eliasz – najwierniejsi z ludzi dostąpili zaszczytu wniebowzięcia – cieleśnie, jak znamy ich historie jeden nawet na ognistym rydwanie, Mojżesz jako świetny przykład zmartwychwstania. Być może są Starcami pośród innych postaci ze ST.

Nadal nie rozumiem idei ,,duchowego zmartwychwstania”, jak to czasami tu czytam, kojarzy mi się ze spirytyzmem, OOBE i tego typu koncepcjami ukazanymi już tu Rodzaju 3:4. Śmierć to śmierć, w proch – Rodzaju 3:19. Kiedy zmartwychwstaniemy, to obudzimy się w ciele. Jakim? Chyba nawet Jan tego nie wiedział – 1L. Jana 3:2.

Nie czytałem Księgi Henocha, ale co do demonów, że to duchy potomków upadłych(z potopu), to wydaje się pawdą, w obliczu tego co jest na forum ujawniane, ale ludzie takiej natury nie posiadają – duchowo-cielesnej: Księga Koheleta 3:19-20.

Okeślenia takie jak: duch, dech, wiatr, życie, istota, sumienie są tak pięknie przemieszane w naukach jakimi indoktrynuje nas krk od dziecka, że powstaje chaos kiedy czyta się Biblię, włączają się te schematy pojęciowe i jest problem.

Co do małżeństw, to polecam artykuł BBC.

http://my.opera.com/bbc-poland/blog/show.dml/56425282

Może pomóc w rozeznaniu się w tym temacie, bo jest niesamowity. Nie będę wybiórczo cytował, ale po tym, co ujawnił pan thewordwatcher, czyli największej tajemnicy iluminatów (cyrkiel, kątownik, literka ,,g”), to wszystko wygląda na to, że poczęcie dzieci nie miało wyglądać tak, jak to jest dzisiaj. Dużo zależy od tego, ile wycięto z Księgi Rodzaju.

Jeśli mamy wrócić do stanu z przed ,,grzechu pierworodnego”, to musimy stać się jak dzieci, co sam Isus mówił. I to dosłownie, tacy będziemy również na nowej ziemii.

Ale najpiękniejsze w tym jest to, że tak mało wiemy o przyszłym Królestwie Bożym. Bo tej chwały i potęgi, tego co nas tam czeka, to nie sposób ogarnąć. Można czytać Apokalipsę 4:1-11, rozdział 21, 22:1-7 i marzyć, jakie to tam czekają przygody...



Też się zgodzę. Choć Apokalipsa mówi 24 Starcach (4:4), wygląda na to, że to ludzie (starcy w niebie?), między nimi są z pewnością Henoch, Mojżesz, Eliasz – najwierniejsi z ludzi dostąpili zaszczytu wniebowzięcia – cieleśnie, jak znamy ich historie jeden nawet na ognistym rydwanie, Mojżesz jako świetny przykład zmartwychwstania. Być może są Starcami pośród innych postaci ze ST.



Również w relacji trzech ewangelistów nt.przemienienia Jezusa na górze Tabor przed jego uczniami Jakubem, Piotrem i Janem mamy pojawienie się Mojżesza i Eliasza którzy to rozmawiają sobie z Jezusem

Dobrze jest wpierw pomyslec zanim sie napisze.
zaden papier nie bedzie musial byc niczyim gwarantem ani poswiadczeniem slubowania
Natomiast w Krolestwie Bozym nie bedzie ludzi nieodpowiedzialnych (...) ale wszystko stanie sie
oczywiste, prawdziwe, szczere, doskonale.

Chciałbym poprosić o wersety bo to ciekawe co piszesz i chciałbym poszerzyć swą wiedzę w tym temacie Królestwa Bożego. Pozdr

Dobrze jest wpierw pomyslec zanim sie napisze.
zaden papier nie bedzie musial byc niczyim gwarantem ani poswiadczeniem slubowania
Dziś również papier nie jest gwarantem tylko deklaracją społeczną ważną w dodatku tylko dla ludzi. Bóg połączył Adama i Ewę bez pomocy pastora, księdza czy urzędnika i byli małżeństwem przed Bogiem. Tak samo było z Abrahamem, który na marginesie wierzył w zmartwychwstanie i mówi o tym wprost, że poświęci swego syna Izaaka bo wierzy, że Bóg go przywróci do żywych. Papier to stosunkowo nowy historycznie wynalazek ludzki, pierwszy raz zastosowany przez księży katolickich.(...)

Wybacz ale w przerwie w moje pracy moge na razie dac ci jedna odpowiedz,
w sprawie Papieru:

5 Moj (pwt) 24:1 Jeśli mężczyzna poślubi kobietę i zostanie jej mężem, lecz nie będzie jej darzył życzliwością, gdyż znalazł u niej coś odrażającego, napisze jej list rozwodowy, wręczy go jej, potem odeśle ją od siebie. (BT)
Nie ja mówiłem o ślubie nie o rozwodzie i o co innego pytałem. wiesz co nie ważne. nie było pytania. sam poszukam. dziękuje
Rofe - przede wszystkim wroc do kontekstu mojej wypowiedzi.

Ponadto - wszelkie sluby na naszej planecie z dawien dawna - sa tym "wszystkim"
i wlasnie "po to", o czym juz napisalam - aby "chronic" komorke rodzinna - o ile
strony zainteresowane lub jedna ze stron jest zdecydowana tego przestrzegac.

W Krolestwie Bozym - milosc, swiadomosc i odpowiedzialnosc za drugiego czlowieka
bedzie moralnie tak wysoka, ze tylko wyjatki nie dozyja 100 lat. Dlatego formalnie
ludzie nie bada zenic sie i za maz wydawac.

Nalezy wziac tez pod uwage drugie zmartwychwstanie.

Nie ma jednak potrzeby przekamarzania sie i wymadrzania w tym temacie uzywajac niepotrzebnych dygresji. W rozmowie nie chodzi przeciez o to, kto musi miec za wszelka cene racje - lub czyja duma zostanie urazona, a tak wlasnie rozmawiasz.

Te szczegoly czy wiadomosci o nich - nie musza byc tematem zagorzalych dyskusji, poniewaz nie od nich - zalezy nasze zbawienie



Moim zdaniem Zbawiciel ma na myśli moment samego zmartwychwstania (odn. "będą jak aniołowie w niebie") na co wskazuje zwrot "gdy nastąpi zmartwychwstanie" w innych przekładach natrafiłam też na "przy zmartwychwstaniu" czyli nie po, nie jakiś czas później tylko w tym momencie. Również wskazuje na to fakt iż saduceusze pytali właśnie o ten moment "Jakże więc będzie w chwili zmartwychwstania? " Uważam za błędne interpretowanie tego iż Jezus odpowiadając im zwrotem "będą jak aniołowie w niebie" abstrahował do chwili kiedy to ziemia będzie już w pełni zaludniona... To by była jak już pisałam manipulacja słowna ze strony nie zapominajmy Doskonałego Człowieka i Zbawiciela ludzkości.

Jednocześnie chciałabym też zauważyć iż "będą jak aniołowie" nie musi wcale oznaczać "będą aniołami".

Może przy zmartwychwstaniu nasze fizyczne ciała zmienią się ze względu na postęp/awans duchowy i będą przejawiały jakąś część przymiotów na podobieństwo istot duchowych z tym, że my będziemy żyli na ziemi. Znamy chociażby przykład z Biblii o Jezusie który po zmartwychwstaniu był zdolny do pojawiania się w pomieszczeniu bez otwierania drzwi. Albo to, że po zmartwychwstaniu jego uczniowie nie poznawali go, co wskazuje na jakąś zmianę w wiyglądzie zewnętrznym też. Jednocześnie pozwalał im się dotknąć aby udowodnić, że naprawdę jest a jego rany są prawdziwe...

Sama nie wiem jak to interpretować, z drugiej strony ten fragment z Izajasza o noworodkach... Być może faktycznie w Biblii, 1 zmartwychwstanie nie jest traktowane jako "zmartwychwstanie właściwe" a dopiero drugie to jest to "właściwe" zwieńczające dokonanie się Boskiego planu (o którym mówi Jezus odpowiadając saduceuszom).


Ja patrzę na to pod innym kątem, nie jest to temat jakoś szczególnie prze ze mnie badany, więc moje zdanie może być dla niektórych zbyt powierzchowne, ale właśnie zaczynam rozumieć pani punkt widzenia. ,,Jak aniołowie”, nie oznacza ,,aniołowie”.

Te moje ,,około tematowe” wersety miały pokazać, że ja nie widzę miejsca dla duchowe zmartwychwstania. A to wiąże się z grzechem pierworodnym, ,,nowymi ciałami po zmartwychwstaniu”, powrotem do tego co było w Edenie, upadłymi aniołami, itd.

Jeszcze tylko podam na koniec: Jana 5:28-30 i Apok. 20:4-6.

Są dwa zmartwychwstania, pierwsze jest tym ,,właściwym” – do życia, drugie – no cóż, tym ,,niewłaściwym”. Jakoś nie widzę tu miejsca na ,,duchowy awans”, bo wg. Jana 3:2-3, awans będzie natychmiastowy i pełny, na podobieństwo Mesjasza. Ale dopuszczam do siebie margines błędu.
Rofe - przede wszystkim wroc do kontekstu mojej wypowiedzi.

Ponadto - wszelkie sluby na naszej planecie z dawien dawna - sa tym "wszystkim"
i wlasnie "po to", o czym juz napisalam - aby "chronic" komorke rodzinna - o ile
strony zainteresowane lub jedna ze stron jest zdecydowana tego przestrzegac.

W Krolestwie Bozym - milosc, swiadomosc i odpowiedzialnosc za drugiego czlowieka
bedzie moralnie tak wysoka, ze tylko wyjatki nie dozyja 100 lat. Dlatego formalnie
ludzie nie bada zenic sie i za maz wydawac.

Nalezy wziac tez pod uwage drugie zmartwychwstanie -------

Nie ma jednak potrzeby przekamarzania sie i wymadrzania w tym temacie uzywajac niepotrzebnych dygresji. W rozmowie nie chodzi przeciez o to, kto musi miec za wszelka cene racje - lub czyja duma zostanie urazona, a tak wlasnie rozmawiasz w tym temacie
(nie mowie, ze zawsze

Tu w bardzo nie elegancki sposob odpowaiadsz Isusowi, na kwestie:

****Zostaw umarlym grzebanie umarlych*****

"Czyzby oczy Boga takie slabe, ze nie rozroznia kto lezy w piachu a kto nie"?


Tu w bardzo nie elegancki sposob odpowaiadsz Isusowi, na kwestie
Pozostaw Isusowi ocenę czy mu nieelegancko odpowiadam czy nie. A skoro jemu mówię dlaczego ty się denerwujesz? Zadałem proste pytanie, gdzie w Biblii jest napisane tak jak to przedstawiasz. Nie wiesz nie odpowiadaj mi już. Dużo o mnie piszesz a nie wiele na temat.
PS. czy znasz ten dialog Isusa człowiekiem? to nie Isus powiedział "aż pochowam moich rodziców" napisałem że nieelegancko interpretują to ludzie i nie zgadzam się z ludzką interpretacją. Już dosyć naczytałem się o wyciąganiu mi źdźbła z oka. Proszę trzymać się tematu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • metta16.htw.pl