,
Fotorelacja z zabawy z czapkamiNiszczarka do gĹowy
Taki mały raport
![]() Niedawno kupiłem dwa egzemplarze czapek żołnierskich wz.46. Problem z nimi polegał na tym, że były to dwa wraki nie nadające się do niczego. Pomyślałem jednak, że zamiast cięcia ich na łatki, spróbuję złożyć "do kupy" przynajmniej jedną z nich. Ostatecznie spróbowałem zrobić jedną czapkę z dwóch wykorzystując niektóre ich elementy. Wyglądało to tak: Czapka nr 1 ![]() ![]() Czapka nr2 ![]() ![]() Na początku zabawy (pomijając pranie) wziąłem się za rozłączanie poszczególnych elementów. Rondo czapki nr2 było zgniecione i połamane w wielu miejscach, ale kwatera niczego sobie. Zupełnie odwrotna sytuacja była w czapce nr 1. Daszek jest tylko jeden, bo sprzedawca mnie wydymał i aktualnie się z nim spieram na allegro. ![]() Usuwanie resztek nitek itp... ![]() Naszycie otoku od nowa, ale tym razem na lewa stronę, która jeszcze nie wyblakła. Po przyszyciu posłużyłem się łatkami otoku z drugiej czapki. Tak wąskich fragmentów wolałem nie przyszywać i chociaż mało to profesjonalne, przykleiłem je. ![]() Łączymy element A z elementem B.... ![]() ... i małymi kroczkami.... ![]() Do tego daszek, pasek, orzełek i.... ![]() Widać, że łatki nieco różnią się kolorem, ale pół biedy, bo chociaż są z tego samego okresu. ![]() A tu bebechy: ![]() Pozostaje jeszcze wymiana paska na jakiś bardziej fajowszy, ale to już kwestia trafienia "kiedyś tam". łohohoho, nieźle ![]() Klawiatura na tekturce, widze ze nawet komp popadł w niełaske na ten czas ![]() Ładna robótka. Podoba mi sie Twoja robotka . Dobrze zrobiles ze z obu czapek zrobiles jedna ale przyzwoita ![]() ![]() Podziękował ![]() Co prawda zadowolony nie jestem i fachura zrobiłby to milion razy lepiej, ale jak się nie ma co się lubi, to ten tego... Ma ktoś może pasek na zbyciu? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Całkiem fajnie wychodzą ci te czapeczki. No napewno wyglada o wiele lepiej niz wygladala . Oby tak dalej ![]() A tak w ogóle, to jak ci konserwatorzy to robią, że nie widać łatek i nitek? Wszystko zawsze jest ładnie odpicowane. Efekt pracy z wczoraj/dzisiaj. Dawcą organów były spodnie z lat 40-tych. Czapka nie moja, tylko kolegi z forum ![]() ![]() ![]() Tektura była już zdrowo pogięta, więc zamiast zastępować ją nową, pozwoliłem sobie na lekki tuning z pomocą "kropelki" ![]() No i meta: ![]() Naprawdę dobra robota. Eeee no stary , calkiem niezla robota . Gratulacje ![]() |
Podstrony
|